Wielkie podziękowania dla kolegów Bagno i Dziadka, za entuzjazm i wyrozumiałość podczas prowadzenia zajęć. Wasze doświadczenie i wiedzą widać na każdym kroku. Jednak ogrom wiedzy nie przeszkodził naszym szkoleniowcom w pełnym spontanie podczas poszukiwania smaków pasztetu z dziczyzny. A trzeba przyznać, że pasztet wyszedł pyszny. To, co przed kursem wydawało się niemożliwe do zrobienia, to teraz jest proste, oczywiste, a co najważniejsze zrozumiałe. Także warto było jechać ponad 400 km w jedną stronę - kurs należy zapisać do wartościowych wydarzeń. I z całą pewnością można go polecić każdemu kto chciałby mieć nasze hobby pod większą kontrolą technologiczną. Wywieziona z Łaz wiedza posłuży nam oraz osobom, które będą częstowane naszymi wędlinami. Podziękowania należą się również Pani Reginie oraz dwóm dziewczynom, które Pani pomagały w przygotowywaniu bardzo smacznych posiłków i deserów. A ponadto podziękowania uczestnikom szkolenia. Wymianie doświadczeń (również tych spoza wyrobu wędlin) nie było końca. A wieczorne degustacje tylko podkreślały apetyt na jeszcze więcej Także do zobaczenia, być może na następnym stopniu wtajemniczenia.