miro Opublikowano 9 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #651 Opublikowano 9 Lutego 2013 Co prawda nie stosuję żadnej diety, ale patrząc na zdjęcia chyba zacznę Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-267080 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małgoś Opublikowano 9 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #652 Opublikowano 9 Lutego 2013 Robercie.. :clap: pączki jak na Twój debiut -bardzo udane . Abratka pączki są :thumbsup: .. i tu nie ma wątpliwości :lol: Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile.." Dżem Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-267093 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomaszek12 Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #653 Opublikowano 10 Lutego 2013 Możesz podrzucić przepis na te pączki? Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-267319 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #654 Opublikowano 10 Lutego 2013 Pączki Abratka . Dział cukierniczy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-267326 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanBoczek Opublikowano 20 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #655 Opublikowano 20 Lutego 2013 miro, trzeba świrować, żeby nie zwariować :P jakbym jechał na samej zielenince i jogurcikach to po 2 miesiącach musiałbym pewnie łykać antydepresanty jak tictacki :lol: Abratka pączki są .. i tu nie ma wątpliwościoj tak tak już myślę o jakiejś wersji wytrawnej :devil: Ale na razie.. cóż :P tegoroczny sezon diety kopenhaskiej ;P dla oczyszczenia i wprowadzenia się w stan zapobiegający nawrotom głodu niekontrolowanego :grin: nóżka wydobrzała, więc już żadnych przeciwwskazań nie ma niestety jak teraz zerkam na forum to mnie nieco skręca :wink: ale na początku trzeba jakoś wytrzymać :P http://img62.imageshack.us/img62/1241/dietakopenhaska.jpg Na pocieszenie mam stejki :thumbsup: dużo ich w tej diecie oczyszczającej - więcej zdecydowanie niż jadam zazwyczaj hehe a czerwone mięsko, krwiste, przypieczone.. uh Przy okazji.. zakupiłem w Makro steki z antrykotu by Sokołów - dojrzewające przed dzieleniem przez 21 dni.. tak jak być powinno i muszę powiedzieć, że lepszych w życiu nie jadłem.. doprawione już na talerzu tylko solą! Smak wybornej wołowiny - bardzo maślany (zaskakujące.. jakby na wierzchu była roztapiająca się kostka masła :lol: ), mięciutkie ponad wszelką miarę :P będę częściej takie coś kupował.. szczególnie, że wychodzi 16-17zł/szt.. na rynku takie ładne mięso z kością wychodziło drożej (po usunięciu kości) :thumbsup: http://img849.imageshack.us/img849/8906/stejkiluty2013.jpg http://img40.imageshack.us/img40/7228/stejkiluty20131.jpg żeby nie było :P BigMama też zaskoczona i zachwycona była.. http://img705.imageshack.us/img705/9615/stejkiluty20132.jpg A tu już inne stejki :P odpowiednio zamarynowane na kilka dni, bardzo krwiste :thumbsup: szkoda, że dieta kopenhaska przewiduje jako dodatek sałatę z oliwą i cytryną.. bez soli i przypraw ;/ http://img152.imageshack.us/img152/7694/stejkiluty20133.jpg http://img29.imageshack.us/img29/2397/stejkiluty20134.jpg Zamrożona biała kiełbaska doczekała się lepszej odsłony 2 wady poważne miała - coś nie tak z mięsem.. strasznie wodę puszczała przy obróbce cieplnej.. a robiłem wszystko tak jak rok temu na wielkanoc :???: druga wada to czosnek hiszpański.. okropny smak w kiełbasie.. nadaje się do zup, do długiego gotowania.. ale do wyrobów mięsnych BE.. z grilla wyszła całkiem znośna.. soki które wypłynęły zostały dodane do curry, więc nic się nie zmarnowało http://img855.imageshack.us/img855/222/biaakiebasazcurrywarzyw.jpg http://img171.imageshack.us/img171/222/biaakiebasazcurrywarzyw.jpg Zamiast mleczka kokosowego użyłem drobno zmielonych wiórków kokosowych i wrzątku.. efekt smakowy identyczny, aczkolwiek konsystencja mniej gładka jak ktoś ma ochotę na curry a nie ma pod ręka mleczka kokosowego to świetne rozwiązanie :P http://img16.imageshack.us/img16/222/biaakiebasazcurrywarzyw.jpg http://img844.imageshack.us/img844/222/biaakiebasazcurrywarzyw.jpg Dalsza zabawa młynkiem do kawy :P dodam, że świetna zabawa można zmielić wszystko na pył.. liść laurowy, ziele angielskie, jagody jałowca, suszone chilli, wodorosty, wszelkie korzenne przyprawy.. pomaga dodatek cukru i soli :P wychodzi pył po prostu.. inhalacja zmielonym w ten sposób chilli.. NIE POLECAM :lol: Zupa z wołowiną.. zaciągnięta mąka z soczewicy (do tego też młyneczek jest świetny ) http://img407.imageshack.us/img407/8779/zupawoowinaandcurry.jpg http://img221.imageshack.us/img221/9478/zupawoowinaandcurry1.jpg http://img825.imageshack.us/img825/1144/zupawoowinaandcurry2.jpg http://img836.imageshack.us/img836/6645/zupawoowinaandcurry3.jpg http://img600.imageshack.us/img600/8871/zupawoowinaandcurry4.jpg W związku z poważnym zapaleniem płuc cioci trzeba było rosołek przygotować.. jak nie można nic stałego przełknąć to przynajmniej na wzmocnienie.. Trochę wołowiny, skrzydełka i korpus kurczaka oraz szyjki indyka :P http://img713.imageshack.us/img713/2470/rosoek2013luty.jpg Marchewka, pietruszka nać&korzeń, seler, ziele angielskie, liść laurowy, ziarna pieprzu.. potem dodane przysmażone cebulki i trochę pora.. http://img213.imageshack.us/img213/2268/rosoek2013luty1.jpg http://img90.imageshack.us/img90/2121/rosoek2013luty2.jpg Pyrkało to sobie przez 3 godziny na granicy zagotowania.. http://img543.imageshack.us/img543/1811/rosoek2013luty3.jpg A to co wg mnie najlepsze przy robieniu rosołu - produkty uboczne :grin: Ugotowane warzywka na sałatkę.. świąteczna akurat na sobotę będzie na urodziny przyjaciela na domowym majonezie, dopieszczona jak trzeba hehe przy okazji test silnej woli :P wszystko trzeba spróbować czy dobrze doprawione a potem wypluć i powstrzymać się od obżarstwa :lol: http://img823.imageshack.us/img823/893/rosoek2013luty4.jpg Mięsko obrane ze skrzydełek, szyjek, korpusu.. świetne! aromatyczne! i tanie!!! ogólnie około 10zł.. 600g kości dla pieska i 1kg mięska zamrożonego na pasztet wielkanocny ..a kiszki marsza grają :lol: Pozdrawiam http://img687.imageshack.us/img687/9064/rosoek2013luty5.jpg Cytuj Boldly go where no Boczek has gone before w morde jeża! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-269607 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gatita Opublikowano 20 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #656 Opublikowano 20 Lutego 2013 PanieBoczku szalony chłopaku :lol: . Nie masz litości, oj nie masz ! Ja tu siedzę o sałatce greckiej, bo też mi się co nieco przybrało na wadze, a tu takie smakowitości :clap: Czy to jakaś konkretna przyprawa ta w młynku do kawy ? Czy tzw. na winie ? :grin: Cytuj Blog kulinarny: Kulinarne przygody Gatity Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-269611 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Einshell Opublikowano 20 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #657 Opublikowano 20 Lutego 2013 Hejka ! No wszystko super :thumbsup: :clap: :thumbsup: A co to się stało się z tym rosółkiem... :shock: ...? :rolleyes: Cytuj Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi... '' Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-269624 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanBoczek Opublikowano 20 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #658 Opublikowano 20 Lutego 2013 Ja tu siedzę o sałatce greckiej, bo też mi się co nieco przybrało na wadze, a tu takie smakowitości :devil: to może się zamienimy na obiady? :lol: co ja bym dał za pyszną sałatkę grecką hehe dziś u mnie 100g szpinaku, pomidor i pół jabłuszka.. żeby nic nie tracić zostawiłem nawet skórkę na pomidorze :lol: http://img62.imageshack.us/img62/5208/pinake.jpg A co to się stało się z tym rosółkiem... ...?nie rozumiem? chodzi o to, że nie szumowałem? jakoś nie lubię stać nad garem i wyławiać co tam pływa.. wolę gotowy rosół czy wywar przecedzić przed szmatkę mniej roboty z praniem niż szumowaniem hehehe Pełny garneczek powędrował do cioci a resztka do słoja.. do czegoś się przyda :P Pozdrawiam Cytuj Boldly go where no Boczek has gone before w morde jeża! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-269627 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m. Opublikowano 20 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #659 Opublikowano 20 Lutego 2013 Zdradź przepis na domowy majonez. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-269728 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pokemon15 Opublikowano 20 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #660 Opublikowano 20 Lutego 2013 Robert ??? Ty na pewno na diecie jesteś ??? :wink: Cytuj MIŁOŚĆ JEST PIĘKNYM KWIATEM KTÓRY KWITNIE POŚRÓD CHWASTÓW Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-269739 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 20 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #661 Opublikowano 20 Lutego 2013 A po diecie bedzie tak :grin: Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-269743 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanBoczek Opublikowano 20 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #662 Opublikowano 20 Lutego 2013 Zdradź przepis na domowy majonez.chętnie opowiem jak robię chociaż tego przepisem nazwać nie można.. nie trzymam się nigdy ścisłych proporcji, zawsze na oko i wg potrzeby robię dużo zależy do czego taki majonez ma być.. ale mniejsza :P Zaczynam od żółtka, oczywiście.. czy z lodówki czy w temperaturze pokojowej chyba nie ma znaczenia - przynajmniej ja nie zaobserwowałem najmniejszej różnicy. Ilość żółtek w zależności ile nam majonezu potrzeba z jednego powinna wyjść mniej więcej szklanka, takiego jaki lubię.. można oczywiście zrobić większą ilość, bardziej ekonomicznie, ale po co a więc.. do żółtka dodaję na oko tyle samo musztardy (takiej jaką lubicie, chociaż polecam musztardę gładką z oczywistych względów - do tego majonezu wziąłem musztardę Rolnik - Piwna, oprócz tego, że jest smaczna to jeszcze mamy potem fajny kufel )... musztardę z żółtkiem mieszam trzepaczką do połączenia - dosłowni kilka ruchów. Dodaję soli na tym etapie, ewentualnie inne przyprawy - czosnek czy zioła świeże dodaję na samym końcu. Dalej wiadoma rzecz - odrobina oleju i mieszamy aż się 'wchłonie' czy też zemulguje :P jeszcze ze 2 razy dodaję po odrobinie a potem już duże chlusty. Nigdy nie miałem problemu z rozwarstwianiem się majonezu - jakby co można dodać ciut letniej wody.Oleju (lub oliwy a nawet klarowanego masła.. no ale to już nie majonez hehe) leję też na oko ile wejdzie w żółtko i musztardę lub do uzyskania potrzebnej ilości majonezu o ile konsystencja jest już odpowiednia. Zawsze robię trochę za sztywny i pod koniec doprawiam octem - najczęściej po prostu ocet spirytusowy, dla złagodzenia smaku można dodać ciut cukru, jeżeli majonez ma być np do kanapek czy jako dip, jeżeli nie to smaki można zbalansować później w potrawie. Oczywiście domowy majonez zawsze będzie żółty od musztardy i żółtek.. ocet trochę go wybiela a podobno jak się odstoi w lodówce to zmienia kolor na bardziej znany, ale nigdy tego nie sprawdzałem.. zawsze od razu zostaje wykorzystany. Całość nie zajmuje więcej niż 5 minut :P Przy okazji.. przetestowałem metodę swojego pomysłu na obieranie jajek bezproblemowe.. jeszcze trochę więcej testów się