Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wchodzi Jaś na lekcję , rzuca tornister,kładzie nogi na ławkę i krzyczy : SIEEEMAA! Wściekła pani mówi : Jasiu jak tak można ! Natychmiast wyjdz z sali i tym razem wejdz tak kulturalnie jak twój tatuś kiedy wraca z pracy! Jaś wychodzi z klasy z opuszczoną głową ... Po chwili , drzwi pod wpływem mocnego kopnięcia otwierają się ,a do klasy wpada Jaś i wrzeszczy - Aaaa... ku*waaa nie spodziewałaś się mnie tak wcześnieee.....
Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi...:) ''
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145075
Udostępnij na innych stronach

Uwaga! Idę na całość! :grin:

 

Najpierw Bóg stworzył mężczyznę w Rajskim swym Ogrodzie

pomyślał, "Muszę stworzyć, coś, co w życiu tobie pomoże"

Tak powstał projekt wielki, piękniejszy od bursztyna.

Przed oczyma mężczyzny pojawiła się dziewczyna.

Dwie piękne nogi, długie i aksamitne

delikatne i gładkie, można rzec wybitne.

Przepiękne bioderka o kształcie pożądanym,

By mężczyzna wiedział, że jest przez Boga wybranym..

Dwie cudne piersi, pełne i soczyste,

Tworzące w myślach mężczyzny, marzenia nieczyste.

Ukochane ręce, idealne do przytulania,

i dwie kochające dłonie, do głaskania i całowania.

Pęk długich i jasnych włosów, do ramion sięgających

I para oczu, zawsze czułych i wielbiących.

Stworzył to Bóg dla mężczyzny, by serce jego śpiewało.

Dodał jeszcze usta ... i wszystko się z....ło

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145077
Udostępnij na innych stronach

Wieczorem na ławce w parku siedzi chłopak z dziewczyną. Chłopak namiętnie obmacuje jej plecy. Wreszcie dziewczyna pyta:

- Co robisz?

- Szukam piersi.

- Piersi są z przodu.

- Tam już szukałem....

 

W barze facet pyta się babki:

-Czy spędziłaby Pani ze mną noc za milion dolarów?

Kobieta wstydliwie spuszcza oczy i z zakłopotaniem odpowiada:

-No w sumie czemu nie....

-A za dolara?

-Oburzona kobieta odpowiada:

-No wie Pan co?!! Pan myśli, że kim ja jestem?!!!

-Kim Pani jest, to już ustaliłem, a teraz się targuję.

 

Przychodzi Rusek do dendysty. Dendysta oglada i widzi same zlote zeby, diamentowe koronki... itd.

W koncu nie wytrzymal i pyta :

- Wlasciwie nie wiem, co mam panu tu zrobic ???

- Chcialbym alarm zalozyc.

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145079
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi elegancka dama do salonu Mercedesa. Podchodzi do najnowszego sportowego cabrioleta i pochyla się, aby dotknąć skórzaną tapicerkę. Jednak przy schylaniu puściła niechcący głośnego bąka... Od razu się wyprostowała i rozgląda w koło czy nikt tego nie słyszał. Patrzy, a tuż za nią stoi sprzedawca. Pyta się go więc lekko zawstydzona:

- Przepraszam, ile kosztuje ten samochód?

- Proszę pani - odpowiada z lekkim uśmiechem sprzedawca - ledwo pani dotknęła to auto, a już się pani spierdziała. Jak pani podam cenę, to się pani zesra...

 

[ Dodano: Pią 04 Lut, 2011 23:52 ]

I zobaczył Bóg, że to było piękne.

I nazwał to "cycki".

 

:grin: bimboły fajne są! :grin:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145081
Udostępnij na innych stronach

Po wprowadzeniu się do teściowej zięć zarządza:

- Codziennie śniadanie do łóżka!

Teściowa:

- Chyba zwariowałeś!

Żona:

- Ależ mamo, on tu mieszka on tu rządzi!

Zięć:

- Codziennie wyczyszczone buty!

Teściowa:

- Chyba zwariowałeś!

Żona:

- Ależ mamo, on tu mieszka, on tu rządzi!

Zięć:

- Raz śpię z żoną, a raz z teściową!

Żona:

- Chyba zwariowałeś!

Teściowa:

- On tu mieszka, on tu rządzi!!!

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145082
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145084
Udostępnij na innych stronach

Kol. Batiarku musi byłeś za wrażliwy :question:

Żart

:grin:

Darino, tą wymiotną PATRIĘ piłem ponad 50 lat temu!.

Ciekawe, jak spotkam to kupię i dokonam degustacji, może to już nie ta Patria. :grin:

Aktualnie wyleczyłem żonę:

Żona nabawiła się zapalenia gardła, zaczęła mówić do mnie szeptem.

Współczująco oświadczyłem: Elżuniu, gdyby tak Ciebie nie bolało, to mogłoby tak zostać...

Przeszło jej natychmiast, ale mam przechlapane!. :sad:

Prześpię się w fotelu, przy komputerze. :grin:

Cisza,spokój, a ja robię to co umiem najlepiej: NIC
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145090
Udostępnij na innych stronach

[ Dodano: Pią 04 Lut, 2011 23:27 ]

Wpada zajączek do lisiej nory i woła do bachorów:

- Zerżnę wam matkę!!!

Na to lisie bachory w ryk. Przylatuje matka i zauważa zajączka, więc z kopyta za nim. A zajączek w nogi! A lisica za nim! Zajączek przebiegł pod zwaloną kłodą, a lisica za nim! Wtem... trach! Lisica zaklinowała się pod kłodą. Wtedy zajączek zaszedł ja od tylu i mówi:

- Ładna to ty nie jesteś! Nawet mi się nie podobasz!! Ale obiecałem twoim bachorom...[/quote

 

Ja to znałem w innej wersji

 

Idzie zajączek przez las i wrzeszczy

"Zgwałciłem lisiczkę, posiadłem lisiczkę"

Usłyszał to lis i zaczyna gonić zająca.

Zajączek przeskoczył przez rozwidlony pień drzewa, a lis za nim i się tu zaklinował.

Zajączek podchodzi do zaklinowanego lisa od tyłu i chlipie.

- "No w to, to juz mi nikt k...a nie uwierzy"

Pozdrawiam

Waldek

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145094
Udostępnij na innych stronach

Nawalony zając wraca po nocy do domu. W pewnym momencie fiknął i zasnął. W międzyczasie znalazły go dwa wilki i nie mogąc dojść do zgody poobijały sobie mordy aż do utraty przytomności. Rano zając się budzi, rozgląda się po pobojowisku i mówi:

- Ja to kiedyś po pijaku cały las rozwalę...

 

Zwierzęta dostały powołanie do wojska. Pierwszy na komisje poszedł niedźwiedź.

- I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł.

- A mam przydział do kampanii budowlanej.

- Oj, to nie jest złe, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem.

- Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, ze nie wiem.

Pokazali granat, powiedziałem, ze nie wiem. Pokazali cegłę, powiedziałem - cegła - i mnie przydzielili.

Wszedł zając na komisje.

- Co to jest? - pytają, pokazując karabin.

- Nie wiem!

- A co to jest? - pytają pokazując granat.

- Nie wiem!

W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegle i zanim ja podniósł zając wrzasnął:

- Cegła!

- Do kontrwywiadu!

 

 

Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt: niedźwiedzie, lisy wilki, jeże itp. Przez kolejkę przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki! W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi: "Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec!" I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały Zając otrzepuje się z kurzu i mówi do siebie: "Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!"

 

Doktor Frankenstein i jego potwór wybrali się na wycieczkę do lasu. W pewnym momencie obydwóm zachciało się robić kupę, więc poszli w krzaki. Gdy już było po wszystkim, potwór pyta:

- Doktorze, dlaczego tu leży jedna kupa, skoro obydwaj załatwialiśmy się?

- Widocznie zapomniałeś zdjąć spodnie, ty kwadratowy łbie!

 

Doktor Frankenstein i jego potwór oglądają film erotyczny w telewizji. W pewnej chwili potwór bierze śrubokręt i zaczyna rozkręcać telewizor.

- Co ty robisz?

- Doktorze, zajdziemy ją od tyłu!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145113
Udostępnij na innych stronach

- Kochanie, wyrzuć śmieci!

- K...a, dopiero co usiadłem!

- A co do tej pory robiłeś?

- Leżałem.

 

 

Ojciec pyta się córki:

- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?

- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.

Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:

- Tato co Ty u licha robisz?

- Piję z zięciem!!

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145150
Udostępnij na innych stronach

Czterej żonaci mężczyźni w niedzielne przedpołudnie graja w golfa.

Przy trzecim dołku jeden z nich mówi.

Nie macie pojęcia, co musiałem przejść , żeby móc dzisiaj z wami zagrać. Musiałem obiecać żonie , że w przyszły weekend pomaluje cały dom.

Na to drugi:

To jeszcze nic , ja musiałem obiecać , że wykopię w ogródku basen...

Trzeci:

I tak macie dobrze , ja muszę zrobić cały remont kuchni.

Czwarty z graczy nie odzywa się ani słowem ale pozostali nie dają mu spokoju, a ty czemu nic nie mówisz? nic żonie nie obiecałeś ?

Nie , odparł czwarty.

Ja po prostu nastawiłem budzik na 5.30 rano a gdy zadzwonił, szturchnąłem żonę i pytam:

" seksik czy golfik? " w odpowiedzi usłyszałem - Odczep się , kije są w szafie .

