Samochody-eksploatacja-niezawodność-co kupić? -porady

[Andyandy]

arkadiuszcz, więc w Picasso musisz zdemontować klapę bagażnika i wyciąć otwór w podłodze nie uszkadzając koła zapasowego :grin:

[Gonzo]

I właśnie wymiana rozrządu + dwu masa ( wymiana razem ze sprzęgłem ) kosztuje około 3600 z robocizną =660 litrów paliwa, = 14000 km, rok dojazdu na zakupy lub pracy

To gdzie Ty chłopie to wszystko wymieniałeś.Liczyć to Ty umiesz albo liczyli z Ciebie :lol: :lol: :lol: A może wszystko na podczerwień zamontowali :lol: :lol: :lol:

 

Pozdrawiam :wink:

[Andyandy]

Gonzo, to łaskawie zapodaj cennik usług - wymiany + części do Twojego samochodu. chyba że sam zrobisz i masz wejścia w hurtowniach.

[Gonzo]

chyba że sam zrobisz i masz

Ooooooo, i trafiłeś :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

[Andyandy]

Gonzo, dwu masa około + sprzęgło komplet 2200 zł , wysprzęglik 400 zł pompa wody 160 zł pasek rozrządu 180 zł napinacz 130 zł i robocizna ponad 500 zł Biorąc pod uwagę upusty - układy i własna pracę możesz zejść z ceny do 2800 zł max. Ale to przywilej mechaników. Ile osób posiada takie możliwości. :wink:

[arkadiuszcz]

dwu masa około + sprzęgło komplet 2200 zł , wysprzęglik 400 zł pompa wody 160 zł pasek rozrządu 180 zł napinacz 130 zł i robocizna ponad 500 zł

Może to cena z przed kilku lat, dzisiaj komplet dwumasa + sprzęgło + wysprzęglik to niecałe 1500zł

http://moto.allegro.pl/kolo-dwumasowe-sprzeglo-peugeot-406-607-2-0-hdi-i3015148477.html

Kompletny rozrząd 300zł http://moto.allegro.pl/rozrzad-pompa-2-0-hdi-peugeot-206-306-citroen-c5-i3029315687.html

robota faktycznie koło 500zł, ale razem to 2300zł, więc do 3600zł trochę brakuje.

A tak po za tym, już nawet w ASO wymieniają koła dwumasowe na sztywne sprzęgła, kolega ma w picasso taki zestaw już 140tys km, i nie ma żadnej różnicy w jeździe, za to w cenie i trwałości bardzo duża. Jak to powiedział mechanik z ASO peugeota, dwie masy - kupa kasy :grin:

 

Wróćmy jeszcze do tej klapy, to że jest problem z odkręceniem śruby koła zapasowego to wiem, ale po co przy tym ściągać klapę bagażnika? Gnębi mnie to, bo mam dwóch kolegów z picasami, i nieraz smarowałem im tą śrubę, raz trzeba było ją przeciąć, i nigdy nie musiałem ściągać do tego klapy, ani ciąć podłogi.

[Andyandy]

arkadiuszcz, tak te ceny to chińczyk i po regeneracji dwu masy znam to i nie jest warte wymiany. Jest parę firm które regenerowały dwu masę - ostatnio w Kołobrzegu zrezygnował bo zbyt dużo zwrotów było. Można wstawiać zwykłe dociski i sprzęgła bo sam też wstawiam. Używam do napraw części tylko dobrych firm i też nie zawsze jestem zadowolony. Często przyjeżdża klient z własnymi częściami i życzy sobie żeby wymienić. Potem szybko wraca. Kto chińskie kupuje, ten dwa razy kupuje. Staram się zawsze wstawiać w piasty łożyska SKF na których można zrobić do 200 000 km, a na chińskich już po 30 000 km tragedia. Nie mam też czasu na szukanie po Allegro i giełdach. Naprawa samochodu rozrząd sprzęgło to godziny, głowica planowanie, pompa wtryskowa czy inne sprawy jeden do dwóch dni. Części od importerów i hurtowni. Przedstawiane optymistycznych cen i tanich napraw to tylko w amatorskiej naprawie i czasami bywa dużo droższa. Myślę że, nie jeden użytkownik pojazdów na forum może coś na ten temat powiedzieć. Jeżeli miałbym robić w takich cenach jak podajesz praca była by za darmo i jeszcze dopłacę. Dolicz VAT podatki, koszty energii elektrycznej, utrzymanie warsztatu, ZUS. A może ja będę przyjmował klientów, a TY w tej cenie będziesz naprawiał samochody. :wink:

Podobnie jest z wędlinami. Każdy mówi, ile taka kiełbasa kosztuje? jak sam zrobisz to grosze, a ty chcesz tak dużo! Potem zaczyna po namowie sam robić. Mięsko kupuje dobre bo to jego wyrób i płaci średnio 16 zł za kg, dodatki wychodzą 50 zł i w końcu cena końcowa 19 zł za 1 kg surowca wychodzi. Pytam się jeszcze czy wliczył paliwo z zakupów i koszty wędzenia i własną pracę. Ważę kiełbasę na koniec i przeliczam wkład finansowy na 1 kg wychodzi 24 zł. Podobnie jest z naprawami i zużyciem paliwa. Koszt samochodu i przejechania 1 km to koszt wynikający z czasu eksploatacji i wszystkich wydatków podzielonych na przejechane kilometry.

Ps: ta klapa od bagażnika to żart, ale śruba to chwilowy problem jeżeli co roku przekręcisz ja parę razy kluczem i przesmarujesz wazeliną.

 

[ Dodano: Pon 18 Lut, 2013 11:35 ]

Zapomniałem dodać słaby punkt "francuza" Citroen , Renault ( Peugeot trochę lepiej się sprawuje ) to progi po 8 latach są do wymiany i są trzy powody. Jeden to celowe zniszczenie progów i to często praktykowane podczas przeglądów gwarancyjnych, drugi powód nie umiejętna konserwacja podwozia, i trzeci powód "francuzy" tak mają ponieważ pomiędzy blachy nad progami w celu wytłumienia dźwięków i docieplenia wkładane jest coś podobnego do prasowanej wełny mineralnej. Zimą kiedy działa ogrzewanie zaczyna się wkraplać wewnątrz para wodną i ten ocieplacz nasiąka tą wodą opada na dół i utrzymuje stałą wilgoć. Miałem Kangoo 1.9 i zanim się zorientowałem progi wypadły gnijąc właśnie od środka. Teraz w innych samochodach otwieram wszystkie zaślepki, które mogą odprowadzać parę wodna z burt samochodu i progów.

[arkadiuszcz]

Dwumasa którą tu wymieniłem jest produkcji LUK czyli niemiecka, i na 100% nie jest po regeneracji. Contitech (continental) i ruville to też niemieckie firmy (contitech robi paski dla skf-u), o jakości podobnej do skf, sprawdziłem w cenniku inter cars, i kpl rozrząd skf jest jakieś 40zł droższy.

Zapomniałem dodać słaby punkt "francuza" Citroen , Renault ( Peugeot trochę lepiej się sprawuje ) to progi po 8 latach są do wymiany

Starsze peugeoty może i mniej rdzewiały, nowe rdzewieją podobnie jak citroen i renault. Wstawiałem ostatnio ćwiartkę do 206 z 2006r, i profile wewnętrzne ostro skorodowane, to samo było w dawcy z 2004r.

W tej chwili to chyba tylko BMW ma blachy, które nie rdzewieją, nie licząc starszych renault espace :grin:

[DZIADEK MACIEK]

Zapomniałem dodać słaby punkt "francuza" Citroen , Renault ( Peugeot trochę lepiej się sprawuje ) to progi po 8 latach są do wymiany

Żony Xsara, 1999 r, progi ma jeszcze całe, nie tylko progi z resztą :wink:

8 lat i dopiero ... to i tak lepiej niż moje 2 szt Vito, które, a szczególnie drugi, w 3 roku eksploatacji wyglądał jak Polonez 10-cio letni :lol:

[Andyandy]

arkadiuszcz, tak, to jest problem z progami. Całość wygląda jak spisek producentów. samochód przekracza magiczny wiek 7 lat i wszystko do wymiany w blachach. Co do dwu masy mam obecnie wymianę w Fordzie i też Luka komplet z wyprzęglikiem 2500 zł. Nie mam czasu na Allegro. Niestety Trójmiasto jest drogie w części i Inter-Cars czy KLM lub inne firmy raczej trzymają ceny. Sam też muszę coś zarobić na upustach. Wymiana żarówki koszt 40 gr szt, podświetlenie pokrętła nagrzewnicy w ASO Renault wynosi 21,80 czas wymiany 3 minuty. A małe firmy np. mieszczące się na jednej ulicy również mają ceny z kosmosu, spawanie tłumika od 20 zł do 80 zł wymiana klocków od 30 zł do 120 zł koszmar. I wszyscy mają klientów.

[Todek]

Ja mam, o przepraszam, moja żona ma, :grin: Opla Zafirę z 2002 roku i jak na chwilę obecną, nie ma żadnego problemu z blachami. :grin:

[Andyandy]

Todek, Opel to nie Francuz chociaż znam przypadki z nadkolami. Zafira ma dobre blachy i tylko należy uważać na silnik jeżeli jest 2.0 Czasami ma coś z głowicą, wałkiem rozrządu lub pompą. Był taki okres awaryjny.

[Todek]

ylko należy uważać na silnik jeżeli jest 2.0 Czasami ma coś z głowicą, wałkiem rozrządu lub pompą. Był taki okres awaryjny.

No wiem, słyszałem o pompach. :sad: Ale o głowicy i wałku rozrządu nie słyszałem. Pompę mam jednowtykową, to w przypadku awarii będzie taniej. Jak na chwilę obecną nic złego się nie dzieje, przebieg około 220 000 km.

[DZIADEK MACIEK]

Andyandy- szukam auta, vana, jednym z rozważanych jest Zafira OPC 200 KM - co możesz powiedzieć o tym motorze :question:

Pewnie i tak kupię C8 :wink: w benzynie

[arkadiuszcz]

Andyandy- szukam auta, vana, jednym z rozważanych jest Zafira OPC 200 KM - co możesz powiedzieć o tym motorze :question:

Pewnie i tak kupię C8 :wink: w benzynie

Kolega miał taką zafirę, co prawda bardzo krótko(2 czy 3 miesiące), pewnego pięknego dnia, po ostrej jeździe, zapaliła mu się jakaś mata wygłuszająca, gdzieś koło kolektora albo turbiny, i cały przód samochodu się spalił, nie wiem czy było tam coś kombinowane, czy to jakaś fabryczna wada. Pamiętam że straszne ilości oleju pochłaniała(0,7-1l/1000km), chociaż sprężanie, turbina itp były ok.

W samochodach w rzadszych wersjach jak OPC części pasujące tylko do tej wersji np: przepływomierz, cewka, amortyzatory, tarcze, sprzęgło czy tłumik, są sporo droższe. Zamienników jest mało, a i używanych części jest dużo mniej niż do popularnych wersji.

[Andyandy]

DZIADEK MACIEK, Zawsze mówię, że samochód musi być na miarę potrzeb nie na wyrost. Bywają różne egzemplarze i w różny sposób użytkowane. Jedni chwalą, drudzy płaca i płaczą.

Na pewno należy kupić z silnikiem SDI 1,9 bo są naprawdę dobre i żywotne silniki. Drugi problem to "buda" Najlepiej mieć dwa samochody niedzielny i do pracy. Jednak jeżeli szukasz samochodu, który spełni większość potrzeb musisz się wypowiedzieć jakie masz zamiary względem samochodu i co oczekujesz. Wspólnie można coś wybrać. Już raz pisałem że Sharon lub Hiszpan z tej serii będzie najlepszy. Oczywiście silnik VW 1.9 SDI

[Gość quartz]

Heh, widziałeś kiedyś Zafira z silnikiem 1,9 SDI? SDI to nie silnik a system wtrysku. Już wycofany. Fakt, sam silnik trwały bo to wciąż sławny 1.9 VW, natomiast jak to dumnie określasz SDI już nie było takie super. Lepsze były stare klekoty na VP.

[Andyandy]

quartz, z używanych jeszcze się trafiają, ale to X latki i starsze. Nie piszę Zafira tylko Seat Alhambra lub VW Sharon , a Galaxy nie polecam.

Ps: Zafirę wymieniałem z silnikiem 2.0

[DZIADEK MACIEK]

Tak jak pisałem kilka stron wcześniej, potrzebuję auta, do którego po wyjęciu foteli (lub łatwym złożeniu) zmieszczę trochę mojego towaru. Bywają to boxy o długości do ok 2m, (dłuższe na dachu), bywają wędzarnie (Vitara mieści 4, a żeby transport się opłacał musi wejść min 8). Bywa też, że wiozę kociołki, np na festyn, na którym coś tam gotuję, zabieram też Borniaka i na miejscu wędzę...

Dostawczaka nie chcę, aż takich potrzeb nie mam.

Diesel czy benzyna :question: Dieslami jeżdżę od 1989 r kiedy to przywiozłem pierwszego BX-a. Tylko raz, przez 6 mies miałem benzynę, VW 1.8 T.

Teraz chcę benzynę i już :wink: :lol:

Nie byłoby problemu gdyby nie kryzys, który mnie dopadł prawie 2 lata temu, cale szczęście już widać światełko, dno mam już za sobą, ale kupując auto muszę oszczędzać.

A co do pewnych moich uprzedzeń - Merca nie chcę, miałem i bardzo narzekałem. Niby Vito, ale 2 szt i masę problemów.

VW też miałem 2 szt i też jakieś tam kłopoty.

Volvo, tak jak wcześniej pisałem, dla mnie najbardziej niewygodny jaki kiedykolwiek miałem.

Citroen - 5 moich, jeden Ojca, żadnych kłopotów,

Opel - Omega - na gazie masakra, Favoritki mnie na autostradzie wyprzedzały :!:

Jakieś Fiaty i kilka innych.

Czy uprzedzenia mają decydować o zakupie :question: raczej nie, ale są i w pewien sposób ukierunkowują poszukiwania.

Mondeo combi - już prawie się decydowałem, ale syn miał takie auto i ja już nie chcę.

Ciężka sprawa auto kupić :wink: ciężka sprzedać mam jednak nadzieję, że coś znajdę i Vitarę jakoś sprzedam.

Miałem na oku Sharana V6 z podnoszonym dachem, ale poszedł już gdzieś w Polskę.

[Gość quartz]

Ale DZIADEK MACIEK pytał o Zafirę. :grin:

X latki mówisz - no właśnie, tu jest sedno sprawy. Kto kupuje X latki? 1.9 VW to chyba jeden z najlepszych silników stajni VW. DO momentu, aż nie zaczęli kombinować. Od SDI się zaczęło, później PDI (niewypał którego się trzymał tak długo tylko VW).

Powiem inaczej, nie ma auta idealnego. Powiem więcej, im nowsze tym krótszy jego żywot. Tak niestety jest, teraz się nie projektuje aut, żeby jeździły 10 lat. Ważne, żeby jakoś do końca gwarancji się nie rozsypały totalnie...

To, czy to będzie Sharan, Alhambra czy Galaxy nie ma żadnego znaczenia. To jedno i to samo.

[Wujaszek Tom]

DZIADEK MACIEK, może taki ?

http://otomoto.pl/opel-vivaro-2-5cdti-9-osob-osobowy-C27933859.html

Bardzo proszę o opinie , szczególnie o silniku.

[DZIADEK MACIEK]

DZIADEK MACIEK, może taki ?

http://otomoto.pl/opel-vivaro-2-5cdti-9-osob-osobowy-C27933859.html

Bardzo proszę o opinie , szczególnie o silniku.

Miałem do dyspozycji w/w auto przez kilka (tylko) dni, jeździło mi się bardzo wygodnie i "sprawnie". Auto rozważam, chociaż jest trochę zbyt duże na dzisiejsze potrzeby, a wyjmowanie foteli nie jest wystarczająco proste. Są one dosyć ciężkie.

Nie wiem, ale słyszałem, że silnik 2.5 d jest bardziej awaryjny od 1.9 d.

[arkadiuszcz]

A ja jeszcze raz zaproponuje BMW e39, samochód pancerny, bezawaryjny, wygodny, w benzyniakach rozrząd jest na łańcuchu, więc odpada jeden z wydatków na dzień dobry, w kombi długość bagażnika to coś około 2,1-2,2m czyli spełnia wymagania 2m.

[DZIADEK MACIEK]

A ja jeszcze raz zaproponuje BMW e39, samochód pancerny, bezawaryjny, wygodny, w benzyniakach rozrząd jest na łańcuchu, więc odpada jeden z wydatków na dzień dobry, w kombi długość bagażnika to coś około 2,1-2,2m czyli spełnia wymagania 2m.

Pamiętam tę propozycję i nad "żoną" :wink: powoli pracuję :wink: rozglądam się

[zibi187]

Nie piszę Zafira tylko Seat Alhambra lub VW Sharon , a Galaxy nie polecam.

 

Mam Galaxy z 96 roku i poza typowymi usterkami nie mam żadnego problemu. Niczy nie różni się od Sharana czy Alhambry poza pewnymi różnicami jak reflektory grile i loga. Oczywiście różnią się jeszcze cenami i wyposażeniem.

 

Warto poczytać http://www.magazynauto.pl/porady/eksploatacja/silnik-2870/news-10-najbardziej-awaryjnych-silnikow,nId,634397