Skocz do zawartości

ANalfabeta

Użytkownicy
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ANalfabeta

  1. Hej, Pytanie i prośba do autora projektu. Czy strona z poradnikiem padła ? Czy można prosić o jakiś pdf z instrukcją budowy ? W międzyczasie pytanie. Jak giąć rurkę powietrzną ? Piasek w środek i grzać ?
  2. Dzięki. Stoi na schodach na strych. Temperatura jak pisałem wcześniej koło 2-6*C
  3. No to skoro zacząłem pytać to dokończe. Co zrobić z obecnym wsadem żeby wytrzymał do jutra aż znajdę skórki zgotuje i zmiele. Zostawić ? Wyjąć i przegotować ? Zamrozić ?
  4. Skórki zmielone na sitku 3mm. Ewidentna moja wina. Doświadczenie kosztuje. Przepisy owszem czytałem i jak widać błędnie założyłem, że skład jest odpowiedni. Nie chciałem zadawać pytań czy z posiadanego składu coś da radę wyjść. Pytanie brzmi czy można to jeszcze jakoś wykorzystać czy tylko jako karma dla psa.
  5. Sprasowany jest cały czas. Żelatynę dałem obserwując w trakcie wyrabiania farsz. No trudno widać nie obejdzie się bez błędów pierwszego razu Najwyżej będzie salcefix do smarowania
  6. Hej, Mam mały problem z moim salcesonem. Nie tężeje niestety mimo leżakowania 8h w temperaturze 2-6*C Skład to 2 łebki (bez uszu i policzków), 3 serca, podgardle ze skórą i 2 golonki, a do wywaru profilaktycznie na 0,5l rosołu dodane 3 łyżeczki żelatyny. Całość włożone w sztuczną osłonkę. Parzony w 75-80*C przez prawie 2h. Będzie coś z tego jeszcze ?
  7. Odpowiadając poprzednikom. Kiełbasa robiona z głowy - nie chciałem próbować przepisów nie mając sprawdzonego sprzętu. Mięso peklowane jedynie 6 dni, bo cyrklowałem z wędzeniem na środę 11.11.2015 (tylko wtedy miałem odpowiednią ilośc czasu) Szerokość drzwi nie jest uciążliwa - wędzarka komfortowo mieści 4 kije i więcej raczej w niej się nie znajdzie. Jedyna poprawka to umiejscowienie termometru. Przy szpikulcu długości koło 12cm wystającego z drzwi robi sie niebezpiecznie. Przy pierwszym podejściu brakowało z 5cm do oka - kategorycznie temat do zmiany. Dodam, że w wędzarce znajduje się jeszcze żarówka led na wysokości mocowania kijów. Podłączona jest do akumulatora z ups-a. Włącznik z boku obudowy.
  8. Hej, Etap budowy wędzarni zakończony. I żeby tradycji stało się zadość trzeba efekty pokazać. Na początek oczywiście materiały. Od znajomego stolarza otrzymałem takie oto topolowe deski: Z których to po krótkim czasie powstała komora ze szczytami daszka (tutaj uwaga dla potomnych - kąt 90 stopni łatwo się robi, ale wygląda już gorzej ) Całość trzykrotnie pomalowana impregnatem Czas na okadzenie Poniżej dyskutowane parę postów wcześniej palenisko - okazuje się, że raczej daje radę, może dlatego, że z większym nie miałem okazji współpracować Wędzęnie drewnem olchowym sezonowanym 2 lata. Zaglądamy na chwilkę do środka. W tle czają się szynki i balerony. Po telefonie od żony, że gar z wodą już podchodzi pod 80*C kiełbasa ląduje w kąpieli A na pierwszy plan wysuwają się takie okazy Całość już w domu - kiełbasa po parzeniu, a reszta czeka I produkt finalny. Z pewnością widać lekko niedopeklowane miejsca. Tutaj moja wina, bo nie spradziłem na czas szczelności igły od nastrzyku i ciśnienie widocznie nie doszło wszędzie. Błąd naprawiony i nowy zestaw już czeka. Wędzarka to moja pierwsza konstrukcja drewniana i robiona z głowy może i za gorącej stąd między innymi wędzarka otrzymała przezwisko kapliczka/żyrafka. Braki w materiale czy niewprawność konstruktora sprawiły, że oprócz planowych otworów wędzarka wyposażona jest w kilka "naturalnych" kanałów odprowadzenia spalin Przy rygorystycznym podejściu do ognia w palenisku w miarę bezproblemowo daje radę utrzymać 50*C wewnątrz Pozdrawiam Bartek
  9. Uwierzcie, że naprawdę ciężko jest wytłumaczyć człowiekowi z bagażem lat i doświadczeń, że może nie mieć racji w wielu kwestiach. Teść na wsi od urodzenia i wg niego na wędzeniu, pędzeniu itp uważa, że zęby zjadł. Przyjmuje to z pokorą, bo przecież nie każe mu usiąść i poczytać, bo i tak wie swoje I nie mam na mysli jedynie paleniska wędzarki To tak jak w pewnej anegdocie o pieczeni: "- Mamo, dla­cze­go uci­nasz górę i dół mięsa na pie­czeń? – za­py­ta­ła raz córka. - Bo tak ro­bi­ła bab­cia - od­par­ła mama. - Bab­ciu, czemu tak ro­bi­łaś? - drą­ży ­da­lej dziew­czę. - Bo tak na­uczy­ła mnie moja mama. A pra­bab­cia, za­py­ta­na o powód ob­ci­na­nia mięsa na pie­czeń, przy­po­mnia­ła sobie: - A, bo mia­łam taką małą bryt­fan­nę."
  10. Palenisko zrobione w prezencie przez teścia (a oni wszystko wiedzą lepiej). Miało mieć wymiary po 60cm, ale materiału starczyło na 40cm. Nie wybrzydzałem i wziąłem co zostało mi dane. Nie będę nad prezentem grymasił prawda ?
  11. Witam ponownie. Po poniedziałkowych bojach mam wyspawane palenisko - jednak wbrew wskazówkom, a w związku z posiadanym materiałem ma wymiary 40x40x40. Krytyke przyjmuję i konsekwencje poniosę Wyspawałem też stojak pod kibelek, ale chyba musze go skrócić bo ma ok 80cm wysokości i zaczyna wychodzić mała Burj Khalifa. Zrobiłem deflektor, ale nie wiem czy wysokośc 8cm nad podłogę to nie za mało ?
  12. Witam Szanowną Brac, Bazując na projekcie zawartym w tym wątku buduję sobie pierwszą wędzarnię. Jednak z racji "tymczasowości" rozwiązania wędzarnia moja będzie w wersji (wg założeń) mobilnej Drewniana konstrukcja oparta ma być docelowo na stalowych nogach a pod nim (lub obok w przypadku wędzenia z kanałem-sery) palenisko wyspawane ze stalowej blachy 2,5mm I teraz zasadnicze pytania: Przyjmując wymiary komory na 60x60x100cm jakie wymiary powinno mieć palenisko ? Czy sześcian o boku 40 wystarczy ? Dodam, że planuje pionowy wlot do wędzarni rurą ok. 200m+szyber i przy wędzeniu zimnym kanał 150mm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.