Skocz do zawartości

Pokemona przygody z wędzeniem...


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Artur, jak przeczytałem wczoraj, że zrobisz rano PRZED PRACĄ białą...

co Ty tam w tej pracy robisz w ogóle? :grin: stoi sobie rowerek, siadasz, ciach ciach i tak powstaje cała energia chyba :grin: :grin: na pół kraju :grin:

nie znam nikogo kto by tyle siły i chęci miał do robienia czegokolwiek :grin:

wędzonki oczywiście bomba :clap: :clap: a jak je zestawić z winami, nalewkami, chlebami, obiadami, konserwami, rodziną, pracą i Bóg wie czym jeszcze.. powstaje jednostka o wydajności 160% - Artur 2000 :grin: :grin:

:clap: :clap: :clap: Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-278107
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużo podpatrzyłem

Ciesze się :)

wciągający ten Poki co nie

A gdzie tam...

Artur, jak przeczytałem wczoraj, że zrobisz rano PRZED PRACĄ białą...

Robert, ledwie zdążyłem na autobus do roboty :) al udało się :)

 

 

No to ja świątecznie zadymiałem w środę i czwartek... jakoś tak nie mogłem się zebrać... najgorzej, że przez całą Wielkanoc pracuję... i musiałem "wydębić" kilka dni wolnego wcześniej... no ale jakoś się udało...

Jeszcze we wtorek w nocy tak wiało, że bałem się, że z zadymiania nici... ale cóż...

"Rano", zebrałem się koło południa :wink: słoneczko, zero wiatru, jakieś -5 stopni, później nawet coś koło zera było... i rozgrzałem beczkę...

http://i49.tinypic.com/34td1c4.jpghttp://i48.tinypic.com/dnc2n6.jpg

 

Na pierwszy ogień poszły polędwice, szynki i boczki, w sumie niewiele...

http://i50.tinypic.com/4sz6on.jpghttp://i46.tinypic.com/2d1mgjm.jpg

 

W międzyczasie poleciałem Pilosy w siatki wrzucić i pomocnika ze sobą zabrałem...

http://i45.tinypic.com/sn2dqp.jpghttp://i50.tinypic.com/5k0vh2.jpg

http://i46.tinypic.com/1zw13wi.jpghttp://i50.tinypic.com/5z0chu.jpg

 

Swoją drogą... to muszę pomyśleć nad drewnianą komorą, taką jak ma El Grzesio , bo jak dołożyłem sery, to na styk mi się wszystko zmieściło...

Bartek, oczywiście był w swoim żywiole :)

http://i48.tinypic.com/6ge6n5.jpghttp://i48.tinypic.com/nq8z1w.jpg

 

W sumie z osuszaniem, zadymianiem zleciało jakieś 4 godziny, do tego ponad godzina podpiekania polędwic, bo wszystkim strasznie smakowały ostatnie takie "surowe" nie parzone...

Jakoś tak ni stąd, ni zowąd wieczór nastał ....

http://i50.tinypic.com/10x5x4z.jpg

http://i47.tinypic.com/w1y2o2.jpg

http://i49.tinypic.com/260spea.jpg

http://i45.tinypic.com/2h5pbpe.jpg

 

Szynki i boczki parzyłem...

W końcu znalazłem trochę czasu (sam nie wiem kiedy...), bo leń jestem... i zmajstrowałem analogowe ustrojstwo do pomiaru temperatury... W sumie to z myślą o wyrobach serów... ale kiedy ja się do nich wezmę... A że już miałem dość zwykłego termometru... to na prędce przy parzeniu skleciłem takie cudo...

http://i50.tinypic.com/xfw2df.jpghttp://i45.tinypic.com/ozqja.jpg

 

Aż sam wymiękłem, bo 10 min roboty a wszystko leżało od roku w szafie... ech...

http://i46.tinypic.com/2h72pmf.jpghttp://i47.tinypic.com/3518svb.jpg

 

W czwartek przyszła kolej na kiełbasy... Lisiecka... i "bez końca" ... tutaj już luzik... kiełbasy zrobiłem do południa, w czasie jak się osadzały rozgrzałem wędzarnię i na "zabawy" koparką był czas :) I pomyśleć, że rok temu o tej porze grilla robiliśmy :)

http://i45.tinypic.com/bfs1ad.jpghttp://i47.tinypic.com/2vuzitf.jpg

http://i50.tinypic.com/255kxma.jpghttp://i48.tinypic.com/2qncqyq.jpg

 

Osuszanie ok 30 minut, zadymiane ok 2 godzin w temp 50 st i podpiekanie godzina czasu

http://i49.tinypic.com/2m35rpx.jpghttp://i47.tinypic.com/21b2iia.jpg

http://i49.tinypic.com/nm0sj8.jpghttp://i50.tinypic.com/33o08qw.jpg

 

Jakoś tak fajnie, jak widać, że te nasze wędzonki, kiełbasy w mirę wędzenia nabierają "kolorytu", "charakteru"... sam nie wiem jak to nazwać...

Może to tak jest jak coś się od początku do końca samemu zrobi... to dopiero się zrozumie, ile trzeba w to serca włożyć, ile czasu poświęcić... a jak takie swojskie smakuje...

Następne zadymianie pewnikiem niedługo...

 

Życzę wszystkim z całego serca Wszystkiego dobrego, rodzinnie spędzonych Świąt Wielkanocnych i radości z naszych poczynań, bo nie ma nic fajniejszego jak uśmiech naszych najbliższych spożywających nasze wyroby :)

Cieszmy, się Alleluja !!!

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-278343
Udostępnij na innych stronach

Arturo jak będziesz zmieniał wędzarnie na nową to lepiej powiększ wymiary :) by dużo się mieściło.

Smakowite kąski :)

Pozdrawiam cieplutko

 

Całość mojej wypowiedzi jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem i moją opinią - chcesz zgadzaj się, nie chcesz nie zgadzaj się.

Ja życzę jak najlepiej

 

Czerpiesz ze strony "garściami" to wspomóż forum finansami ___ LINK DO POMOCY KPP

Poczytaj o panu S i jak możesz to klepnij go w d..... codziennie 2 razy ___LINK DO STRONY KPS

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-278367
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Miałem już na Zlot GDO nie jechać... tak się wszystko "pokiełbasiło", że wypisałem się i .... ale udało się i chociaż na sery Andrzejowe we czwartek przyjadę...

No i tutaj zagwozdka... JacekC, główny mistrz zamieszania jednoznacznie dał do zrozumienia, że darmozjadów na Zlocie GDO nie potrzeba... a tym bardziej "gołodupców"... a bez wędzonek to już w ogóle...

 

Co miałem robić...

 

http://img844.imageshack.us/img844/3176/dscf5205q.jpghttp://img801.imageshack.us/img801/9329/dscf5206s.jpg

 

Szybkie boczki Pokemona zapeklowane :) Do czwartku sobie tak poleżą... i zadymianie...

Z tym, że mam tylko czwartek i piątek wolny a w czwartek urodziny Aśko... i zjedzie się rodzinka... torta trzeba zrobić...

 

Wszystko na "wariata"... a palcówkę jeszcze mam w planach...

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-282556
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj troszkę zadymiłem, co by z pustymi rękami na zlot nie jechać... Szybkie boczki i szybka palcówka Pokemona :) Niewiele tego ale zawsze coś...

Boczki po pięciu dniach peklowania... poszły na noc do loszku na kijach... :)

http://img838.imageshack.us/img838/7992/dscf5232p.jpg

 

Około południa zabrałem się za wygrzewanie beczki, fajnie, ze nie padało chociaż dość zimno było.

Bartek pomagał mi od początku :)

http://img32.imageshack.us/img32/3922/dscf5233a.jpghttp://img69.imageshack.us/img69/4113/dscf5234q.jpg

 

Przed 13 boczki poszły "w dym" :) W międzyczasie zrobiłem 4kg szybkiej palcówki i ok 16 kiełbasa dołączyła do szybkich boczków :)

http://img4.imageshack.us/img4/9428/dscf5235uz.jpghttp://img580.imageshack.us/img580/9046/dscf5237h.jpg

http://img191.imageshack.us/img191/4030/dscf5238b.jpghttp://img35.imageshack.us/img35/3706/dscf5239k.jpg

 

Późnym popołudniem zaczęło trochę padać... musiałem "baldachim" rozstawić... ale w sumie fajnie sie zadymiało :) Szybko zrobiło się ciemno... i zdjęcia mi też dość ciemne wyszły...

 

Boczki po 6 godzinach zadymiania w ok 50 stopniach i godzinie podpiekania

http://img842.imageshack.us/img842/4206/dscf5241wm.jpg

 

I palcówka po 3 godzinach...

http://img819.imageshack.us/img819/9417/dscf5246wm.jpg

 

Boczki "poszły" do loszku "kruszeć", kiełbasa podsycha w domu. W poniedziałek boczki powędrują do beczki jeszcze na dwie, trzy godziny, a kiełbasa na godzinkę... I? tak juz sobie będą dojrzewać do czwartku czekając na wyjazd :)

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-283475
Udostępnij na innych stronach

Artur, :clap: :clap: :clap: będę musiał powrócić do Twojego sposobu na boczki.. chociaż mi tak pięknie nie wyszły ostatnim razem :grin:

 

Bartek pomagał mi od początku

ależ facet się z niego zrobił :shock: rośnie jak na drożdżach :grin:

Pozdrawiam serdecznie :)

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-283731
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj troszkę zadymiłem, co by z pustymi rękami na zlot nie jechać...