przyda, ale jak na razie wygląda obiecująco.. mianowicie po 3 minutach gotowania obstukałem je lekko we wrzątku tak żeby popękały, gotowały się kolejne 6 minut. Zalane zimną wodą zacząłem od razu obierać kiedy były jeszcze gorące, zanurzając w zimnej wodzie celem schłodzenia palców i opłukania na bieżąco resztek skorupek.. wszystkie nie zbite obierały się fatalnie, wszystkie zbite niemalże idealnie popróbuję jeszcze zrobić przy okazji wielkanocy testy na większej ilości jaj Wracając do majonezu.. pomijając to, że jest tańszy od sklepowego, szybki w wykonaniu i zdrowszy? (nie, każdy majonez jest niezdrowy :lol:) to na jajkach smakuje wybornie, sałatka na domowym majonezie bije na głowę inne koszty są minimalne, więc można poeksperymentować :P Pozdrawiam [ Dodano: Sro 20 Lut, 2013 20:57 ]Robert ??? Ty na pewno na diecie jesteś ??? :grin: :grin: :grin: Artur na lodówce wisi dowód hehehehetrochę cieżko.. tyle dobrych rzeczy a ja nic nawet spróbować nie mogę ale na tym ta oczyszczająca dieta polega.. kawy też normalnie nie piję.. ale jakoś się zmuszam hehe :P na tyle rzetelnie podchodzę do tego, że wypluwam wszystko niestosowne co znajdzie mi się w ustach :lol: dziś zlewałem wino porzeczkowe.. ehh tak chciałem spróbować :P ja nie wiem jak profesjonaliści mogą pić i pluć dobrym winem :???: ANIU, nie kuś, nie kuś http://img339.imageshack.us/img339/980/17108dietacud.jpg Cytuj Boldly go where no Boczek has gone before w morde jeża! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-269747 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanBoczek Opublikowano 23 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #663 Opublikowano 23 Lutego 2013 Poproszę o przepis na zupę cebulową. Najwyższy czas ją zrobić. sam nie mogę jeść tego co lubię to chociaż ugotuję szkoda Miro, że sąsiadami nie jesteśmy :grin: zrobiłem troszkę inną zupę cebulową niż klasyczna francuska.. chociaż można małymi przeróbkami ją na taką zamienić wystarczy zachować wstrzemięźliwość z dodawaniem warzyw, można odrobinę maki dodać do cebuli pod koniec przysmażania.. no i oczywiście spora porcja białego wina ..ale moja wersja jest zdrowsza chociaż może zostać nazwana ubogą bo gdzie grzanka i zapiekany ser na wierzchu Zacząłem od nastawienia wywaru; szyje indyka, pietruszka, marchew, listek laurowy i dużo ziela angielskiego. Jakbym miał na podorędziu szkrzydełka, korpusy itp zrobiłbym bardziej esencjonalny bulion i doprawił tylko solą.. a tak posiłkowałem się dwoma kostkami rosołowymi dla wzmocnienia smaku. Pyrkało to sobie 3 godziny, odłowiłem warzywa i odłożyłem szyje (na kolację). Następnie pokroiłem w drobną kostkę pół cukinii, 3 niewielkie ziemniaczki gotowane w mundurkach i małą garstkę wędzonych śliwek (śliwki i cukinia w drobną kostkę, ziemniaczki nieco grubiej). Zawczasu przesmażyłem na 2 łyżkach smalcu 8szt cebul - na wolnym ogniu, lekko posolone - żeby najpierw puściły soki (wtedy na trochę zwiększyłem gaz) a potem powoli karmelizowały się (około 30 minut). Do drugiego garnka włożyłem cukinię, śliwki, ziemniaki i cebulę oraz doprawiłem sporą ilością pieprzu. Zalałem to przygotowanym rosołem (przez sito) - nic tam już nie trzeba gotować - surowa cukinia szybko zmięknie a my będziemy się cieszyć mocą witamin Na koniec dosłownie odrobina przetartego w rękach majeranku i sok z połowy cytryny.. pomieszać dokładnie i ewentualnie uzupełnić brak soli, pieprzu, cukru czy soku z cytryny. http://img20.imageshack.us/img20/5442/zdrowazupacebulowa.jpg Warzywa z rosołu oczywiście pokrojone w kostkę i dodane do całości przed doprawianiem wskazówka: jeżeli chcemy zupę przelać do kokilek, położyć grzankę i zapiec z serem na wierzchu, polecałbym nie dodawać całego rosołu - wtedy zupa będzie konkretniejsza i będzie miała intensywniejszy cebulowy smak sami najlepiej ocenicie przy wykonaniu na oko Pozdrawiam http://img812.imageshack.us/img812/7496/zdrowazupacebulowa1.jpg Cytuj Boldly go where no Boczek has gone before w morde jeża! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-270367 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanBoczek Opublikowano 27 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #664 Opublikowano 27 Lutego 2013 Za kolegą Arturem pokusiłem się o zrobienie małej sesji zdjęciowej.. z tym co aktualnie miałem pod ręka (marnując przy tym kieliszek młodej nalewki orzechowo-żurawinowej xD)..Jak radził kolega Maad, pobawiłem się trochę ustawieniami i mały retusz na kompie w programie PhotoScape (dzięki kolego Dymny).. efekty może nie powalające, ale od czegoś trzeba zacząć zabawa fajna całkiem :grin: Zrobiłem w sumie 37 zdjęć z czego 3 wybrałem jako udane i jedno jako materiał do retuszowania Najpierw chciałem uchwycić wszystko tak jak widzi oko.. uważam za dobre odwzorowanie http://img841.imageshack.us/img841/5800/uploadartluty2013.jpg To ujęcie najbardziej mi się podoba.. http://img832.imageshack.us/img832/2544/uploadartluty20131.jpg Ekspozycja płonącego kieliszka.. 'mocna rzecz' :lol: http://img827.imageshack.us/img827/2918/uploadartluty20132.jpg Ostatnia fotka przed retuszem: http://img255.imageshack.us/img255/3158/uploadartluty20133.jpg Po retuszu; stylizowane na zdjęcie ze stronic starej książki, tło 'wysepiowane' :lol: Pozdrawiam http://img221.imageshack.us/img221/343/uploadartluty20134.jpg [ Dodano: Sro 27 Lut, 2013 10:51 ]Eeeeee no tak.. ten tego, kurka wódka xD odebrałem właśnie 'garnuszek'... chyba trochę przegiąłem :lol: 30l by wystarczył będzie zabawa dosłownie na 4 fajerki :lol: http://img28.imageshack.us/img28/9518/gar50l.jpg Cytuj Boldly go where no Boczek has gone before w morde jeża! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271382 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bwie Opublikowano 27 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #665 Opublikowano 27 Lutego 2013 odebrałem właśnie 'garnuszek'... chyba trochę przegiąłem :lol: 30l by wystarczył będzie zabawa dosłownie na 4 fajerkiRobert, zainwestuj w taboret gazowy i życie stanie się prostsze bez angażowania wszystkich fajerek na kuchni. Cytuj Sent from my Nokia 1011 Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271417 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gatita Opublikowano 27 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #666 Opublikowano 27 Lutego 2013 No taaak.... malutki garnuszek :lol: :lol: . Fotki super, ale te kiełbaski :thumbsup:.A propos majonezu... Chyba się pokuszę o zrobienie odrobinki. Dawno temu robiłam, raz wychodził, raz nie. Z tego co pamiętam to produkty musiały mieć jednkową temperaturę, a do żóltka od razu dodawało się ocet lub cytrynę. Robiłam go mikserem-żyrafą. Twój sposób wydaje się bajecznie prosty, trza przetesdtować :smile: Cytuj Blog kulinarny: Kulinarne przygody Gatity Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271433 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 27 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #667 Opublikowano 27 Lutego 2013 gatita, u mnie majonez zawsze musibyc( oczywiscie zrobiony ,nie kupy). Ubijamnajpierw zoltka ze szczypta soli,kiedy one lekko zgestniejea( widac ten ciagnacy sie efekt) dodaje oliwy. Jak na poczatku to bardzo cieniutkim strumieniem z przerwami to rob( ja to juz widze , i po prostu naleje, dalej cos robie, sprawdze i znowu porcja oleju, ale na poczatku tego nie rob , pilnuj, a znajdziesz swoj sosob). Dopiero kiedy mam odpowiednia ilosc majonezu, przyprawiam,octem sola,cukrem i bialym pieprzezm. Po dobrym wymieszaniu trzeba sprobowac , czasem trzeba dodac oleju. To juz musisz swoj smak znalezc. Nigdy nie ubijam z musztarda, nie mam problemu ze zwazeniem sie majonezu ( jajka mam zawsze swieze i nie sa u mnie w lodowce) . Co dwa tygodnie robie odpowiednia porcje, bo tez czesc zostaje zabrana z domu przez moja corke. Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271529 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanBoczek Opublikowano 28 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #668 Opublikowano 28 Lutego 2013 Robert, zainwestuj w taboret gazowy i życie stanie się prostsze bez angażowania wszystkich fajerek na kuchni. :grin: Wiesiu świetny pomysł! pomyślę o tym za jakiś czas na razie styknie praca z kuchenką.. przy moim trybie żywienia nie będę miał szerszego zastosowania dla takiego gara przez długo czas.. niebawem zrobię w nim gęś, potem dopiero parzenie wędzonek na Wielkanoc.. a potem kto wie :P może dopiero przetwory letnie.. gimnastyka dodaje gracji :lol: gatita, :grin: ciekaw jestem co powiedzą Maad i Dymny :P przydałaby się jakaś konstruktywna krytyka ^^ lubię zdjęcia z ręki robić hehe A propos majonezu...taka masa sposobów na to jest, że głowa boli :P najciekawszy widziałem na kuchni tv.. żółtka z białkami, olej i wszystko od razu (na raz) do wysokiego naczynia i blenderem powoli jechane... i wyszedł majonez :shock: trzeba poszukać swojego, niezawodnego sposobu jak Ania mówi Nigdy nie ubijam z musztardaAniu bo sarepskiej tam nie macie :grin: ale serio.. tak jak do kanapek czy coś.. nie jest smaczniejszy majonez z odrobiną musztardy? w sumie też eksperymentowałem z takim bezmusztardowym, ale dodawałem zawsze na koniec jakiegoś smacznego oleju - z pestek dyni, orzechów włoskich, truflowy, sezamowy itp.. muszę dostać gdzieś olej z gorczycy :P Pozdrawiam Edit: o.. to coś podobnego do tego co widziałem na kuchni+.. http://www.cookaround.com/yabbse1/showthread.php?t=44102 opis pl: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=21425 Cytuj Boldly go where no Boczek has gone before w morde jeża! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271578 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanBoczek Opublikowano 28 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #669 Opublikowano 28 Lutego 2013 Ja już dawno stwierdziłem że dobry sprzęt to 50% wykonanej roboty.oj masz rację... w lato ile ja się nadenerwowałem robiąc ajvar na 2 garnki, przelewając kiedy jeden okazał się za mały ehh pasteryzowanie na 3 gary - wszędzie inny czas, zapisywanie w kajeciku i pilnowanie :lol: na razie wyczerpałem finanse na sprzęt, ale na lato zrobię upgrade :grin: Piwo trzeba zacząć robićBigMama by była w siódmym niebie :lol: ale nie mógłbym.. za duża pokusa ja rzadko kiedy pijam a mama się stara :P te wina i nalewki to przynajmniej postoją bo dojrzewać muszą.. a i to ledwo :lol: a piwo to hop siup kiedyś co pół roku na skup woziło się 30-40 worków zgniecionych puszek 'domowej roboty' :lol: nie warto.. Pozdrawiam Cytuj Boldly go where no Boczek has gone before w morde jeża! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271582 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gatita Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #670 Opublikowano 28 Lutego 2013 Aniu, u nas teraz nadeszła wiosenna pora odchudzania, więc majonenzu idzie malutko, ale i tak muszę wypróbować. I zrobić sos ali-oli do ziemniaków (bardzo dietetyczne :mrgreen:). bwie... padłam ze śmiechu :grin:. Potrzeba matką wynalazku :smile: Cytuj Blog kulinarny: Kulinarne przygody Gatity Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271589 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maad Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #671 Opublikowano 28 Lutego 2013 ciekaw jestem co powiedzą Maad i Dymny ok, ale pamiętaj - sam chciałeś ! :grin: Pierwsza