Nasze wyroby

[arkadiusz]

Ja swoje słoiki pasteryzuję raz ,w piekarniku ,w 100 C przez 3h.Mięso się smaruje o ile dam ok. 3 g żelatyny na słoik 300g.Jak dam więcej ok. 6g to się kroi w plasterki.Ja pekluję 48-72 h jak na kiełbasę.

[Einshell]

Ja pekluję 48-72 h

Musiałam zerknąć do kajecika... :blush: bo ta fotka mi ''coś'' przypomniała...Moja pierwsza konserwa z 19 .07. 2010 r. ... :shock: Wtedy peklowałam 24 h , i parzyłam na ''oko'' ... W ,,uwagach'' mam napisane , że twarda , ale tak to jest jak się człowiek spieszy...może masowanie by pomogło i dłuższe peklowanie :rolleyes: Bandetto !!! Twoje wyglądają podobnie do tej mojej , ale na pewno wyszły Ci lepsze... :thumbsup: :clap: Pozdrawiam !!!

[_Krzysztof_]

parzyłam na ''oko''

jeśli parzyłaś to w jakiej temperaturze?

 

może masowanie by pomogło i dłuższe peklowanie :rolleyes: Bandetto

!!!

osobiście nie narzekam :grin:

zastanawiałem się tylko czy niższa temperatura nie wpłynęła by na soczystość mięsa?

gdzieś to na forum było opisane. :rolleyes:

 

w 100 C przez 3h

Arku u mnie było w sumie 2h i 20 min

 

3 g żelatyny na słoik 300g.

a żelatyny wyszło by niecałe 2g/kg jak dobrze liczę :idea:

[arkadiusz]

masowanie by pomogło i dłuższe peklowanie

Nic by nie pomogło.Jedynie dłuższe parzenie.

 

a żelatyny wyszło by niecałe 2g/kg jak dobrze liczę

Źle liczysz :tongue: .Jak na 300g =3g żelatyny to na 1kg. 10g żelatyny. :grin:

[_Krzysztof_]

Źle liczysz :tongue:

liczę że niby w moim przepisie ale :idea: przecież ja dawałem 6g/kg

czyli 2g na 300g prodyktu

[waldeman]

Dzisiejsza "kartonowa" szyneczka (moja pierwsza szynka wędzona). Mięsień jeśli się nie mylę dwugłowy, peklowana 4 dni z wg tabeli Dziadka, wędzenie w kartonie 3h/50-60˚C, parzenie do 72˚C.

 

Dzięki wiedzy z forum moja pierwsza szynka wygląda tak:

 

[zibi187]

:clap: :clap: A ta dziurka to od termometru ?

[waldeman]

Zgadza się, termometr :smile: Pojedyncza sztuka więc nie miałem innego przekroju.

[jacekdino]

Waldi

trzeba było Photoshop-a użyć LOL.. :lol:

[boggi]

waldeman, jak tylko będę w Nowogardzie , to muszę wstąpić na degustację

[arkadiusz]

peklowana 4 dni

Szyneczka całkiem, całkiem, ale to peklowanie jakieś takie awaryjne :sad:

[waldeman]

ale to peklowanie jakieś takie awaryjne

Na razie bawię się niewielkimi ilościami mięsa, wędzarni nie posiadam (karton + DG by Roger + grzałka wymagająca ręcznej obsługi),

Hmm... peklowanie awaryjne, tak też można powiedzieć :wink: .

4 dni wynika z tego, że trafiła się szyneczka w sporym kawałku, no to troszkę poszło na palcówkę troszkę na obiadki i coby tu jeszcze... jedno oko na szynkę, drugie na kalendarz... wolny termin w piątek ...do dzieła.

Bawię się, czytam, zbieram doświadczenia i jestem coraz bardziej zadowolony z wyników zabawy. Szynka wyszła naprawdę krucha i soczysta :thumbsup: ( choć pewnie po 13 dniach peklowania byłaby jeszcze lepsza :grin: ).

