Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

.... bo ja jestem Masonijnym Chrześcijaninem o radykalnie Islamskich przekonaniach z matki Żydówki i ojca Buddysty i nie życzę sobie by obrażać moją grupę etniczną

A jak jeszcze dodam że prywatnie jestem za koalicją PO-PIS-SLD-PSL-UW-SAmoobrona-LPR-RWN i kilka mniejszych, oraz że czuję się Obywatelem Świata i wierzę w UFO ...

 

...a ja od siebie dodam, iż jestem: zlesbowaną gejówka trans...eksihibicjonistą sado-masochistycznym ze skłonnościami podglądacza onanistą ...zupełnie przegietym w stronę orientacji hetero, dewiantem aseksualnym z racji wieku i impotentem z zamiłowania"...

...a czemu sie nie żegnam?..Wszyscy wiedzą...

...jakby jeszcze pozostały jakieś strefy uczuć do urażenia...piszcie na PW...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72656
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Tak zwane "jajcowanie" dobra rzecz

dobrze jest jednak znać granice dobrego smaku.

O tak zwanej tolerancji to już nawet media zapomniały.

No chyba że chodzi o tolerancję dla mniejszości seksualnych.

 

Powielając takie teksty robimy w swoje gniazdo

czy to jesteśmy Katolikami czy nie

Nie zastanawia was dlaczego w większości

pokazuje się tylko złe strony kościoła

i tych nadgorliwców co z wiary robią szambo

to jest ośmieszanie Kościoła bo jest dziś nie po myśli wielu

oszołomy i wywrotowcy zawsze byli są i będą

A ja znam ludzi Kościoła którzy mają faktycznie powołanie

do tego co robią i to są autorytety

ale o nich się nie mówi - bo to żadna sensacja

tylko jak tak się będzie dalej pokazywać

Polaka Katolika to zaczniemy się wstydzić

przynależności do Kościoła

a wiarę i dobro jeżeli ktoś ma

to ma w sobie i powinien

dzielić się tym dobrem z wszystkimi

 

 

Pozdrawiam wszystkich cieplutko

 

I piszcie w końcu znowu dowcipy

bo z polityki i skrajności w Kościele

mało kiedy można się zdrowo pośmiać

 

niepoprawny optmista

Domin

 

p.s. - na studiach przez cały czas ich trwania spotkałem

dwóch Profesorów, którzy mieli faktycznie powołanie do tej pracy,

dwóch profesorów-chamów którzy nie nadawali się do kontaktów

międzyludzkich pomimo wielkich osiągnięć a reszta to tłum

raz mniej raz bardziej przystępny

Taki przekrój przez inną grupę społeczną...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72660
Udostępnij na innych stronach

Pewna kobieta wpadla na pomysl zeby kupic mezowi na urodziny

zwierzatko. Udala sie w tym celu do sklepu zoologicznego.

Wszystkie fajne zwierzaki byly niestety dla niej za drogie.

Zrezygnowana pyta sie sprzedawcy:

- Macie tu jakies tansze zwierzaki?

- Z tanszych mamy tylko zabe po 50 zl.

- 50 zl za zabe?! Dlaczego tak drogo?

- Bo ta zaba to, prosze pani, jest calkiem wyjatkowa. Ona

potrafi swietnie robic l....e!

Kobieta nie zastanawiajac sie dlugo kupila zabe, liczac ze

ta ja wyreczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynnosci. Gdy

nadszedl dzien urodzin kobieta wreczyla zabe mezowi i

opowiedziala mu o jej niesamowitych zdolnosciach.

Facet byl nieco sceptyczny ale postanowil swój prezent

wypróbowac jeszcze tego samego wieczora. Grubo po półlnocy zone

obudzily dziwne dzwieki dochodzace z kuchni. Wstala i poszla

sprawdzic co tam sie dzieje. Gdy weszla do kuchni zobaczyla meza

i zabe przegladajacych ksiazke kucharska. Wokółl nich

porozstawiane byly przerąbane garnki i patelnie.

Zdumiona kobieta spytala:

- Dlaczego studiujecie ksiazke kucharska o tej godzinie?

- Jak tylko zaba nauczy sie gotowac, wylatujesz!

 

 

Baca pilnowal stada owiec na hali, siedzac przy

drodze. Nagle podjechal do niego nowiutki terenowy

Mercedes. Kierowca, mlody czlowiek w drogim

garniturze, wysiadl i mowi:

- Baco, jesli zgadne ile tu jest owiec, dacie mi jedna?

- Baca spojrzal na goscia, zerknal na rozrzucone po

hali stado i mowi:

- Zgodo.

Mlodzieniec wyjmuje z teczki notebooka, podlacza go do

komorki, laczy sie z serwisem NASA, podaje odczytana z

GPSa pozycje, sciaga zdjecie satelitarne hali,

uruchamia program analizy obrazu, eksportuje dane do

arkusza, na miniaturowej kolorowej drukarce drukuje

15-stronicowy raport, przeglada go i mowi:

- Baco, macie tu 1427 owiec.