uwaga - najlepsze w tym wszystkim jest Twoje podejście do robienia zdjęć. Widać, że sprawia Ci to frajdę - tak trzymaj! Patrzę sobie na zdjęcia z czekoladami w tle ... patrzę ... patrzę .... i co ja pacze? :grin: Wzrok błądzi bez celu po całym obrazie .... co autor miał na myśli? co chciał pokazać? Jakiś taki misz-masz wyszedł, wszystko i nic. Najbardziej to podchodzi pod martwą naturę, ale kompozycyjnie jest do bani brak mocnych punktów, problem z płaszczyzną ostrzenia i głębią ostrości, przepalenie na pomarańczy ... Ale na szczęście jest zdjęcie płonącego kieliszka - to zdjęcie bardzo mi się podoba Bez żadnej wazeliny - to zdjęcie jest ciekawe, przyciąga uwagę, zastanawia, opowiada jakąś historię. Ma jeden wyraźny konkretny główny motyw - niby to zwykły szklany kieliszek, niby nic ciekawego ... ale po chwili zauważa się coś nietypowego - niebieskawy dymek, który ożywia obraz, jest wyrazem jakiejś akcji, czegoś dynamicznego. Na zdjęciu i "wokół" niego coś się dzieje i to pomimo zastosowania centralnej kompozycji, która z definicji jest kompozycją statyczną. Drugi plan mógłby być odrobinkę mniej rozmyty, tak, żeby przedmioty były bardziej rozpoznawalne. Ale jak widz z innych zdjęć już wie, że są to podsuszane kiełbaski i owoce, to jest w sumie ok. Zdjęcie ma ciekawy klimat, kolorystycznie dobrze dobrane. Nie wiem ile w tym było przemyślanego wyboru a ile przypadku, ale efekt jest więcej niż dobry. Cytuj Jeśli nie znasz ojca choroby, to jej matką jest zła dieta.przysłowie chińskieKiedy państwo boi się obywatela oznacza to wolność. Kiedy obywatel boi się państwa mamy tyranię.Thomas Jefferson ...a poza tym sądzę, że unia europejska musi zostać zniszczona Zapraszam na moją stronę Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271602 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #672 Opublikowano 28 Lutego 2013 Aniu bo sarepskiej tam nie macie :grin: ale serio.. tak jak do kanapek czy coś.. nie jest smaczniejszy majonez z odrobiną musztardy? w sumie też eksperymentowałem z takim bezmusztardowym, ale dodawałem zawsze na koniec jakiegoś smacznego oleju - z pestek dyni, orzechów włoskich, truflowy, sezamowy itp.. muszę dostać gdzieś olej z gorczycy :P Pozdrawiam Edit: o.. to coś podobnego do tego co widziałem na kuchni+.. http://www.cookaround.com/yabbse1/showthread.php?t=44102 opis pl: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=21425 Robercie zdzwisz sie, ale musztarde salebska to mamy i to kilku firm. U nas akurat to jeda z najsmaczniejszych w domu , i od pewnego czasu juz tylko taka kupuje. :tongue: Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271611 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gordo Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #673 Opublikowano 28 Lutego 2013 Najlepszą musztardę robią teraz w Parczewie :thumbsup: [ Dodano: Czw 28 Lut, 2013 11:16 ]Poprawka: najlepszą musztardę od lat robią w Parczewie :thumbsup: :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271614 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #674 Opublikowano 28 Lutego 2013 Przetestowałem większość (łącznie z francuskimi), i mnie najbardziej odpowiada sarepska z Kamisa. W innych wkurza mnie zbyt duzy dodatek cukru (czyt. słodzika). Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271624 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gordo Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #675 Opublikowano 28 Lutego 2013 Musztarda z Parczewa jest niestety dostępna tylko lokalnie - ale o jej smaku nie świadczy dźwięk słoiczków jaki wydobywa się z toreb gdy studenci i mieszkańcy jadą co niedziela do szkół, pracy itp. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/27/#findComment-271630 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.