Maxell Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 5 Czerwca 2011 OTO CO ZBUDOWAŁEM! TO TROCHĘ WIĘCEJ … NIŻ WĘDZARNIE. Budowa pierwsza: Wylewka powstała rok wcześniej. Przedtem na tym miejscu był gąszcz krzaków i dwa powalone wielkie drzewa. Wszystko to na kupie gruzu i śmieci z dawnych lat. Niestety, zdjęć nie mam. Wylewka o grubości ok. 12-14 cm przezbrojona szczególnie mocno w miejscu przyszłej wędzarni i na obrzeżach gdzie mają stanąć ściany i słupy. Resztki gruzu z miejsca wylewki wybranego ręcznie i roztłuczonego młotkiem na trylince zimą. W większości jest to czerwona cegła. Biała poszła do wylewki. Na pierwszym planie po prawej pokrywa szamba (Połączone jest tylko ze zlewem w kuchni i pralnią – takie szambo nie w pełni); po lewej zbrojenie pionowe do ściany fontanny – oczywiście jeszcze nie kompletne, tylko oparte o siatkę. To będzie coś w rodzaju umywalki. Materiał na ściany. Kostka rozbiórkowa z parkingu. Dostałem ją za darmo. Trzeba było wykorzystać. Kolejne akcesoria. Duże drzwi od pieca chlebowego + małe drzwiczki do paleniska + drugie do II paleniska (które genialnie regulują temperaturę podczas wędzenia) oraz rusztowanie do grilla z szufladą paleniskiem nr III (zakup allegro), dodatkowo rożno elektryczne (także allegro). Okno uchylne sztuk 2 ze starej koszarowej stajni w Prusiech. Wszystkie te stare elementy (łącznie z krukami do zawiasów) zakupione podczas jednego wyjazdu na targ staroci na warszawskim Kole. Koszt łączny 1000zł. Ściany wykonałem z podwójnej kostki brukowej zbrojonej w środku rozplecioną i powiązaną starą siatką ogrodzeniową. Paleniska z cegły szamotowej tzn. połówki, łączonej zaprawą szamotową, a kostki zaprawą szamotową pomieszaną z klejem do kamienia w proporcji 1zs na 4 kleju (łopaty piaskarki). Przewód dymowy – stara rura kanalizacyjna z kamionki. Za deską jest umieszczona miedziana siatka (wyjmowana) rozpięta na aluminiowym ramiaku, która ma uchronić wędzonki przed spaleniem, jeśli spadną z haka. Powoli wszystko rośnie wraz z moim sercem i łaknieniem. Tu już ściany gotowe brakuje tylko góry pieca – wędzarni i blatów, no i naturalnie stolarki, dachu, podłogi i mebli. Okładanie kamieniem naturalnym. Blaty łupkiem łupanym z dużych kawałków. Wędzarnio – rożno – gril już z kominem szybrem i termometrem (allegro) – w całej okazałości. Nie łatwo będzie go rozgrzeć, ale temperaturę będzie trzymał jak ta lala. Kolejne etapy łupkowania + zaczynamy bawić się w elektryka. http://images8.fotosik.pl/2055/9d2a97e347b57b66med.jpg Pierwsze suszenie nocą dla odpoczynku. Jezu jak ja kocham ogień. Mogę się w niego patrzeć godzinami. http://images8.fotosik.pl/2055/3712bc514a88e7bcmed.jpg Łupkiem już obkleiłem. W zasadzie jak ma się dobry klej do kamienia (ja kupiłem taki za 59zł za worek – opłaca się! Może nikt mi nie uwierzy, ale poszło cztery worki, a zwykłego byłoby cztery razy tyle) to zajmuje to naprawdę niewiele czasu. Obłożenie tych ścian - gdyby nie deszcz zajęłoby trzy dni i to nie w pełnym wymiarze godzin. Przyszła kolej na dach i obróbkę drewnianą. To znaczy drzwi po lewej stronie altany (pomieszczenie na sprzęty ogrodowe) i tylna ścianka po lewej od wędzarni. http://images8.fotosik.pl/2055/f3f718a3d3238d47med.jpg Pierwszy główny dach już jest. To pod nim trójkątne, brązowe to zamkniecie szczytów dachu. Do dachu wziąłem ekipę. Wtedy jeszcze nie byłem taki odważny jak dziś. Teraz sam bym to zrobił. Naprawdę żadna filozofia! http://images8.fotosik.pl/2055/722c93b327c6484fmed.jpg Dach już w pełni gotowy – dachówka na prośbę mojej kochanej żony. Ja chciałem blachodachówkę. Drzwi do pomieszczenia na ogrodowe narzędzia też (te po lewej) Wokół sosen i innych obsad- tak jak wokół tej po lewej na zdjęciu są wkopane plastikowe 10cm płotki faliste i na kawałkach agrowłókniny wysypane kolorowe kamyczki. Ma to zasadniczo dwa plusy. Agrowłóknina nie pozwala rosnąć trawie (najwyżej pojedyncze źdźbła), a poza tym spokojnie wjeżdża się kosiarką i jest czysto. Czasami uruchomię podkaszarkę, żeby te pojedyncze źdźbła wyciąć. Ale to max 3 x na sezon. Po prawej widać, że układam kostkę na wylewce i zamontowaną już lampę na słupie (inna jest za sosną ledwie ją widać). Najzabawniejsze jest to, że jak układałem kostkę to akurat miałem najwięcej czasu, bo miałem złamaną kość prawej dłoni. Tę między nadgarstkiem i małym palcem. Miałem więc w gipsie łapkę i musiałem wszystko robić jedną ręką. Nosić i pasować kostkę. Przesiać piach. Mieszać posypkę z cemantem. Fajna robota mówię wam. Jedną ręką – wierzyć mi się nie chcę! Ale jestem wariat! http://images8.fotosik.pl/2055/ffc1ad1f7dd78cb2med.jpg A tak wyglada środek wędzarni. Na dole wspomniana wyżej miedziana siatka. Wsunięty gril bez dolnej szuflady paleniska (z allegro). Ten pręt nad rusztem grila to rożno, które z lewej strony ma silniczek elektryczny, oczywiście na zewnątrz ściany. Posiada 5 prędkości obrotu (zasilacz ma skokowy podział napięcia i natężenia). Powyżej gzymsu jest jeszcze jedno miejsca na patyki (wędzenia na zimno) oraz po bokach w ścianach dwie szybki żaroodporne w celu kontroli ilości dymu. To jednak był niewypał. Zawsze są zasmolone. http://images8.fotosik.pl/2055/6cfa34acea50f69bmed.jpg I żeby już nie przedłużać … Pierwsze pstrągi. Wielka próba!!! Wyszły wysmienicie na tyle, że po wyjęciu z wędzarni po prostu niezdążyłem im zrobić zdjęć! Rodzinka ze mną na czele połknęła je zanim ostygły! http://images8.fotosik.pl/2055/5e464789a20074d8med.jpg Wędzarnia prawie skończona. Przesuszona (i wypalona) siedmiokrotnie zanim zacząłem wędzić. Może jestem w tym przypadku zbyt pedantyczny, ale kiedyś czytałem o wypalaniu gliny, że nie można się spieszyć. Wtedy jest trwała. Zacząłem od 35-40 stopni i tę temperaturę utrzymywałem 1-2 godziny. Później zawsze to samo co 10 stopni w górę. A dwa ostatnie suszenia to już można śmiało nazwać wypaleniem. Pierwszy 120-130 stopni – przez 3h. Drugi 130-190 – także trzy godziny. Na zdjęciu po lewej na dole widać szufladę od grila, czyli III palenisko. Główne jest tam gdzie okopcenie nad drzwiczkami (po prawej). Te drzwiczki na dole mogą służyć jako palenisko (wnętrze też z szamotu połówki) niemniej przez dopływ powietrza służą jako regulator temperatury (działa rewelacyjnie). Spalam dużo mniej drewna i temperatura jest stabilniejsza. Jestem w stanie utrzymać każdą temperaturę przez dowolny czas w granicach +/-10stopni. A byłbym zapomniał! Przy palenisku od lewej w ściance są zamontowane na stałe trzy rurki nawiewowe do paleniska. Drzwiczki też mają otwory wentylacyjne na dole, które możma zamknąć. A TERAZ EFEKT KOŃCOWY. http://images8.fotosik.pl/2055/432ff13a64fd7e83med.jpg PEKLOWANIE. http://images8.fotosik.pl/2055/e98ae55f31df8575med.jpg OBCIEKANIE I WSTĘPNE SUSZENIE. http://images8.fotosik.pl/2055/52ab987b3b84002cmed.jpg PO 6 GODZINACH. Jeszcze godzina – dwie, potem wystudzić, obgotować i na stół. http://images8.fotosik.pl/2055/09406a4eb8b96cc1med.jpg KILKA ZDJĘĆ EFEKTU KOŃCOWEGO! http://images8.fotosik.pl/2055/49dd3dcf7016c5b8med.jpg Szambo przerobione na fontannę. http://images8.fotosik.pl/2055/7656cf9fb07a14f2med.jpg Meble robiłem 3 dni. Deski z Castoramy. Nogi kupione w sklepie metalowym. http://images8.fotosik.pl/2055/15a718b446f673dcmed.jpg Widok ze skarpy. Po lewej miejsce na ognisko. Tu gdzie widać kran (na dole za roślinką) ma być kamienna misa do obmycia rąk, kiedy jadło paluchami drzemy na strzępy. http://images8.fotosik.pl/2055/8eb1f9456fe11c00med.jpg http://images8.fotosik.pl/2055/03ee0bbcf5a1a532med.jpg Dach mi trochę wygięło pod ciężarem dachówki. Już jest