
Johny_Morfina
Użytkownicy-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Miejscowość
Warszawa / Piątek
Osiągnięcia Johny_Morfina
-
Witam wstawiłem do lodówki ser i czekam aż dojrzeje. Za pomocą gazy durszlaka i miski z wodą utrzymuję wysoką wilgotność, temperatura nieco za niska... Niestety wdała się niechciana pleśń... Kilka razy próbowałem usuwać pojawiający się nalot ale po kilku dniach pleśń pojawiała się z większą siłą. Aktualnie (po dwóch miesiącach dojrzewania) ser wygląda tak jak na zdjęciu w załączniku:/ Mam następujące pytania: 1. Czy można jakoś powstrzymać dalszy rozwój pleśni? 2. Czy po usunięciu zewnętrznej warstwy można taki ser bezpiecznie zjeść? 3. Jeśli ma to jeszcze sens to jak dalej postępować z pleśnią? Regularnie się jej pozbywać, czy może poczekać do końca dojrzewania (jeszcze 1 miesiąc) i wtedy pozbyć się grubej warstwy?
-
Kocioł serowarski na małą skalę
Johny_Morfina odpowiedział(a) na Johny_Morfina temat w Sery i inne wyroby nabiałowe
A czy nie jest tak, że jak ustawisz jakaś temperaturę na pokrętle, to garnek (po ustabilizowaniu się na jakimś poziomie) utrzymuje stałą temperaturę (nie koniecznie zgodną z tym co ustawiłeś na pokrętle)?? -
Kocioł serowarski na małą skalę
Johny_Morfina odpowiedział(a) na Johny_Morfina temat w Sery i inne wyroby nabiałowe
Pięknie! a jak z regulacją temperatury? da się utrzymać stabilnie (włączyć i zostawić na godzinę, dwie...) 30-parę stopni? (chodzi mi o temperaturę potwierdzoną termometrem) takie garnki w opisie mają regulację w zakresie 40/50 - 100*C, ciekaw jestem jak to wygląda w praktyce...? znalazlem jeszcze takie cos, droższe, ale ma regulację 20-100*C: https://www.mall.pl/multicookery/steba-garnek-elektryczny-er-1 -
Witam, Uwarzyłem kilka serów korzystając z pożyczonego garnka stawianego na gazie. Chciałbym pójść krok dalej i wyposażyć się w garnek/kociołek/podgrzewacz umożliwiający utrzymywanie stałej temperatury na zadanym poziomie. wymagania jakie stawiam to: - pojemność 10-30l - regulacja temperatury od 30*C w górę wyszukałem sobie takie opcje: http://allegro.pl/warnik-elektryczny-podgrzewacz-wody-17-l-garnek-i6423935360.html https://stalgast.com/kociolek-elektryczny-do-zup-10-l-118292 https://www.mall.pl/multicookery/severin-garnek-elektryczny-ea-3653 chętnie dowiem się czy macie jakieś z nimi doświadczenie, a może możecie polecić coś lepszego? ps: taki wynalazek na razie pomijam: :-) https://sklep.serowar.pl/pl/p/FJ-15-Eco-mini-kociolek-pasteryzator/359
-
Woskowałem kiedyś ser przy użyciu wosku kupionego na alledrogo. Stopiłem go w kąpieli wodnej - topienie wprost w garnku może doprowadzić do samozapłonu (NIE PRÓBUJ GASIĆ TEGO WODĄ!) wosk nakładałem pędzlem udało mi się pokryć nim ładnie sporą część kuchni Ogólnie wosk nakłada sie łatwo i szybko tworzy szczelną powłokę. niestety trudno uzyskać jednolity wygląd.... jak dla mnie wyglądało to mało estetycznie Dodatkowym minusem był fakt że ser przeją trochę smaku wosku... Może jeszcze spróbuję. myśle że warto popracować nad techniką.
-
W weekend zawoskowałem 3 moje sery (wg przepisu na Goudę) - pierwszy zbliża się do 2 miesięcy (kolejne co 2 tygodnie powstawały) Wosk nie wygląda tak ładnie jak sobie wyobrażałem... no ale jest. (W przyszłości pomyślę o pakowarce próżniowej) Pleśni ani śladu - ale to pewnie z powodu przechowywania w lodówce (mieszkam w bloku). Termometr (tani, szpikulcowy 0-100*C) pokazuje 8-10*C, wilgotność ~60%. Boje się, że niska temperatura hamuje rozwój pleśni, ale też bakterii (a przez to dojrzewanie sera). Czy jest szansa, że po pełnych 2 miesiącach ser dojrzeje w takich warunkach? A może jak już jest odizolowany od świata zewnętrznego, wynieść go do piwnicy (w bloku)? Albo wywieźć na działkę do normalnej piwnicy? (trzeba by pomyśleć nad odizolowaniem go od ewentualnych gryzoni!)? Tylko że jak go wyniosę/wywiozę to nie będę miał nad nim takiej kontroli i nie będę mógł często obracać....
