Grzybobranie

[zetes]

Witaj fentel!

Dlatego nie zbieram kani, bo boję się bardzo pomyłki. Nie chce otruć rodziny.

Pzdr.

[zetes]

Fentel

Gdzie jest ten przepis na "Egzotika" z bananów. uwielbiam smak bananów a właściwie ich zapach. Myslę, że i nalewka też będzie wspaniała.

Pzdr.

[Tomuś]

Dziś już mnie pociągnęło i byłem 3 godzinki w lasach k/ Żytna w pow.radomszczańskim i ku memu ogromnemu zdziwieniu trafiłem na wysyp prawych, było ich Z D R O W Y C H 37szt no i oczywiście stojaki i podgrzybki ,brakło koszy to i flanelka się przydała .Jeszcze w lesie w bagażniku/zdjęcie z telefonu/ i już na balkonie przygotowane do obróbki /zdjęcie z aparatu/ . Trochę już sucho , ale jutro ma padać :wink: to w czwartek??????????

[zwierzak]

mam pytanie za sto punktów :po co ściąga sie skóre z maślaków?

i czy ktoś próbował robić je ze skórą?

[sepiko]

Za naszych czasów w PRLu był likier bananowy Havana to było cuś

[Tomuś]

I to był mój ostatni post!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo Fentel mnie zabije ,że go nie zabrałem na grzyby, ale jaby się udało to obiecuje że w czwartek we dwóch zbierzemy jeszcze więcej i będzie to nasz czyn z okazji /no właśnie z jakiej ???/ :wink: :grin:

[sepiko]

Co do obierania maślaków .

Rosjanie pewnie, by zjedli bez obierania bo uważam ich za kulinarnych barbarzyńców , w naszy pięknym kraju obieramy ze względu na wrodzone poczucie estetyki.

[fentel]

bo Fentel mnie zabije ,że go nie zabrałem na grzyby,

Tomuś

Zanim wjedziesz na mój plac, to przodem popychaj taczkę z browarami , bo Ci norrrrmalnie nie wiem co zrobię.

Ja bidna sirota muszę doginać w kołchozie,

a mój serdeczny kulega biega sobie za grzybkami po moich lasach :devil:

[fentel]

Fentel mnie zabije

Masz załatwione :devil:

[jewo]

Proponuję zrobienie czegoś na bazie LECZO

Czyli:

Papryka, pomidory, swojskie uwędzone kiełbaski, kilka parówek, swojski smalec, cebulka, czosnek - to podstawa, ja dodałem jeszcze pieczeń z łopatki (z wczorajszego obiadu) oraz świeże grzyby podsmażone na smalcu.

PS

Gotowanie od 10.00 do 15.00 na małym ogniu celem odparowania zbędnej wody.

Proporcje wg. własnego uznania i smaku

[Gość pedro]

Anetko . Nasi zachodni sąsiedzi chyba mniej uwielbiają zbierać grzyby i zapewne mniej jedzą . Może to jest powodem takich obfitości ??

 

Nie wiem czy w całym kraju (wszystkich landach), ale w niemieckich lasach obowiązuje limit jednorazowo zebranych grzybów i wynosi (wynosił) 1 kg. W przypadku złapania przez ichnią Straż Leśną grozi dotkliwa kara. Dlatego Niemcom tak smakują polskie grzyby, które nie dość, że tanie to można ich nazbierać (czyt. kupić) do oporu.

[andrzej k]

Witam

 

Czyż to nie piękny muchomorek ? Zdjęcie zrobione na wakacjach w Zakopanem na szlaku do stawu Smreczyńskiego koło schroniska Ornak

 

Pozdrawiam

[Anetka]

Nie wiem czy w całym kraju (wszystkich landach), ale w niemieckich lasach obowiązuje limit jednorazowo zebranych grzybów i wynosi (wynosił) 1 kg. W przypadku złapania przez ichnią Straż Leśną grozi dotkliwa kara. Dlatego Niemcom tak smakują polskie grzyby, które nie dość, że tanie to można ich nazbierać (czyt. kupić) do oporu.

od dwudziestu paru lat mój brat tam mieszka ,ma żone niemkę i przez ten czas to on cała rodzinę (niemiecką)nauczył jeść grzyby :!: , bali się nawet grzybowej z suszonych grzybów, a z grzybów to znają tylko kurki i grzyby hodowlane. Przez tyle lat jeździ w jedno miejsce na grzyby i nigdy nie spotkał żadnego straznika :devil: a latach kiedy u nas było cienko z grzybami on nas zaopatrywał w piekne prawdziwki :grin:

[Jacek]

Niemcy wprowadzili przepis w zeszłym roku jak całe hordy polskich bezrobotnych zaczęły pustoszyć ich przygraniczne lasy.

 

Był parę lat temu taki myk. Brało się taksówkę jechało nią w czterech do niemiec, zbierało w ichnich lasach kurki wracało do kraju i na drugi dzień sprzedawało się grzyby niemcom na targu.

 

Przy granicy straż leśna pilnuje lasów dalej w Niemczech pewnie nie.

[kempes]

ładnie ładnie

od 8 dni nikt nie pisze o grzybach :devil:

 

są grzyby ?

czy nie macie czasu napisać gdyż cały czas obieracie :lol:

chciałem dzisiaj po południu wpaść do lasu coś wyciąć :wink:

w tygodniu nie mam czasu

cały dzień na kogoś robię

pozdrawiam

[Gość pedro]

Kempes !!!

 

Grzybów jest mnóstwo. Już nie wiemy co z nimi robić.

[kempes]

pedro

dzięki ale z tymi grzybami to chyba tak jest w śląsku cieszyńskim :lol:

pozdrawiamy Was

[grzegorz36]

grzybów w bród :grin:

w 20 minut z córką( 4 lata co chwila Tato piękny znalazłam kwiatuszek i td. cudowne itd) dwa kosze podgrzybków :grin: :grin:

w najbliższą sobote idę sam nieco odpocząć i zapewne wyniki będa równie świetne - dam znać :grin: :grin:

[Małgoś]

Grzybów jest mnóstwo. Już nie wiemy co z nimi robić.

Służe adresem...ostatnio nie mogę wyprawiać sie na grzyby,...

[fentel]

Tak.

Siostro !

Jak chcesz dokarmiać ryby w Zalewie Szczecińskim robakami to zamawiaj grzyby ze Śląska Cieszyńskiego :devil:

[Małgoś]

A ja z Marusiem byłam ostatnio na grzybach około 45 min...

Wyglądało to tak:

Maruś nie miał kaloszy i nie miał ochoty na grzyby!

Ja miałam kalosze i ochotę na grzyby!

Ja miałam psa na smyczy.

Pies łaził po grzybach .

W ciągu 40 min uzbierałam koszyk .

Pies kombinował jak się ode mnie uwolnic i pocwałować po lesie.

Ja pilnowałam psa i ciągnęłam go na smyczy.

Nadmieniam ,że mam Owczarka Niemieckego..bardzo silnego :lol:

Pies i ja nazbieralismy grzybki(1/4 z robaczkami :rolleyes: )

Cześc grzybków poszła do suszenia a reszta albo do cebulki i duszenia albo do "koszykowa"(ze względu na wkład mięsny)

Był to wtorek tego miesiąca ,godzina popołudniowa..i mimo moich ogromnych chęci mojego męża nie naciągnę na zbieranie już w tym miesiącu. :mellow:

Kurde...kupie se syrene albo trabiego i sobie pojade na "łowy"..a co!!! :shock: :grin:

[fentel]

Kurde...kupie se syrene albo trabiego i sobie pojade na "łowy"..a co!!

...na Śląsk Cieszyński... :tongue:

[Małgoś]

Jak mi pojazd nie nawali to dojadę do "górali"..na ślunsk Cieszynski..bo.."nic mnie tak... :grin: "

[fentel]

to dojadę do "górali"..

a po drodze masz BRACISZKA przy samej Gierkówce :wink:

Dasz sobie radę - startuj !!!!!!

[Małgoś]

Jak znajdę model syreny pt"102" jak mój papcio miał to na pewno pojadę..wiem,że jak pasek klinowy pójdzie to trzeba go zastapić rajtami.. :grin: