Oscypki

[anerka]

wrzeszyk, Zbierz śmietanę, mleko na pewno jest bardzo tłuste, ja daję 0,5 g podpuszczki na 10 l mleka /nauczyłam się od kolegów z forum/, formuję w osobnej wodzie ale można i w serwatce,poznałam tutaj różne wersje. Wiem, że na forum są osoby bardziej kompetentne ale właśnie Ich kiedyś pytałam i praktykuję do dziś. Jest ok.

[andrzej k]

W związku z czym mam jeszcze pytania na które ciężko znaleźć jednoznaczną odpowiedź:

Ładnie pokazane na fotkach

 

 

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1314&page=1

[tier]

Jutro rano rozpoczynam produkcję pierwszego w życiu oscypka. W związku z czym mam jeszcze pytania na które ciężko znaleźć jednoznaczną odpowiedź:

 

Śmietanę możesz zebrać, podpuszczki daj połowę 1g wystarcza na ok 20-25l mleka, jeżeli dasz mniej to będzie dłużej się ścinać mleko. Podgrzewać możesz w serwatce , z czasem dojdziesz do wprawy i opracujesz własny styl robienia sera. Kilka podstawowych rzeczy to:

 

1. Podgrzanie mleka

2. Dodanie podpuszczki

3, Cedzenie, ociekanie

4. Formowanie oscypków

5. Solenie

 

I tego należy się trzymać, tutaj masz ładnie pokazane i opisane, zrób z tego przepisu a napewno ci wyjdzie.

 

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1314

[wrzeszyk]

I tego należy się trzymać, tutaj masz ładnie pokazane i opisane, zrób z tego przepisu a napewno ci wyjdzie.

 

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1314

Jestem na etapie osuszania oscypków. Miałem nieco wątpliwości z podaną temperaturą podgrzewania mleka - 50 stopni.Nie zrobiłem tego. Śmietanę zebrałem z połowy mleka, tzn z 5 litrów. Podgrzałem do 39 i reszta według wskazówek z forum i wyszło wszystko super, ricotta świetna. Jutro będę wędził serki. Dzisiaj rano wyjąłem z solanki, poleżały jeszcze około 4 godzin w lodówce, wyjąłem je i suszyłem na ręczniku kuchennym, na słońcu i w cieniu aby przeschły. Cały czas jednak są wilgotne i na ręcznik (kilka razy go wymieniałem) ciągle sączy serwatka. Jak osuszyć a by nie kapało z nich? Czy do jutra przeschną, a i czy mogą pozostać na szafie w kuchni, czy się zepsują?

[tier]

Spokojnie kapać zawsze będzie, najlepiej osuszać na parę godzin przed wędzeniem, Ja zawszę wyjmuję z solanki wieczorem i do rana ociekane w lodówce. Jeżeli masz zamiar użyć siatki wędliniarskiej to zrób to tuż przed wędzeniem, bo pózniej możesz miec problemy ze zdejmowaniem.

[wrzeszyk]

Dziękuję za szybką odpowiedź. W lodówce mam 4 stopnie, jak oscypki się wychłodzą to po wyjęciu rano z lodówki znowu się wilgotne zrobią (chyba, że nie mam racji). Jak w lodówce trzymasz to na ręcznikach kuchennych takich bawełnianych? Nie mam oscypiorki i kulałem w rękach :smile: , coś na kształt ziemniaka wyszło i dwa baranki wielkanocne też zrobiłem. Ziemniaki trochę sklapły, a baranki zmalały i poszerzyły się, czyli serki "siadają". Coś źle zrobiłem?

[tier]

Możesz położyć na taki ruszt od piekarnika i przykryć folią, ja poprostu pakuję do foliowego worka i rano nadziewam w siatkę. Na chwilę przed wędzeniem wieszam w celu osuszenia i tyle wystarcza, serki wychodzą ladne

[wrzeszyk]

Na chwilę przed wędzeniem wieszam w celu osuszenia i tyle wystarcza, serki wychodzą ladne

I faktycznie smakują tak, jak te z Krupówek? Już nie mogę się doczekać ...

[tier]

Nigdy takich nie jadłem (kiedyś jakiś mini z marketu) Pamiętaj że prawdziwy oscypek jest z mleka owczego, a te które jadłeś to pewnie z krowiego, poza tym prawdziwy oscypek jest wyrabiany tylko w sezonie. No a teraz to i nie wielu "baców" może je robic, przez te unijne normy.

[wrzeszyk]

Na Krupówkach sprzedawca mówił, że z owczego mleka. Jutro napiszę czy podobny w smaku.

[andrzej k]

I faktycznie smakują tak, jak te z Krupówek?

