Grzybobranie

[fentel]

........ "o jednym takim, co wynalazł mundurki szkolne" :???:

[Gość ChefPaul]

"pocałuję Cię tam gdzie nikt Cię jeszcze nie pocałował" ... na co usłyszałem następującą odpowiedź: "chyba w koszyczek"

Jutro rano idę na grzybki.

Jak spotkam Czerwonego Kapturka to go (ją) pocałuję w buteleczkę wina, co to ma niby donieść do babci :grin:

... wina już nie ma ... dostałem je za pocałunek "w koszyczek" :blush: (korek leży pod trzecią sosną na lewo "od tych trzech buczków") ... :lol: :lol: :lol: :wink:

 

pzdr

[fentel]

... wina już nie ma ... dostałem je za pocałunek "w koszyczek" (korek leży pod trzecią sosną na lewo "od tych trzech buczków")

to już pozostało mi pocałować wilka w ............... :tongue: ogonówkę :???:

[oli]

to już pozostało mi pocałować wilka w ............... :tongue: ogonówkę :???:

To już przesadziłeś :devil: :wink:

Aż tak jesteś spragniony całowania w lesie :question:

[Gość ChefPaul]

... nie wiem co się stało, ale dziś w lesie nie spotkałem ani Wilka, ani Czerwonego Kapturka :shock: ... podejrzewam, że fentel ich uprowadził :devil: ... fentel wypuść ich na wolność :devil: ... babcia czeka :wink:

... spotkałem za to zaskrońca :???: ... oczywiście wąż jak to wąż ... nic nie wiedział :rolleyes:

... wskazał mi za to miejsce z podgrzybkami http://www.chefpaul.net/forest/060907_02s.jpg

 

pzdr

[Małgoś]

A ja w ciągu 3 godzin miałam 2 kosze grzybasów!!!

Suszę,zrobiłam 6 małych słoików marynowanych grzybków wg.przepisu Chefa Paula :smile: i resztę z cebulką i smietaną na obiadek...mniam..niestety zostało po nich wspomnienie..i gar dla mnie do umycia! :devil:

[Gość ChefPaul]

... również malutkie daję do marynaty,

... troszkę większe apertyzuję w solance,

... a duże oczywiście do suszenia,

... w tym roku "przytargałem" już z lasu (w sumie) trzy takie kosze (rozmiar "wiejski kosz do ziemniaków") ... a to dopiero początek :grin: ... spiżarka się zapełnia (są już pomidory, ogórki, bób i papryka, ... dojdą jeszcze buraczki) ... owoce to już nie moja "broszka" :wink: :lol:

 

pzdr

[Gość ChefPaul]

... a co mi tam :grin: ... była dziś ładna pogoda, miałem trochę wolnego czasu i oto co "przywlokłem" po trzech godzinach :grin:

 

http://www.chefpaul.net/forest/060908_01.jpg

 

pzdr

[Małgoś]

Chwalipięta... :grin: ..a ja nie mam więcej czasu...nie mogę wyrwać się do lasu.Wczoraj 2 koszyki i dopiero we wtorek będę mogła jechać :sad:

[Gość ChefPaul]

Chwalipięta... :grin: ..a ja nie mam więcej czasu...nie mogę wyrwać się do lasu.Wczoraj 2 koszyki i dopiero we wtorek będę mogła jechać :sad:

... wtorek to bardzo dobry dzień :grin: ... również się wybieram :grin: ... w sobotę i niedzielę do lasu7 nie jeżdżę z uwagi na całe stada "grzybiarzy z plastikowymi workami (i te nawoływania "Fraaanek gdzie jeeesssteeś" strasznie mnie męczą :devil: :rolleyes: )

 

pzdr

[Małgoś]

Właśnie...grzyby zdążą urosnąć do wymiarów "słoiczkowych" :wink:

[Gość ChefPaul]

... Małgoś... grzybki jutro aktualne :grin: ... trochę dużo księżyca, ale sądzę, że coś tam od niedzieli urosło :grin:

 

pzdr

 

ps - złapałem dziś wieczorem "gumę" i rano czeka mnie wulkanizator :devil:

[lech40i4]

No to i ja się pochwalę.

Nasz ,to znaczy mój i Frau Gromowładnej "urobek sobotni" - Puszcza piska ,okolice Rucianego - Nidy:

http://www.hotofoto.pl/images/lech40i3/pict0028.jpg

Browarek po tak intensywnym dniu smakował wybornie.

[Małgoś]

Lechu40i4 gratulacje !!!!

Wspaniałe zbiory i okazy...ech... :mellow:

[Savio]

Niesamowite - przyznam szczerze, że takiego widoku to nawet na miejskim targowisku nie doświadczyłem. Cóż - u nas za to sa hałdy

[Gość ChefPaul]

... Savio nie przejmuj się :grin:

... czasami grzyby zbieram do kubka :wink:

 

http://www.chefpaul.net/forest/060912_02.jpg

... kto zgadnie ile tu grzybków :question: :grin: :question:

 

pzdr

[Derex]

... Savio nie przejmuj się :grin:

... czasami grzyby zbieram do kubka :wink:

... kto zgadnie ile tu grzybków :question: :grin: :question:

 

:smile: Chewf Paul :rolleyes: tych grzybków jest około 27-30-sztuk Może się mylę ale, tolerancyjnie powinno być :wink:

[jerzak]

MOIM ZDANIEM JEST WIĘCEJ BO OKOŁO 40-50SZTUK KUBEK MURATORA JEST DOŚĆ DUŻY MIAŁEM GO OKAZJE ZOBACZYĆ

[abratek]

hmm... tak sobie tu pokazujecie :tongue: a ja niestety nie jestem grzybiarzem ( czego bardzo żałuję ) choć pewne egzemplarze rozpoznaję :wink: , dlatego muszę pochwalić się dzisiejszym znaleziskiem które niezmiernie uradowało mą duszę :lol: (mojego syna też :grin: ) :

 

http://gorzalka.ovh.org/images/grzyb.jpg

 

dla informacji: średnica kapelusza 20 cm, znaleziony nie w lesie, ale pod dużym dębem

[KIT]

Uwaga!!!

Wczoraj zaczęły rosnąć na Mazurach opieńki. Niestety chyba do soboty będą już przerośnięte, być może przy aktualnej pogodzie wysyp potrwa dłużej.

PZDR

[Małgoś]

A ja jutro wyruszam na grzybki....nie zbieram opieniek..bo wolę uniknąc pomyłki.. :smile:

[Gość ChefPaul]

... "grzyby w kubku" ... najbliżej był Derex :lol: ... grzybków dokładnie jest 33 :grin:

... Abratku ... wspaniały okaz "prawiczka" GRATULACJE :grin:

... Małgoś szczęśliwych "łowów" ... (jednak zupa z opieńków jest wspaniała - jeżeli nie jesteś pewna zebranych grzybów zawsze w drodze powrotnej możesz złożyć wizytę w stacji Sanepidu ... przeważnie mają dyżurnego mykologa)

 

pzdr

 

... może i ja dziś na chwilę "wyskoczę" do lasu (jeżeli czas pozwoli) :grin:

[fentel]

Dzisiaj udało mi się urwać na parę godzin do lasu :grin:

pojechałem na grzybki z synkiem Darkiem ( tym co na zlocie w piątek porykiwał nam wokalnie).

Grzybów moc :!: Troszkę przegięliśmy - tak na oko - to dwie taczki grzybów :tongue:

pazerność ludzka nie zna granic :blush:

Z babujagą Ewcią będziemy "popychać produkcją "chyba do rana. :???:

Zrobiłem kilka fotek , jutro pomyślę jak je przesłać.

pozdrawiam niezmiernie serdecznie. ( jak mówi Chef Paul)

[Małgoś]

3 Wiadra grzybów ..i opieńki też!Byłam z osobami ,które znaja opieńki..a więc mam!

Skończyłam wekować i suszę...

[Gość ChefPaul]

... również znalazłem chwilę czasu w czwartek (teraz przerwa do przyszłego wtorku) i tradycyjnie "przywlokłem" pełen swój "koszyczek" :grin:

... podpieńków w "swoim" lesie jeszcze nie znalazłem, a zupka "już za mną chodzi" :wink: , zrobiłem za to zupę z prawdziwków, a część dużych podgrzybków suszy się na siatkach "Texasa" :grin: (małe tradycyjnie, ... do słoiczków) :grin:

 

pzdr

 

... "w kubku" było grzybków 33 ... i Derex był najbliżej :grin: