Mariusz Piotr Rafalski

W kolejnym mailu Biowin stwierdził, że jelita są zamawiane od producenta, a producent jest polski. To samo mi napisali na FB. Zapewne polska jest tylko ta firma kalibrująca....

Cześć, krótka historia moich kontaktów z firmą Biowin w sprawie jelit wieprzowych sprzedawanych z opakowaniach Made in Poland. Czytałem, że większość oferowanych na polskim rynku jelit pochodzi z Chin, więc zapytałem via e-mail firmę Biowin o producenta. Otrzymałem informację, że "dostawcą" jest firma polska. Uznałem, że producent a dostawca to nie to samo, więc ponowiłem pytanie i otrzymałem taką oto odpowiedź: "Nie udzielamy informacji o producentach" a w następnym mailu "Polityka firmy nie pozwala nam ujawniać danych producenta" (nie pytałem o dane producenta, lecz o kraj pochodzenia producenta).

Jest przecież termostat. Temperatura nie skoczy powyżej tego, co ustawisz pokrętłem. Ja ustawiam około połowy skali i nie przekracza 50-55*C. Jedyna opcja żeby skoczyła to zapłon trocin - jeżeli są zbyt suche, a palenisko jest otwarte (ja przy takich warunkach jak wczoraj całkowicie zamykam pokrywę i odrobinę zwilżam trociny). Wówczas, przy zapłonie i braku szybkiej reakcji, może podskoczyć do 100-110*C.

Thermowind jest izolowany, korkiem. Bardzo dobrze trzyma temperaturę, nawet przy mrozach. Teraz grzałka włącza się od czasu do czasu. Jestem na 99% pewny, że temperatura nie skoczyła powyżej 60*C. Wędzarnia stoi tak, że termometr widać przez okno balkonowe. Jeżeli Cię nie przekonałem, trudno:-( Chodzi Ci, czy od wewnętrznej czy zewnętrznej kija? Bez znaczenia. W Theromowind są dwa "piętra" wędzenia. Dobrze uwędziły się kawałki wiszące na pierwszym, dalej od drzwi. Przy drzwiach na pierwszym piętrze i całe drugie piętro uwędziło się słabo - niektóre kawałki były uwędzone na końcach, na środku pozostały blade. Zastanawiam się, czy to nie jest jednak kwestia cyrkulacji dymu w komorze pod wpływem silnego wiatru.

5,5 kg wsadu, wędzarnia przyjmuje więcej. Temperatura nie skoczyła mi ponad 60 *C, bo pilnowałem cały czas. Następnym razem spróbuję wieszać pętka pojedynczo, tak, żeby się nie dotykały, będę je też obracał. Co ciekawe - po tym wędziłem polędwicę oraz udziec indyka - wyszło idealnie.

Zacznę od tego, że w Thermowind - w standardzie - nie ma klasycznych drewnianych kijów, a są stalowe "pręty" o przekroju trójkąta (zagięta blacha). Zdjęcie załączam.

Osuszałem około 30-40 minut w 40-50*C Robiłem wojskową wg. Twojego przepisu

Cześć, mam problem z wędzeniem kiełbasy w wędzarni Thermowind (elektryczna), dziś już mi ręce opadły i raczej nie poradzę sobie z tym problemem sam. W czym problem? Kiełbasa wędzi się b. nierówno - niektóre pętka są jakby niedowędzone (nie łapią koloru), a inne przewędzone. Ogólnie kiełbasa w smaku jest OK. Używam naturalnych jelit, moczę je zgodnie z przepisem. Osadzam 2h w temperaturze pokojowej. Wędzę w bloku, na ostatnim 10 piętrze. Dziś warunki były ekstremalne, wiał b. silny wiatr, wędzarnia działała dość dziwnie (b. szybko wypalały się trociny). Ogólnie: nie dopuszczam do zapłonu trocin, wędzę 2-3h w temp. maks 60*C, kręcę kijami, zwiększam/zmniejszam przepływ dymu.... Problem powtórzył się drugi raz, poprzednim razem było tylko troszkę lepiej (wtedy też solidnie wiało). Dodam, że inne wędzonki (szynki, polędwice, grube kiełbasy w batonach wychodzą idealnie). Jakieś pomysły? Pozdrawiam, Mariusz

Koledzy, ja prawdopodobnie do Was dołączę. Niestety "na dziś" nie jestem w stanie zadeklarować się na 100%. Jaki jest ostateczny termin zamykania listy? (gdyby kurs miał się nie odbyć z powodu zbyt małej liczby chętnych)

Mamusia nie jest taka zła:) Pomaga przy dzieciach, robi zakupy, czasem coś posprząta.... U mnie z dymieniem nie powinno być problemu. Najbliższy blok ma 4 piętra, a wieczorami na 10 wiatr hula aż miło. A jak się trafi upierdliwiec to oświadczę, że palę wieczorami sziszę na balkonie:-)

Ja mieszkam na 2, ale teściowa w tym samym bloku na 10. Zrobiłem dodatkowy kominek z rury kanalizacyjnej, wyprowadziłem ponad poziom dachu...i jedziemy z koksem:) Nikt nie zauwazy, bo bloki dookoła są niskie.

Claudia, proponuję zakup własnej wędzarni. Najlepiej (najłatwiejszej w obsłudzi i mobilnej) elektrycznej na zrębki. Będziesz niezależna, a zależność od innych mocno komplikuje nasze hobby:) Ja mam chytry plan przeniesienia wędzarki z działki, na balkon:)

Witam, czy jest możliwość wzięcia udziału w szkoleniu, ale w opcji bez noclegu i wyżywienia? Interesuje mnie konkretnie 14-16 listopada 2014. Pozdrawiam, Mariusz