Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich.

Nadszedł czas, abym i ja podzielił się z Wami moimi dokonaniami, choć na razie bardzo skromnymi.
Na wstępie dziękuję wszystkim za okazaną pomoc i cenne rady, jakie pozyskałem zarówno na forum (czytając artykuły i posty innych), jak i wiedzy zdobytej przy wymianie prywatnej korespondencji.
Serdecznie dziękuję koledze Rzeźnikowi, który uratował moje pierwsze wędzonki, gdy straciłem ciąg w rurze.
Dziś już wiem, że nie potrzebuję 3 m rury, a wystarczy w zupełności 1 m.
Jestem po drugim wędzeniu, i co najważniejsze, każdorazowo wniosków wyciągniętych z powyższego działania przybywa.
Wiem, że droga jest jeszcze długa i kręta. Bo przecież chodzi o uzyskanie tzw. "powtarzalnej jakości produktu".
Pierwsze 5 zdjęć pochodzi z pierwszego wędzenia.
Przy pierwszym podejściu nastrzykiwałem boczek, co wpłynęło znacznie na jego słoność. Idealny był do jajecznicy, bo nie trzeba było jej solić ;-)
Wykorzystałem wiśnie lub czereśnie oraz znaczną część olchy. Peklowanie wg. Tabeli Dziadka.
Wędzonki troszkę przesuszone, co wynikało z mało wprawnej ręki, która robiła jako termoregulator :-)
Często temperatura podnosiła się znacznie wyżej od tej wymaganej.
Przy drugim wędzeniu (olcha i dąb) zakres temperatury oscylował pomiędzy 45 - 55 stopni.
Łącznie 12 kg, tj. 6,5 kg szynki, 3, 5 kg schabu, 2 kg boczku.
Efekt, który uzyskałem bardzo mnie zadowolił oraz pozostałą i również łakomą część rodziny ;-)
Powoli przymierzam się do zrobienia kiełbaski całorocznej Andrzeja K i uwędzenia jej.

Pozdrawiam
Marek

 

post-39694-0-41591700-1441208839_thumb.jpg   post-39694-0-21272200-1441208858_thumb.jpg

post-39694-0-54195800-1441208878_thumb.jpg   post-39694-0-06841100-1441208896_thumb.jpg

post-39694-0-20251000-1441208913_thumb.jpg   post-39694-0-46779700-1441208927_thumb.jpg

post-39694-0-66638900-1441208944_thumb.jpg   post-39694-0-40409800-1441208967_thumb.jpg

post-39694-0-86941300-1441208993_thumb.jpg   post-39694-0-88903800-1441209018_thumb.jpg

post-39694-0-63879000-1441209043_thumb.jpg

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/
Udostępnij na innych stronach

Burzy postów się nie spodziewałem, ale również takiej ciszy  :D

Może dlatego, że grzecznościowo Maxell zamieścił mi posta ze zdjęciami, z uwagi na to, że ja nie mogłem tego uczynić, jako nowicjusz ;)  

A chciałem poznać Wasze opinie ...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443053
Udostępnij na innych stronach

No co nie jest żle,działaj dalej :)

Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443054
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przy drugim wędzeniu (olcha i dąb) zakres temperatury oscylował pomiędzy 45 - 55 stopni. Łącznie 12 kg, tj. 6,5 kg szynki, 3, 5 kg schabu, 2 kg boczku.
 

 

Wyroby wyglądają ładnie i smakowicie zakres temperatur który napisałeś z pewnością nie był taki - to widać ze nie raz nie dwa skoczyło w górę i to dobrze ...

Nigdzie na zdjęciach nie widzę schabu ... :( to co widzę to polędwica ;)

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443058
Udostępnij na innych stronach

Mnie się też kolorek bardzo podoba :):thumbsup:  A mówisz ,że przesuszone..? :rolleyes:  Parzyłeś czy podpiekałeś w wędzarni? i jak długo wędziłeś ? Jeszcze mnie przekrój szyneczki interesuje ... bo tam widzę takie ''zielonkawe odcienie'' :rolleyes: to pozostało przy dalszym  krojeniu czy taki mięsień ?

Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi...:) ''
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443061
Udostępnij na innych stronach

Roger - dobrze, że wspominasz o temperaturze. Na godzinę został mój wuja, który sprawował samodzielnie  pieczę nad beczką.

Nic nie wspominał, aby był jakiś większy skok przez dłuższy okres czasu.

Na drugie wędzenie składało się 30 min podsuszania oraz 4 h rzeczywistego wędzenia.

Najprawdopodobniej przyczyniła się do tego końcowa faza czyli podpiekanie.

Być może na kolor miał wpływ użyty dąb, ale to może potwierdzi ktoś mądrzejszy ode mnie.

Natomiast przy pierwszym wędzeniu parzyłem mięsko.

Nie mam jednak termometru, za pomocą którego mógłbym zmierzyć temperaturę wewnętrzną wędzonek.

I ten zakup muszę sfinalizować w najbliższym okresie czasu.

Co do terminologii (schab czy polędwica) to muszę jeszcze troszkę popracować nad tym :tongue:

Luki w wiedzy są nadal ogromne i przerażające, ale pracuję nad tym :D

Einshell - ciężko jest mi w chwili obecnej ustosunkować się do "zielonkawych odcieni" i to z kilku powodów.

