Pistolet do wędzenia

[sajmon55556]

Nie wiedziałem że chlorek wapnia /używany przez nieco bogatszych do posypywania ulic zimą/ pochodzi z wodorostów lub jest produktem bakterii.

Ale pewnie jestem niedouczony.

Napisałem większość http://fitness.sport.pl/fitness/1,111333,19341759,chlorek-wapnia-jego-zastosowanie-i-stopien-szkodliwosci.html

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

[bilu72]

A co do zamiany to zależy do czego chcesz zastosować bo agat stężeje już przy 40 50 stopniach A wraca do plynnej w 90 100 stopniach

Myślałem o zrobieniu bursztynu z piwa w połączeniu z suszoną szynką parmeńską ale przy użyciu agaru bursztyn będzie chyba galaretowaty natomiast szkło chciałem użyć do bajadery. 

Edytowane 15 Stycznia 2016 przez bilu72

[sajmon55556]

Spróbuj agar ze szklem ;-) A "ziemniaki" mogą ciekawie wyglądać w takiej postaci

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

[bilu72]

Spróbuj agar ze szklem ;-) A "ziemniaki" mogą ciekawie wyglądać w takiej postaci

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Zrobiłem szkło bez winianu.Pierwsza próba nie udana przy drugiej doprowadziłem syrop do magicznej temperatury 300 st.F i tu pojawił się następny problem,mikstura zmieniła kolor na ciemno żółty co w połączeniu z niebieskim barwnikiem dało odcień zielony (moim założeniem było osiągnięcie koloru jasnoniebieskiego).Przy mniejszej temperaturze jest to niewykonalne,czy była by to wina braku tego winianu,czy można go zastąpić sokiem z cytryny w celu stabilizacji scukrzenia. Agar ze względu na właściwości żelujące raczej chyba się nie nadaje,ale może się mylę.  

Edytowane 19 Stycznia 2016 przez bilu72

[ciupek77]

 

Odrobina zrozumienia... Kuchnia molekularna też jest kuchnią. Wszystko jest kwestią smaku.

 http://emotikona.pl/emotikony/pic/0wink.gif

 

Ciekawe ilu z Was jest w stanie coś takiego przygotować?

 

http://www.akademiamolekularna.pl/galeria/

 

Skromnie powiem że ja costam ogarniam

-1 fotka jajo gotowane sous vide (taka wariacja na temat jajka w koszulce

-2 fotka ten dymek to podejrzewam że to aromafork (taki widelec wydzielający zapachy)

-3 fotka sorbety na suchym lodzie i ten dymek to sprawka suchego lodu właśnie (wiem bo sam takie robię na pokazach)

-4 fotka to lizaki z izomaltu (strzelam bo nie czytałem jeszcze książki Jeana Bosa)

-5 fotka to tzw.reverse spherification czyli tworzenie takich kulek z np.soków owocowych używając alginatu sodowego i chlorku wapnia

-6 fotka to mogę tylko strzelać...Na pierwszy rzut oka wygląda na żółtko jajka gotowane w sous vide w 70'C (wychodzi konsystencja toffi)

 

 

 

W gastronomii jak w każdej dziedzinie jak się nie rozwijasz to się cofasz.To tak jak z mechanikami.Pewnie nikt by Mercedesa nie zaprowadził do jakiegoś marudy który edukacje zakończył na składaniu golfa z 4 ćwiartek przytarganych w bagażniku z Nimcowni

 

Witaj. Jak dodałeś alginian sodu to poczekales kilka godzin aby się odgazowało i dopiero do chlorku wapnia czy nie?

 

Poczekałem kilka minut aż pianka znikła. Następnym razem poczekam dłużej,powiedz mi czy niskie Ph substancji do kuleczkowania muszę podnieść, a jeżeli tak to do jakiego minimum i jeszcze pytanie dotyczące stworzenia szkła czy muszę dodawać wodorowinian potasu oraz czy gellan można zastąpić agarem?

 

Do odgazowywania można użyć (jeżeli jest pod ręką) chamber vac pac.Wtedy jest znacznie szybciej  ;-)

[Muski]

Bardzo jestem ciekaw ilu z nas potrafi odróżnić w smaku szynkę naturalną wędzoną od szynki klejonej aromatyzowanej smakami wedzenia tzw tradycyjnego i aromatem dymy wędzarniczego. Bo nawet profesjonaliści się tu mylą . Natomiast robiąc sami wiemy co jemy:) 

[grizzly]

...Natomiast robiąc sami wiemy co jemy ...

Bracie Muski, nawet nie przypuszczasz jakie jest to ważne,

szczególnie dla "prostego ludu" i reszty z marnymi dochodami.

 

Bogatych i Wpływowych stać na zatrudnienie osobistych doradców i kucharzy. 

Takim modelowym przykładem jest Władimir Putin,

którego należy podziwiać i cenić, za starania w dziedzinie "Zdrowego Odżywiania". 

 

Większość "planktonu" skazana jest właśnie na: "robiąc sami wiemy co jemy"

Jest to równocześnie "przekleństwem" tych ludzi, ze względu na brak koniecznej wiedzy.  

 

Tacy "bez wiedzowi" robiący sami, najczęściej nieświadomie,

sami sobie, dociskają "wieko trumny" !   

.