Nie tylko śledzie!!

[daniel1886]

Pysznie wygląda, Zdrówka w nowym roku sąsiedzie :clap:

[Papcio]

Dla mnie Nowy Rok rozpoczyna się po obejrzeniu koncertu. "jakim palcem robiłeś te dziurki w kluskach? "bo to je ważne!""

Wszystkiego dobrego!

Edytowane 1 Stycznia 2016 przez Papcio

[Kruszynka]

 

 

Zdrówka w nowym roku sąsiedzie

Nawzajem

 

 

jakim palcem robiłeś te dziurki w kluskach? "bo to je ważne!

Dziurki Jola robiła,więc chyba mniej istotne

Również przede wszystkim zdrówka życzę

[Kruszynka]

Mrożno to i bardziej kalorycznie się odżywiamy .Kaszanka - często ją pokazuję ,ale to jest jednak rarytas.Zwłaszcza ta spółdzielcza tworzona zespołowo i radośnie .Do tego kapusta zasmażana i sałatka z zielonych pomidorów w/g przepisu Jadzi Yerbowej    zmodyfikowany nieco przez Jolę Kruszynkową 

 

 

 

A na kolację odgrzebany w czeluściach lodówki słoik szprotek w zalewie octowo-pomidorowej.Przez parę tygodni dojrzały i razem z kręgosłupem można było zjadać

 

[iwek]

Niski ukłon dla gospodarza tego wątku cudowne dania ,pięknie podane laptop mam cały zaśliniony

[Kruszynka]

Dzięki za uznanie, ale są inne o wiele smakowitsze wątki

[iwek]

Ja jednak jestem zafascynowana Twoim zaangażowaniem w gotowanie takich różności.Trafiłam na to forum przez przypadek za sobą mam zrobioną pierwszy raz białą kiełbasę .Chciałabym choć trochę takich cudowności robić jak szanowni koledzy

[Kruszynka]

za sobą mam zrobioną pierwszy raz białą kiełbasę .

 

I od przepisu na białą kiełbasę zamieszczonym przez Maxella na "Czarnej Oliwce" wszystko się zaczęło.

 

Chciałabym choć trochę takich cudowności robić jak szanowni koledzy

 

Koleżanki też mają sukcesy i to całkiem niemałe .Czytaj,eksperymentuj a na pewno będziesz miał również wspaniałe osiągnięcia.

 

 

Dzisiaj,jak zwał,tak zwał,czy paella mixta,czy arroz z dodatkami ale smaczne było.

 

 

Homarce / langustynki /,ośmiornica,małże,kalmary,węgorz,kurczak,chorizo

 

Do tego roszponka i rukola z kozim serem,ziarnami granatu i grzankami.

 

[Kruszynka]

Pogoda zmusiła mnie do zaniechania wędzenia szyneczki z dzika i jelenia.Peklowały się od przed wigilii.Czekałem na mniejsze mrozy i nie doczekałem się.Jutro mam miłych gości z Warszawy więc decyzja zapadła.

Szynki wyjąłem z zalewy,moczyłem przez trzy godziny w wodzie.Osuszone zostały zamarynowane w alkoholu /nalewka/,cebuli,czosnku,pepperoni,jałowcu,liściu laurowym,ziele angielskie też dodałem.Do tego łyżeczka cukru.pieprz młotkowany z kolendrą /nowość Kamisa /,kilka łyżek oleju,łyżeczkę octu balsamicznego

Macerowały się ponad 24 godziny.

Dzisiaj do brytfanki włożyłem cebulkę szalotkę,kilka suszonych grzybków,zioła,poszatkowaną marchewkę,duży ząbek czosnku oraz płyn z macerowania.

 

 

Na ruszcie ułożyłem szyneczki oczyszczone i osuszone z zalewy.

 

 

Do piekarnika,temp.110 st.do osiągnięcia wewnątrz 78 st.

 

 

Przekrój i reszta relacji z przygotowania dziczyzny na stół, jutro.

 

A dzisiaj na obiadek pulki ze śledziem w sosie z jogurtu,musztardy,majonezu,szalotki,mlecza i oliwy.Śledzie oczywiście Saszkowe.

 

Edytowane 8 Stycznia 2016 przez Kruszynka

[tusiaczek]

A wystarczyło przyjechać do tusiaczkowa... U nas żadna pogoda niestraszna a drzwi dla Was zawsze otwarte. I wędzarnia oczywiście też...

[Kruszynka]

 

 

A wystarczyło przyjechać do tusiaczkowa.

