Szwedzkie zakupy...trudne i męczące

[sverige2]

U mnie wczoraj było podobnie, młode szwedzkie ziemniaki z koperkiem, schabowy ze świnki tuczonej eko na rzepaku (rapsgris). i mizerii ze śmietana i koprem. Zupełnie inny smak takiego mięsa, czy lepszy ? To kwestia gustu, mięso zdecydowanie bardziej delikatne, jednak osobiście absolutnie wolę i wybieram smak kotleta z naszej wspaniałej rodzimej "Blondynki", tuczonej na parowanych ziemniakach, zielonce i tzw. ospie, i najlepiej z wolnym wybiegiem.Takie wspaniałe mięsko jest smakowo nie do pobicia !!!   https://www-ja-se.translate.goog/?p=41470&_x_tr_sl=sv&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

[electra]

Sverige link stary jak swiat za 99 sek za kg to ty teraz vkosc z takiej swini nie kupisz

[sverige2]

Electro, za czyste już pokrojone kotlety bez tłuszczu płaciłem 149 koron szwedzkich .

 

 

[electra]

Electro, za czyste już pokrojone kotlety bez tłuszczu płaciłem 149 koron szwedzkich .

 

 

Rozumiem ze 149 to za te kotlety a nie za 1 kg .

U mnie w sklepie

[sverige2]

To u was w Sztokholmie drożyzna, wolę ceny u nas w Skåne .    https://www.coop.se/handla/varor/kott-fagel-chark/flaskkott/skivor/kotlett-rapsgris-7300200054005

[Pacan Wojciech]

Electro i Sverige2 , rozrzut ceny za 300g schabu ma duzą rozpietość , zależy to od terminu przydatności do spożycia ? , jak pamiętam przywoziłem z Danii schab na  "flenskesaj " to na pewno nie płaciłem 750 koron / kg , co prawda było to już dawno , ale cena nie była wyższa niż 0 30 % niż w kraju.

Edytowane 8 Czerwca 2023 przez Pacan Wojciech

[sverige2]

Mięso z tych "rapsgriss", czyli z "blondynek" tuczonych w specjalnym cyklu, na paszy ze znacznym dodatkiem rzepaku, jest ok. 30% -40% droższe od tuczników z normalnych, typowych  wielkotowarowych hodowli. Różnica w smaku i jakości jest jednak znaczna. Np. mięso z LIDL-a, choć wygląda pięknie dla oka, jednak do konsumpcji, przynajmniej dla mnie się nie nadaje, smakowa "tragedia w trzech aktach", ohyda !!!

[electra]

U nas roznice w cenie potrafia byc bardzo rozne w zaleznosci od sklepu , miejscowosci w ktorej mieszkasz ,ja mieszkam w stolicy a tu jest drogo w porownaniu do zamieszkania Sverige2. O n mieszka tam gdzie jest rozwiniete rolnictwo . Ceny moga byc tez rozne bo akurat w danym sklepie jest promocja a w innym nie i cena potrafi sie roznic o nawet 50%, mieso szwedzkie jest zazwycza drozsze niz sprowadzane , Ogolne ceny teraz poszly w gore .Dzis za taka sama wolowine co kupowalam po 60 sek kupuje po 90 i drozej .Ale zyc trzeba i nie ma co marudzic:-)

[Pacan Wojciech]

Dziękuje  za informacje ,jarek nie bardzo potrafię porównać jakość mięsa z LIDLA i od lokalnego zakładu mięsnego , schab jest akurat takim elementem  gdzie raczej o smaku decyduje obróbka cieplna potrawy  przy kotletach panierowanych  trudne do rozróżnienia .W Polsce nie spotykam w sklepach  informacji o sposobie karmienia ( rzepak - kukrydza ect. ) , czyli w większości tucz wielkoprzemysłowy. jest natomiast prawdą ,ze kupując  schab w |Dani  z kością i ze skórą , przygotowane  " flenskesaj " jest wyśmienite , w kraju muszę prosić i zamawiać taki sposób rozbioru -udaje mi się to tylko w dawnym  Realu , ale tez nie zawsze. 

[electra]

Mieso w Szwecji importowane z Danii to najtansze i najgorsze ,

W Polsce to z supermarketow to poruwnujac jest doskonale . Ja mam porownanie zarowno smakowe jak i wygladem sie rozni

To o ktorym mowisz u nas jest popularne , moze dlatego ze swinie sa zupelnie inacze rozbierane.

Edytowane 9 Czerwca 2023 przez electra

[sverige2]

  schab jest akurat takim elementem  gdzie raczej o smaku decyduje obróbka cieplna potrawy  przy kotletach panierowanych  trudne do rozróżnienia .

 

Tu się akurat z tobą Wojciechu nie zgodzę. Różnice zarówno w smaku, jak też i jakości konsumpcyjnej samego mięsa różnią się tak bardzo jak przysłowiowy dzień i noc. Mięso z Lidla jest można by rzec bezsmakowe i twarde. Pochodzi przeważnie z Niemiec i z Danii, i nie tylko chodzi o schab. Jest to nie tylko moja opinia, ale masz prawo do swojego zdania na ten temat Wojtku. Pozdrawiam

[electra]

Wojciechu roznia sie , widocznie jeszcze nie jadles dunskiej zelowki

[KarKan]

Trzeba by zrobić ślepy test.

Dużo zależy od tego co widzimy skąd jest itp.

 

Byłem dwa tygodnie temu na szkoleniu właściciel dużej masarni z PL powiedział że 90% prosiąt w w PL jest z Danii.

Jesteśmy tylko hotelem z świń. Ile w tym prawdy nie wiem ja się przeraziłem.

[Pacan Wojciech]

Czyli wg. Was mam szczęście , ze nie jadłem duńskiej zelówki , ok , nawet jak będę w Dani gdy dostane  zelówkę to i tak nie będę mógł oficjalnie tego ogłosić , ze względów towarzyskich . Gdy się tak stanie napisze  tę informacje na forum by potwierdzić  Jarka i Elektry doświadczenia .

Karkan , może stan jaki opisujesz wynika z tego ze Duńczycy są właścicielami ferm przemysłowych w Polsce  ? będąc w Danii w miarę mozliwości oglądam fermy i gospodarstwa duńskich rolników , imponują  automatyzacją i wyposażeniem hodowli , ale też trzeba przyznac ,ze istnieją małe gospodarstwa rolne  podobne kultura pracy jak u nas .

[electra]

To co exportuja to wiadomo jakie , mieso pochodzace z hodowli powiedzmy domowej to co innego . Dunska kuchnia jest najlepsza w calej skandynawi.ich kanapki sa najlepsze, ryby rowniez ale oczywiscie nie wszedzie samiejsca gdzie mozna dostac panierka z momem rybim za duza kase:-)

[Pacan Wojciech]

Elektro , potwierdzam  " frokost " w barze z kanapkami to nie lada wyzwanie pod względem ofert y