Ciepla i sucha piwnica..

[Gen]

Nie wiem jak wędzonki, ale u sąsiada, jabłka leżące w piwnicy, w której za ścianą jest garaż, nigdy nie nadawały się do jedzenia - jechały spalinami i paliwem. Rozdawał, a i tak nikt ich nie chciał.

[roger]

Robert ja to obawiałbym się mimo wszystko takich połaczeń wentylacyjnych do tego pryskanie dojrzewalni pleśnią i nie ważne czy to szlachetna czy nie ... myślę że szybko wszystkie pomieszczenia będą z pleśnią ...  

Najbezpieczniejszym pomysłem jest duża komora dojrzewalnicza np ze starej lodówki Side by side a reszta pomieszczenia odkażana co jakiś czas ...  

[Pacan Wojciech]

Gregtom , spojrzałem na rysunek PanaBoczka wczoraj , ale sie nie rozpisywałem , przejrzałem link do tematu , który wstawiłeś i tam wyraznie Dziadek maciek opisał przypadeki i efekty sasiadowania piwnicy z wyrobami obok garazu . Jutro lub dzis w nocy bede maila czas to opisze moje spostrzezenia , Pozdrawiam

[PanBoczek]

Najbezpieczniejszym pomysłem jest duża komora dojrzewalnicza np ze starej lodówki Side by side a reszta pomieszczenia odkażana co jakiś czas ...

 

hmm nie bardzo wiem czy coś się tam zmieści, prześwit 'przejście' do tej drugiej komory jest dosyć wąskie.. poza tym marzenia ceny nie mają

chcę jaskinię Alibaby i 40 boczków w niej  jakby pleśń poszła na piwnicę.. trudno.. jak na 1 piętro.. luzik  problem by był jakby do mnie na górę samą doszła     

a tak serio.. myślałem o czymś takim: 

Zrobić obieg zamknięty w zimę; dwór-dojrzewalnia-dwór.. a latem w ogóle zamknięty obieg powietrza w dojrzewalni.. 

może to powstrzymałoby pleśń przed ekspansją? 

 

rysunek poglądowy (coby śmieszniej było) 

 

 

Jutro lub dzis w nocy bede maila czas to opisze moje spostrzezenia , Pozdrawiam

Bóg zapłać  Pozdrawiam

[roger]

OK jak chcesz tak kombinować to z pewnością szczelne drzwi do dojrzewalni w tym "prześwicie" a okna (w tym zastosowaniu pomieszczenia zbędne) zasłoniłbym styropianem 10-ą ...

[Pacan Wojciech]

Robert zrób zdjecie okna piwniccznego z zewnatrz , interesuje mnie jak jest osadzone( na jaka głębokość )  .Pozdrawiam 

[PanBoczek]

Od szyby do srodka jest 55cm ( to nie paraoet, tylko grubosc sciany).. Zdjecie okna z zewnatrz:) okno od wschodu.

Poziom podłogi betonowej w piwnicy jest ok 50cm niżej niż poziom gruntu..

Od poziomu gruntu do tego metalowego parapeciku na zewnątrz okna jest ok. 70cm

Od betonowej podłogi to krawędzi tego 'parapetu'/ściany w piwnicy jest ok. 120cm



Robert planowalem tylko na lato zatykac styropianem, myslisz ze mozna w ogole zlikwidowac jakakolwiek wentylacje i zrobic autonomiczny mikroklimat z wentylem mieszajacym w srodku? Pozdrawiam

Edytowane 21 Września 2015 przez PanBoczek

[roger]

Przewietrzyć pomieszczenie czasem trzeba ale loch to ma być loch ...  

[PanBoczek]

Hm więc ewentualnie zdemontuję wentylator i zamuruję kanały wentylacyjne.. a okno zabezpieczę styropianem, tak żeby dawało się go zdjąć do wietrzenia zimowego 

bez sensu trochę ta wentylacja.. oryginalnie miała odprowadzać powietrze i ciepło a zostawiać maximum co2  Pozdrawiam

[dyzio]

Po paru wpisach zainteresował mnie Twój wątek PanBoczek jednak. Zwłaszcza funkcja głębokości osadzenia okna z zewnątrz. Podejrzewam, że będzie ona o znaczeniu kapitalnym dla Twojego przedsięwzięcia.

[PanBoczek]

Ja się tylko ciekawię, czemu aż takie grube ściany Dziadek zaordynował  (mój ŚP Dziadek ofc, nie nasz Dziadek)   Pozdrawiam

[Pacan Wojciech]

Ze zaordynował tak grube sciany to dobrze , oby były z cegły  , a moze jest to lany beton lub żużlobeton ? , troche Cię pomęcze PanieBoczku ,ale mam juz jakiś pomysł by to wszystko grało na grawitacji Pozdrawiam 

[PanBoczek]

by to wszystko grało na grawitacji

obsada niezła, film jak dla mnie nudny im wyszedł poproszę Cię, żebyś mi Sandry Bullock ani Clooneya nie pakował do dojrzewalni     

a serio - zaintrygowałeś mnie bardzo! cóż tam wskóram grawitacją hehe 

 

 

 

oby były z cegły  , a moze jest to lany beton lub żużlobeton ? ,

hym a tego to ja nie wiem.. i chyba nikt z żyjących mi nie udzieli takich informacji, trzeba by było rozkuwać...

myślę jednak, że to cegła.. wcześniej przed tynkowaniem i renowacją lekką wszędzie w domu wszystko odpadało i było widać gołe cegły.

Wtedy tak to jakoś świetnie robili, że te cegły wychodziły im twardsze niż skała.. niedawno rurę do borniaka musiałem puścić przez taki ceglany mur w szopce - wykucie otworu na rurę 100 zajęło z 2 godziny.. masakrycznie twarde cegły a zaprawa jeszcze twardsza (po 40? latach..) Pozdrawiam

 

ed. cegły i pustaki ewentualnie to najpewniejszy strzał.. + cała masa betonu

Edytowane 21 Września 2015 przez PanBoczek

[Pacan Wojciech]

BO jesli robili zaprawę na samym cemencie , to moi uczeni koledzy twierdzą  , ze beton wiąże zawsze , czyli dlaej wzrasta jego wytrzymałość .

 

serio - zaintrygowałeś mnie bardzo! cóż tam wskóram grawitacją hehe 

PanieBoczku , grawitacją to Ty nic nie wskórasz , ale grawitacja wskóra za Ciebie , może uda się grawitacje zaprząc do pracy .Pozdrawiam