miro, hehe oj jeszcze napewno dlugo bede sie tak nazywac bo jeszcze daleka droga przedemna jak na razie procz paru wyrobow z szynkowarki i bialej kielbaski nie robilam . ale po tym jak zakupilam troche rzeczy w czasie pobytu w PL ( miedzy innymi u ciebie:-P) bede dalej robic przynajmniej to co mozna zrobic bez wedzenia [ Dodano: Sob 31 Sie, 2013 16:44 ] jakiegos specjalnego przepisu nie mam owoce przewaznie zasypuje wpierw cukrem po ok 5-6 tyg zlewam sok a reszte zalewam alkocholem 60 % i znow odstawiam na jakis czas ,po czym zlewam i lacze z sokiem wczesniej zlanym odstawiam az sie sklaruje ,a pozniej dojrzewa ale to juz zalerzy jak sie czesto probuje :tongue: