Szaszłyk

[Siara]

Jakoś tutaj pusto. Trzeba będzie troszkę poprzenosić z innych działów.

Ale zanim to nastąpi, proponuję wymienić się naszymi przepisami, na tą wspaniałą potrawę z grill'a.

Ja robię tak:

 

1 kg wołowiny Chateaubriand (może być też inna część)

1-2 cytryny

oliwa z oliwek

1 łyżeczka czarnego pieprzu

1 ząbek czosnku

5-6 łyżek czerwonej papryki

 

Wykonanie:

 

Wołowinę kroimy w kostkę 4x4 cm grubość 1cm.

Z cytryn wyciskamy sok i dodajemy taką samą ilość oliwki. Czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy do soku i oliwki. Następnie dodajemy pieprz oraz paprykę, 5-6 łyżek, lub tyle papryki, by całość miała konsystencję soku pomidorowego ( ilość będzie zależała od wielkości cytryn ).

Wrzucamy mięso, mieszamy i na 24h do lodówki. Następnego dnia nadziewamy na patyczki na przemian z cebulą i kolorową papryką, można dać plasterek boczku wędzonego, jeśli akurat mamy. Całość posypujemy przyprawą do grill'a.

Następnie układamy na gorącym grill'u i pieczemy chwilkę z każdej strony, do pojawienia się charakterystycznych paseczków. Następnie odkładamy na człodnieszą część grill'a aby mięso "doszło". W trakcie pieczenia, kilkukrotnie spryskujemy sokiem jabłkowym.

Obecnie używam grill'a gazowego, więc łatwo można oddzielić strefę gorącą i chłodniejszą, na węglowym po prostu układam w jednej częsci mniej lub wcale brykietu.

[szczeciniasty]

Tylko przyprawy uzywasz czy solisz jeszcze dodatkowo??

[Henio]

Wołowinę podobnie jak wątrobę solimy dopiero na talerzu przed jedzeniem .

[Einshell]

Zgadzam się. Dodatkowo w przypadku wołowiny- posypuję szczypta cukru ,w efekcie szybciej mięknie . Nie próbowałam tego na grilu ,ale na patelni się spawdza.

[szczeciniasty]

Ja jak smaze steki wolowe to po wyjeciu z lodowki zarowno sole i pieprze.

Po uplywie 5-6 minut na ruszcik i jazda po 2 minutki z kazdej strony.

 

Miod w gebie palce lizac takze z ta sola to lekka troche przesada wszystko zalezy od miesa,jak kupisz starego wola to Ci nic nie pomoze.

[SIVON]

Wyborne szaszłyki z polędwicy wołowej.

 

1 kilogram polędwicy wołowej

4 średniej wielkości cebule

 

marynata na winie:

szklanka wina czerwonego, kulinarnego (używam swojej roboty wina z winogronu)

po jednej łyżeczce: suszonego tymianku, suszonego rozmarynu, świeżo grubo zmielonego czarnego pieprzu oraz 3-4 ząbki czosnku obrane i przeciśnięte przez praskę

 

do smarowania:

2 łyżki oliwy

 

sposób przygotowania

 

Wołowinę kroję na kostkę o boku 3 cm – nalezy usunąć podczas krojenia wszelkie kawałki błon i tłuszczu.

 

Do marynaty wrzucam mięso i mieszam tak, by dokładnie się nią pokryło, wstawiam do lodówki, na co najmniej kilka godzin.

 

Cebule obieram i kroję na 1cm talarki.

 

Mięso wyjmuję z marynaty, osuszam i nabijam na szpikulce na przemian z cebulą, spryskuję oliwą i wkładam na rozgrzanego grilla – podczas grillowania kilka razy obracam. Mięso powinno być z zewnątrz chrupkie, w środku zaś soczyste, a cebula lekko na wierzchu przypalona. Przed podaniem potrawę solę.

[EAnna]

1 kg wołowiny Chateaubriand (może być też inna część)

Jaka to część wołowiny?

[Darino]

Jaka to część wołowiny?

napewno wykrajany ze środka polędwicy wołowej

http://pl.wikipedia.org/wiki/Chateaubriand_%28potrawa%29

:grin:

[Siara]

napewno wykrajany ze środka polędwicy wołowej

Dokładnie Darino, dzięki.

[karolszymczak]

No i proszę mamy w środku zimy odrobinę letnich szaleństw.Pozdrawiam i smacznego grillowania życzę.

[EAnna]

Znam potrawę pod nazwą befsztyk Chateaubriand.

Jednak kol. Siara w przepisie użył sformułowania:

1 kg wołowiny Chateaubriand (może być też inna część)

co wydaje mi się niejasne dla osób, nie znajacych potraw rodem z Francji.

O ile wiem, w mięsie wołowym nie ma takiej części, co sugeruje powyższa kolokacja.

[Siara]

O ile wiem, w mięsie wołowym nie ma takiej części, co sugeruje powyższa kolokacja.

Hmm, nie ma w Polsce, ale istnieje we Francji, Belgii. Ja używam tej części rozbiorowej i zapewniam Cię EAnno, że pod taką nazwą ją kupuję.

Za wikipedią:

Chateaubriand jest rodzajem grubego befsztyku, który jest wykrajany ze środka polędwicy wołowej

http://www.renmans.be/belgium_fr/boeuf-76.html

 

Istnieją dość duże różnice w sposobie rozbioru zależnie od kraju.

[EAnna]

Istnieją dość duże różnice w sposobie rozbioru zależnie od kraju.

Domyślam się tego :smile: .

Również w naszych książkach kucharskich - szczególnie tych starych - używane są określenia kulinarne (np. medaliony) jako tożsame z częściami technologicznymi zwierząt.

Wracając do meritum sprawy, IMHO na szaszłyki doskonale nadają się części ogona lub głowy polędwicy. Część środkową to najlepiej przeznaczyć na coś w rodzaju "Chateau"a". No, chyba, że ktoś jest bardzo majętny :grin: ...

Również dobre będzie mięso z rostbefu, antrykotu i środek rozbratla.

Powyższe nie jest broń boże próbą podważania Twojego przepisu, tylko przystosowaniem do polskich warunków w aspekcie pojęciowym i ekonomicznym również :blush: :smile:

[Siara]

Wracając do meritum sprawy, IMHO na szaszłyki doskonale nadają się części ogona lub głowy polędwicy. Część środkową to najlepiej przeznaczyć na coś w rodzaju "Chateau"a". No, chyba, że ktoś jest bardzo majętny ...

:grin: Dlatego napisałem :

 

(może być też inna część)

Oczywiście każdy zrobi tak, jak uważa. Są kiełbasy robione z polęwicy :tongue: :wink:

[arikka]

A probowaliscie robic szaszłyki z miesa drobiowego?, pyszne!. Ja moze mieso w piwie i przyprawach i podczas pieczenia jeszcze je podlewam :grin: . Z polegwicy szaszłyki?, mieso nie jest za twarde?

[Gregtom]

Z polegwicy szaszłyki?, mieso nie jest za twarde?

No tak, z "polegwicy" będą twarde, ale jeśli weźmiesz np. schab B/K czyli polędwicę i fajnie to mięsko zamarynujesz, to bedzie miodzio :wink: :wink:

 

pozdrawiam :grin:

[świadziu]

Ja najczęsciej szaszłyki robię w następująco - moim zdaniem prosty sposób przekładając na przemian:

- boczek surowy lub wędzony ( sparzony z przyprawami - surowy parze przez około 30 minut )

- kiełbasa

- filet z kurczka ( sparzony z przyprawami - od momentu jak zagotuje się woda w którym jest filet czekam 2 minutki )

- papryka surowa ( ewentualnie sparzona )

- cebula surowa ( ewentualnie sparzona )

 

Sparzenie wyrobów w zdecydowanym stopniu zmiejsza nam czas pieczenia na grillu

 

Zasada jest taka: mięsko, warzywko, mięsko i znowu warzywko itd.

[TeDy]

Witam! Jako, że grill jest tym tematem który mnie najbardziej interesuje, pozwólcie, że sie tutaj wypowiem poraz pierwszy!

 

Ja szaszłyki robię podobnie jak świadziu, tyle że bez kiełbasy A i filet z kurczaka, zeby sie za szybko nie zrobił suchy najpierw moczę w jogurcie naturalnym (bądź greckim) z dużym dodatkiem curry (no i wiadomo, trochę soli i pieprzy) Wtedy nawet zwykły szaszłyk nabiera fajnych kolorów. Polecam!!

[Gregtom]

Witam! Jako, że grill jest tym tematem który mnie najbardziej interesuje, pozwólcie, że sie tutaj wypowiem poraz pierwszy!

Spróbuj szaszłyk w/g tego przepisu: https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6968

 

Zamiast octu można użyć soku pomidorowego, maślanki a nawet majonezu.

Wsadzilem też filmik w tym poscie.

 

Mnie takie szaszlyki najbardziej smakują.

 

pozdr :wink:

[TeDy]

Jaa... to brzmi smacznie Dzięki za odnalezienie przepisu, zaraz go sobie wklepie w folder "Najbliższy grill", a że w weekend już ma być pogoda to takiej okazji nie można zmarnować Nareszcie!

[arikka]

słuchajcie jest tak piękna pogoda,że mozna spokojnie zacząc grillowac. Ja zawsze robiłam szaszłyki z kurczaka ale sprobuje Waszych przepisów. :grin:

[Feederman]

Mam druha, żyje w byłym Leningradzie, on czasami karmi naszych prezydenta i premiera na wyjazdach, za narodowością Armenczyk. Ma kilka opatentowanych osobistych przepisów.

On mi pewnego razu powiedział: " Sasza, do mięsa dla szaszłyku jest potrzebna tylko sól i pieprz. Wszystko!"

Odtąd tylko tak i czynię, mięso lubię tylko karkówka. Niezadowolonych moim szaszłykiem nie spotykałem. Jedna rada - trzeba mięso przygotować za 2-3 dni do imprezy.

 

Paluszków obliżesz :thumbsup:

[robimhuk]

Feederman

podaj za armenskim kolega przepis na to solenie i pieprzenie szaszlykow.Wyprobuje w najblizsza sobote z przyjemnoscia.

Mam druha, żyje w byłym Leningradzie, on czasami karmi naszych prezydenta i premiera na wyjazdach, za narodowością Armenczyk. Ma kilka opatentowanych osobistych przepisów.

On mi pewnego razu powiedział: " Sasza, do mięsa dla szaszłyku jest potrzebna tylko sól i pieprz. Wszystko!"

Odtąd tylko tak i czynię, mięso lubię tylko karkuwka. Niezadowolonych moim szaszłykiem nie spotykałem. Jedna rada - trzeba mięso przygotować za 2-3 dni do imprezy.

[Szostek]

SASZA CZY MOŻESZ MI PODAĆ PRZEPIS NA MARYNATĘ TEJ KARKÓWKI.

[Feederman]

Feederman

podaj za armenskim kolega przepis na to solenie i pieprzenie szaszlykow.Wyprobuje w najblizsza sobote z przyjemnoscia.

 

do soboty trzeba przygotowywać w czwartek

SASZA CZY MOŻESZ MI PODAĆ PRZEPIS NA MARYNATĘ TEJ KARKÓWKI.

Druhowie, nieuważnie czytaliście - przepis już przed Wami. Mięso, sól i pieprz - wszystko. :lol:

Solę i pieprz dodaję na smak, następnego dnia próbuję, można dodać tego czego mało. :thumbsup: