Moje pierwsze wędzenie. Co zrobiłem źle?

[maciejk]

na poczatek witam wszystkich

wczoraj pierwszy raz  w życiu wędziłem

Na ruszt poszedł 1kg boczku i po pol kilo poledwicy, schabu i szynki.

peklowałem pektosolą 5 dni wg tabelki z internetu

dzien osuszania

wedzenie zeszło jakies 7-8h w temp 40-55 stopni

potem parzenie;

boczek poltorej godziny w 80 stopniach

szynka - 10 minut w 100 stopniach potem 35 minut w 80 stopniach

poledwica i schab - 10 minut w 80 stopniach

całe parzenie robilem wg linku

 

boczek i szynka wyszły lux - place lizac

natomiast poledwica i schab wyszły w środku lekko surowe ( jak rozkroiłem je to w środku są lekko surowe ale pierscien do okoła jest dobry) czy to moze byc wina zbyt krotkiego parzenia?

[jumbo]

młody - całe forum dostępne , a Ty walisz takie woły - czytać się nie chce Tobie czy co?

 

Co to jest pektosól - bo coś qurna mnie przerasta te nazewnictwo

 

I napisz dzień dobry , albo kij wam w oko - synku

Edytowane 15 Czerwca 2014 przez jumbo

[mankotom]

tak to za krótko parzone trzeba było z pół godziny potrzymać i raczej tak zeby bylo okolo 82 stopni

[maciejk]

tak to za krótko parzone trzeba było z pół godziny potrzymać i raczej tak zeby bylo okolo 82 stopni

 

tak tez myslałem dzieki

 

jeszcze jedno pytanie mam:

 

czy kazdy rodzaj mięsa trzeba parzyc osobno w garczku ? czy mozna w jednym garze np. boczek z poledwicą?

[jumbo]

[mankotom]

można, pocztaj na str głównej, ja parzę w temp około 84 stopnie, godzinę parzenia na kilogram mięsa ważnego po wedzeniu, musisz to sobie wyczaić ... np jak wrzucasz mieso do wody to temp potrafi spaść do 78, na coś ala poledwica lososiowa o wadze 0,5 kg powinno Ci wystarczyć 20 minut parzenia

[jumbo]

Wszystko już zostało napisane na stronach WB - a nowa szkoła jakoś nie czerpie z niej wiadomości

[kostek61]

 

 

boczek poltorej godziny w 80 stopniach szynka - 10 minut w 100 stopniach potem 35 minut w 80 stopniach poledwica i schab - 10 minut w 80 stopniach całe parzenie robilem wg link

To wszystko zależy od masy parzonego elementu i czy parzysz od razu z wędzarni czy potem .Zasada jest taka szynki w temp wody 82 +-  tak długo jak w srodku będzie 68-70 stopni,a polędwicę temp. wody 70 st do 60 st w srodku,przynajmnej ja tak robię,wniosek jest taki że lepiej robić to z termometrem niż na oko.  

[miro]

Dla mnie za wysokie temperatury.

Parzę szynki, boczki, balerony itp. w wodzie max 80 C, przeważnie staram się utrzymać na poziomie 75 C i do 65-67 C w środku, termometr jest tutaj nieodzowny !!!

Polędwica do 60 C w środku.

[piksiak]

Ja parzę tak jak Miro. Wszystko w 75 C, a termometr w poledwice i musi osiągnąć 60 C, potem w najgrubszą szynkę i do 68 C.