Wędzarnia w sklepie

[Henio]

:grin: :grin: :grin: Na drugiej fotce nawet "sprzęt " gaśniczy jest przy wędzarni :wink:

[Podlasiak]

Z czerwona nakrętka to pewnie - rozpałka do grilla; a z zielonym to woda gdyby za duży był ogień :grin: :grin: :grin:

[Gonzo]

Witam.

To ta sama firma, która w Wysokiem sprzedawała prosto z przyczepki, tylko innej( widocznie pomysł zaskoczył) - firma z Moniek.

Tu byli drugi raz z innym sprzętem.

 

Pozdrawiam :wink:

[abratek]

oto właśnie nasze piekiełko... sanepid powiedziałby że to nie ich sprawa, nie ich teren...

kiedyś taką właśnie uzyskałem odpowiedź od pani z tego urzędu na pytanie dlaczego nie reagują na sprzedaż ptysi ze śmietaną prosto z targowego betonu...

za to z lubością ta pani czubkiem parasolki dłubała w fugach płytek podłogowych :devil:

[grzes855]

Pamiętam jak jakiś czas temu hitem na stoisku mięsnym była kiełbaska „ prosto z wędzarni jeszcze gorąca” o wyznaczonej godzinie przed stoiskiem ustawiała się gigantyczna kolejka wszystkich chętnych na ten rarytas. Po pewnym czasie dowiedziałem się od znajomego który pracował u wytwórcy tego rarytasu i miał za zadanie zdobywanie surowca za jak najniższą cenę obojętnie co byle nie pełzało, potem mycie ,moczenie ,pranie i do rarytasu. To chyba cud że nikt nie przypłacił tego życiem bo ciężkimi niestrawnościami na pewno.

[tier]

To ta sama firma, która w Wysokiem sprzedawała prosto z przyczepki, tylko innej( widocznie pomysł zaskoczył) - firma z Moniek.

 

Mają dosyć ciekawe wyroby często tam kupuje, duży wybór swieżego mięsa... ale co do tych kiełbas i szynek prosto z wózka to bym uważał, bo potrafią tak odświeżać stare wyroby (info. od osoby która tam pracuje)