Alfa 32-przerobka

[piter-2]

zgadam się z kol. TOSHIBA o przewadze falownika nad kondensatorem

 

ale jest zawsze jakieś ale

 

plusy i minusy

 

minus kondensatora - strata mocy ok 30%

plus - cena zakupu oraz łatwy montaż

 

plus falownika - pełna moc silnika i dodatkowo regulacja obrotów

minus - cena zakupu, + obudowa, + ekranowany przewód silnik-falownik

 

 

marek 301 silnik nie wymaga dodatkowego chłodzenia do 40 Hz

[TOSHIBA]

1,2 kW do 22

1,5 kW do 32

Ale to zależy jaką ma przekładnie jak powyżej 70 obr to mocniejszy silnik, jak poniżej to od biedy OK ( oczywiście mowa o normalnym przełożeniu, )

poniżej bym nie dawał, ja mam 2 kW i się grzeje, ale ja miele, mieszam i na koniec nadziewam, tym samym silnikiem.

Falownik oczywiście dobrany do silnika - moc silnika + 30 %

każdy silnik do pracy ciągłej ma chłodzenie, piszesz o pracy 1 h wiec zaliczam do pracy ciągłej

[piter-2]

1,2 kW do 22

1,5 kW do 32

 

ja mam 0,55kw i 60 obr. przy maszynce 22

jakoś daje rade i nie grzeje się mocno

ale jak każdy silnik jest ciepły

 

każdy silnik się zawsze grzeje

[TOSHIBA]

ja mam 0,55kw i 60 obr. przy maszynce 22

jakoś daje rade i nie grzeje się mocno

ale jak każdy silnik jest ciepły

Czyli masz silnik 2 razy mocniejszy a jeżeli w Zelmerku i jest wszystko OK, gratuluje.

Sprawdź dokładnie, albo mielisz 5 min, no to nie zdąży się nagrzać

[spec202]

Witam! z TOSHIBA rozmawiałem drogą elektroniczną na temat moich zmagań z motoreduktorami,i on będzie wiedział o czym piszę.

 

Czytam posty powyżej i trochę mnie szokuje podawana moc silnika

moja alfa 32 zasilana motored. o mocy 0,75 kw obroty około 70 /min z kondensatorem

- 30% (bo przez kondensator , przeróbka z 3 na 1 fazę) kręci się bez żadnego bólu i nie ma mowy o grzaniu się silnika , szybciej przekładnia jest lekko ciepła , bo nie doglądany stan oleju , od kilku ładnych latek.

 

Później kupiłem motored. wymarzone parametry do alfa32 zasilanie oryginalnie 1-fazowe , moc 0,8 kw , obroty 101/min ---- i du.a nie uciągnie alfy.

 

Napisałem to bo 0,75 kw - do 2kw to porównania z mocą nie ma.

Tak też zachowują się moje motored. 0,75 kręci bez niczego . a 0,8 nie daje rady :sad:

może tu jeszcze ktoś cosik mi napisze na ten mój "ból zęba"

Pozdrawiam)

[zibi187]

Zasilanie silnika trójfazowego jedną fazą z użyciem kondensatora jest jak napisał TOSHIBA półśrodkiem. To nie tylko strata na mocy, ale w konsekwencji może paść sam motor i to w momencie najmniej przez Ciebie oczekiwanym. Nie wymyślam i nie straszę. Nie po to został skonstruowany do zasilania z sieci trójfazowej. To, że nie wyczuwasz grzania się silnika to ne znaczy, że pracuje prawidłowo. Ale skoro uważacie, że jest ok. to powodzenia.

[piter-2]

Zasilanie silnika trójfazowego jedną fazą z użyciem kondensatora jest jak napisał TOSHIBA półśrodkiem. To nie tylko strata na mocy, ale w konsekwencji może paść sam motor i to w momencie najmniej przez Ciebie oczekiwanym. Nie wymyślam i nie straszę. Nie po to został skonstruowany do zasilania z sieci trójfazowej. To, że nie wyczuwasz grzania się silnika to ne znaczy, że pracuje prawidłowo. Ale skoro uważacie, że jest ok. to powodzenia.

zibi187 mam do Ciebie pytanie ile widziałeś padniętych silników po przerobieniu z 3 faz na 1 sądzę że żadnego :grin:

ja mam tak przerobiony silnik z napędem do maszynki 22 w spadku po teściu i pracuje dopiero dopiero 30 lat

 

[ Dodano: Sro 09 Lis, 2011 23:30 ]

z TOSHIBA rozmawiałem drogą elektroniczną na temat moich zmagań z motoreduktorami,i on będzie wiedział o czym piszę

poczekamy aż się wypowie i zobaczymy co z tego wyniknie

 

moja alfa 32 zasilana motored. o mocy 0,75 kw obroty około 70 /min z kondensatorem

- 30% (bo przez kondensator , przeróbka z 3 na 1 fazę) kręci się bez żadnego bólu i nie ma mowy o grzaniu się silnika

Później kupiłem motored. wymarzone parametry do alfa32 zasilanie oryginalnie 1-fazowe , moc 0,8 kw , obroty 101/min ---- i du.a nie uciągnie alfy.

 

Tak też zachowują się moje motored. 0,75 kręci bez niczego . a 0,8 nie daje rady

w tym momencie powinien wypowiedzieć się kol. TOSHIBA

ponieważ słabszy silnik 0.75 przerobiony z 3 faz na 1 faze daje rade mimo spadku mocy

a orginalny 0.8 na 230V nie daje :question:

i to jest ciekawe :idea:

[tomaj77]

Witam podepnę się do tematu Czy do napędu maszynki 22 starczy ten silnik

[piter-2]

tomaj77 bedzie za słaby

[tomaj77]

a ten

[piter-2]

podaj moc i obroty

[tomaj77]

moc 180 obroty 1420

[piter-2]

moc 180 obroty 1420

za słaby ja mam 550W i 2900 obrotów

i daje rade

[zibi187]

zibi187 mam do Ciebie pytanie ile widziałeś padniętych silników po przerobieniu z 3 faz na 1 sądzę że żadnego :grin:

ja mam tak przerobiony silnik z napędem do maszynki 22 w spadku po teściu i pracuje dopiero dopiero 30 lat

 

 

 

 

Osobiście dwa w tym jeden sam załatwiłem, a drugiego udało mi się oszczędzić i to w czasie. Maszyna była pożyczona i kolega nie mając sieci trójfazowej podłączył sobie przez kondensator. Całe szczęście bo musiałbym przezwajać. Pisz co chcesz ale to podłączenie to nie jest przeróbka tylko prowizorka. Piszę może zbyt krytycznie ale bardzo często jestem w zakładzie, w którym takie silniki się przezwaja i fachowcy odradzili mi takie kombinowanie :grin: Dla mnie nie robi różnicy pod co podłączysz ten silnik możesz nawet pod trafo oświetleniowe tylko nie wprowadzaj ludzi w błąd.

 

[ Dodano: Czw 10 Lis, 2011 16:09 ]

a ten Obrazek

Ten silnik to silnik 0,18kW od pralki frania. DZIADEK w swoim napędzie maszynki ma i jemu wystarcza.

[grizzly]

Ten silnik to silnik 0,18kW od pralki frania. DZIADEK w swoim napędzie maszynki ma i jemu wystarcza.

Zibi temat jest intrygujący. No sam poczytaj i zastanów się, z jednej strony

silnik jednofazowy 180W a

z drugiej, kolega TOSHIBA sugeruje coś w okolicach 10 x MOCNIEJSZE! :rolleyes:

 

Jak to się dzieje, ze jest taka rozbieżność w mocy stosowanych silników?

 

Ciśnie się pytanie w korze mózgowej, czy sama "znamionowa moc" silnika

2 i 3 fazowego, prowadzi do tej samej "mocy maszynki" 32

po zastosowaniu przekładni powiedzmy na 90 obrotów/minute,

gdy jeden z silników ma obroty np. 1400 a drugi 2800? :shock:

 

Czy będzie miało znaczenie jeśli raz jest to silnik 3 fazowy

a innym razem 2 fazowy jeśli "znamionowa moc" będzie taka sama?

