Czosnek

[grzes855]

Jeżeli chodzi o czosnek to udało mi się zdobyć parę główek naszego polskiego czosnku zimowego (sadzonego na jesieni koło 1 XI ,a aromat ma taki że łezka w oku się kręci ) w tym roku go rozmnażam a myślę że w przyszłym roku będę mógł ogłosić zapisy na wysyłkę dla działkowiczów na rozsadę i będziem propagować polski czosnek a nie chiński 8)

[roland]

Polski zdecydowanie lepszy :grin:

[JaGra]

Ja już się zapisuję :grin:

[kurun]

nie ma żadnego problemu dysponuję czosnkiem zimowym oraz czosnkiem jarym do sadzenia na wiosnę z własnego certyfikowanego gospodarstwa eko różnica między nimi polega na tym ,że wiosenny jest mniejszy ale ma mocniejszy aromat prawdą jest ,że jakościowo sa inne od tych które są w sprzedaży

[Andyandy]

Kupiłem Hiszpański trochę polskiego i podsadziłem jesienią. Ukorzenił się i z braku zimy rośnie jak głupi. Oprócz czosnku rośnie mi cały rok pietruszka i wcale zimy się nie boi. Dodatkowo na polach pod lasem rośnie dużo dzikiego czosnku po dawnych właścicielach.

Prawda jest taka, że chiński czosnek nie pleśnieje z powodu chemii, ale gnije po pewnym czasie. Substancje do konserwowania czosnku nie są dopuszczalne w UE więc na papierze jest pisane nie pryskane. cały przemyt pod przykrywka cebuli, jest pryskany ponieważ kontrabanda przewożona jest w innych warunkach.

[grizzly]

...chiński czosnek...

Podobno jest "naświetlany" promieniowaniem jonizującym? :question:

 

Jeśli tylko "logistyka" wyrabia to jednak

u zaufanego plantatora najlepiej brać lub tak jak Ty piszesz

"dzikusa" pozyskać.

 

Niby to są "drobiazgi" w konfrontacji z taką "margarynką"

czy czymś gorszym co czyha w "wiadomych miejscach" :wink: ,

ale warto pilnować "tych spraw".

.

[MariuszB]

Od kilku lat na własne potrzeby rozmnażam odmiany Ornak, Harnaś, Mega i powiem uczciwie że innych nie potrzebuję ponieważ te trzy odmiany rosną wspaniale na ziemi wzbogacanej tylko naturalnym obornikiem, nie potrzebują żadnych wymyślnych metod uprawy także polecam te odmiany a odradzam "marketowe chininy" :grin:

[Gość Anonymous]

Ja mam pytanie odnośnie uprawy: dlaczego u mnie nie rośnie czosnek „sklepowy” z warzywniaka, pomimo kupienia w każdym sklepie po 4 główki. Efekt jest taki że cebulka wyrośnie w kształcie cebulki tulipana / cebuli (jedna duża okrągła), brak podziału na ząbki ? – tak było w ubiegłym roku i jeszcze wcześniej. Dostępu do kwalifikowanego materiału nie miałem, bo nikt nie prowadzi w okolicy takiego artykułu.

 

Już na jesieni w ubiegłym roku przez net kupiłem harnaś, który został na jesieni posadzony, (ciekaw jestem co z tego wyrośnie).

 

 

Czy to jest dział uprawa?

[MariuszB]

Czosnek nie tworzy główek ponieważ był przechowywany w wysokiej temperaturze, powiedzmy +20°C i więcej.

Proponuje na jesień zakupić czosnek od pierwszego z brzegu plantatora, i do czasu wysadzenia przechowywać go w chłodnym miejscu o temp. maksymalnej +10°C, a najlepiej w temp. bliskiej 0°C, wówczas skończą się twoje problemy, a właściwie to twojego czosnku z tworzeniem główek.

[Gość Anonymous]

Fakt w spożywczym sklepie jest ciepło, ciekaw jestem czy ten co przejechał pocztą nie był przegrzany jak piszesz. Dziękuję

 

 

Jak przedstawia się nawożenie czosnku, na wiośnie i później dalej (jaki nawóz i ile zastosować) ?

 

 

Temat dobry tylko dział nie ten, przenieść należy do ogrodów.

[MariuszB]

Ja nawożę tylko obornikiem, lecz nie w roku jego stosowania lecz w następnym roku, dodatkowo co dwa tygodnie w okresie intensywnego wzrostu podlewam Florowitem który przygotowuję w ilości 50ml/10L wody, dodam jeszcze że ziemia powinna być "lekka" z dużą domieszką próchnicy i czosnek najlepiej uprawiać po kapuście, ogórkach, burakach, itp.

[Henio]

Czosnek nie tworzy główek ponieważ był przechowywany w wysokiej temperaturze, powiedzmy +20°C i więcej.

Jak mieszkałem na Kurpiach , to w mojej wiosce wszyscy uprawiali czosnek na sprzedaż . Był to dodatkowy "zastrzyk" kasy nawet dla mnie bo mama mi powiedziała , że jak sobie sam posadzę i będę pielił dodatkową grządkę to kasa moja .

Odmiany nie znam bo to był czosnek sadzony na wiosnę i zbierany pod koniec sierpnia .

Materiał do sadzenia to były największe główki odłożone z poprzedniej uprawy i przechowywane były początkowo wysuszone na słońcu a następnie w ciepłym miejscu w mieszkaniu. Zawsze się rodziły super główki i był uprawiany na tym samym stanowisku co roku . Obornik był dawany co rok na wiosnę.Nie stosowano żadnych oprysków , a jedynie pielenie i w okresach suszy podlewanie. Nigdy żadne choróbska ani robactwo go nie brały.

[MariuszB]

Cóż Henio, nie wiem czy tak zachowują się wszystkie odmiany, lecz większość uprawianych odmian w Polsce tak, łatwiej by było gdybyś podał odmianę jaką uprawialiście..... to wyjaśniłoby wiele, a bez tego Twoje słowa odnoszą się do waszej domowej Jarej odmiany.

Odradzam również wysadzanie czosnku bezpośrednio po podaniu obornika, ale to wszystko można potwierdzić w necie lub u plantatorów czosnku.