Zbój Madej-moje wypieki,nie moje przepisy

[anerka]

Nie mogę przypomnieć kiedy ja to pisałem

:blush: To było 6 grudnia 2009. Przepraszam, czytałam starsze posty i coś namieszałam a w gruncie rzeczy i tak nie wiem, jaką odczułeś różnicę, może kwestia czasu wyrastania?

[Zbój Madej]

w gruncie rzeczy i tak nie wiem, jaką odczułeś różnicę, może kwestia czasu wyrastania?

Nie pamiętam, który chleb lepszy był czy sam na zakwasie czy z dodatkiem drożdży, po dodaniu drożdży ciasto chlebowe na zakwasie rośnie szybciej i trzeba uważać bo zanim się obejrzysz to ciasto przerośnie :grin:

[Zbój Madej]

Ciasteczka komunijne :thumbsup: , było też Ptasie Mleczko z brzoskwiniami, ale fotkę zapomniałem zrobić.

 

Tort książka wg mojej siostry na Haluśkowych (spadających) biszkoptach, trochę zacieki się porobiły od pisaków cukierniczych, ale torcik mniamuśny bardzo :thumbsup:

[@halusia@]

Ciasteczka komunijne :thumbsup:

Moje :clap: Zbójaszku za Twoje wypieki.

Co do książki komunijnej to podejrzewam że to zasługa Twojej siostry :clap: :thumbsup:

Co do zacieków to pisaki cukiernicze maja to do siebie.. ale na pewno smak ciasta przez to się nie zmienił.

Każde kupne w cukierni może się schować.

[Zbój Madej]

Cappuccino

 

Biszkopt:

Oczywiście Haluśkowy

 

Masa :

- 1 l. śmietanki kremówki 30 %

- galaretka cytrynowa (przygotowana z połowy ilości wody podanej na opakowaniu)

- 5 łyżeczek kawy cappucino

- 3 łyżeczki cukru pudru

- śmietan -fix

 

Dodatkowo :

- likier kawowy do nasączenia biszkoptu.

 

Biszkopt upiec i podzielić na dwie części.

Każdą część biszkopta nasączyć likierem kawowym.

Ja polecam ten likier

 

 

1. 0,5 l. kremówki ubić na sztywno, dodać tężejącą galaretkę cytrynową i wymieszać. Masę wyłożyć na jedna część biszkopta i przykryć drugim biszkoptem.

 

2. Pozostałą śmietankę ubić ze śmietan-fixem i 3 łyżeczkami cukru pudru.

Na koniec, dodać 5 łyżeczek czubatych kawy cappucino i całość wymieszać.

Masę wyłożyć na drugi biszkopt.

 

Wierzch udekorować według uznania.

Ja swoje ciacho „pochlapałem” roztopioną ze śmietaną 30% i kawałeczkiem masła czekoladą.

Placek wstawić do lodówki na kilka godzin przed podaniem.

 

[@halusia@]

Zbójaszku... prawdziwa bomba kaloryczna ale ciacho wygląda super. :thumbsup:

Wiesz... zastanawiałam się skąd te ciemne miejsca na biszkopcie a tu proszę...nasączone likierem kawowym... fajny pomysł :clap:

Ale z Ciebie zdolniacha... fajne kleksy narobiłeś :grin:

[pokemon15]

Ciacho fantastyczne Robiłem nie tak dawno i faktycznie biszkopty takie fajne ciemne sie robią

[bogdan b]

Placek wstawić do lodówki na kilka godzin przed podaniem.

 

Musieli by Mnie chyba powiązać :grin:

 

Zbójniku to ciacho jest piękne :clap: a smakuje pewnikiem jeszcze lepiej :thumbsup:

[Zbój Madej]

Zbójaszku... prawdziwa bomba kaloryczna ale ciacho wygląda super. :thumbsup:

No dlatego 3/4 ciacha poszło do siostry, ja "liznąłem" maciupki kawałek, ale jutro zjem więcej :grin:

nasączone likierem kawowym

Likier jest extra :thumbsup:

 

...qrcze jak tak szedłem odnieść butelkę do spiżarnianej biblioteczki to sobie łyczka wziąłem z gwinta, a po chwili nie wiedziałem co było lepsze smak likieru czy to, że z butli sobie pociągnąłem tak jak to drzewiej bywało gdy była potrzeba, a tu szkła pod ręką żadnego nie ma... ech fajne czasy były

[pokemon15]

z butli sobie pociągnąłem tak jak to drzewiej bywało gdy była potrzeba

he he,

[Zbój Madej]

Ciasteczko wspaniale przez noc się przegryzło, polecam :thumbsup: :thumbsup:

[madlinka]

Zbóju, czy to tutaj jest ten słynny Haluśkowy biszkopt?

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3049&start=15

W przyszłym tygodniu piekę tort dla Zuzi i chciałam tym razem zrobić biszkopt Halusi, bo tak go chwalisz za każdym razem, że aż muszę wypróbować

[pokemon15]

Zbóju, czy to tutaj jest ten słynny Haluśkowy biszkopt?

Tak madlinko

 

Biszkopt

- 5 jaj

- 1 szkl cukru

- 1 szkl mąki

- 2 łyżki mąki ziemniaczanej ( takie troszkę z czubkiem)

- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

 

Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Dodać cukier i dalej ubijać.

Musi być dobrze ubite i dodajesz żółtka, po chwili ubijania dodać obie mąki i proszek ( przesiane).

Wtedy delikanie wymieszać łyżką.

Ciasto wyłożyć do tortownicy i piec około 30 min.

