Skocz do zawartości

Mleko


Gość pedro

Rekomendowane odpowiedzi

Temat szkodliwości mleka krowiego na organizm człowieka jest dość stary, jednak lobby mleczarskie nie dopuszcza do rozpowszechnienia informacji. Jeszcze jak byłem na studiach, to ten temat się powielał, ale w "drugim obiegu" Na moje pytanie : jeśli tak jest, to, dlaczego nic się nie robi aby to opublikować i opowiedzieć społeczeństwu?" Uzyskałem odpowiedź mniej więcej taką: "społeczeństwo ma wyprany mózg przez reklamy i wielopokoleniowe nawyki, że mleko jest the best i żadna publikacja ich nie przekona i nie zrozumieją naukowego tłumaczenia, a dodatkowo byli tacy, którzy chcieli już to publikować, i zanim się dobrali do druku to jakimś dziwnym trafem odbierano im dotacje, przesuwano do innych komórek, a tym bardziej upartym nagle wyciągano jakieś brudy sprzed lat i oczerniano ich..." Kilu osobom naprawdę złamano kariery naukowe. Doktor, z którym, rozmawiałem, powiedział, że tego tematu w Polsce się nie rusza, bo przemysł mleczarki jest zbyt silny, a większość ośrodków badawczych/uczelni ze specjalnością mleczarstwa jest dofinansowywanych przez koncerny typu Danon, Mlekovita itp. a im nie zalezy na opublikowaniu tego typu danych

Mam gdzieś materiały i artykuły nt. mleka i jeśli ktoś będzie chciał to prześlę na email'a, a poza tym Internet jest pełny tego rodzaju informacji

Wino, kobiety i śpiew.
Wino robię sam, kobiety mam trzy w domu, a o śpiewie lepiej przemilczeć

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41641
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak ja też słyszałam o tym, że mleko krowie jest "trujące". Nie dajmy się jednak zwariować bo moda na podważanie wszystkich składników pożywienia bezustannie trwa i chyba tak już pozostanie. Odkąd pamiętam wszyscy powtarzali, że kawa jest bardzo szkodliwa, teraz naukowcy stwierdzili, że jest źródłem antyutleniaczy...itd.itp.

Ja na przykład piję mleko od urodzenia i uwielbiam na surowo. Nigdy mi nie zaszkodziło, nigdy po nim nie chorowałam. A to ponoć dlatego, że u wielu z nas po okresie niemowlęcym żołądek wciąż produkuje podpuszczkę (enzym trawiący mleko) a u wielu zanika. Także według mnie, nie dajmy się ogłupić i zwariować kolejnym rewelacjom i popłochowi sianemu raz za razem - trzeba słuchać swojego organizmu ,jeżeli chce mi się mleka to pić ! Jeżeli chce mi się tatara to jeść !....itd.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41644
Udostępnij na innych stronach

... trzeba słuchać swojego organizmu ,jeżeli chce mi się mleka to pić ! Jeżeli chce mi się tatara to jeść !....itd.

A jeśli chce mi się nikotyny to zaplić papierosa, nie dajmy się zwariować, trzeba słuchać organizmu :grin:

 

 

Wielu z nas wie jak się zdrowo odżywiać, co jeść, czego unikać, a mimo to udajemy, że pewne ciężkostrawne potrawy, tłuste pasztety itp. to nie takie straszne "zwierze", jak straszą lekarze, że imieniny bez kielicha to jest nieporozumienie i nie ma, co słucha abstynenckich oszołomów, przecież papierosek do kawy/piwo to podstawa, a sąsiad nie palił i tak umarł na raka, a osoba otyła w przeciwieństwie do chudej uważana jest za zdrową. To jest paradoks procesu myślowego inteligentnego osobnika, jakim jest człowiek.

Nikogo nie będę do niczego przekonywał, każdy żyje wg własnych zasad, ale należałoby się zastanowić, czy nie warto zmienić starych przyzwyczajeń i smaków, które nam szkodzą, na rzecz nowych produktów/potraw, które będą dla nas "dobre".

Ja drugi rok próbuję zmieniać swoje przyzwyczajenia ( rzuciłem palenie, zmniejszyłem ilość kawy, dołożyłem do posiłków więcej warzyw), ale jeszcze daleko mi do odpowiedniego stylu żywienia ( lubię salcesony, pasztety, metki, alkohol mało się ruszam ). Jednak mimo tego, że nie osiągnąłem pełnego sukcesu już widzę poprawę w wynikach badań profilaktycznych, no i samopoczucia

Wino, kobiety i śpiew.
Wino robię sam, kobiety mam trzy w domu, a o śpiewie lepiej przemilczeć

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41646
Udostępnij na innych stronach

No oczywiście majchal uważam, że masz rację.