Dzięki i wiem że zawsze chętnie służysz pomocą,ale okoliczności do kolejnego eksperymentu mnie zachęciły.Lubię kuchenne eksperymenty,a wyszło miodzio / nie mogłem się powstrzymać /

[Kruszynka]

Szynka z jelenia po pokrojeniu

 

 

z dzika

 

 

A tak wyglądały na półmisku

 

[andrzej k]

 

 

A tak wyglądały na półmisku

 

 

Kaziu na łoko to .............  malina , jednak popróbować by się zdało .

 

 

 Pozdrawiam

[Kruszynka]

jednak popróbować by się zdało .

Dobrze, kawałek jelenia zamrażam, co do dzika to za mało chyba się ostało

Edytowane 9 Stycznia 2016 przez Kruszynka

[andrzej k]

 

 

Dobrze, kawałek jelenia zamrażam,

 

 

Kaziku nie zamrażaj , szkoda . Może nadarzy się jeszcze okazja .

 

 

 Pozdrawiam

[ANNAM]

Kruszynko, nie wiadomo ktora szyna lepiej wyglada, po obejrzeniu zdjeci, jezyk mi opadl na klawiature http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,018_Ve_orig.gif

[Kruszynka]

Dalszy ciąg pożytkowania śledzi Saszy.Wczoraj przeszedłem przez gdyńską halę i takich smoków jak kaliningradzkie nie było na żadnym stoisku.

Śledzie pokrojone w duże dzwonka po krótkim płukaniu w wodzie /śledzie są bardzo delikatnie słone /,zalane standardową zalewą 1:5 z cebulką,liściem laurowym,zielem angielskim,pieprzem ziarnistym,gorczycą i kawałkiem chili.Po 2 dniach gotowe,małe ości skruszały,kręgosłup łatwo oddziela się od mięska.W smaku.....co ja będę pisał...wiadomo.

 

 

 

Korzystając z okazji chcę zaprezentować dzwonko śledzia.W niektórych przepisach przepisach jest napisane " pokroić filet w dzwonka".Filet to można tylko pokroić w kawałki bo dzwonko wygląda tak :

 

[Kruszynka]

Dzisiaj spaghetti z sosem z przecieru pomidorowego,papryki ze słoika ,boczku,owoców morza,szalotki,cebuli, papryczki chili,mleka kokosowego,oliwki,kawałka ogórka świeżego,kilku ziaren kardamonu, harissy,czarnych oliwek i kaparów.Jednym słowem misz-masz.,czyli czyszczenie lodówki.

 

 

 

 

 

[Kruszynka]

Mój pierwszy ser na wzór korycińskiego ocieka

 

[Ela K.]

 

 

Mój pierwszy ser na wzór korycińskiego ocieka

Bardzo apetycznie wygląda Muszę poszukać dostawcy mleka i też w końcu zrobić przynajmniej taki serek. Przecież jak się człowiek tak napatrzy , napatrzy to takie smaka ma. Eh jutro chociaż serek z jogurtów greckich poczynię

[BazylWidzew]

 

 

Mój pierwszy ser na wzór korycińskiego ocieka

 

Jakiś mały

[Kruszynka]

 

 

Jakiś mały

Bo durszlak za duży.A na poważnie to tylko z 3 litrów mleka zrobiony.Taka próba przed poważniejszymi pracami

[andrzej k]

 

 

Mój pierwszy ser na wzór korycińskiego ocieka

 

 

 Gratuluję odwagi     i    za wyrób . 

 

 

 

Taka próba przed poważniejszymi pracami

 

 

 Widzę że konkurencja  się rozwija       Zamiast ryb na wybrzeżu będą sery       

 

 Kaziku, ja jak zaczynałem to z 20 litrów mleka było  w sam raz .  Jak jeszcze Jolcia pomoże to dwie godzinki i po robocie

 

 

 Pozdrawiam serdecznie

[Kruszynka]

Zamiast ryb na wybrzeżu będą sery

Będą i ryby i sery.Właśnie kolejne śledzie się moczą A w przyszłym tygodniu mam obiecanego łososia /troć/z Mechelinek

Edytowane 20 Stycznia 2016 przez Kruszynka

[andrzej k]

 

 

A w przyszłym tygodniu mam obiecanego łososia /troć/z Mechelinek

 

 Bardzo rzadko  , a może wcale tego słowa nie używam ale .............  zazdroszczę  i to ogromnie .  

 

 

 Pozdrawiam