japcio7

Na końcu była pozytywna emotka, nie wiem dlaczego są znaki zapytania. Złośliwość elektroniki

Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. Dobrze ze ma kto dzielić się doświadczeniem ????????

Jaki z rusztem masz na myśli i dlaczego czyszczenie należy do przyjemności ?

Dziękuje za pomoc w postaci dyskusji, rysunków, schematów , objaśnień i rozmów telefonicznych. Wędzarnia działa , wedzonki smaczne ????. Zawsze można coś ulepszyć. Podziękowania dla „ Wróbel 75; TOSHIBA; MIKI ; Taf78; Grzewlod; Muski…. Jak kogoś pominąłem wybaczcie.

Dobra. Bardzo dziękuje za dalsza chęć pomocy

Toshiba : na razie przestaje zajmować się wedzarka i pewnie to będzie na dłuższa chwile odłożone . Mam skopiowane co potrzebne wiec jeśli wroce do tematu to będę cię prosił o narysowanie jak to podłączyć . Dzięki za dotychczasowa pomoc i pozdrawiam

Ok [Dodano: 20 kwi 2021 - 23:08] Miałem na mysli post w którym piszesz o wietrze i zaslanianiu wlotów powietrza. Będę próbował różnych ustawień. Mam chęć dorobić jeszcze jeden deflektor nad grzałki i doprowadzić powietrze tak jak to opisuje i poleca Miki, tylko szkoda mi dziurawić wędzarnie choć mogę zrobić rozdzielacz powietrza i wprowadzić je pod ten deflektor. Ale jeszcze najpierw próby najmniej inwazyjne. Póki co bardzo dziękuje za pomysły i doradztwo. Będę wędził i sprawdzał aż trafie na „swoje” gusta. Na temat smaku i celowości wędzenia mięsa to się nie zgodzimy ale mi to nie przeszkadza w docenianiu twojej wiedzy i doświadczenia i chęci pomocy w technicznych sprawach i naprawdę czapka z głowy w tym temacie.

Nie zrozumieliśmy się z tym zasłanianiem dopływu powietrza. Mnie chodzi o zasłanianie otworu fi 100 zrobionego w spodzie wędzarni a nie w dymogeneratorze. Co o tym myślisz?

Chodziło o ten kawałek dokładanego kanału zasypowego. Teraz po kilku wedzeniach wiem ze nie może być spasowany na wcisk a poza tym przechylenie go powoduje zarazem uszczelnienie. . Co do tego częściowego zasłaniania wlotu świeżego powietrza to mam taka obawę czy to nie wymusi jeszcze większego przepływu powietrza przez dymogenerator

Ot i finezja filozofii :) . Purysta językowy jesteś. Natomiast po tym komentarzu widzę czego można się spodziewać jeśli chodzi o różnice w wędzeniu tradycyjnym a elektrycznym. Natomiast złośliwość ze mogę wrócić do tradycyjnego wędzenia to takie wchodzenie z butami tam gdzie nie powinno się wchodzić . W żaden sposób to nie rozwiązuje np problemu zapalania się zrębków. Gdyby ktoś miał j podobny problem i się z nim uporał to proszę o informacje w komentarzu.

Grzewlod nie mam zduszenia wlotu dymu do komory wedzarniczej. Grzałka po rozpaleniu wyłączona czyli to tez odpada. Matomiast po pełnym zasypaniu zrębami łącznie z nadstawka to u mnie na drugim ząbku na blaszce dymi 3-4 godz i wypalone całe zrębki. Od kiedy wędzi się dla koloru a nie dla smaku???? Dla koloru to można sobie mieszkanie pomalować a nie mięso. Potrawy maja być smaczne a nie ładnie wyglądać z wierzchu a smakować nijako. Taki problem czasem jest z pomidorami ze pięknie wyglądają a smaku zero . Jak komuś nie zależy na smaku jego rzecz ale nie piszmy tu bzdur ze chodzi tylko o kolor. Skoro trzeba sluzej wędzić trudno , ma być dobre i smakować jak wędzonka a nie jak kiedyś za komuny wyroby czekoladopodobne co nawet koło czekolady nie leżały. Grzewlod tak teraz jeszcze mysle a może założyć jakiś szyber ma wlot powietrza w spodzie wędzarni? Może robi się jakiś cug i cały dym szybko wyciąga czy co? [Dodano: 20 kwi 2021 - 17:01] A właściwie to chyba odwrotnie może jest. Ze siatka na kratce wentylacyjnej na tyle zduszą dopływ świeżego powietrza ze ciąg robi się przez dymogenerator i dlatego szybko wypala zrębki a jak otworze mocniej przesłonę to się zapalają.

