Przyszło się uczyć na starość :)

[oskp]

Sam sobie się dziwię , przyszło staremu uczyć się i książki czytać ...... :lol:

 

http://img829.imageshack.us/img829/1875/p1060100.jpg

 

 

http://img690.imageshack.us/img690/6283/p1060101d.jpg

[Olek.P]

Hallo!!!!

 

No to nie jestes sam ,bo ja "na starosc " tylko takie cos czytam, no i sie ucze.:wink:

[Maxell]

Uważajcie z czego się uczycie. Niektóre (dość drogie książki) są zupełnie bezwartościowe. Opierają się na przepisach skopiowanych ze starych książek kucharskich lub poradników. Autorzy (np. Fidoruk) w życiu nie mieli kontaktu z mięsem (chyba, że na talerzu). Nikt także nie robił wyrobów w oparciu o te przpisy. Po prostu nastała taka moda i mozna coś na tym zarobić.

[karolszymczak]

na stronce jest tyle przepisów i opinii myślę że nie trzeba więcej szukać

[Darino]

Uważajcie z czego się uczycie.

[Olek.P]

na stronce jest tyle przepisów i opinii myślę że nie trzeba więcej szukać

No to Twoim zdaniem na stronce nie powinno sie nic wiecej dziac??

Ja jestem innego zdania ,czym wiecej tym lepiej.

[oskp]

I już mam pierwsze pytanie po czytaniu książki . Miałem zamiar kupić pstrąga i spróbować uwędzić w temp. 45 stopni przez około 4 godziny , a w książce piszą o spulchnianiu w temp 100 - 110 przed wędzeniem w celu zniszczenia bakterii , załączam skan strony , co o tym sadzicie ?

 

http://img695.imageshack.us/img695/534/p1060102l.jpg

[miro]

Tak to wygląda, kiedy książkę tłumaczy osoba, która nie ma zielonego pojęcia o tym co tłumaczy.

Coś o tym wiem :wink:

[Darino]

załączam skan strony , co o tym sadzicie ?

Książka tłumaczona jest z języka niem.

W Niemczech i nie tylko, tradycyjnie wędzenie ryb zaczyna się od wysokiej temperatury.

:grin:

[Olek.P]

W Niemczech i nie tylko, tradycyjnie wędzenie ryb zaczyna się od wysokiej temperatury.

:grin:

I konczy sie na wysokiej ,koledzy z pracy wedza przykladowo pstrgi 20 minut.

[Darino]

Tak to wygląda, kiedy książkę tłumaczy osoba, która nie ma zielonego pojęcia o tym co tłumaczy.

Tak, nie posiadam tej książki w języku niem. ale przypuszczam że "spulchnianie" było "garen" co znaczy obróbka termiczna (czyli po polsku pieczenie, gotowanie lub smażenie w wysokiej temp.)

Sens tego jest jak w skanie opisane, że otwierają się skóry jamy brzucha na zewnątrz i dopuszczają wędzenie "od środka"

 

:grin:

[oskp]

Czyli 45 stopni i 4 godziny wędzenia Waszym zdaniem wystarczą :grin: a potem konsumpcja :thumbsup:

 

Dobra , jak będę miał kłopoty żołądkowe, to na klopie znowu zacznę czytać ta książkę , he he :grin:

[miro]

Czyli 45 stopni i 4 godziny wędzenia Waszym zdaniem wystarczą :grin: a potem konsumpcja :thumbsup:

 

Dobra , jak będę miał kłopoty żołądkowe, to na klopie znowu zacznę czytać ta książkę , he he :grin:

Skąd 45C i 4 godziny ?

[oskp]

Takie założenia :grin: / teoretyczne /

[karolszymczak]

nie uważam że nie powinno się nic więcej dziać tylko uważam że stronę prowadzą profesjonaliści i to pod względem teoretycznym jak i praktycznym przekazują maximum wiedzy i to bezinteresownie

[yogi]

kiedys bedac w Polsce na urlopie nad morzem rozmawialem z rybakami, i oni wlasnie twierdzili ze wedza ryby w temp. okolo 50°C, jak dlugo juz nie pamietam. A robiac w Niemczech kurs na karte wedkarska instruktor tlumaczyl nam ze ryby powinno sie wedzic w temp. 90-100°C, bowiem mieso ryb czesto zawiera pasozyty ktore przy tej temp. gina. Pokazywal nam nawet zdjecia tych zwierzatek.

Pozdrawiam yogi

[zwierzak]

Chciałbym zobaczyć takiego fachowca który uwędził jakąś rybę w tej temperaturze :grin: :grin:

:

instruktor tlumaczyl nam ze ryby powinno sie wedzic w temp. 90-100°C, bowiem mieso ryb czesto zawiera pasozyty ktore przy tej temp. gina. Pokazywal nam nawet zdjecia tych zwierzatek.

Pozdrawiam yogi

[Marek z Bielska]

A robiac w Niemczech kurs na karte wedkarska instruktor tlumaczyl nam ze ryby powinno sie wedzic w temp. 90-100°C, bowiem mieso ryb czesto zawiera pasozyty ktore przy tej temp. gina.

witaj

ja też przyznam się że tą metodę znam,lecz nigdy nie praktykowałem jej.....

zaczyna się ciekawie,ciekawe co inni napiszą jeszcze na ten temat

pozdrawiam

Bergkamen z Bielska

[Andyandy]

zwierzak, Bardzo dobrze instruktor mówił, ryby wędzi się w temp 50 st i po uzyskaniu odpowiedniego koloru podnosi temperaturę powyżej 90 st. Normy mówią, że od 95 do 130 st ryba nabiera odpowiedniego smaku. Czas wędzenia w wyższej temperaturze od 20 do 40 minut. Oczywiście ryby wędzone na ciepło.

[zwierzak]

t

. Normy mówią, że od 95 do 130 st ryba nabiera odpowiedniego smaku. Czas wędzenia w wyższej temperaturze od 20 do 40 minut. Oczywiście ryby wędzone na ciepło.

To jasne, z cytowanego przezemnie postu wynika że RYBY Wędzi się w temp 90-100 jak mówi pan instruktor i w dalszym ciągu chciałbym zobaczyć tego fschowca :grin:

[pis67]

ryby wędzi się w temp 50 st i po uzyskaniu odpowiedniego koloru podnosi temperaturę powyżej 90 st.

I tak wędzę, a rybki jeszcze w solance, zaraz je na haki dam. :grin:

[Andyandy]

Dodam, że odpowiedni zapach z wędzarni przypomni o końcu wędzenia.

[Jaszczur]

Ja tam wędzę 3 godziny w temp koło 40% aż ryba osiągnie kolor a potem 20 minut w temp. 60-90 pieczenie i jest zajebista!!!

[Darino]

bowiem mieso ryb czesto zawiera pasozyty

Na temat pasożytów było już pisane w temacie pstrągów,

że właśnie z tego powodu usuwamy skrzela

:grin:

[andrzej k]

że właśnie z tego powodu usuwamy skrzela

 

 

Jednak tasiemiec którego mają ryby słodkowodne , o morskich nie słyszałem , w skrzelach chyba nie mieszka :smile:

 

 

Pozdrawiam serdecznie