- 196 odpowiedzi
-
Lodówka którą zakupiłem utrzymuje temperaturę.... +28*C Pewnie ogniwo peltiera spalone :/ w wolnym czasie będę próbował wymienić w ramach rozwijania zdolności manualnych... szkoda tylko ze tego wolnego czasu nie widać na horyzoncie...
- 196 odpowiedzi
-
Wracając do GOUDY, przez ostatni miesiąc zrobiłem trzy sery... Zdjęcie z przed tygodnia kiedy były jeszcze tylko 2: lewy 1 dzień po solance, prawy po 2 tygodniach w lodówce (oba z tej samej formy)...: Pierwszy ser zrobiłem z mleka prosto od krowy - jeszcze naturalnie ciepłego. Drugi był z mleka schłodzonego natychmiast po wydojeniu (zapomniałem powiedzieć żeby mi odlali) i godzinę później podgrzanego. Trzeci powstał z mleka stojącego w 'chłodnym' miejscu przez parę godzin... Każdy ser robiłem (mniej więcej) tak samo mając na celu uzyskanie GOUDY. Następnie prasowanie ok 2 dób, w temperaturze pokojowej. o ile pierwszy ser pachniał śmietankowo to drugi był już kwaśniejszy w zapachu a trzeci zdecydowanie kwaśny. (potem ser trafił do solanki na 24h, a następnie do lodówki na ok miesiąc, dalej mam w planie zalać go woskiem i dojrzewać jeszcze miesiąc/dwa w 10*C) 1. O czym może świadczyć wzrastająca moc kwaśnego zapachu w kolejnych serach? 2. Jakich różnic (wynikających z różnic w zapachu) powinienem się spodziewać na koniec? 3. Wiem, że im świeższe mleko tym lepiej, i że dla powtarzalności procesu powinno się zachować takie same warunki, ale czy coś złego może wyniknąć z różnic w świeżości użytego mleka? 4. Jaki powinien być właściwy zapach sera GOUDA po prasowaniu i przed soleniem? 5. Jak długo czekać przed odcięciem mu dostępu do tlenu (wosk, lub pakowarka próżniowa)? Do wyschnięcia po solance? Do zżółknięcia? Do stwardnienia? 6. a może lepiej dojrzewać go bez zamknięcia? (ale czy nie wyschnie za bardzo? chyba nie utrzymam wysokiej wilgotności w moich warunkach)
- 196 odpowiedzi
-
o, ooo... nie spodziewałem się problemów z wydajnością takiej lodówki - dobrze, że dostałem ją w naprawdę niskiej cenie... zobaczę jak ona działa jak do mnie dotrze... - Jeśli tylko na podstawie wentylatorów to może dołożę jakieś wkłady od lodówki turystycznej? Pakowarka wydaje się sensownym pomysłem, ale w serowarstwo bawię się dopiero od miesiąca i nie wiem jeszcze czy efekty moich poczynań będą się do czegokolwiek nadawały. Jak dobrze pójdzie to z czasem rozwinę swój park maszynowy...
-
W temacie pakowania: Nie mam pakowarki próżniowej wiec ser pójdzie do wosku. - Czy smak/zapach wosku nie przejdzie na ser? W temacie dojrzewania: Udało mi się zakupić lodówkę do przechowywania win w okazyjnej cenie. Podobno może utrzymywać temperaturę 8-18*C. Wilgotność regulowana będzie miseczką z wodą + higrometr z alledrogo. - Czy wyziewy z takiej lodówki będą mocno serowe? Czy da się przy tym normalnie mieszkać? Czy raczej szykować jakąś osłonę przeciw deszczowo/słoneczną i wystawić lodówkę na balkon?
-
Dziś rano podałem na sniadanie ricottę ( z serwatki po serze podpuszczkowym z dodatkiem lipazy) smak bardzo smietankowy ani śladu ostrego smaku!
-
Dziś robiłem ricotte po raz pierwszy. Ładnie się zaważyło po podgrzania i dodaniu octu... Zapomniałem tylko, że podczas produkcji sera podstawowego (gouda) dodałem lipazę! Zatem nie będzie to ani godła ani ricotta;-) Moje pytanie: Czy to co jutro wyciągnęł z garnka ma szansę się do czegoś nadawać?
-
Oto moje sery: oba po prasowaniu ważyły ~970g (z 10l mleka). teraz starszy (z prawej) waży niecałe 800g. Wydaje mi się, że starszy jest baaardzo twardy. Czy podczas dojrzewania zmięknie? A może jest mu za sucho? W kwestii technologii dojrzewania, okazuje się że mam drugą lodówkę, którą mógłbym zaadaptować. Myślę czy by się nie dało jakoś zmodyfikować termostatu czy innego regulatora tak aby utrzymywał te 10-12*C... do tego jakiś otwór z wentylatorem od komputera, miseczka z wodą dla podtrzymania wilgotności i termometr z higrometrem z alledrogo... :-) Ma ktoś jakieś doświadczenie w takich przeróbkach? GMT Detect languageAfrikaansAlbanianArabicArmenianAzerbaijaniBasqueBelarusianBengaliBosnianBulgarianCatalanCebuanoChichewaChinese (Simplified)Chinese (Traditional)CroatianCzechDanishDutchEnglishEsperantoEstonianFilipinoFinnishFrenchGalicianGeorgianGermanGreekGujaratiHaitian CreoleHausaHebrewHindiHmongHungarianIcelandicIgboIndonesianIrishItalianJapaneseJavaneseKannadaKazakhKhmerKoreanLaoLatinLatvianLithuanianMacedonianMalagasyMalayMalayalamMalteseMaoriMarathiMongolianMyanmar (Burmese)NepaliNorwegianPersianPolishPortuguesePunjabiRomanianRussianSerbianSesothoSinhalaSlovakSlovenianSomaliSpanishSundaneseSwahiliSwedishTajikTamilTeluguThaiTurkishUkrainianUrduUzbekVietnameseWelshYiddishYorubaZulu AfrikaansAlbanianArabicArmenianAzerbaijaniBasqueBelarusianBengaliBosnianBulgarianCatalanCebuanoChichewaChinese (Simplified)Chinese (Traditional)CroatianCzechDanishDutchEnglishEsperantoEstonianFilipinoFinnishFrenchGalicianGeorgianGermanGreekGujaratiHaitian CreoleHausaHebrewHindiHmongHungarianIcelandicIgboIndonesianIrishItalianJapaneseJavaneseKannadaKazakhKhmerKoreanLaoLatinLatvianLithuanianMacedonianMalagasyMalayMalayalamMalteseMaoriMarathiMongolianMyanmar (Burmese)NepaliNorwegianPersianPolishPortuguesePunjabiRomanianRussianSerbianSesothoSinhalaSlovakSlovenianSomaliSpanishSundaneseSwahiliSwedishTajikTamilTeluguThaiTurkishUkrainianUrduUzbekVietnameseWelshYiddishYorubaZulu Text-to-speech function is limited to 100 characters Options : History : Help : FeedbackClose
-
oczywiscie chodzilo o przekwaszanie
-
Witam Kolegów i Koleżanki. Jestem w trakcie produkcji 2 egzemplarzy GOUDY wg przepisu: http://serowar.pl/content.php?161-Gouda-przepis-polecamy-na-w%C5%82asny-pierwszy-ser! Pierwszy zrobiłem 10.IV.2016, drugi 24.IV.2016 Nie stosowałem 'zakwaszania' (bo w tym przepisie go nie było) ale proces prasowania trwał w obu przypadkach ok 40h w temperaturze pokojowo/kuchennej ~20*C. po tym czasie ser trafił do solanki (tyle soli, że już się nie rozpuszczała) gdzie pływał (górna powierzchnia lekko nad powierzchnią) 12h + 12h (raz go obróciłem) w temperaturze ~20*C. po tym czasie trafił do obeschnięcia (niestety) do lodówki... gdzie obracam go 1-2 razy dziennie. Zbliża się 3 tydzień obsychania, ser (pierwszy) jest suchy i zaczyna żółknąć... zastanawiam się co dalej. - czy nie powinien być już cały żółty? - czy nie jest mu za zimno w tej lodówce? (może dla tego wolno żółknie?) - może ten nowszy ser suszyć w temperaturze pokojowej? - planuję pokryć je woskiem pszczelim... Gdzie go dojrzewać? Mieszkam w bloku i nie mam żadnych specjalistycznych przyborów... Mam dostęp do piwnicy lokatorskiej... ale nie wiem czy to dobry pomysł... (rowery, starocie, graty, trutka na szczury, dużo kurzu...)? Mogę dalej trzymać w lodówce... ale pewnie zanim ser dojrzeje musiałbym czekać nie parę miesięcy a lat...:/ Mogę trzymać w jakiejś szafce w kuchni... ale tam z kolei za wysoka temperatura... Mogę na balkonie... - ale jak przygrzeje słońce to się stopi... Liczę na porady miejskich serowarów!