.

[zibi187]

Zibi temat jest intrygujący. No sam poczytaj i zastanów się, z jednej strony

silnik jednofazowy 180W a

z drugiej, kolega TOSHIBA sugeruje coś w okolicach 10 x MOCNIEJSZE! :rolleyes:

 

Jak to się dzieje, ze jest taka rozbieżność w mocy stosowanych silników?

 

Ciśnie się pytanie w korze mózgowej, czy sama "znamionowa moc" silnika

2 i 3 fazowego, prowadzi do tej samej "mocy maszynki" 32

po zastosowaniu przekładni powiedzmy na 90 obrotów/minute,

gdy jeden z silników ma obroty np. 1400 a drugi 2800? :shock:

 

Czy będzie miało znaczenie jeśli raz jest to silnik 3 fazowy

a innym razem 2 fazowy jeśli "znamionowa moc" będzie taka sama?

.

Nie jestem asem w temacie :lol: Mogę tylko powiedzieć, a raczej napisać, że wszystko ma znaczenie. Mieliłem kiedyś maszynką z napędem silnikiem 0,18kW na przekładniach pasowych i czasami trzeba było rękami kręcić tymi "szajbami" Jedno wiem na pewno silniki o takich samych mocach zasilane inaczej różnią się na pewno. Sam ostatnio zamieniłem silnik 0,4kW jednofazowy na 0,4 trójfazowy i widzę różnicę. Zauważ, że zasilanie silnika trzema fazami powoduje przesunięcie tych faz o równe 120' czego nigdy nie uzyskasz stosując przesunięcie (oszukanie jednej fazy) kondensatorem, bo to przesunięcie może okazać się kolosalnie błędne. Do każdej mocy silnika powinieneś dobrać inny kondensator, a na dodatek i tak to podłączenie jest prowizoryczne. W silniku trójfazowym podłącza się trzy fazy i zero na obudowę. Oszukując takie połączenie podłączasz jedną fazę i zero plus oszukaną kondensatorem fazę pomijając obudowę. To nie typowe połączenie powoduje nie tylko spadek mocy, ale także może spowodować uszkodzenie samego silnika. Podłączaj jak chcesz :smile: byle bezpiecznie. Pozdrawiam Zibi.

[piter-2]

kolega nie mając sieci trójfazowej podłączył sobie przez kondensator.

tylko pytanie jak go dobrał w stosunku do mocy silnika

[piotrekqba]

Tu jest wszystko opisane

 

kondensator

[TOSHIBA]

Pisałem wielokrotnie na temat silników.

Silnik jedno fazowy to tak naprawdę 2 fazowy, czyli mamy jedna parę uzwojeń i druga lekko przesunięta, żeby silnik dostał "kopa" na start i zaczął się kręcić, ta druga parę uzwojeń zasila sie poprzez kondensator żeby przesuną lekko sinusoidę, żeby była różnica pomiędzy uzwojeniem do prazy i uzwojeniem rozruchowym.

No i dochodzimy do sedna, uzwojenie rozruchowe jak sama nazwa wskazuje służy do rozruchu! a nie do pracy!

Natomiast co dzieje sięwz silnikami 3 fazowymi zasilanymi 1 fazą + kondensator / lub cewka.

Zasilamy 1 faze, a druga poprzez kondensator, czyli robimy z drugiego uzwojenia cewki rozruchowe. / kondensator powoduje że faza się opóźnia, a cewka że faz 'przyspiesza"

i teraz albo dobierzemy kondensator do rozruchu, lub do pracy - niestety jest różnica. pozostaje jeszcze 3 uzwojenie ktore nic nie robi.

podstawowym problemem / różnicami w zdaniu jest fakt że silniki mogą mieć 3 pary uzwojeń , 6 par uzwojeń, 9 par uzwojeń itd. czym więcej par tym obroty silnika mniejsze, ale rośnie moment obrotowy, ponieważ odległości pomiędzy polami magnetycznymi są mniejsze, i silnikowi "łatwiej" się kręci, przechodzi z wpływu jednego pola do drugiego.

Dlaczego nie polecam tego rozwiązania, każdy się spotkał ze spalonym silnikiem 3 fazowym który z jakiegoś powodu szedł na 2 fazy np przepalił się jeden bezpiecznik, z tego powodu robi się zabezpieczenia zaniku fazy. przy prawidłowym zasilaniu 3 fazami a w wyniku przepalonego bezpiecznika 2 fazami zauważamy spadek mocy i w efekcie czego spalenie silnika. Silnik zasilany 1 fazą + kondensator, nie ma nawet polowy swojej mocy znamionowej, w przeciwnym razie spalił by się szybko, kształt modyfikowanej "drugiej" fazy poprzez kondensator też pozostawia dużo do życzenia, to powoduje że układy tego typu są nieskutecznie i nie zalecane.

Reasumując, lepiej silnik jedno fazowy, a jeżeli 3 fazowy puszczany na jednej fazie z kondensatorem. A jeżeli już chcecie koniecznie mieć lub macie już 3 fazowy silnik, to dokupić do niego falownik na allegro, jakiś używany i zrobić to pożądanie, -- regulacja obrotów i kręci prawo lewo bez jakiś eksperymentalnych przekładek przewodów.

Zwracać uwagę na to żeby silnik miał jak najmniejsze obroty, wtedy można schodzić z mocą.

Falownik używany na allegro można kupić za 150 - 200 zł, pomyślcie gospodarnie, macie silnik 3 fazowy, z oszczędności puszczacie go na kondensatorze dorabiacie do tego całe mechanizmy itd, po czym silnik się przepala, wiec go oddajecie do przewinięcia koszt 300 zł, lub kupujecie kolejny silnik a ponieważ sa to najczęściej wynalazki z allegro więc nic nie pasuje i trzeba przerabiać, do tego stracony czas i wQrwianie się koszt znów może 500 zl i może mięso które w związku z powyższy się popsuło bo nie było czym przerobić.

Tylko nie piszcie mi że sami przewiniecie silnik lub ktos znajomy przewinie za flaszkę, bo skoro tak to niech Wam od razu przewinie go na 1 fazę

[zibi187]

Pisałem wielokrotnie na temat silników.

Silnik jedno fazowy to tak naprawdę 2 fazowy, czyli mamy jedna parę uzwojeń i druga lekko przesunięta, żeby silnik dostał "kopa" na start i zaczął się kręcić, ta druga parę uzwojeń zasila sie poprzez kondensator żeby przesuną lekko sinusoidę, żeby była różnica pomiędzy uzwojeniem do prazy i uzwojeniem rozruchowym.

No i dochodzimy do sedna, uzwojenie rozruchowe jak sama nazwa wskazuje służy do rozruchu! a nie do pracy!

Natomiast co dzieje sięwz silnikami 3 fazowymi zasilanymi 1 fazą + kondensator / lub cewka.

Zasilamy 1 faze, a druga poprzez kondensator, czyli robimy z drugiego uzwojenia cewki rozruchowe. / kondensator powoduje że faza się opóźnia, a cewka że faz 'przyspiesza"

i teraz albo dobierzemy kondensator do rozruchu, lub do pracy - niestety jest różnica. pozostaje jeszcze 3 uzwojenie ktore nic nie robi.

podstawowym problemem / różnicami w zdaniu jest fakt że silniki mogą mieć 3 pary uzwojeń , 6 par uzwojeń, 9 par uzwojeń itd. czym więcej par tym obroty silnika mniejsze, ale rośnie moment obrotowy, ponieważ odległości pomiędzy polami magnetycznymi są mniejsze, i silnikowi "łatwiej" się kręci, przechodzi z wpływu jednego pola do drugiego.