poprawiony! http://images8.fotosik.pl/2055/6bbc337314fe624dmed.jpg http://images8.fotosik.pl/2055/b4812418de898e39med.jpg http://images8.fotosik.pl/2055/be6a1fd56715adbbmed.jpg http://images8.fotosik.pl/2055/8ce65655c2d46ba6med.jpg Skarpa. Za pniem ma być oczko wodne. http://images8.fotosik.pl/2055/124817a120f34defmed.jpg Cóż i to już koniec pierwszej budowli. Mam nadzieję, że komuś się spodoba. Zaznaczam, że podobne projekty widziałem na zdjęciach w internecie. Ten jednak wykonałem sam poczynając od pomiarów, a skończywszy na wędzeniu. Pozdrawiam serdecznie i biorę się za opis budowania na Mazurach. Pomysł miałem podobny, ale zupełnie inne materiały i wykończenie. Sami zobaczycie. Pozdrawiam Jurek „ŁAPA”. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5678-list-otwarty-jurka-cz-ii/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 5 Czerwca 2011 To żeś sie Jurku "trochę" napracował. :clap: :clap: :clap: Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5678-list-otwarty-jurka-cz-ii/#findComment-162104 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczeciniasty Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 5 Czerwca 2011 No dales czadu,szkoda tylko ze wszystkich zdjatek nie ma. Cytuj PozdrawiamGDYNIA MOJE MIASTO Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5678-list-otwarty-jurka-cz-ii/#findComment-162105 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tim Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Wielki szacun kolego :clap: :clap: :clap: Cytuj Moja wędzarnia https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=5785 i tematy https://wedlinydomowe.pl/forum/index.php?app=core&module=search&do=user_activity&search_app=forums&mid=42078&sid=8a787e7658ac8944d85868546dfda7d4&search_app_filters[forums][searchInKey]=&userMode=title Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5678-list-otwarty-jurka-cz-ii/#findComment-162119 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DARIOPS Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Robi wrażenie. :clap: Cytuj PozdrawiamDarek Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5678-list-otwarty-jurka-cz-ii/#findComment-162121 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szostek Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Kolego Jureczku to jest super budowla, coś pięknego.!!! :clap: :clap: :clap: Warta pracy i kosztów włożonych. :mellow: :mellow: :mellow: Rodzinka ma fajnie !!! :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: Wieli szacunek dla budowlańca. :!: :!: :!: Cytuj Pozdrawiam Piotr !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5678-list-otwarty-jurka-cz-ii/#findComment-162123 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan b Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Dech zapiera -pięknie :clap: :clap: :clap: Pracy włożyłeś masę ale warto było . Pozdrawiam Bogdan . Cytuj Pozdrawiam bogdan b [ Apetyt rośnie w miarę wędzenia ] Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5678-list-otwarty-jurka-cz-ii/#findComment-162124 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruszynka Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Jestem pod wrażeniem! :clap: :clap: Cytuj "Zwierzęta się wypasają. Człowiek je. Ale umie jeść tylko człowiek inteligentny" Anthelme Brillat - Sawarin Pozdrawiam serdecznie. Kazik. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5678-list-otwarty-jurka-cz-ii/#findComment-162125 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolszymczak Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Jurku przepiękne dzieło !gratulacje! :clap: Cytuj W życiu trzeba być twardym jak chleb z biedronki. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/5678-list-otwarty-jurka-cz-ii/#findComment-162126 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.