Lato -czas na przetwory

[Wnuczek]

Jeśli masz gdzie to radzę zamrozić.

Pzdr.

[Gonzo]

I jeszcze jedno,przed chwilą przyniosłem ok.20 kg fasolki szparagowej.

Jak ją zakonserwować na zimę?

 

Pozdrawiam

Może na tej stronie coś znajdziesz.

http://www.gotowanie.wkl.pl/szukaj.php?key=szparagowa&szukaj=Szukaj

 

pozdrawiam :wink:

[chłop z warmii]

Ba,ale jak?Blanszować?

 

Pozdrawiam serdecznie

[chłop z warmii]

Gonzo,

i stała się jasność.Wielkie dzięki :lol: :lol:

 

Pozdrawiam serdecznie.

[Gonzo]

Widzę, że pod tym przepisem pytanie zadaje Gabi - to pewnie robiła fasolkę i ma doświadczenie.

http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis24761.html

 

Pozdrawiam :wink:

[chłop z warmii]

Jeszcze raz dzięki

 

pozdrawiam

[chudziak]

Jeśli masz gdzie to radzę zamrozić.

Moje wszystkie próby mrożenia fasolki były nieudane.Próbowałam mrozic i surową i blanszowaną.Zawsze po ugotowaniu takiej fasolki była ona łykowata :devil: pomimo ,że oczywiście wybierałam do mrozenia młodziutką .Może zwykła zamrażarka za wolno mrozi i jest duża utrata wody z fasolki .Robiłam też pasteryzowaną w słoikach tzn zagotowywałam przez chwilę czyli właściwie blanszowałam w osolonej i ocukrzonej wodzie potem wkładałam do słoików ,zalewałam tą woda w której gotowałam, zakręcałam i pasteryzowałam dwukrotnie. Potem często robiłam na zimno z sosem czosnkowo-majonezowym.Ten sposób był lepszy ale i tak nie ma to jak świeża. Poza tym moi synowie nie przepadają za fasolką :sad:

[Gonzo]

Gonzo napisał/a:

Jeśli masz gdzie to radzę zamrozić.

Chudziaczku to nie gonzo pisał :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

[chudziak]

Sorry Gonzo ale ja kliknęłam "cytuj selektywnie" i nie wiem czemu tak sie zrobiło ,że to co napisał Wnuczek wyskoczyło ,że to Ty.

[chłop z warmii]

Dzięki za następną podpowiedż.

Jak mi wyjdzie to napiszę.

 

pozdrawiam

[Gość Gabi]

Widzę, że pod tym przepisem pytanie zadaje Gabi - to pewnie robiła fasolkę i ma doświadczenie.

Gonzo cześć ! To nie ja. Raczej nie pomogę w temacie, bo ja tylko mrożę fasolkę i do tego małą jej ilość.

[Gonzo]

Witam.

Zwracam honor a już myślałem, że trafiłem - nicki podobne :wink:

Pozdrawiam.

[andrzej k]

Witam

 

I jeszcze jedno,przed chwilą przyniosłem ok.20 kg fasolki szparagowej.

Jak ją zakonserwować na zimę?

Muszę powiedzieć że ja kiedyś dość sporo przygotowywałem fasolki na zimę i obie metody czyli mrożenie i zamykanie w słonej wodzie znam . Wszystko zależy co chcesz z tą fasolką zimą robić : czy na kwaśno ,czy z masełkiem i bułką tartą czy do zupki itp. Jedno jest pewne że mnie osobiście lepiej smakowała zaprawiona w słoju w słonej wodzie . Ja bym spróbował oby dwie metody po trochu bo gusta mamy różne . Zgadzam się jednak z ty stwierdzeniem że żadna metoda konserwacji na zimę nie zastąpi świeżej fasolki

 

Pozdrawiam

[frapio]

...przed chwilą przyniosłem ok.20 kg fasolki szparagowej.

Jak ją zakonserwować na zimę?...

Luknij tutaj https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1201

 

pozdrawiam

[Papcio]

Chudziak, co Ty na to? balkon, 8 piętro, skrzynki balkonowe i coś takiego!

 

dodałem pudełko zapałek dla porównania wielkości moich pomidorków.

 

 

I tak wyhodowałem pomidorowe bonzai!!!

(Taki jestem dobry )

[Maxell]

Papciu, widzę, że reklamujesz Biedronkę. :wink:

[Tomuś]

I są to pomidory bez metali ciężkich bo na 8 piętro cięzko im dotrzeć /tym metalom/ :grin: :grin: :grin:

[Papcio]

Maxell, nie miałem pod ręką innych zapałek, a one są naprawdę takie miniaturki i co ciekawe ja ich nie SADZIŁEM! skąd się wzięły? nie mamy pojęcia z Danusią.

[Maxell]

Najprawdopodobniej gołębie, albo jakieś inne ptaki.

[Małgoś]

Nasiona musiały być w ziemi ogrodniczej.Ja już też miałam takie balkonowe pomidorki.Były bardzo smaczne ale ciut większe. :grin:

[Tomuś]

Albo komuś /moze na wyższych piętrach/ zaszkodziła skórka z pomidorów :wink: :grin: :grin: :grin:

[Maxell]

Małgoś, ziemia ogrodnicza jest poddawana sterylizacji, z zasady za pomoca pary. Powoduje to, że wszystkie mikroorganizmy w niej "zamieszkujące" padają, a nasiona nie nadają się do rozmnażania (przegrzanie). Przykład: nasion roślin hodowlanych nie wolno suszyć w suszarniach.

W tym co piszesz Tomuś, coś jest (może także nasionka pomidorów???). :grin:

[chłop z warmii]

No,różnie z tą sterylizacją bywa. :lol: :lol:

 

pozdrawiam

[chudziak]

Chudziak, co Ty na to? balkon, 8 piętro, skrzynki balkonowe i coś takiego!

Jestem pod wrażeniem Papciu twojej hodowli balkonowej a nasiona może były w doniczkach z kwiatkami bo widzę ,że też rosną lub przychylam się do wersji Tomusia :lol:

[Papcio]

Sami się zastanawiamy jak te pomidorki dostały się do skrzynki. Zmieniliśmy ziemię i posadziliśmy pelargonie takie z Castoramy w pakietku - chyba było ich 8 sztuk i w jednej skrzynce pelargonie zmarniały jak pomidorki zaczęły wyrastać. Danuś chciała powyrywać, ale powiedziałem by zobaczyć co z tego wyrośnie - a tu masz. Małgoś ja do Twojej teorii skłaniam się. Są smaczne, ale czemu takie małe? zostawię na nasionka i na wiosnę zasadzę jeszcze raz. Miałem już komisję sąsiadów! i to wytrawnych ogrodników, różnie mówią, ale nadziwić się nie mogą - bo takie miniaturki. A ja jestem dumny!!! bo jestem ”fachowcem” niech tak myślą!