[madlinka]

Dziękuje

[Zbój Madej]

madlinka, tutaj https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=179676#179676 zważyłem składniki na tortownicę fi 24cm, ale dla pewności ilość proszku do piecz. zmniejsz do 4g, a lepiej to jakbyś miała tortownicę fi 26cm, wtedy to na pewno nie "wylata" z formy no chyba, że będziesz piekła w blaszce prostokątnej

 

Najważniejsze to nie zapomnij po wyjęciu z piekarnika puścić blachę z ciastem na ziemię z wysokości około 0.5m.

[madlinka]

Tym razem zamierzam zrobić tort w trochę innym kształcie i będę piekła w misce fi 24cm, wysokość 10 cm.

Jejciu tak oglądam te Twoje zdjęcia i ten biszkopt jest naporawdę wysoki, ciekawe czy mi taki wyjdzie?

A z tym rzucaniem to myślałam że żartujesz, ale widzę że chyba nie W jakim celu się nim rzuca?

[Zbój Madej]

ten biszkopt jest naporawdę wysoki

W tortownicy 24cm jest wysoki na 7.5cm, w tortownicy 26cm niewiele mniejszy, w blaszce prostokątnej u dołu 26x20cm wysoki 4.2cm :grin:

A z tym rzucaniem to myślałam że żartujesz

Jak Haluśka mi pisała coby nim o podłogę to też nie wierzyłem

W jakim celu się nim rzuca?

Jeżeli dobrze pamiętam to po to, żeby ciasto nabrało sprężystości i żeby brzegi do środka się nie zawijały, ale najlepiej to niech Haluś to wytłumaczy bo ja coś mogę pomieszać :rolleyes:

[pokemon15]

W jakim celu się nim rzuca?

z tego co Halusia pisała, to ciasto dostaje 'wstrząsu" i nie opada/nie siada... sprawdzony sposób :0

[Zbój Madej]

madlinka, "wygrzebałem" wiadomość w oryginale od Halusi odnośnie biszkopta:

Biszkopt ten zawsze wychodzi.

Ale jest jeden patent, czyli upieczony biszkopt zaraz po wyjęciu rzucasz z wysokości 50 cm o podłogę.

 

Wtedy on dostaje wstrząsu i się nie kurczy.

Ten patent potraktować poważnie i nie bać się tego zrobić.

 

[madlinka]

no nie, człowiek całe życie się uczy i oczywiście rzucę moim biszkoptem też

[Zbój Madej]

Robiłem na Sobotnią gościnę

 

Haluśkowy "Jabłecznik z budyniem"

 

i Ciasto brzoskwiniowe

Składniki

jajka - 5 szt.

cukier puder - 15 dag

mąka - 20 dag

mąka ziemniaczana - 2 łyżki

proszek do pieczenia - 1 łyżeczka

brzoskwinie - 1 puszka

sól

Przygotowanie

Mąkę pszenną wymieszać z ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia, jajka rozbić, oddzielić żółtka od białek. Białka z solą ubić na sztywną pianę. Ciągle ubijając dodać cukier puder, a następnie żółtka, na koniec dodać mąkę z proszkiem, delikatnie wymieszać.

Brzoskwinie osączyć z zalewy, ciasto wylać na natłuszczoną blachę, ułożyć połówki brzoskwiń otworami po pestce do dołu, piec ok 30 min w temp 190 C.

 

 

Dałem połówki owoców tak jak w przepisie stoi i to był błąd, brzoskwinie były za ciężkie, opadły na dno blachy i po wystygnięciu spód ciasta zrobił się taki maziasty. Następną razą przekroję owoce wzdłuż na dwie części. Nie mniej jednak było dobre, samo ciasto biszkoptowe(oczywiście do Haluśkowego biszkopta to się nie umywa) smakiem nadaję się coby na nie jakieś owoce kłaść. Ogólnie to z ciasta jestem zadowolony, ale gdyby nie ta "maziastość" to było by super

[@halusia@]

Następną razą przekroję owoce wzdłuż na dwie części.

Zbójaszku jeśli już to połówki brzoskwini pokrój na 4 części.. będą lżejsze i prawdopodobnie nie opadną na dno.

A tak na marginesie ...Młodszy nie posłuchałeś mnie :tongue:

[abratek]

Ciasto biszkoptowe jest za delikatne do tak ciężkich owoców...

ułożyć połówki brzoskwiń otworami po pestce do dołu

jeśli już to raczej "otworami" do góry - brzoskwinie podczas pieczenia nie oddadzą tak łatwo soku....

 

a tak w ogóle to do ciężkich owoców raczej polecam biszkoptowo-tłuszczowe

[@halusia@]

Ciasto biszkoptowe jest za delikatne do tak ciężkich owoców...

Ja też tak uważam Abratku ... no ale cóż Zbójaszek musiał sam sie przekonać.

[Zbój Madej]

Przepis znalazłem w sieci i zrobiłem tak jak zapodano, następną razą zrobię tak jak piszecie

A tak na marginesie ...Młodszy nie posłuchałeś mnie :tongue:

A właśnie, że posłuchałem :lol: :lol: Jak Ciebie pytałem to chodziło o Twój biszkopt, a to jest przepis inny :tongue:

do ciężkich owoców raczej polecam biszkoptowo-tłuszczowe

To zapodaj bracie dokładny przepisik :grin: , może coś się wymodzi :rolleyes:

no ale cóż Zbójaszek musiał sam sie przekonać.

Oj tam oj tam :rolleyes: ale co prawda to prawda :grin: