Wyjazd za granicę z dzieckiem - potrzebne dokumenty

[boggi]

Witam.

Jutro mam jechać służbowo na Słowację , będzie to kilkugodzinny pobyt a miedzą .

Chciałbym zabrać dzieciaka z sobą , ale nie mam żadnego dokumentu dla niego .

Mam pasz[port , który był ważny tylko 1 rok i rok temu skończył swą ważność . Dziecko 6 lat .

Nie wiem , czy mogę tak sobie zabrać młodego i się niczego nie bać , w sumie , to jesteśmy w unii - Słowacja też .

 

Sam nie wiem co robić ,żeby było w porządku .

[Daro699]

Musisz miec jakis dokument paszport lub dowod osobisty Bez dokumentow mozesz miec problem przy kontroli czy to policji czy tez strazy granicznej Ja czesto jezdze do Frankfurtu/ Odra i zawsze sprawdzaja dokumenty dzieci

[boggi]

Tak też myślałem .

Musze dzieciakowi dowód wyrobić i będzie spokój , szkoda , bo widzę , że młody aż się rwie , żeby go zabrać.

[@halusia@]

Chciałbym zabrać dzieciaka z sobą , ale nie mam żadnego dokumentu dla niego

I tu będziesz miał problem Bodziu....

Dzieci mogą przekroczyć granicę na podstawie indywidualnego paszportu, wpisu do paszportu jednego z rodziców lub tymczasowego dowodu osobistego.

[boggi]

Szkoda , że tamten paszport się już skończył , był tymczasowy

[pokemon15]

Ja kilka razy zabierałem małego do Czech, jak przejeżdzałem z B-ni do Zawidowa... raptem 20km,,, ale ryzyko jest... ja wożę w schowku jego akt urodzenia, jak by co...

Musze mu dowód wyrobić... tylko jak tu zdjęcie mu cyknąć ?

[madlinka]

My jechaliśmy dwa lata temu nad morze przez Niemcy z Zuzią i tak naprawdę nie pomyśleliśmy o tym, a w razie kontroli byłyby problemy. Także też myślę o tym aby wyrobić małej paszport. A ciekawe jak jest z kilkumiesięcznym dzieckiem, bo przecież zdjęcie się zmienia, ciekawe ile ważny jest taki dokument tożsamości.

[boggi]

Dam sobie spokój i nie będę ryzykował . Prywatnie mógłbym zaryzykować , ale gdyby nie daj co w razie kontroli ... a tu czas pracy .

Szef pewnie nie byłby zadowolony

[andrzej k]

bo przecież zdjęcie się zmienia, ciekawe ile ważny jest taki dokument tożsamości.

Paszport jest ważny 10 lat i dowód osobisty też 10

 

Pozdrawiam

[smola]

Paszport jest ważny 10 lat i dowód osobisty też 10

Dla małoletnich ważny jest 5 lat.

 

[ Dodano: Nie 29 Kwi, 2012 20:20 ]

A ciekawe jak jest z kilkumiesięcznym dzieckiem, bo przecież zdjęcie się zmienia

Musze mu dowód wyrobić... tylko jak tu zdjęcie mu cyknąć ?

Przy wyrabianiu dzieciom dokumentów np. dowodu, w zdjęciu nie obowiązuje układ biometryczny twarzy. Wystarczy, że posadzisz latorośl na kanapie, cykniesz fotkę jak patrzy na wprost. Ważne aby wymiar zdjęcia był zachowany.

Przy składaniu wniosku muszą być oboje rodziców - prawnych opiekunów, (chyba że los chciał inaczej) przy odbiorze natomiast jedno z nich oraz trzeba napisać podanie w jakim celu dokument jest wyrabiany.

[@halusia@]

Przy wyrabianiu dzieciom dokumentów np. dowodu, w zdjęciu nie obowiązuje układ biometryczny twarzy. Wystarczy, że posadzisz latorośl na kanapie, cykniesz fotkę jak patrzy na wprost.

Co prawda , ja swojemu rocznemu dziecku robiłam paszport 15 lat temu.

Fotka koniecznie musiała być zrobiona przez fotografa.

No chyba że na dzień dzisiejszy wymogi się zmieniły.

[smola]

Halusia, to co pisałem wyżej - nie dopisałem, że dotyczy dzieci w wieku do lat pięciu.

Źródło

[madlinka]

dzięki za info, trzeba to zrobić

[pokemon15]

Przy wyrabianiu dzieciom dokumentów np. dowodu, w zdjęciu nie obowiązuje układ biometryczny twarzy. Wystarczy, że posadzisz latorośl na kanapie, cykniesz fotkę jak patrzy na wprost.

Dzięki adam, jutro zaciągnę go do fotografa

[albacora]

Wyrabialiśmy synowi paszport tymczasowy. Dla dzieci 1-5 letnich ważny jest tylko przez rok.

 

Potrzebne są:

- jedno zdjęcie (przeważnie fotograf zna wymagania urzędu),

- wniosek,

- opłata - 30 zł.

- stary paszport (nie pamiętam jak było przy pierwszym paszporcie - chyba dodatkowo akt urodzenia + pesel)

 

Przy złożeniu wniosku konieczna obecność obojga rodziców.

 

W chwili obecnej termin oczekiwania na paszport tymczasowy to dwa tygodnie (Warszawa)

[boggi]

Ja juz wróciłem , obyło się bez kontroli drogowej , ale to pewnie dlatego , że byłem sam

 

Gdybym miał Huberta ze sobą , to znając życie , byłaby wtopa

Nawet dobrze , że go nie brałem bo gorąco przeokrutne a byłem fordem transitem 95 rocznik , bez klimy i bez wentylatora

 

Byłby się dzieciak ugotował , ale pewnie też by się nie skarżył - bo byłby z tatusiem w trasie i trzeba byłoby trzymać fason .