Jak zmiękczyć skórę?

[yogi]

Witam

Dostalem w prezencie juz starszy ale jeszcze nie uzywany skorzany fartuch spawalniczy. Problem tylko w tym ze skora twarda jak decha. czy mozna ja jakos zmiekczyc domowym sposobem?

Pozdrawiam yogi

[Einshell]

  Hejka ! ciepłe mleko- wacik- i wcierasz...   Pózniej wacik - oliwa ... (olej rzepakowy ) ... i .. wcierasz dalej ,,, I zaś mleko...    Cierpliwości potrzeba do takich rzeczy ...

[andy]

W podobny sposób, jak opisuje Einshell (ale bez mleka), "uruchomiłem" z powodzeniem stare rzemienie przy słupołazach. Faktycznie, trzeba do tego cierpliwości aby skóra na wskroś wchłonęła olej ale po tym działały jak nowe. O dziwo, po jakimś czasie, nasycona olejem skóra nie brudziła przedmiotów mających z nią kontakt

[EAnna]

Skórę nacierać mieszaniną:

 1 łyżka  terpentyny lub olejku terpentynowego (apteka)

 1. łyżka mleka

 1 łyżka octu

 3 łyżki oliwy

Składniki wlać do słoika, zakręcić i wstrząsnąć do uzyskania emulsji.

Wcierać kolistymi ruchami długo, aż skóra wchłonie mieszaninę.

Potem natrzeć dobrą pastą do galanterii skórzanej i polerować po wyschnięciu.

 

Żródło:

ABC porządków domowych, Zofia Dziegielewska, 1985r.

Edytowane 18 Sierpnia 2014 przez EAnna
wszystkie jednostki objętościowe

[yogi]

Dziekuje wszystkim za porady, sprobuje na poczatek metode kolezanki Einshell. Troche zastanawia mnie to mleko (chociaz EAnna tez o tym pisze), czy nie bedzie to pozniej smierdziec? Kiedys wylalo sie koledze mleko w samochodzie na dywanik i smrod byl po jakims czasie nie do wytrzymania chociaz zaraz to wyczyscil. 

@Einshell

A probowalas juz w ten sposob rozmiekczyc skore? czy moze tylko slyszalas ze tak sie robi?

Pozdrawiam yogi

[andy]

Jeż nie bardzo jestem przekonany co do tego mleka   Rozmawiałem kiedyś z doświadczonym garbarzem i on również polecał ocet jako środek do konserwacji skór. Natomiast nie wspomniał nic o mleku.  Ale rozmawialiśmy tylko o konserwacji i pielęgnacji. Jeśli chodzi o "rozruch", to myślę, że tłuste jest najważniejsze Terpentyna a i owszem. Może poprawić penetrację.

Edytowane 17 Sierpnia 2014 przez andy

[Einshell]

 

 

A probowalas juz w ten sposob rozmiekczyc skore? czy moze tylko slyszalas ze tak sie robi?

Yogi... nie sprawdzonych ''przepisów'' nie podaję...   Jesteśmy ''stare '' PUNK'I '' , tak że ze skórami trochę było do czynienia   Mogę Cię zapewnić , że nie ma jakichś dziwnych zapachów po takim zabiegu kosmetycznym I jak pisze Andy.... natłuszczanie najważniejsze   Pozdro!

[yogi]

No dobrze, od jutra zaczynam. Bede postepowal w nastepujacy sposob:

Raz dziennie, najpierw przetarcie cieplym mlekiem i zaraz potem wcieranie oleju. Napisze jak wyszlo.

Jeszcze raz dziekuje wszystkim.

yogi

[andy]

yogi, rozruszałeś ten fartuch?

[yogi]

Witam!

Pracowalem nad nim jakies 10 dni, przez pierwsze 4-5dni robilem jak polecila Einshell czyli mleko plus olej. Pozniej juz tylko raz dziennie cienko olejem. Fartuch mozna juz uzywac, przypuszczam ze miekszy nie bedzie (sama skora juz na nim jest gruba) najprawdopodobniej osiagnal juz swoj stan pierwotny. Aktualnie jestem od 2 tygodni na urlopie, ale jak przyjade z powrotem sprobuje go jeszcze kilka razem potraktowac olejem. Wniosek jet taki ze Wasze porady funkcjonuja.

Dziekuje Wam koledzy i pozdrawiam

yogi

Edytowane 12 Września 2014 przez yogi

[andy]

Myślę sobie, że jak będziesz jeszcze dla niego cierpliwy, będziesz jeszcze wiele razy smarował olejem, to pomimo grubości skóry tak zmięknie, że będzie mięciutki jak świeżo upieczony placek na naleśnik Ale trzeba cierpliwości. (Że o oleju nie wspomnę)

[yogi]

Wiesz Andy, ja bede ja jeszcze dalej smarowal a chocby i miesiac, ale jak ona nie bedzie "jak swiezo upieczony placek na nalesnik" to ja tam z nia do Ciebie przyjade

[andy]

I cóż ja biedny żuczek sobie najlepszego narobiłem? Przez mą niezmierną życzliwość los mój uzależnionym jest od fanaberii kawałka skóry!

Dobrze. (co ja się taki spolegliwy ostatnio zrobiłem?) Obiecaj mi chociaż, że jak przyjedziesz, to z miną jaką postawiłeś na końcu swojego posta

 

Temat mnie zainteresował, bo sam nie tak dawno walczyłem z podobnym problemem. A lepiej jest przecież, robić badania naukowe cudzymi rękami

Edytowane 13 Września 2014 przez andy

[EAnna]

co ja się taki spolegliwy ostatnio zrobiłem?

No, Andy,

zawsze byłam i jestem przekonana, że można na Tobie polegać

 

 

spolegliwy

Słownik języka polskiego

1. «taki, który wzbudza zaufanie i można na nim polegać»

2. pot. «taki, który łatwo ustępuje i podporządkowuje się innym»

 

Edytowane 13 Września 2014 przez EAnna

[yogi]

I cóż ja biedny żuczek sobie najlepszego narobiłem? Przez mą niezmierną życzliwość los mój uzależnionym jest od fanaberii kawałka skóry!

Dobrze. (co ja się taki spolegliwy ostatnio zrobiłem?) Obiecaj mi chociaż, że jak przyjedziesz, to z miną jaką postawiłeś na końcu swojego posta

 

Temat mnie zainteresował, bo sam nie tak dawno walczyłem z podobnym problemem. A lepiej jest przecież, robić badania naukowe cudzymi rękami

Nic sie nie martw Andy, wczoraj to ja chojrak bylem bo wlasnie wrocilem z knajpy gdzie sie z kumplem zegnalem

[andy]

EAnna, miłe mi jest to, co mówisz. Dziękuję Ja ze swojej strony postaram się, aby było to prawdą

P.S. ad 2 - to miałem na myśli

 

yogi, może barszczyku albo chociaż wody z ogórków?

[yogi]

Czesc andusiu

Skore nawilzam dalej jak mi poleciles, raz na 2-3 dni nacieram mlekiem (daje jednak lepsze wyniki jak smarowanie samym olejem) i olejem. Musze przyznac ze nadal troche mieknie, moze juz nie tak szybko jak na poczatku ale jednak.

Moral z tego taki ze kol. andy daje dobre rady, chociaz nie zawsze bo jak sie z rana napilem wody po ogorkach to ledwo zdazylem do toalety.

Pozdrawiam yogi

[jumbo]

boś u mnie boroku na zaprawie kondycyjnej nie był.....