Przede wszystkim dlatego, że pierwsze wędzenie było już "jakiś czas temu". Być może był to efekt nierównego przepeklowania mięsa, choć nie przypominam sobie. Poza tym nie było zbytnio czasu na oględziny bo na pierwsze wędzonki "rzuciliśmy się" jak dzieciaki na lizaki. Może ktoś z Was zna to z autopsji :tongue:

Jeśli już jesteśmy w temacie koloru to poważnie zastanawiam się nad zrezygnowaniem z peklosoli a zastąpieniem jej wyłącznie zwykła solą niejodowaną, tak jak to robią inni forumowicze.

Pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443149
Udostępnij na innych stronach

Co by doświadczeni forumowicze nie powiedzieli, ja patrzę jak debiutant na debiutanta i chylę czoła, bo widok piękny, a widoki na przyszłość jeszcze piękniejsze....   :) To mnie utwierdza, aby powoli, acz śmiało iść także  do przodu ...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443158
Udostępnij na innych stronach

ZeneC - zachęcam do działania.

Tym bardziej, że na początek nie trzeba wielkich inwestycji finansowych (przynajmniej tak było w moim przypadku). Mam nadzieję, że znajdzie się grono osób, wśród których te słowa znajdą poparcie.

Powszechnie jednak wiadomo, że w miarę jedzenia apetyt rośnie. Kto wie, może kiedyś też skuszę się na zakup jakieś nowinki technicznej w postaci wędzarni. Na obecnym etapie to mi wystarczy. Poza samym wędzeniem jest tyle do zrobienia ...

Ja za 2 beczki zapłaciłem 50 zł. Miałem to szczęście, że były po sokach zagęszczonych, a ich stan można uznać jako bardzo dobry. Termometr do wędzenia kosztował tyle samo. Rura łącząca palenisko z beczką to prezent od brata (była mu zbyteczna).

Kupiłem uszkodzone krawężniki w Leroy Merlin do paleniska. Przykrycie z blachy do paleniska, pręty do wieszania i wykonanie to inwestycja wuja. Materiał miał w garażu i troszkę czasu, a przede wszystkim szczere chęci :D  

To z nim wędziłem i przewiduję w najbliższym czasie rozwijać powyższe zainteresowania.

Za jakiś czas przedstawię swój sprzęt (to chyba za dużo napisane), tak jak to inni forumowicze uczynili.

Pozdrawiam

Marek


Einshell - powiększyłem zdjęcie z owym kawałkiem szyneczki i śmiem twierdzić, że szyneczka, po przekrojeniu,  została czymś umorusana :D

Inaczej, nie stwierdzono wad fabrycznych :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443166
Udostępnij na innych stronach

Wędzonki Klasssunia :clap:

W termometr zainwestuj elektroniczny np z dużego żółtego sklepu.

Peklosoli nie ma się co brzydzić zapewnia komfort i bezpieczeństwo :)

 

 

 

przewiduję w najbliższym czasie rozwijać powyższe zainteresowania.

Zdrowy trop, odwdzięczy się w perspektywie :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443175
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już jesteśmy w temacie koloru to poważnie zastanawiam się nad zrezygnowaniem z peklosoli a zastąpieniem jej wyłącznie zwykła solą niejodowaną, tak jak to robią inni forumowicze

 

 

Którzy? :facepalm: .Może lepiej tego nie rób jak chcesz mieć wyroby zabezpieczone bakteriologicznie o kolorze już nie wspomnę bo to sprawa drugorzędna aczkolwiek ważna bo jada się również oczami.Może na początek zrób solankę w proporcji  60% peklosoli i 40% soli niejodowanej.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443202
Udostępnij na innych stronach

Napotkałem jakiś czas temu kilka wątków, gdzie była wzmianka o nie stosowaniu peklosoli stąd też się tym sugerowałem. Chciałbym w przyszłości ograniczyć ilość stosowanej chemii. Stąd też powyższa koncepcja. Dziękuję za podpowiedz z proporcjami 60/40.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443214
Udostępnij na innych stronach

Napotkałem jakiś czas temu kilka wątków, gdzie była wzmianka o nie stosowaniu peklosoli stąd też się tym sugerowałem.

 

Ale chyba nie na naszej stronie bo ja jakoś sobie nie przypominam, żeby ktoś robił solankę na samej soli chyba, że do kurczaka.Solenie na sucho to co innego, ale to inna bajka.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443226
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj kolego rad arkadiusza , ostatnio wsród moich kolegów myśliwych wielu twierdzi ze robi wyroby tylko na soli , argumenty o ochronie bakteriologicznej mięsa i wyrobów do nich nie trafiaja , odesłalem ich na naszą strone wskazałem wiadomości w internecie , ale każdy zasłania się ograniczeniem chemii , jestem ciekawy ile  niezdrowej chemii dostana przy leczeniu się z dolegliwości zatrucia , oraz jakie to będą koszty . 

Wojciech Pacan
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-443230
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja robiłem kiełbasę na samej soli z "szarym oczkiem" , ale zaznaczyłem, że ma bardzo krótką trwałość. A smakuje obłędnie ...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12021-pierwsze-i-drugie-w%C4%99dzenie-g%C5%82odnego/#findComment-444665
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.