 

Pokemonie cieszę się bardzo że popróbuję .................. chyba . :grin: :lol:

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-283743
Udostępnij na innych stronach

W jakich przyprawach są obtoczone te boczki na pierwszym zdjęciu?

Karkan, to mieszanka przypraw jakie akurat miałem "pod ręką"... majeranek, gorczyca biała, bazylia, zioła prowansalskie, pieprz ziarnisty, liść laurowy.

cieszę się bardzo że popróbuję

No ba :) a dla kogo ja to robię jak nie dla Was :)

Pozdrawiam

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-283770
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dawno cosik nie zadymiałem... a to praca, remont klatki schodowej... jakiegoś doła załapałem... ale teraz miałem 7 dni wolnego, to zadymiłem troszkę kiełbasy i serów. Sezon grillowy w pełni :)

No i ładuję "akumulatory"...

Przy tych upałach, to dopiero po 18 rozpaliłem "pod beczką"... wcześniej nie było szans... i tak siedziałem prawie do 23 :)

http://img29.imageshack.us/img29/7232/5fua.jpghttp://img46.imageshack.us/img46/8571/mkch.jpg

 

Taki upał, to nawet osuszanie szybkie było, 30 minut niecałe i zadymianko :)

http://img208.imageshack.us/img208/3319/wob0.jpghttp://img33.imageshack.us/img33/2638/sn7d.jpg

 

Wieczorem jeszcze ponad 25 stopni było ale mimo upału zadymiało sie bardzo fajnie, praktycznie nie miałem problemu z utrzymaniem 50 stopni w beczce...

http://img826.imageshack.us/img826/5017/bid3.jpghttp://img543.imageshack.us/img543/1925/tef3.jpg

 

No i myślałem, że to juz koniec z zadymianiem do sierpnia... a tu w lipcu mam 3 tygodnie urlopu... ech...

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289308
Udostępnij na innych stronach

Artur, urlop połączysz przyjemne z pożytecznym, to do Zlotu cosik zostanie :lol: Do beczki to zaglądałeś z latarką czy masz jakąś lampę w pobliżu? Wyroby smakowicie wyglądają :thumbsup: :thumbsup: :clap:

"Każda, nawet najdalsza podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku."...
http://supergify.pl/images/stories/Zawody/kucharze016.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289314
Udostępnij na innych stronach

:lol: Do beczki to zaglądałeś z latarką czy masz jakąś lampę w pobliżu?

Niestety z latarką na koniec :) w planach mam nową wędzarnię, w sumie taki "kącik" wędzarniczy ... ale kiedy to powstanie to sam nie wiem....

 

[ Dodano: Czw 20 Cze, 2013 18:12 ]

We wtorek miałem przyjemność odwiedzić naszych przyjaciół w Komarnie pod Jelonką :) Wspaniali ludzie :) Magda i wojtekW :) Jak ja lubię do nich zaglądać...

Magda robiła sok z kwiatów czarnego bzu a Wojtek zadymiał śledzie i dorsze :)

Niestety była taka burza i deszcz, że prawie palenisko wygasło :)

Pierwszy raz jadłem śledzie smażone... normalnie szok, jakie to pyszne !!! Nigdy bym nie pomyślał, że śledzie można smażyć...

Fotki robione telefonem w czasie ulewy... ale może coś będzie widać...

 

http://img823.imageshack.us/img823/1848/yadp.jpghttp://img96.imageshack.us/img96/3093/o9pq.jpg

http://img703.imageshack.us/img703/7880/ycam.jpghttp://img42.imageshack.us/img42/5159/pv17.jpg

http://img42.imageshack.us/img42/5159/pv17.jpghttp://img5.imageshack.us/img5/4569/w6pm.jpg

 

Niestety musieliśmy z Bartkiem wracać i wędzonych rybek nie skosztowaliśmy... a rybki prosto z nad morza świeżutkie przywiezione... ech...

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289316
Udostępnij na innych stronach

Artur,

Skończyliśmy wędzić rybki dopiero przed 23.00.

Smakowały bardzo. Następnym razem musisz poczekać.

 

Pozdrawiamy

Magda i Wojtek

WojtekW
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289319
Udostępnij na innych stronach

Wojtek i smażenie..? :wink:

Pewno Magda musiała się ze wsztyskim uwijać i dreptać przy jedzonku.. :tongue:

Arturku.. A "przepisa" na śledzie nie mogłeś już podebrać od Wojtkowych..? :devil:

 

p.s. Dla przeuroczych Gospodarzy oraz przewspaniałych Gości, przesyłam przegorące pozdrowionka.. :clap: :clap: :smile:

Wszystko ma jeden koniec, ale kiełbasa ma dwa ..
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289322
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz jadłem śledzie smażone... normalnie szok, jakie to pyszne !!!