Na to baca:

- Zgodzo sie, panocku, mozecie wziunc swojo lowiecke.

Mlodzieniec zabiera jedno zwierze ze stada i zamyka je

z tylu samochodu, zadowolony z siebie.

Baca przyglada mu sie uwaznie i mowi:

- A cy jak odgadne wos zawod, panocku, moglbym dostoc

tako samo zaplate?

- Jasne!

Baca mowi:

- Wyscie som konsultont z Lunii Europejskiej.

Zdziwiony mlodzieniec odpowiada:

- Faktycznie! Jak zescie to zgadli?

- To belo baaaardzo proste-odpowiada baca.

- Po pirse, przyjechalista tu, choc wos nikt nie

zapraszol. Po drugie, kazaliscie mi zoplacic za cus,

co i bez wos wim. Po tsycie, gowno wita na temot

mojego biznesa. A teraz oddawajta mi psa!

 

 

 

Historia pewnej sprawnie przeprowadzonej akcji gizyckich strozow prawa wymierzonej przeciwko falszerzom. stosunkowo niedawno w Gizycku zaczely pojawac sie sfabrykowane banknoty o nominale 20PLN. Informacja ta rowniez dotarla do naszej Policji. Zaczeto zbierac material dowodowy w postaci owych falszywych banknotow. Powiadomiono rowniez o tej sprawie centarle w Wa-wie. Wa-wa odpisala by przeslac material dowodowy do nich bo chca go sobie obejrzec, podszkolic sie, zbadac itp. I co zrobil jeden z gizyckich madruskow? Poszedl na poczte - malo profesjonalnie, ale - jednak nie wybral z szerokiej gamy uslug przesylki kurierskiej. Przeslal falszywe banknoty PRZEKAZEM ))))) Kasjerka nawet ne sprawdzala pieniazkow, gdyz poszedl na poczte w mundurze.

 

 

 

Trwa ostra imprezka na Ksiezycu. W pewnej chwili ktos mówi:

- Wiesz co, Armstrong? Niby wszystko sie zgadza. Rozpalilismy

grilla, jest wódeczka, piweczko, sa kobitki, a jakos *cenzura* atmosfery nie ma.

Paweł 603957797

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72699
Udostępnij na innych stronach

Kawał mięsa :-P

Tutaj mnie złapałeś :cool:

 

[ Dodano: Czw Cze 25, 2009 20:44 ]

Jakiekolwiek podobieństwo do Bacy , Żołnierza , Turysty czy Banana jest zupełnie przypadkowe i niezamierzone :grin:

 

Jedzie baca bryczką przez granicę. Zatrzymuje go żołnierz i pyta:

- co wieziecie w tej beczce baco?

- sok z banana.

- ale banan nie ma soku.

- to masz pan spróbuj.

Żołnierz próbuje. Krzywi się i mówi:

- fuj a jedz se baco dalej.

Na to baca do konia:

- wio Banan!!!!!!!!!

 

Baca budzi gaździnę w nocy i mówi:

-Maaaryśka łodwróć ze sie przodym ku mnie!

-A coo bedzies mnie uzywoł?

-Niee,ino se bedzies pierdzieć ku ścianie!

 

Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. Turysta nie miał zegarka podchodzi więc do bacy i pyta:

- Baco, a nie wiecie aby która jest godzina ?

Baca wziął w rękę kij i zaczął gmerać w jajach najbliższego barana.

- A ósma dwadzieścia.

Turystę wielce zaciekawiło to nowatorskie podejście do mierzenia czasu i poprzysiągł był sobie, że wracając znowu zapyta bacę. Jak powiedział tak zrobił. Wracając znowu podszedł do bacy, który nadal siedział w tym samym miejscu.

- Baco, a powiedzcie ino, która teraz jest godzina?

Baca znów wziął w ręce kijek i jak poprzednio zaczął gmerać w jajach barana, który pasł się przed nim i mówi:

- A czwarta dziesięć.

Tego już było za wiele.

- Baco a jak wy to w jajach barana czytacie, która jest godzina?

- Jo nie w jajach cytom ino one mi zasłaniają wieżę z kościoła!

 

[ Dodano: Czw Cze 25, 2009 20:48 ]

Jeszcze jeden

 

Dialog Góralek:

- Wiesz Maryna dupczyłam się z inteligentem!

- No i jak było?

- Ty wiesz, On miał PENISA!

- Ooo!, a co to takiego?

- Taki ch*j, ino giętki!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72701
Udostępnij na innych stronach

Sekret szczęśliwego mężczyzny:

- Po pierwsze: bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, która potrafi i lubi gotować, a jej hobby to pranie i sprzątanie.

- Po drugie: bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, która dobrze zarabia i potrafi cię utrzymać.

- Po trzecie: bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, która bardzo lubi częsty i wyrafinowany seks, a do tego nigdy nie boli jej głowa.

- Po czwarte: bardzo ważne jest, aby znaleźć kobietę, którą będziesz szanował.

- Po piąte: bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, z którą możesz rozmawiać.