Pozdrawiam Wiesiorek

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145232
Udostępnij na innych stronach

Dwóch kolegów w pracy :

- Ty stary czy rozmawiasz z żoną po stosunku

- Jak zadzwoni to czemu nie?

 

Pewna kobieta, spowiadając się mówi do księdza:

- Proszę księdza, siedem razy zdradziłam swego męża

- Oj, piekło, córko, piekło!- odpowiada ksiądz.

- Nie piekło, ino swędziało

 

Pewnego dnia kredka umówiła się z dwoma ołówkami na randkę. Bawili się śietnie lecz po pewnym czasie okazało się, że kredka jest w ciąży! Pytanie: tylko, z którym ołówkiem?

- Tym bez gumki!

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145244
Udostępnij na innych stronach

W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica.

Biegnie prosto do matki przełożonej:

- Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić?

- Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona

- Pomoże???

- Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.

 

Chłopak w aptece kupuje prezerwatywy, przebiera, rozmiary dobiera i po kolei wymienia różne smaki:

- Poproszę truskawkową.

- Bananową również.

- O, i malinową też poproszę...

Wkurzona już mocno aptekarka:

- Panie!!!! Pan będziesz dupczył czy kompot gotował????

 

Siedzi se baca, cyta se gazete, a stara z córką ksontajom sie po kuchni.

Matka patsy na córke i mówi:

- Maryś, dyć mi w ocach puchnies.

- Ale, co mama takie zeczy!

- Maryś, dyć widze, co mi w ocach puchnies!

- Ale, co mama takie zeczy!

Na to baca łodsłania sie zza gazety i mówi:

- A bo ponastawiacie te dupy w nocy i nie wiadomo która cyja!

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145323
Udostępnij na innych stronach

Do heblującego deskę bacy podchodzi juhas i mówi. Baco, tam wam za stodołą na

deskach zone obracają. Baca hebluje dalej. Juhas powtarza zdanie. Baca odkłada

hebel, idzie za stodołę, wraca i dalej hebluje deskę. I co baco - pyta juhas?

I... co tam. To nie moje deski.

FRELON

Nie od początku koniec drogi widoczny.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145334
Udostępnij na innych stronach

Motocyklista jadący z prękością 230 km/h zobaczył przed sobą

 

>> > małego wróbelka na wysokości twarzy.

 

>> > Jak mógł starał się go ominąć, ale przy tej prędkości nic się nie

 

>> > dało zrobić.

 

>> > Uderzony ptak przekoziołkował i upadł na asfalt.

 

>> > Motocyklista, mając wyrzuty sumienia, zatrzymał się i wrócił po ptaka.

 

>> > Ponieważ wyglądało na to, że wróbelek żyje, zabrał go z afaltu.

 

>> > W domu umieścił go w klatce, włożył do niej trochę suchego chlebka

 

>> > i wodę w miseczce.

 

>> > Rano wróbelek ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na

 

>> > chlebek, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:

 

>> > - O ku....a! Zabiłem motocyklistę!

 

 

 

 

 

>> > Dwaj Rosjanie jadą pociągiem transsyberyjskim. Wyszli na korytarz

 

>> > zapalić. Wywiązuję się rozmowa.

 

>> > - O, zdrastwuj. Kuda jediesz?

 

>> > - Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk.

 

>> > - O, charaszo. A ja jedu iz Nowosybirska w Maskwu...

 

>> > Spokojnie palą dalej, patrząc w zamyśleniu przez okno.

 

>> > Po pewnej chwili jeden z nich mówi z zachwytem w głosie.

 

>> > - Wot, tiechnika!

 

>> >

Dogoń swoje marzenia.

Berni

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145424
Udostępnij na innych stronach

Zawodu łucznicze. Jak w średniowieczu. Jakiemuś człowieczkowi kładą jabłko na głowie.

Odległość znaczna. Pierwszy łucznik napina cięciwe. Świst. Przebite strzałą jabłko spada

na ziemię. Oklaski publiczności. Pierwszy łucznik mówi - I'm Robin Hood

 

Drugi łucznik przygotowuje się - jabłko już jest na głowie człowieczka - napina cięciwę.

Świst. Przebite strzałą jabłko spada na ziemię. Oklaski publiczności. Drugi łucznik mówi

- I'm Wilhelm Tell.

 

Trzeci łucznik przygotowuje się - jabłko już jest na głowie człowieczka - napina cięciwę.

Świst. Przebite strzała jabłko Adama - człowieczek pada na ziemię. Konsternacja

publiczności. Trzeci łucznik mówi - I'm sorry.

FRELON

Nie od początku koniec drogi widoczny.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145664
Udostępnij na innych stronach

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF

 

Piszę poprawnie po polsku. (Przynajmniej się staram ;P)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/90/#findComment-145719
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.