 

Ale istnieje zasadnicza różnica pomiędzy głodem wynikającym z uzależnień wyniszczających nasz organizm, a zapotrzebowaniem na konkretne skłądniki pożywienia.

Tak oczywiście ,że codzienna golonka i pączki przyczynią się do miażdżycy, cukrzycy itd.

Ale bezustanne odmawianie sobie wszystkiego spowoduje obniżenie nastroju, a następnie przy sprzyjających warunkach np depresję. To teraz wybierajmy, zjeść i podnieść cholesterol czy nie zjeść dołując się i zacząć wierzyć, że życie jest parszywe...... :wink:

 

Ja wyznaję zasadę, że złotym środkiem jest równowaga. Jeżeli akurat nie jesteśmy na jakiejś konkretnej diecie, to jeść wszystko ale w rozsądnych ilościach. I przede wszystkim słuchać swojego organizmu bo to jest chyba najważniejsze.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41651
Udostępnij na innych stronach

... za przeproszeniem :rolleyes:

 

... moje enzymy mówią NIE, podpowiadając mi równocześnie: mleko jest dla cieląt, a woda dla innych zwierząt :lol: :wink: ... przeca w Kanie Galilejskiej, Pan zamienił wodę w wino a nie na odwrót :idea: :!: (śmietanka do kawy może być) :???:

... idę zapalić cygaro ... kubańskie http://www.chefpaul.net/smiles/big_boss.gif ... ostatnie (z przemytu z Polski) mnie się ostało :cry:

 

buziaczki

 

ps - jeżeli ktoś czuje sie urażony powyższymi porównaniami z góry przepraszam http://www.chefpaul.net/smiles/sorry34.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41652
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

mleko jest dla cieląt, a woda dla innych zwierząt :lol: :wink:

Jak można się z tym nie zgodzić , przecież na dzień dzisiejszy nie mamy kopytek i sierści

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41660
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

mleko jest dla cieląt, a woda dla innych zwierząt :lol: :wink:

Jak można się z tym nie zgodzić , przecież na dzień dzisiejszy nie mamy kopytek i sierści . Przetwory z krowiego mleczka to już zupełnie inna sprawa .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41661
Udostępnij na innych stronach

Przetwory z krowiego mleczka to już zupełnie inna sprawa .

Mam przed sobą kubek Śmietany 18% pewnej znanej firmy.

Skład:

-śmietana

-skrobia modyfikowana

-zagęstniki

-pektyna

-mączka chleba świętojańskiego

-guma guar

 

brr...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41671
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm,ciężki temat do dyskusji.Jest tak wiele za i przeciw.Zgadzam sie jednak z teorią wszystkiego w umiarze.

Nie jesteśmy w stanie być samowystarczalni żywnościowo i pod klosz też nie uciekniemy.

Ja jednak mlekiem kozim i serami z niego robionymi "wyciągnęłam" mojego synka z AZS. W miarę upływu wieku, sam sobie dozował mleko.Teraz ma prawie 4 latka i mleko ma 3-4 razy w tygodniu pod różną postacią.Oczywiście zdaję sobie sprawę,że to napewno nie jest złoty srodek dla wszystkich chorych.

Nadal będę hodować kózki i przetwarzać wszystko co mi dadzą.

KTO PYTA-NIE BŁĄDZI.

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41673
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam przed sobą kubek Śmietany 18% pewnej znanej firmy.

Ja mam przed sobą kubeczek śmietanki kremówki 30% tłuszczu . Termin przydatności do spożycia nie dłuższy niż 7-dni .

 

Skład :------------------------

 

Pasteryzowana , to jej jedyny minus , jedyne zalecenie - przechowywać w tem. pomiedzy plus 1-8 stopni C .

Takiej śmietanki szukaj .

Zapewne wiesz że produkty wysoko przetworzone to wielkie g........ Cały albo prawie cały czas mówimy o tym na forum .

