davido31

Oj chyba nie. Bo jak widzisz moja domowa parówka mi nie zaszkodziła a sklepowa robi to nagminnie.

A tu widok z mojego balkonu

Albo FINITO Ale poważnie. Mdłości to taka reakcja organizmu na dużą dawkę tłuszczu, nie?

No to jak to jest z tymi parówkami z zawartością 90% mięsa ? Pewnie tłuszcz też jest brany jako mięso

Klodziu nie ma takiej opcji :laugh: Musiałbym pić Cruzcampo żeby mnie zemdliło

No właśnie nie jestem w stanie tego sprawdzić.

Chciałbym podzielić się pewnym spostrzeżeniem na temat parówek. Otóż normalnie jak jadłem parówki sklepowe to przy trzeciej spożywanej parówce brało mnie na mdłości. Dlatego zawsze zjadałem dwie aby nie psuć sobie śniadania. Dzisiaj na śniadanie zjadłem 3 paróweczki własnej roboty i pierwszy raz w życiu nie zaznałem uczucia mdłości. Gdzieś czytałem, że to przez jakieś wypełniacze i wysoką ilość tłuszczu w produkcie. Jakiś pan technolog od mięsa mógłby wytłumaczyć mi skąd bierze się to uczucie mdłości spożywając parówki sklepowe? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Ten kociołek jest masakryczny :clap: Przeglądnąłem wszystkie Twoje arcydzieła i naprawdę nie chude klimaty! Gratuluję wspaniałych wyrobów. :clap: Pozdrawiam

Dzięki Mireczku! Pozdrawiam

W sobotę miałem takie widoki Isla de Tabarca. Miejsce gdzie ryby nie boją się ludzi.

No właśnie takie cuś mi wyszło. Pozdrawiam.

Dziękuję bardzo i pozdrawiam. [emoji6] Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

@eli55 Bardzo dziękuję Ci za dobre słowo.

Dziękuję

Arkadiuszu to taka metafora była. Przecież przepisy też się zmienia żeby nie wpaść w monotonię. W życiu! Ja dopiero raczkuję.

Ja też bo wędzarnie mam bezobsługową

No ja akurat lubię mniej słone ale ten szczególik też jest mało istotny. 2g O tych dwóch małych szczególikach poinformowałem w swoim kąciku. /topic/11614-kącik-kuchenny-davido31/?p=438266

... i przepisów.

Nie nie można. Paweł w swoim przepisie mówi o zastąpieniu pieprzu czarnego podwójną dawką ziołowego. Powiedziałbym, że to taki mało istotny szczególik.

No tak. Właśnie stanęła mi przed oczami scenka z filmu "Sami swoi" Zamień słowo sprawiedliwość na racja https://www.youtube.com/watch?v=cAaeNBN3Zk4

Taka ilość przypraw jest jak dla mnie idealna choć muszę przyznać, że dodałem od siebie pieprzu ziołowego w ilości na 'oko'. Zapewne ten ruch sprawił, że paróweczka stała się bardziej smaczniejsza. Ogólnie powiem Ci, że osiągnąłem smak taki jaki chciałem. No i oczywiście to moja pierwsza w życiu parówka. Bardzo Ci dziękuję dobry człowieku. A i jeszcze jedno. Zamiast 20g/kg peklosoli dałem 18g/kg

Rodzinka przyjechała z Polski to trzeba było coś własnego uwędzić. Na pierwszy ogień poszła parówka a potem a la kabanoski. Parówki robiłem wg. przepisu @paweljack /topic/11397-kiełbasa-parówkowa-parzona-by-paweljack/ Dodałem do czarnego pieprzu około grama lub 1.5 pieprzu ziołowego i zamiast 20g/kg peklosoli użyłem 18g/kg. Wędziłem na zrębkach z czereśni kl 10. Parówki Parówki nie skręcane. Za mocno nabiłem farsz przez co potem nie mogłem skręcić batonów. Wyszła mi najdłuższa parówka świata Experymentalne kabanoski.

Dlatego ja wędzę po nocach.

Nie znam autorów a przepis jest w temacie Pawła. Tym samym podziękowania w Jego stronę. Bzdura. O gustach i preferencjach smakowych się nie dyskutuje. Taka doza przypraw sprawia że paróweczka jest IDEALNA Nie tylko mi bo mam w gościach rodzinę z Polski. Wszystkim smakuje. Pierwszą partię parówki za mocno nabiłem w jelito i nie mogłem jej skręcić. (amatorszczyzna dała znać o sobie ) Wyszła mi najdłuższa parówka świata Parówki wędziłem na zrębkach kl.10 z czereśni.

Przyszedł czas pochwalić się swoim dziełem. Robiłem dokładnie wszystko tak jak w tym przepisie od @paweljack Parówkowa wyszła nieziemska Bardzo dziękuję za przepis. Pozdrawiam