Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

 

Pierwszy post na forum. Chciałem pięknie powitać wszystkich forumowiczów. 

Poniżej efekt mojej pierwszej próby z suszeniem kawałka schabu i wołowiny. Jakiś czas temu mój dobry znajomy poczęstował mnie swoimi wyrobami. Posmakowało i zapragnąłem spróbować swoich sił. Wg mnie wyszło całkiem nieźle, chociaż mniejszy kawałek wołowiny trochę słodkawy, ale chyba wiem co zrobiłem źle... W każdym razie już nigdy nie kupię "polędwicy łososiowej", bo sam zrobię lepszą i chyba o to w tej zabawie chodzi  ;)

post-78314-0-42908500-1454417767_thumb.jpg

 

Pozdrawiam serdecznie,

Mateusz

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12605-pierwsze-%C5%9Bliwkiwcale-nie-robaczywki-m%C3%B3j-schabik-i-wo%C5%82owina/
Udostępnij na innych stronach

I bardzo elegancko, napisz coś więcej jak robiłeś i ile dni dojrzewały

dobre żarcie -to jest to!!!

 

tel.608215213

No to niestety już przechodzisz na tą lepszą stronę mocy :). Tak to już jest zrobi się, posmakuje i kupna przestaje smakować . Powodzenia

                                                                                                                                                                     

 

:heart: Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu :heart:

Antoine de Saint-Exupery - Mały Książę :flowers:

 

Sam nie wiem czy mogę zdradzić takie tajemne receptury... :cry:

Wybrałem kawałek schabu oraz wołowiny gulaszowej (niezły marmurek, choć miałem obawy czy nie za tłusta i nie będzie jełczeć). Po odkrojeniu wszelkich tłustych przerostów i umyciu mięsa (dokładnym wysuszeniu ręcznikiem papierowym) obtoczyłem oba kawałki w cukrze. Umieściłem w naczyniu i do lodówki na 48h (trzeba pamiętać, że mięso puszcza soki i naczynie musi być wysokie). Po tym czasie mięso opłukałem, wysuszyłem ręcznikiem papierowym i tym razem dokładnie obtoczyłem w soli gruboziarnistej (jodowana Kłodawa). Następne 48h w lodówce. Kolejne mycie i suszenie mięsa. Ostatni etap to obtoczenie w misternie przygotowanej mieszance ziołowej (co kto lubi i co kto woli - oczywiście bez przegięć i raczej składniki suche, tzn. zamiast czosnku surowego użyłem granulatu). Tak przygotowane mięsa wrzuciłem do podkolanówek małżonki (znaczy się, pończoch/rajstop nie chciała udostępnić, ale to ten sam materiał ;) ), mocno ścisnąłem, powiesiłem. Ściągnąłem po 9 dniach. Ukroiłem, spróbowałem, pewne wnioski się nasunęły... W drugim rzucie czekają polędwiczki wieprzowe...

 

Moje uwagi i spostrzeżenia:

- schab (waga ok. 0,65 kg), wołowina (waga ok. 0,4 kg) - oba kawałki potraktowałem taką samą ilością cukru i soli, tj. obtoczyłem nadając niezłą kołderkę. W mniejszych kawałkach to chyba za dużo, bo pierwsze wrażenie smakowe było takie, że wołowina ciut za słodka, schabik ok. Po kilku dniach w lodówce - nie ma tego smaku, co się stało - nie wiem. Teraz do głosu dochodzi sól.

- nie użyłem peklosoli - celowo, wyszedłem z założenia, że po to robię po swojemu, żeby ograniczyć spożycie konserwantów, które szkodzą. Jak na razie żadna pleśń się nie rzuciła, mięsko smakuje wybornie.

- mięso wisiało w spiżarni, gdzie normalnie jest ciemno, temp. w miarę stała (ok. 10-15 max i to w lecie), przewiewnie jest. 

- cukrzenie i solenie mięsa  - z przepisu znajomego. Może proporcje niewłaściwe, może masa surowca nie taka, ale dojdę do wprawy i będzie w sam raz.

- generalnie jestem zadowolony ze smaku i efektów - pracy przy tym niewiele, wiem co jem, smakuje i żonie i córce... Chyba o to mi chodziło :rolleyes:

Witaj!!!

 

Z opisu wychodzi że zrobiłeś wędlinę a`la parmeńskie. Jak chcesz spróbować dobrej polędwicy łososiowej, to wykonaj ją wg. przepisu Wojtka Minora, przepis na stronie głównej w "wędzonkach"

Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu.

Witaj!!!

 

Z opisu wychodzi że zrobiłeś wędlinę a`la parmeńskie. Jak chcesz spróbować dobrej polędwicy łososiowej, to wykonaj ją wg. przepisu Wojtka Minora, przepis na stronie głównej w "wędzonkach"

Nie umiem znaleźć.. :(

No jak to? Strona główna portalu, dla początkujących, temat wędzonki, podtemat polędwice, i na pierwszym miejscu "polędwica wg. Wojtla Minora.

Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu.

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.