To prawda , trzeba się uczyc. Trochę inne to wędzenie. Mam nadzieje ze to ogarnę a materiału do czytania jest bez liku. Teraz jeszcze czekam może ktoś coś napisze podpowie jakieś szczegóły mające wpływ na problemy z którymi się na razie borykam

Teraz już zamówiłem ale dzięki za sprawdzony kontakt

Miki wiesz „trochę” to pojęcie względne i dobre dla obeznanych z tematem. Dla mnie na tyle DUŻO względne bo nie mam pojęcia ile ich może albo powinno być ( gdyż, bo, ponieważ ) nigdy nie wędzidłem elektrycznym wedzakiem. Naczytałem się dużo , nasłuchałem i myślałem ze samo się zrobi a tu niespodzianka . Wyczucie smaku mam raczej bardzo duże i nie wiem dlaczego nie kształciłem się na dobrego szefa kuchni , natomiast na razie mi nie pasuje. Mojewedzonki dotychczas nie był osmolone czy niedowodzone albo kwaśne i wiem ze tak ma być. Tu natomiast jest inaczej , najpierw próby samodzielne jak widać mało skuteczne dlatego pomęczę Was bo jesteście daleko przede mną w takim wędzeniu, co nie znaczy ze nic nie osiągnąłem . Natomiast smakowo to daleko temu do wyglądu. Myśle ze może być jakaś drobna sprawa ale na razie sam nie potrafię jej znaleść, a kolejne pewnie dojdą jak zacznę robić pełne wsady bo teraz widzę różnice w temperaturze w wędzarnie w różnych miejscach nawet 5^C. Może będę musiał dołożyć termowentylator bez grzałki , jeszcze nie wiem ale dobrze pamietam nasza rozmowę i jestem bardzo wdzięczny za podzielenie się swoją wiedza i doświadczeniem. Doceniam to i pamietam.

Ychyy . Tylko otworzyłem karton i worek . Rozumiem sugestię. Zawiesić się nie zawiesiły ale smoły dużo i takiej zgorzeli na tej blaszce/filtrze , a jak tylko dosypalem kolejnych to już dymić nie chciało i musiałem wszystko wysypać i czyścić

Raf78 tak dokładnie te, ale one jutro do mnie dotrą. Te którymi wędzidłem to tez niedawno kupione i stoją na strychu wiec raczej suche, chyba ze sprzedawca sprzedaje je z nisezonowanego drewna to tak może być. Nie mam czym zmierzyć wilgotności a nie przyszło mi do głowy ze świeżo kupione mogą nie być suche.

Mam problem z ogarnięciem THW. Niby temat prosty a jednak .... chodzi o ilość dymu i zapalanie zrębek. Na I i II ząbku dym idzie prawidłowo. Natomiast dla mnie jest go za mało, wędzonki blade i malosmakowe po 4 godzinach wędzenia. Tu akurat mowa serkach. W środku smak jak bez wędzenia na zewnątrz czuć odymienie. Kolejna próba serki, ryby. Ta sama sytuacja. Przytykane otwory wentylacyjne zaczyna być wyczuwalny posmak kwaskowatosci czyli wiadomo gdzie błąd. Kolejne uczenie się ryba serki polędwiczki. Wysunięcie blaszki na 3-i ząbek i lipa. Zrębki zapalają się i dym wali z pod dekielka a komora zasypowa widać zmienia kolor jak rura w motocyklu. Oczywiście wysunięcie blaszki do 3-ch otworów pogarsza sprawę. Komora o wymiarach około 60/60/140 , dwa razy deska docieplony 3cm wełna do kominków. Otwór pod grzałka fi 100mm wylot w dachu ~17x17cm . Oczywiście Wedze po kilka szt bo szkoda byłoby mi marnować darów Bożych. W czym może być problem? Czy może w zduszonym przez siateczkę wlocie świeżego powietrza pod grzałka? Założyłem od spodu wedzarni kratkę wentylacyjna z siatka aby mi tam koty, myszy i inne stworzenia nie wchodziły . Boczne wloty powietrza przyslanialem ale tez nic to nie daje. Poza tym wydaje mi się ze produkcja smoły jest bardzo duża. Zamówiłem inne zrębki może to coś zmieni? [Dodano: 19 kwi 2021 - 22:04] Boczne wloty to te w DG THW oczywiście [Dodano: 19 kwi 2021 - 22:06] Te zrębki co zamówiłem to takie jak poleca Raf78