Masz rację, są pychotka. :thumbsup: Ja swego czasu dużo takich robiłem w zalewie octowej.

 

A jak wyszły śledzie wędzone? te mniejsze to jak mniemam śledzie. Nigdy jeszcze nie jadłem wędzonego śledzia. :smile:

Zapraszam na mój blog na FB

 

http://bit.ly/Swojskie_Jadlo

 

17218319_1419130924810406_74944440254938

 

 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289329
Udostępnij na innych stronach

A jak wyszły śledzie wędzone

śledzie wędzone są smaczne,jako tuszka,płat czy całe pełne jako tzw.piklingi,jak dla mnie najlepsze.

Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289332
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem wyżej, śledzie wędzone "wyszły". Robiłem je już wielokrotnie. Teraz wędziłem samą olchą i trwało to dłużej. Poprzednio dodawałem do paleniska trochę drzewa bukowego. Dzięki temu temperatura była wyższa.

 

@Grzesiu - to, że smażę jest normalne. Wszystkie ryby, od lat, sprawiam i obrabiam tylko ja.

WojtekW
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289343
Udostępnij na innych stronach

Smakowały bardzo.

Jutro morelówkę zlewam, będzie pasować do takich śledzi, albo śledzie będą pasować do morelówki :D ale w sumie co to za :rolleyes: różnica co nasze organizmy "przyjmą" najpierw, czy śledzie czy morelówkę :grin: :grin:

Witajcie BiSwW

lokomotywa-ruchomy-obrazek-0004.gif

Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło

etiam latrones suis legibus parent !!

Wędzę więc jestem :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289344
Udostępnij na innych stronach

Magda robiła sok z kwiatów czarnego bzu

A o przepis można prosić ? Co prawda to Twój wątek, pokemonku ale może WojtekW może tu go zapodać? ?

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289362
Udostępnij na innych stronach

A o przepis można prosić ?

Olga proszę :) :

 

Sok z kwiatów czarnego bzu

 

- 30 baldachów kwiatów bez łodyg

- 2 cytryny wyszorowane i sparzone

- 1 kg cukru

- 1 kwasek cytrynowy

 

Wszystko razem do słoja (cytryny kroimy w plastry), zostawiamy na 48 godzin, później dodajemy 1l wody i odcedzamy. Sok doprowadzamy do wrzenia i rozlewamy do butelek, słoików....

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289409
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję - lecę zobaczyć czy jeszcze da się zebrać kwiatki bzu :grin:

Proszę dopytaj jakie opakowanie tego kwasku bo ja mam 500gramowe i oczywiście podziękuj w moim imieniu Żonie Wojtka za przepis .:grin:

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289446
Udostępnij na innych stronach

Paczka kwasku - 20g.

Baldachów nie liczyliśmy ale na pewno było ich więcej niż 30. Zapełniliśmy nimi 3 litrowy słoik.

W międzyczasie Magda dosypywała cukier i plasterki cytryny. Szybciej wtedy "osiądzie".

 

Pozdrawiamy

WojtekW
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289453
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuję za uzupełnienie przepisu :grin:

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-289462
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jutro wyjazd ze starszym bratem Zbójem do Komarna, uchylę rąbka tajemnicy... do Magdy i Wojtka :)

Dzisiaj, żeby "na pusto" nie jechać zadymiłem troszkę kiełbasy...

Lało przez całą noc... ale ok 10rano się zaczęło rozpogadzać więc odpaliłem beczkę koło południa :cool:

 

Niestety ok.15 zaczęła się ulewa i lało z przerwami do wieczora... musiałem na prędce rozstawiać mój awaryjny baldachim :) Wędziło się nawet fajnie, temp ok 50 stopni, stabilna :)

Tylko ja zmokłem trochę z tego wszystkiego :)

I kilka fotek...

 

http://img585.imageshack.us/img585/7884/0izv.jpghttp://img24.imageshack.us/img24/8665/8fle.jpg

http://img24.imageshack.us/img24/5788/ddcp.jpghttp://img542.imageshack.us/img542/8633/fiw.jpg

http://img163.imageshack.us/img163/1508/68n1.jpghttp://img839.imageshack.us/img839/104/kl0e.jpg

 

A tutaj efekt dzisiejszego dnia na świeżym powietrzu w zmiennych warunkach atmosferycznych :wink:

http://img707.imageshack.us/img707/5928/btyq.jpg

http://img20.imageshack.us/img20/4317/rm6q.jpg

 

O samej kiełbasie napisze coś więcej w innym temacie troszkę później... ale wyszła wyśmienita :thumbsup:

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/4805-pokemona-przygody-z-w%C4%99dzeniem/page/38/#findComment-292077
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.