PePe Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Od 35 lat moja Żona kupowała śledzie solone z beczki. Były to śledzie bez łbów , nie patroszone. Takie śledzie moczyło się co najmniej 12 godz. w wodzie celem odsolenia. Od pewnego czasu ( chyba ze dwa lata )śledzi nie trzeba odsalać , wręcz przeciwnie. Podejrzewam że producenci zamiast soli stosują jakąś chemie do konserwacji ryb. Czy aby zachować tradycyjny smak śledzi solonych , pozostaje nam jedynie wycieczka na wybrzeże, zakup świeżej ryby u rybaka i solenie we własnym zakresie ? Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Pepe! Zapewniam że im dalej na południe polski tym więcej śledzi. Płaty śledziowe obecnie sprzedawane, są taką samą ofiarą jak mięsko i posiada zawartość fosforanów. Pozostaje odmoczyć i zasolić normalnie. Co do kutrów i przetwórni to zostały wy złomowane. Sam sole śledzie. Jeżeli masz możliwość kupna w Makro to takie śledzie dostaniesz. Kiedyś były w puszkach potem wiaderka plastikowe. Jeżeli możesz dostać śledzie małe bałtyckie świeże to polecam w occie.Zalewa: Ocet dwie szklanki, woda 2 litry, cukier 0,5 szklanki, pieprz cały 7gr, liść laurowy ½ paczki – lub paczka mała firmy Kamis, ziele angielskie paczka, 1.5 kg krojonej cebuli. Całość zaparzyć na koniec dodać octu i cebulę jak przestygnie do 40st. Uzupełnić do smaku ocet cukier. Następnie zalać pokrojone śledzie zostawić na noc w lodówce. Uzupełnić po około 16 godzinach ocet, do odpowiednich wartości smakowych indywidualnych. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/#findComment-64755 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Takie śledzie moczyło się co najmniej 12 godz. w wodzie celem odsolenia. Może trafiłeś na "dziwną" partię. Ja pól roku temu takie śledzie (bez łba z mleczem)musiałem moczyć 36h bo po 24h były słone jak h...ra. Pozdrawiam :wink: P.S. Zbliżam sie do końca świątecznego wędzenia Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/#findComment-64756 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Gonzo! Kupiłeś śledzie z morza północnego "Matyas" Duże i tłuste. Są pyszne w oleju. Odsolić do smaku i z cebulką zalać olejem. Dodatki pieprz ziołowy, gożdziki, pieprz czarny. Ale to nie wszystko, bo rybka lubi pływać! więc należy dodatkowe dodatki stosować z umiarem. :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/#findComment-64757 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Więc tak jak przypuszczałem - walą chemie. Dzięki za odpowiedź. Chyba jestem bardzo pechowym człowiekiem, że od 2 lat trafiam na niedosolone śledzie, a kupujemy je w różnych miejscach Wrocławia. Co do marynaty , moja rodzina preferuje śledzie w cebuli i oleju, w occie zaś marynuję szczupaki - pycha. Ja już po przygotowaniach do Świąt. Jako ostatnią zrobiłem wczoraj białą , było tego 10 kg ,dzisiaj zostało może z 5 kg resztę rozdałem Wesołych i spokojnych Świąt. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/#findComment-64760 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Pepe ! To masz szczęście, że nie trafiłeś na karpia po niemiecku. W chełmie i granatem w pysku. Ja sam osobiście po rybkę jadę do Łeby. Dorsza polskiego nie dostanę, ale jest z rejonu morza w strefie niemieckiej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/#findComment-64761 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Gonzo! Kupiłeś śledzie z morza północnego "Matyas" Duże i tłuste. Są pyszne w oleju. Odsolić do smaku i z cebulką zalać olejem. Dodatki pieprz ziołowy, gożdziki, pieprz czarny. Ale to nie wszystko, bo rybka lubi pływać! więc należy dodatkowe dodatki stosować z umiarem. :grin: Fakt, były duże więc dodatki też musiałem "odpowiednio zwiększyć" :wink: Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/#findComment-64762 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Andyandy- piszesz że po rybki jeździsz do Łeby. Ja do Łeby jeździłem na ryby, wypływało się 8 - 10 mil od brzegu i na spining łowiło się dorsze. Rekord to 9kg. A co do karpia - to jak byłem chłopcem to widziałem karpia który miał około 1 metra długości i ważył 15kg. Wisiał sobie osznurowany jak szynka w wędzarni znajomego mojego Taty w okolicach Milicza Nie miał co prawda hełmu ani granatu w pysku, ale z pewnością był poniemiecki. Czuj dym. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/#findComment-64766 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Śledzi z beczki nikt nie kupuje. Na Śląsku tylko Babcie, które wiedzą co z tym zrobić. Młodzi kupują gotowe do zjedzenia. Sprzedaż całych śledzi praktycznie odbywa się tylko na święta. Cytuj Do życia potrzeba piwa kiełbasy i chleba Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/#findComment-64794 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość technik Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Najwspanialsze są korzenne. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2512-co-si%C4%99-sta%C5%82o-ze-%C5%9Bledziami-z-beczki/#findComment-64797 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.