- Po szóste: bardzo ważne jest, aby znaleźć kobietę, która zostanie twoim przyjacielem.

- Po siódme i najważniejsze: bardzo ważne, a wręcz najważniejsze jest to, by te kobiety nigdy się nie spotkały i nie dowiedziały o sobie.

 

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe botki.

Szarpią się, męczą, ciągną... Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze, dziecko mowi:

- Ale założyliśmy buciki odwrotnie...

Pani patrzy, faktycznie. To je ściągają, mordują się sapią. Uuuf, zeszły. Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejsć... Uuuf. weszły. Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:

- Ale to nie moje buciki...

Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy, odczekała i znów szarpie się z butami... Zeszły.

Na to dziecko:

- To buciki mojego brata i mama kazała mi je nosić...

Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż przestaną się trząść, przełknęła slinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, silą się... Weszły.

- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie są twoje rękawiczki?

- Mam schowane w bucikach...

AREK
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72706
Udostępnij na innych stronach

Libacja u Edzia wszyscy bawią się na całego.Stefek zauważa wiszącą na ścianie blaszaną miednice i pałe zaintrygowany pyta

-Edzio a co to takiego???

-To mój zegar z kukułką.

-Zegar z kukułką????

Edzio nic nie odpowiedział tylko wstał złapał za pałe i zaczoł walić po miednicy.Hałas był straszliwy.Wtedy zza ściany słychać głos

-ku ku ku kur.a już piętnaście po dwunastej a ten pijak się jeszcze tłucze!!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72739
Udostępnij na innych stronach

11 września Saddam Husajn dzwoni do prezydenta Stanów Zjednoczonych:

- Bardzo mi przykro z powodu tej tragedii. To były wspaniałe budynki. Chciałem zapewnić, że nie mamy z tym nic wspólnego.

Zdziwiony Bush pyta:

- Jaka tragedia, jakie budynki?

Husajn na to:

- A która u was jest godzina?

- Ósma rano - odpowiada Bush.

A Husajn na to:

- A to ja zadzwonię później.

AREK
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72763
Udostępnij na innych stronach

Smutne zdjęcie :cry:

"Tylko dla facetów o mocnych nerwach" :grin:

http://www.wykop.pl/ramka/201458/wypadek-tir-a-tylko-dla-facetow-o-mocnych-nerwach

PEDRO nie boisz się, żę Cię zlinczują za zamieszczenie takiego zdjęcia w dziale DOWCIPY. Jedyne co Cię ratuje to ostrzeżenie.
Do życia potrzeba piwa kiełbasy i chleba
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72783
Udostępnij na innych stronach

Generał odwiedził stacjonującą na skraju pustyni jednostkę wojskową. Szczegółowo wypytywał żołnierzy jak radzą sobie w takich bardzo niegościnnych okolicach. W końcu zagadnął ich też jak rozwiązują problem braku kobiet. Żołnierze trochę się zmieszali, po czym jeden powiedział:

- Panie generale, mamy tu jedną taką starą wielbłądzicę.

- I co?

- No, - żołnierz był coraz bardziej zmieszany. - I ona pomaga nam rozwiązać problem braku kobiet...

- A gdzie ją macie, tę wielbłądzicę?

- O tu - w tym namiocie - żołnierz pokazał gdzie.

Generał wszedł do namiotu. Nie wychodził jakiś czas, w końcu się pojawił i poprawiając spodnie powiedział:

- No, rzeczywiście niezła ta wasza wielbłądzica.

- Prawda? - powiedział jeden z żołnierzy - codziennie jeździmy na niej do pobliskiego miasteczka, gdzie jest pełno świetnych i tanich dziewczyn...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72797
Udostępnij na innych stronach

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilku luzak i stary zboczeniec i się drze:

- Ha, ha, ha... mam cię Czerwony Kapturku, nareszcie pocałuję cię tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!

Czerwony Kapturek patrzy na niego z wielkim zdziwieniem i mówi:

- Ta..chyba, k***a, w koszyk...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72866
Udostępnij na innych stronach

Ginekolog postanowił zmienić pracę, zgłasza się do warsztatu samochodowego. Szef mówi pracownikowi, żeby tego lekarza przetestował - 50pkt za rozłożenie silnika i 50pkt za złożenie silnika. Po kilku godzinach przychodzi pracownik (P) do szefa (S):

 

S: No i co?

P: Dostał 150 punktów.

S: Z jakiej to racji?

P: 50 dałem mu za rozkręcenie, 50 za skręcenie, a kolejne 50 gratis za to, że wszystko zrobił przez rurę wydechową... :grin: :grin: :grin:

 

Ps.

Pozdrowienia dla Ujastka :lol:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-72962
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mąż idzie do seksuologa, ponieważ ma problem. Seksuolog pyta się kiedy ostatni raz uprawiał sex. Mąż nie pamiętał więc zadzwonił do żony:

- Kochanie kiedy ostatni raz uprawialiśmy sex?

- A kto mówi?

AREK
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/49/#findComment-73926
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.