Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 165
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jak robicie ziemniaczane jadło to spróbujcie tego http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=863 ,trzeba troszkę czasu ale za to jaka wyżerka :tongue:

I proponował bym użyć przyprawy tylko takie jak w przepisie, który podał Tomuś bo innymi "wymysłami" można tylko smak zepsuć.Ja osobiście żeberka bym też potraktował samą solą i pieprzem (najlepiej zapeklować dzień wcześniej).Kugel wg. mnie najlepiej robić w wysokim garnku, gdzie po wlaniu masy z ziemniaków wsadza się pionowo żeberka pocięte na odpowiednie porcje.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-50852
Udostępnij na innych stronach

W moim domu nie robiło się czegoś takiego jak babka ziemniaczana czy kiszka. Z tartych ziemniaków robiło się tylko placki ( tarte ziemniaki , 1-2 jajka , sól) . Ale że kaszubka wyszła za suwalszczaka to poznała i babkę i kiszkę. Pamiętam jak pierwszy raz teściowa kiszki ziemniaczane piekła to jeść nie chciałam , Flaki mają charakterystyczny zapach- teraz mi to pachnie. :grin: . Farsz jest zrobiony z ziemniaków, mąki (1-2łyżki), sol, pieprz , pieprz ziołowy , majeranek. Flak trzeba luźno napełniać , bo pęka. Tak samo robiony do babki i do kiszki , dopiero potem robi sie skwarki z wędzonego boczku z cebulką i i tym polewa kawałki kiszki lub babki. :grin: . Co do ziemniaków dobre są "mączne". Trochę się na ziemniakach znam bo ja rolnik z wykształcenia, i powiem tak u mnie ciężko kupić dobre ziemniaki , tam na podlasiu maja inne , Jeśli mam okazje to przywożę od teściów sobie worek i używam je tylko do babki i kiszki.

Hanka_Kaszubka33

Wszyscy Jesteśmy Aniołami Z Jednym Skrzydłem....

GDYNIA MOJE MIASTO

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-50922
Udostępnij na innych stronach

W moich stronach piekło się placki bezpośrednio na blasze pieca kuchennego (kto był w Brennej, ten spróbował :tongue: ). Odmianą babki ziemniaczanej jest "Żebroczka", której przepis już zamieszczałem. http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=468&highlight=%BFebroczka
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-50925
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Pieczoki to ja zapamięam do końca życia i to wcale nie ze względu na chrupiącą przywęgloną skórkę, spod której buchała para upieczonego kartofelka ale jak miałem 5-6 lat to czekając przy ognisku na PIECZOKI (a była nas niezła banda) ktoś mnie popchnął tak,że wylądowałem opierając się obiema rękoma o żar. Burchle na dłoniach, jak pomidory pamiętam do dziś. Potem jeszcze wiele razy piekło się ziemniaki w ognisku i nie tylko. Piekłem ziemniaki w piecu od centralnego, w popielniku :grin: :shock: .Pomyślałem właśnie, patrząc na ogień w kominku o pieczokach :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-50936
Udostępnij na innych stronach

ktoś mnie popchnął tak,że wylądowałem opierając się obiema rękoma o żar

Moje traumatyczne wspomnienia z pieczenia "pieczoków" to, jak ktoś wygrzebał z ogniska kijem kilka ziemniaków, a nas chmara rzuciła się na nie. Mnie dostał się piękny, okrąglutki i gorący jak cholera ......... kamień, którym poparzyłem sobie rekę. :grin:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-50938
Udostępnij na innych stronach

Mnie dostał się piękny, okrąglutki i gorący jak cholera ......... kamień, którym poparzyłem sobie rekę. :grin:

Też piknie :mellow: Ale swoją drogą kiedyś człowiek miał więcej "świętości" na które czekało się z utęsknieniem jak np. na podeschnięcie naciny. Teraz to nawet do Świąt Bożego Narodzenia dzieciaki podchodzą wg. mnie zupełnie inaczej.A i ja sam jak widzę miesiąc przed, choinki, stroiki,lampki na każdym kroku i co 5 min piosenka Feela( która doprowadza niektórych do anoreksji) to tak się opatrzy, że ...............

Teraz te czekoladki, które wyjmuje się każdego dnia to nie to samo co komunikaty: pomarańcze z Kuby wypłynęły, za miesiąc w Polsce.Potem trzy tygodnie, dwa, tydzień, statek stoi w porcie i czeka na rozładunek i zawsze 23-24 grudnia były w sklepie :grin: A jak wtedy smakowały :tongue: (nawt kwaśne :grin: )

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-50945
Udostępnij na innych stronach

W tamtych czasach mojej rodzinie na każde święta ciocia wysyłała paczkę z Niemiec były pomarańcze,czekolady no i nas 4 rodzeństwa do tego-to była walka a dziś u moich dzieci czekolada to jak chleb powszedni...
Tomzo32
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-50964
Udostępnij na innych stronach

W tamtych czasach mojej rodzinie na każde święta ciocia wysyłała paczkę z Niemiec były pomarańcze,czekolady no i nas 4 rodzeństwa do tego-to była walka a dziś u moich dzieci czekolada to jak chleb powszedni...

Tomzo32 z całym szacunkiem ale "tamtych czasów" to Ty nie pamiętasz bo Cię jeszcze na świecie nie było :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-50966
Udostępnij na innych stronach

To trochę bardziej skomplikowane. Z jednej strony, ekonomicznej i trudów życia nikt nie chciałby aby tamte czasy się wróciły. Ale wspomienia, klimat i młody wiek tamtych czasów jak najbardziej. Ale to se ne wraci.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-50985
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Odświeżę temat kiszki bo w poniedziałek przyjeżdża do mnie rodzinka z Białegostoku.

Podpierając się przepisami z tego tematu zamierzam wykonać jakąś improwizację bo zostało mi parę metrów jelit po białej i trochę swojego wędzonego boczku.

Pierwszy raz kiszkę jadłem właśnie tamtych rejonach w jakiejś knajpie która specjalizowała się w kiszkach i babce ziemniaczanej. Do tego można było dokupić zsiadłe mleko albo chłodnik (niestety wyrób jakiejś mleczarni).

Ogólnie wyrób bardzo przypadł mi do smaku (czasem można w naszych sklepach z wędlinami dostać gotową kiszkę ale to nie to oczywiście).

Zamierzam zaskoczyć rodzinkę :).

W planie mam wstępne pieczenie w piekarniku i dopieczenie na grillu w terenie.

 

Jak wyjdzie to sfotografuję.

Pozdrawiam

 

edit

Dawne czasy...ja też pamiętam (mimo że młody jestem) pomarańcze w paczkach od wujka z ameryki, kartki na różne artykuły (jeszcze mam jedną na pamiątkę),kilkudniową kolejkę po pierwszy kolorowy telewizor, talerzyki z napisem ZSMP :) no i "łatwe" mieszkania które można było bez problemu odpracować np w naszych upadających stoczniach.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-76542
Udostępnij na innych stronach

Jak wyjdzie to sfotografuję.

Musi wyjść!!! Pamiętaj o przyprawach ale nie przesadź z nimi! Kiszka ziemniaczana jest super ale tylko wtedy, kiedy nie czuć w niej jakiś domieszek. Boczek, ziemniaki, pieprz i sól... no może trochę cebuli. Nic więcej!!! Z zsiadłym mlekiem dam sobie wyciąć co chcecie!!!

Pozdrawiam... Piotrek.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-76543
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz kiszkę jadłem właśnie tamtych rejonach w jakiejś knajpie która specjalizowała się w kiszkach i babce ziemniaczanej.

Zapewne jadłeś "U Czesława" :smile:

http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=4984

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-76550
Udostępnij na innych stronach

Kiszka wyszła znakomicie.

Wprawdzie dwie pękły w czasie wstępnego pieczenia ale usłyszałem że jest lepsza niż oryginał :). Robiłem wg przepisu ze strony głównej z wędzonym boczkiem i to był ten największy hit. Bo w "oryginałach" podobno teraz dają parę skwarek, albo jest w ogóle bez dodatków, lub boczku są ilości zdecydowanie śladowe.

 

 

Na zdjęciu bardziej wygląda jak kiełbaski niż kiszka .....

 

Pozdrawiam

 

Edit

"oryginały" w sensie tych z regionu białostockiego :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-77091
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie dwie pękły w czasie wstępnego pieczenia...

sądząc po fotce, mogłeś mieć nieco za mocno nabite jelita

Robiłem wg przepisu ze strony głównej z wędzonym boczkiem i to był ten największy hit. Bo w "oryginałach"...

co to znaczy "oryginały" - przepisy ze strony głównej można uznać za oryginały :wink:
Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-77093
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Sezon grillowy trwa już dośc długo więc mięsa się przejadły, ryby też już były. Kociołek kilka razy. Trzeba coś nowego zrobic. Wybór padł na kiszkę ziemniaczaną.

 

Mam kilka pytań do osób robiących kiszkę. Osobiście raz tyko robiłem to danie i wtedy piekłem kiszkę w piekarniku.

Tym razem chcę zrobić kiszkę na grillu. W tym temacie widziałem, że jak ma być grillowana to musi być wcześniej parzona.

Będę robił w jelicie wieprzowym 32.

Oto pytania, które mi się nasuwają przed produkcją:

 

- Jak długo parzyć kiszkę? W przepisach jest od półtorej godziny do dwóch. Wydaje mi się to dość długo bo kiełbasę w tych samych jelitach parzę niecałe pół godziny. Nie wiem czy tamte czasy nie były do jelit grubych a nie kiełbaśnic.  A może parzyć do jakiejś temperatury wewnątrz?

 

- Jak długo można przechowywać kiszkę w lodówce?  Nie wiem ile wcześniej muszę ją zrobić.

 

- W internecie znalazłem też przepis gdzie ziemniaki były dodawane surowe wraz z gotowanymi. Która wersja waszym zdaniem smaczniejsza? Same surowe czy mieszane?

 

- Czy kiszkę przed grillowaniem nacinamy czy tylko nakłuwać by nie pękła.

 

- Jak mocno doprawiać kiszkę? głównie chodzi o sól. 2 % w stosunku do wagi farszu?

 

Pozdrawiam jojo

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15014-kiszka-ziemniaczana/page/5/#findComment-366607
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.