Witam serdecznie. Mam pytanie bo dziś spotkałem się z dosyć dziwną sytuacją tzn dla mnie inną niż zazwyczaj, mianowicie chodzi o kolor męska wieprzowego ( szynka , karczek). Jest to moje 7 podejście do wędzenia wędlin za każdym poprzednim razem wszystko było ok aż do dzisiaj, może niepotrzebnie panikuje ale wole się upewnić. A wiec tak zalewę zawsze robię tak samo, przepis dostałem od znajomego, przepis zawsze się sprawdzał aż do dziś. Przepis: 10 litrów wody 65dkg peklosoli 100 ml magi 2 łyżki cukru 1 cytryna a raczej jej sok bez miąszu 10- 15 ziaren ziela angielskiego 5 liści laurowych 1- 2 łyżek kolendry 10-15 ziaren jałowca Wszystko razem zagotować, wystudzić, wsadzić mięso, przechowywać w lodówce 2go dnia nastrzyknąć roztworem, 4go dnia wyjąć pozostawić do ocieknięcia na 2 godz po czym powiązać i przechowywać w lodówce do momentu wędzenia, - u mnie zazwyczaj około 8 godz później. Mój mam nadzieje że nie problem :> polega na tym że pierwszy raz po 4 dniach peklowania w roztworze i 2 godz ociekania mam mięso czysto czerwonej barwy i miejscami szarawej ale o ładnym jak dla mnie zapachu. Osuszanie zacznę z rana teraz mięsko spoczywa w lodówce a ja mam głowę pełną obaw czy tym razem też będzie smacznie i zdrowo, bo pierwszy raz spotykam się z taką kolorystyką i nie znam jej przyczyny. Stałe są zawsze takie same tzn, skład zalewy, temp lodówki, czas peklowania. Jedyna zmienna jest taka że tym razem mięsko przed wsadzeniem do roztworu poleżało w wodzie około 4 godz przy temp poniżej 20*C ile dokładnie *C tego nie jestem w stanie powiedzieć cale napewno poniżej 20*C. Stało się tak za sprawą pilnego wyjazdu na te 4 godz. Czy może to być przyczyną ?