PILNE! "zwarzony" skrzep

[Light At Dawn]

Drodzy SeroManiacy,

 

robię ser - fetę,

mam dziwną stytuację:

robię 3 wiaderka tak samo,

ta sama temp (plus minus 0,5 stopnia)

te same bakterie,

tyle samo podpuszczki....

 

i jest dziwność - jeden ze skrzepów nie jest taki gładki, budyniowaty,

tylko wygląda trochę tak jak zważona śmietana

- ma kłaczki i po pocięciu nie ma idealnych ścianek,

tylko nadal są kłaczkowate i te kłaczki trochę odpływają do serwatki.

 

macie pomysł co się stało,

i co czynić dalej?

 

robić jak w przepisie?

czekać?

 

 

 

miał ktoś kiedyś "zwarzony skrzep"?

 

Edytowane 11 Lipca 2016 przez vtec
ort.

[Aksamit97]

Chyba "zwarzony".

A takie rzeczy mogą się dziać, jeśli dobrze pamiętam, jak krowa jest chora (zapalenie wymienia), albo jak się nie przestrzega okresu karencji w wypadku podawania antybiotyków.

[Light At Dawn]

boshe... no chyba tak

 

mleko w trzech wiaderkach było to samo,

ogólnie zrobiłam ser do końca,

zobaczymy jak będzie.

[electra]

A moze cos z tym wiaderkiem nie tak ? jakas bakteryjka ,niedomyte? 

[pioro]

mi się zwało jak dodałem jogurtu do zakwaszenia i pewnie przekwasiłem zrobiłem do końca ślę się kruszył więc podszedł do folii na kilka miesięcy w 8 stopniach zzobaczymya