Dlaczego nie polecam tego rozwiązania, każdy się spotkał ze spalonym silnikiem 3 fazowym który z jakiegoś powodu szedł na 2 fazy np przepalił się jeden bezpiecznik, z tego powodu robi się zabezpieczenia zaniku fazy. przy prawidłowym zasilaniu 3 fazami a w wyniku przepalonego bezpiecznika 2 fazami zauważamy spadek mocy i w efekcie czego spalenie silnika. Silnik zasilany 1 fazą + kondensator, nie ma nawet polowy swojej mocy znamionowej, w przeciwnym razie spalił by się szybko, kształt modyfikowanej "drugiej" fazy poprzez kondensator też pozostawia dużo do życzenia, to powoduje że układy tego typu są nieskutecznie i nie zalecane.

Reasumując, lepiej silnik jedno fazowy, a jeżeli 3 fazowy puszczany na jednej fazie z kondensatorem. A jeżeli już chcecie koniecznie mieć lub macie już 3 fazowy silnik, to dokupić do niego falownik na allegro, jakiś używany i zrobić to pożądanie, -- regulacja obrotów i kręci prawo lewo bez jakiś eksperymentalnych przekładek przewodów.

Zwracać uwagę na to żeby silnik miał jak najmniejsze obroty, wtedy można schodzić z mocą.

Falownik używany na allegro można kupić za 150 - 200 zł, pomyślcie gospodarnie, macie silnik 3 fazowy, z oszczędności puszczacie go na kondensatorze dorabiacie do tego całe mechanizmy itd, po czym silnik się przepala, wiec go oddajecie do przewinięcia koszt 300 zł, lub kupujecie kolejny silnik a ponieważ sa to najczęściej wynalazki z allegro więc nic nie pasuje i trzeba przerabiać, do tego stracony czas i wQrwianie się koszt znów może 500 zl i może mięso które w związku z powyższy się popsuło bo nie było czym przerobić.

Tylko nie piszcie mi że sami przewiniecie silnik lub ktos znajomy przewinie za flaszkę, bo skoro tak to niech Wam od razu przewinie go na 1 fazę

Do tego jeszcze ekonomia się kłania :lol: nie mówiąc o stosunku mocy do pobieranego prądu :lol: :lol: przy rosnących cenach prądu

[szczeciniasty]

Toshiba moglbys mi napisac jakie parametry musi spelniac ten falownik??

Nie jestem elektrykiem i za bardzo nie kumam tych oznaczen.

Ten rozumiem ze jest za slaby-

http://allegro.pl/falownik-allen-bradley-0-55-kw-sprawny-i1917872846.html

 

A czy ten sie nada

http://allegro.pl/t-verter-super-falownik-za-grosze-start-bcm-i1931157344.html

 

Pozdrawiam

[TOSHIBA]

A czy ten sie nada

http://allegro.pl/t-verte...1931157344.html

 

Z karty katalogowej wynika że tak

Powodzenia w licytacji

[szczeciniasty]

dzieki ale musze poszukac cosik takiego w anglii.Jak znajde nie omieszkam napisac.

Napisz mi tylko czy falownik musi byc dokladnie takiej mocy jak silnik??

czy nie bedzie przeszkadzalo jak silnik bedzie mial powiedzmy 1,5 KW a falownik 2KW?

[arkadiuszcz]

dzieki ale musze poszukac cosik takiego w anglii.Jak znajde nie omieszkam napisac.

Napisz mi tylko czy falownik musi byc dokladnie takiej mocy jak silnik??

czy nie bedzie przeszkadzalo jak silnik bedzie mial powiedzmy 1,5 KW a falownik 2KW?

Każdy falownik ma podany zakres mocy, który obsługuje, np ten z drugiego linku, pociągnie silnik 3-faz o mocy od 0.75 do 2.2kw. Musisz znaleźć taki, którego zakres pasuje do twojego silnika.

[TOSHIBA]

Falownik może a nawet powinnien byc "mocniejszy" a jeżeli silnik który jest do niego podłączony, czyli wszystko OK