doktor Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 11 Grudnia 2009 proszę o pomoc bardziej doświadczonych kolegów - jutro kupuję półtuszę wieprzową - część mięsa idzie do peklowania (8-10 dni), jak przechować mięso przeznaczone no kiełbasę - mroźic ? czy nadwyżki kiełbasy zrobionej z takiego mięsa też mogę zamrozić? Cytuj doktor Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3390-peklowanie-a-wyr%C3%B3b-kie%C5%82bas/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 11 Grudnia 2009 jak przechować mięso przeznaczone no kiełbasę - mroźic ? A nie lepiej w niedzielę zrobić kiełbaskę, uwędzić i taką przechować w zamrażarce? Wyjmujesz porcję kiełbasy z zamrażarki, rozmrażasz ją w lodówce i dopiero parzysz. Cytuj Pozdrawiam... Piotrek. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3390-peklowanie-a-wyr%C3%B3b-kie%C5%82bas/#findComment-91730 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 11 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 11 Grudnia 2009 doktor, Najlepiej zrobić kiełbasę i nadwyżki nie zostawiać. Nadmiar kiełbasy dobrze zrobionej nie musi być mrożona i zapewniam będzie super. Podwędź na zimno i trwałość wydłużysz. Wrażliwość do wędlin zapewne nabyłeś na kupnych wyrobach. Mrozić można wszystko, nie zaszkodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3390-peklowanie-a-wyr%C3%B3b-kie%C5%82bas/#findComment-91731 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość technik Opublikowano 12 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 12 Grudnia 2009 Powiem Wam tak Panowie: "każdy kij ma dwa końce" i" jak by nie stanąć,tak plecy z tyłu". Nie chce mi się robić np. co tydzień. Robię raz w miesiącu. Trochę się rozda dzieciom,ale wśród innych asortymentów , te 7-em czy 8-em kg cienkiej zostaje. 2kg zawsze po wędzeniu,a nieraz jeszcze po parzeniu,{ zależy co to za towar},wieszam wysoko w kuchni i potem podchodzimy z żoną ,kroimy i po kawałku chrupiemy{zawsze pierwszy plasterek dla pieska,bo on jest przeważnie z "penicyliną"}-plasterek. Pozostałą,żeby mieć zawsze coś świeżego na ciepło do musztardy, bez parzenia w porcjach zamrażam,tak jak to robi Radzio.{kiedyś mroziłem ,-parzoną,ale ze względu na dwukrotne moczenie jej w wodzie tą metodą,-zrezygnowałem.A jak by ktoś spytał,- co lepsze , czy zamrożenie ,czy przechowywanie przez okres około miesiąca w lodówce w 2 - 4 st C,to tak jak na wstępie z tym kijem i plecami.Ale wolę sparzyć mrożoną,a naturalnie wyschniętą mam na kijku . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3390-peklowanie-a-wyr%C3%B3b-kie%C5%82bas/#findComment-91742 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BonAir Opublikowano 12 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 12 Grudnia 2009 jutro kupuję półtuszę wieprzową - część mięsa idzie do peklowania (8-10 dni), jak przechować mięso przeznaczone no kiełbasęTemat wraca jak bumerang My robimy kiełbaski od razu i w czasie kiedy mięso na wędzonki pekluje się, to kiełbaski ładnie się podsuszają. Z tym że my takie krojone w cienkie plasterki kiełbaski lubimy. Cytuj PozdrawiamBonAir https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286Co by tu jeszcze sprasować... ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/3390-peklowanie-a-wyr%C3%B3b-kie%C5%82bas/#findComment-91745 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.