Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'sous vide' .
-
Witam, Nie znalazłem takiego ogólnego tematu, ale są osoby które sprawniej poruszają się po forum i mniej sprawnie . Również nieraz są przepisy które nie są na tym forum, a są sprawdzone, może taki temat się przyjmie. Szukam sprawdzonego przepisu na Cebularz Lubelski, pomoże ktoś?
-
Witam wszystkich forumowiczów! Wędzeniem zajmuje sie amatorsko od dluzszego czasu, z wyuczonego zawodu jestem Technikiem Żywienia sprzęt na którym wędze jest własnego wykonania w pełni zautomatyzowany, do zadymiania używam wlasnego projektu zadymiacz tubowy napędzany od dołu wentylatorkiem (spalanie górne) zaletą takiego rozwiazania jest to że spala wszystko od pyłu po zrębki. To w sumie tyle mnie Chciałbym przejsc do sedna sprawy, moje pytanie odnosi sie do techniki gotowania sous vide. Własnie pekluje kilka kilogramow boczku nastepnie bede go wedzil i parzyl. Po calym procesie produkty zazwyczaj pakuje próżniowo w woreczki do dluższego przechowywania. Moje pytanie jest takie czy ktos próbował po wedzedniu zapakowac produkt próżniowo i w takiej postaci parzyc? Nie chodzi mi tu konkretnie o metode seus vide bo musiałbym parzyc kilkanascie godzin w temp. 65-66 stopni, ale o gotowanie w standardowych czasach tylko ze wcześniej prózniowo zamkniete. Jest ktoś w stanie podpowiedzieć czy to ma jakikolwiek sens?
- 49 odpowiedzi
-
- sous vide
- boczek wedzony
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkich przymierzam się do zakupu cyrkulatora doradzicie coś w rozsądnej cenie do 500zł? A jakie wy osiadacie?
-
Dzis sprawdzanie cyrkulatora sous vide +pracuje bardzo cicho +trzyma temperature bo sprawdzalam termometrem - troche dlugo trwa podgrzanie do odpowiedniej temp , o tym wiedzialam jednak bo czytalam w opiniach
-
Jestem nowy na forum i przyszedłem tu poduczyć się coś o wędzeniu, ale żeby nie zaczynać od pytań to w pierwszym poście chciałbym się pochwalić czymś pysznym: długo parzonym boczkiem. Przepis jest dość prosty, ale efekt obiecujący (robiłem dwa razy i wiem że będę go robił jeszcze wiele razy...). Przy okazji może ktoś bardziej doświadczony doradzi jak go ulepszyć albo co jeszcze warto spróbować z nim zrobić. Przepis: - boczek (bez skóry) nacieramy solą, pieprzem i majerankiem - wg własnego gustu ale żeby nie przesadzić - odstawiamy na kilka godzin do lodówki - osuszamy i pakujemy w woreczek - może być ziplock na mrożonki, może być próżniowo (grunt zeby jak najmniej powietrza które izoluje) - wrzucamy do łaźni wodnej ustawionej na 65 stopni (max 70C) - czekamy dwa dni - tak, dobrze napisałem - boczek musi się wygrzewać przynajmniej 36-48 godzin - wyjmujemy z łaźni i z woreczka, sos możemy odlać do miseczki - zrobi się galaretka choć okrutnie słona (ja ją lubię na kanapki) - boczek zostawiamy na chwilę do odcieknięcia i ochłodzenia - wrzucam go do zamrażarki na kilkanaście minut żeby szybko ochłodzić - gdy jest zimny wkładam go na chwilę do piekarnika z włączonym grilem żeby go opiec z wierzchu - głównie dla efektu wizualnego a'la skórka ... a potem to już tylko pilnowanie żony żeby nie zjadła na raz... siebie też muszę pilnować... ;-) Tutaj jeszcze ciepły (idealny żeby podać na domowej imprezie): http://www.pbase.com/hfoto/image/156683332/original.jpg
-
Takie coś znalazłem w sieci: Najbardziej podoba mi się wędzona czekolada http://kuchniasv.pl/pl/pistolet-do-wedzenia-polyscience.html