[zibi187]

Czytaj, czytaj (literatura jest ważna) :grin: :grin: no i baw się :smile: a smak załatwi resztę. Ja wczoraj z małżonką zamieniłem 5l wiejskiej śmietany na masło a z twarogu wyszły pyszne fromaże :thumbsup: :thumbsup:

[waldeman]

zibi187, Co do czytania :grin: to też zamierzam pobawić się w pisanie książek, no może nowelek :wink: , Za namową bartnika kompletuję z wolna szkło i inne akcesoria pisarskie ...tak z ciekawości i dla zabawy :lol:

[zibi187]

Ja też tak z ciekawości i dla zabawy stworzyłem to :grin:

 

 

A jak cieszy i jak bawi to na PW mogę popisać :grin: :grin:

[-stasek-]

Podpowiem, jeżeli chcesz napisać jakąś nowelkę to użyj szybkowaru - ja mam taki

http://alkohole-domowe.com/grafa/fotki/szybkowar1.jpg

nastawiasz i piszesz spokojnie

[zibi187]

Lotnisko to historia. Mieszkam w Grabowie 13 km od Maszewa. A jeśli chodzi o strony to muszę Cię poprawić bo moje książki to 95 stron :grin: a koszt :smile: cóż za darmo nie ma nic ale nie przekroczył 300zł. :grin: :grin:

 

[ Dodano: Sob 08 Wrz, 2012 10:45 ]

-stasek- Po co aż tak :lol: :lol: wystarczy większy garnek i dwie miski :lol: :lol: Jedna jako pokrywka i jedna pływająca wewnątrz garnka :grin:

[-stasek-]

brak zaworu ciśnieniowego który nie ściąga się sam a i trzeba wiedzieć jak to zrobić, no i po co go ściągać?

[zibi187]

waldeman Na początku też tak wychodziło, ale z natury mam syndrom zbieracza. Pytam znajomych, kolegów czy mają to i owo i tak zbieram potrzebne elementy. Co nie uzbieram to zakupię :grin: Co mogę zrobię sam co nie to koledzy (tokarze, spawacze etc. pomogą). W taki oto sposób parę rzeczy wspomagających pracę mam :lol: :lol:

[boggi]

:grin: :mrgreen: :grin: wykopany u teściowej w piwnicy :grin: :mrgreen: :grin:

waldeman, ale to jest " amelinowe " nie wiem czy się nadaje do takiej drukarni

[Fifawka]

 

 

Troche moich dzisiejszych wyrobów. Nie ma tego dużo szyneczka ok 2 kg kiełbaska Fifawki ok 4 kg i dwa chlebusie pszenno-zytnie na zakwasie. Na tydzień wystarczy....Co sądzicie?

[L.Przemek]

chlebusie pszenno-zytnie na zakwasie

trochę za krótko wyrastały

Troche moich dzisiejszych wyrobów

:clap:

[Fifawka]

Masz rację chlebki za krotko wyrastały i troche zbite. Nie wiem w czym rzecz zakwas aktywny na kilo mąki daję około 300 ml 5 godz prawie wyrastały w cieple i dalej nic. Jak dodam drozdzy to jest ok.

Ale za to kiełbaska miała być wiejska a wyszła dobra lisieca heheheeh. Smak rewelacyjny. Nie bede dawał do cienkiej juz zadnych innych przypraw oprócz soli piperzu i czosnku. Choć nie twierdze ze nie lubię eksperymentować z innymi dodatkami.

[zbig3133]

na kilo mąki daję około 300 ml 5 godz prawie wyrastały w cieple i dalej nic.

Jak jak robię chlebki żytnio-pszenne na zakwasie bez dodatku 20 g drożdży (na 1kg mąki zytniej i 0,5 kg mąki pszennej), to pozostawiam zaczyn na całą noc, dopiero rano dodaję resztę mąki, przyprawy i wyrabiam, pozostawiam ponownie na 2 godz, na stolnicę , wyrabiam i do foremek. W foremkach wyrastają niekiedy nawet 6-8 godz i do pieca.

[Fifawka]

Ok spróbuję tylko ze ja wolę bez foremek. A ostatnio mi cosik pęka po bokach albo od góry nie wiem co jest grane.