No muszę się dowartościować publicznie ze to moje własne nocne dedukcje. Gdybym miał kogo pytać o takie rzeczy to bym nie marnował twojego czasu na forum. Mam swoj prosty „chłopski” rozum i jestem z niego zadowolony ale wiem za mało i sam tego nie skonstruuje bo nie mam pojęcia o prądach. W domu mam tylko neonówka i jakieś dwa patyki połączone kablem co pokazują mi gdzie jest + i czy jest powyżej 230V, nawet miernika nie mam żadnego bo nie umiem się nim posługiwać. Natomiast wszystko jest oparte na logice i matematyce i to mnie ratuje . Z prądem mam zasadę - nie wiem to się boje i nie eksperymentuje bo mnie kopnie . Lepiej zapytać :) .

A czy ten termik nie powinien mieć 16A? Gdyby się okazało ze muszę załączyć obie grzałki na raz czyli 2900W i do tego chodzi dymogenerator co da nam ponad 3000W to czy 10A nie będzie za mały? Czy taki byłby dobry?

Dzekuje. Będę zamawiał te rzeczy a podłączał jak przyjdą.

Dobra. A jak to połączyć z sobą? Bo widzę że ze zwykłej wedzarni to mi się robi łazik marsjański

Rozumiem ze ze względu na dym powinien być zamknięty szczelnie w obudowie najlepiej miedzianej. Czy przewody które będą do niego dochodziły mogę zrobić na jakiś zlaczkach , wtyczce ? Rzecz w tym ze cala elektryka zostanie umieszczona na jednym drewnianym panelu dowieszanym do wedzarni na czas samego wędzenia, będzie po wędzeniu zabierana do pomieszczenia a wędzarnia cały rok zostanie na dworze, chodzi o korozje i śniedzenie styków itp.. Czy takie rozłączanie termika kilka razy w roku będzie miało jakieś negatywne skutki? Wg mnie nie ale wole dopytać zanim popsuje przez to ze mnie się wydawało ze będzie dobrze. Do kupienia mam : termik, włącznik podwójny, stycznik. Czy coś jeszcze oprócz zasilacza który mam?

Tam jest zamontowany SSR natomiast mogę go przesunąć wyżej na poziom włączników lub dołożyć np drugi taki panel bo to i tak będzie zasłoniete drewnem i dostęp będzie tylko do włączników i gniazdek. Całość będzie dobrze przewiewna ale bez użycia śrubokręta nie będzie możliwości dotknięcia czy zaglądniecie do wnętrza połączeń elektrycznych. Oczywiście nie chce zbudować garba na wędzarni.

Nie mam rozdzielni. Mam wszystko podłączone na wzór bojlera , farelka, piekarnika, czy suszarki do ubrań. Zasilanie przewodem 3x2.5 do puszki hermetycznej, z puszki podłączone podwójne gniazdo i zasilony REX. Do gniazdka podłączany jest dymogenerator THW. Z REXa zasilanie idzie bezpośrednio na dwa włączniki kolyskowe; jeden jest do grzałki 2000W a drugi grzałki 900W. Pracuje tylko jedna grzałka bo nie ma potrzeby uruchamiać obu. Strerownik i włączniki zamontowane w obudowie z plastyku czy jakiegoś tworzywa. Załączam zdjęcie dosyć ogólne ale da się powiększyć ( pokrycie dachu prowizoryczne ale wiadomo jak to jest z prowizorkami).

Mam takie zasilacze. Będzie któryś odpowiedni?