 

Serdecznie pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41679
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Skład powyższej śmietany podałem jako przykład, co jest w teoretycznie zdrowych wyrobach. Sami dokładnie czytamy opisy na opakowaniach, a w ogóle staramy się być maksymalnie samowystarczalni (oczywiście bez przeginania..)-przetwory mleczne od własnych kóz, wędliny-wiadomo (dziś właśnie wędzarnia dymi...), czasami też chlebek pieczemy.

 

Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41708
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak odżywiali się pradziadowie zacnych obecnie uczonych ale moja mama, babcia, prababcia, tato, dziadek i etc wychowali się na pajdzie chleba, garnuszku mleka, kawałku tłustej słoniny bo na większe rarytasy nie było ich stać.

Pochodzili ze wsi, ciężko pracowali nie było antybiotyków i cholera wie czego jeszcze z obecnych "zdrowych wynalazków".

Dożyli w zdrowiu długich lat.Nie jednego obecnego 30-latka mój 70 letni dziadek "przeskoczył" by bez najmniejszego kłopotu.

 

Dlatego też takie tezy że mleko szkodzi przyjmuje do wiadomości ale tylko pod tym warunkiem że mówimy o naszym sklepowym pseudo mleku i sklepowych pseudo wyrobach.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41711
Udostępnij na innych stronach

witam

 

 

Racja ,moj dziadek dozyl sedziwego wieku a jadl tylko co bylo a nieprzelewalo sie w domu , z tym ze wszystkie rzeczy byly swojskie i naturalne no i obowiazkowo wypijal setke rozpuszczonego cieplego smalcu codzien jak mowil dla zdrowia.

 

A ze swojskiego mleka babcia robila takie przetwory ze kawior z szampanem sie chowa.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41714
Udostępnij na innych stronach

Racja ,moj dziadek dozyl sedziwego wieku a jadl tylko co bylo a nieprzelewalo sie w domu

I to jest też recepta na długowieczność - nie obżerać się, jeść mało, wstawać od stołu lekko głodnym.

Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.

przysłowie chińskie

Kiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.
Thomas Jefferson

 

...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona

 

Zapraszam na moją stronę

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41732
Udostępnij na innych stronach

Jest też powiedzenie : śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, kolację oddaj wrogowi. :wink:

 

ps. co by nie odchodzić od tematu-na śniadanie może być mleko :smile:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41733
Udostępnij na innych stronach

miro i marcinct macie rację, jednak to jest HISTORIA, coś, co było i już nie wróci. Kiedyś żyło się inaczej, nie było tyle stresu, nie było tyle chemii w ziemi, chemii w żywności, procesy technologiczne były szybsze, krótsze, prostsze, żywność nie była modyfikowana, nie dodawano wszędzie skrobi i soji, nie było takiego skażenia środowiska, powietrza. Idąc dalej tym tokiem myślenia nie było pasz modyfikowanych, mieszanek zboża z bóg wie, czym, dodatków do żywności typu E. Niech Twój dziadek powie ile czasu hodowały się kurczaki/kury, ile czasu rosła świnia kiedyś, a ile teraz itp., itd.

Reasumując zmieniają się czasy, zmieniają się procesy technologiczne i nie ma sensu porównywać się z naszymi dziadkami, bo gdy będę miał 70 lat to moje wnuki będą trzymać mnie na smyczy, abym nie pogryzł nikogo. Przy dzisiejszym trybie życia i skażeniu środowiska musimy zrobić wszystko, co możemy, aby zminimalizować zagrożenia, jakie czyhają na nasz organizm.

Nie jestem oszołomem, który robi wszystko, aby żyć higienicznie, ale to nie znaczy, że nie mogę się starać eliminować poszczególne składowe.

 

Może się narażę niektórym, ale co tam, zawsze mówię to, co myślę. Sam mam otyłość/jestem za gruby, jednak patrząc na film ze zlotu, ten problem dotyczy znakomitej większości zlotowiczów. Czy mając dużą wiedzę z zakresu żywienia i funkcjonowania organizmu nie powinniśmy dążyć do tego, aby odżywiać się poprawnie i niwelować złe nawyki żywieniowe? Czy nie jest obłudą, że zrzucamy winę na obecne czasy, system, środowisko itp. a nie staramy się żyć "higienicznie", zdrowo, w końcu dla naszego dobra? Czyż nie jest obłudą robienie wędlin i szukanie "oszczędności" w dodatku peklosoli, bo "to chemia", ale zaraz po zjedzeniu "zdrowej" kiełbaski zapalimy papieroska?

Temat mleka wywołał różne reakcje nt. zdrowia i sposobu życia i tylko, dlatego piszę swoje przemyślenia i nie chcę nikogo oceniać, ani mówić jak mają żyć, jednak myślę, że warto przemyśleć sprawę odrębnego działu na forum dla tych, którzy postanowią zrzucić parę kg, aby ich wspomóc w tych działaniach. Dodatkowo może się w takim dziale znaleźć wiele informacji takich np. nt. szkodliwości mleka, nt. relacji tłuszczu-cholesterolu, sposobu żywienia-nadwagi, działania organizmu jako wielkiego pieca przetwarzającego pożywinie w składniki pokarmowe itp.

Po prostu poradnik, trącający lekko o naukę medyczną, a wszystko związane z relacją żywność-nasze zdrowie

Wino, kobiety i śpiew.
Wino robię sam, kobiety mam trzy w domu, a o śpiewie lepiej przemilczeć

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41734
Udostępnij na innych stronach

Sam mam otyłość/jestem za gruby,

Kolego-mówi się:jestem za niski do swojej wagi :grin:

 

Z pozostałymi uwagami zgadzam się-najlepszym przykładem efektu "nowoczesnego" sposobu odżywiania się są Amerykanie. Tam dopiero przemysł farmaceutyczny i gabinety odchudzania trzepią kasiorę.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41735
Udostępnij na innych stronach

Sam mam otyłość/jestem za gruby,

Kolego-mówi się:jestem za niski do swojej wagi :grin:

 

Z pozostałymi uwagami zgadzam się-najlepszym przykładem efektu "nowoczesnego" sposobu odżywiania się są Amerykanie. Tam dopiero przemysł farmaceutyczny i gabinety odchudzania trzepią kasiorę.

Hi hi hi DOBRE!!! Tym tokiem myślenia powinienem mieć około 2,5-3m wzrostu :grin:

Wino, kobiety i śpiew.
Wino robię sam, kobiety mam trzy w domu, a o śpiewie lepiej przemilczeć

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41737
Udostępnij na innych stronach

majchal

 

Masz rację tylko niech nie piszą że to mleko jest złe i szkodzi tylko że wina leży w jakości mleka i jego skażeniu.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41764
Udostępnij na innych stronach

Hi hi hi DOBRE!!! Tym tokiem myślenia powinienem mieć około 2,5-3m wzrostu

Majchal nie mów ,że posiadasz 250-300 kg żywej wagi :question: :shock: :shock: :shock:

I jeszcze jedno tylko dzieci zmusza się do jedzenia :wink:

Tomuś
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41776
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Właściwie to już nie chcę roztrząsać sprawy ""trującego " mleka , ale pragnę przypomnieć że u człowieka czyli właściwie dziecka w wieku kilku lat zanikają enzymy do trawienia mleka . Jeżeli ich nie ma to organizm ma problemy z trawieniem mleka . W różnych społecznościach odbywa się to w innym wieku i być może u takich gdzie mleko jest podstawowym składnikiem wyżywienia może to być nawet i kilkanaście lat albo i dłużej . Myślę że cały problem jest w tym że w oczywistej kwestii , naukowcy wypowiadają różne opinie . Można się jedynie domyślać że mają różne interesy . Ci co robią na mleku interes mają zupełnie inne zdanie od tych , którzy tego interesu nie robią . A konsument wtenczas już nic nie wie .

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41780
Udostępnij na innych stronach

... człowieka czyli właściwie dziecka w wieku kilku lat zanikają enzymy do trawienia mleka ...

Badania naukowe dowodzą, że NIE U WSZYSTKICH :!: Dlatego być może w tym tkwi sedno sprawy, że jednym mleko szkodzi i mają na jego widok odruchy wymiotne, a inni mleko uwielbiają ( w tym ja ) i odczuwają potrzebę spożywania go.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41789
Udostępnij na innych stronach

Oj.to wcale nie tak.Do trawienia mleka niezbędne są bakterie.Ich brak w przewodzie pokarmowym powoduje sensacje po spożyciu mleka,A wyjście jest proste.Gdy dłuższy czas nie pijemy mleka organizm do jego spożywania należy odpowiednio przygotować.Pierwszego dnia wypijamy minimalną ilość mleka i codziennie zwiększamy porcję do picia.Po kilku dniach spokajnie możemy wypić każdą ilość mleka które zostanie strawione z pożytkiem dla nas.

Pijcie mleko a będziecie zadowoleni.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1841-mleko/#findComment-41790
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.