 

Dużo dużo lepiej kolego . Zawiozłem w ubiegłym roku . Nawet się dziwili że na nizinach można taki ser zrobić . W siatkę wkładam zaraz na początku osuszania i nic się nie dzieje , po wędzeniu łatwo się ją zdejmuje . Należy dobrać rozmiar siatki .

 

 

Pozdrawiam

[wrzeszyk]

Wędzę "oscypki" już 6 godzin i jeszcze nie są uwędzone. W 30 stopniach to nie chciały się wędzić, utrzymywałem ponad 40 stopni i się jeszcze wędzą. W smaku już są prawie dobre ale chyba jeszcze jutro jeszcze będę wędził :smile: żeby lepsze były. Siatka się nie wrzyna, ale te, które leżą na drewnianej półeczce to są wilgotne, nabrały koloru ale wilgotne są.

[anerka]

Wędzę "oscypki" już 6 godzin i jeszcze nie są uwędzone

Myślę, że nie były dobrze osuszone. Ja wkładam w siatkę i wieszam do ocieknięcia, dopiero wtedy wędzę. Myślę jednak, że i tak będą smaczne. Dzisiaj też przygotowałam ser i miałam robić "oscypki" ale widzę, że mój turkuć podjadek już spróbował taki jaki jest no i chyba ten zjemy bez wędzenia.

[wrzeszyk]

Dalsze godziny wędzenia poskutkowały- 40 stopni przy otwartej wędzarni, już ładnie wyglądają i są bardziej suche. Łącznie 10 godzin wędzenia i są świetne, Super smak i trzeszczą w zębach. Teraz zastanawiam się czy kupić foremkę bo to kulanie w rękach... Powiedzcie, proszę, czy w oscypiorce lepiej się wyciska serek niż w rękach ?

[Gość Anonymous]

Powiedzcie, proszę, czy w oscypiorce lepiej się wyciska serek niż w rękach ?

Raczej trudniej/gorzej według mnie, lecz wychodzi inny kształt (ciekawszy ? ), jak się domyślasz.

[pis67]

jak się domyślasz.

Oscypków nie zrobiłem, koźlaka też nie, dopiero wróciłem z orlika. Jutro walczę.

[wrzeszyk]

Kupiłem podpuszczkę w proszku . gratis jest chlorek wapnia. Jak go używać ? Czy nie używać ? Czy to niepotrzebna chemia ?

[Shadow]

Używam chlorek wapnia w ilości 1g / 10L mleka. Dodatek soli ma za zadanie zwiększyć ilość wytrącenia kazeiny - czyli zwiększyć wydajność serka.

Poproś o skan etykiety. Zależy czy jest to sól o klasie czystości do spożywki, czy po prostu komuś po zimie został worek 25 kg do sypania na chodniki i jednię. Wtedy zadecydujesz czy używać.

 

PZDR

[duduś]

Shadow, a gdzie Ty kupujesz chlorek wapnia?

[fentel]

Używam chlorek wapnia

..a po kiego ? :devil:

czyli zwiększyć wydajność serka.

..acha... idziemy na ilość ? :rolleyes:

od kilku lat robię oscypki i tajemna wiedza polega na :

- mleko prosto od krowy ( z rodowodem )

- nieprzeterminowana podpuszczka

- temperatura grzania mleka ( 35 - 38 st.)

- cierpliwość w odciskaniu ( rękodzieło artystyczne ) :wink:

smacznego :thumbsup:

[dietykon]

- mleko prosto od krowy ( z rodowodem )

 

A ten rodowód to po co? Chyba, że chodzi o ten kolczyk w uchu, ale to bez niego już krówek nie ma? Może jakiś nielegalny chów jest gdzieś prowadzony, jakieś stadko w lesie? :wink:

[fentel]

A ten rodowód to po co?

.a po to, że jak oscypki Ci nie wyjdą , to będziesz miał gdzie zgłosić reklamację ... np. do byka Zygfryda ( tzn. męża krowy Mućki od której mleko było) :???:

....a chłop z chłopem zawsze się dogada :wink:

[Shadow]

Witam,

 

Shadow, a gdzie Ty kupujesz chlorek wapnia?

od znajomego dostawcy surowców do przemysłu spożywczego.

Jak będziesz blisko Wawy to podjedź, dam Ci próbkę

 

..acha... idziemy na ilość ? :rolleyes:

Stosuję tylko to, co rekomenduje Linczerski.

Jak będziemy ortodoksyjni to przestaniemy używać chlorku sodu :devil:

 

PZDR

[fentel]

Jak będziemy ortodoksyjni to przestaniemy używać chlorku sodu

Dzięki naszej "ortodoksji" powstała ta stronka. Cały czas staramy się udowadniać nasze racje dotyczące zdrowej żywności.

Shadow....bez NaCl i C2H5OH ..- życie bez smaku :sad:

pozdrawiam niezmiernie serdecznie

[Shadow]

Fentelku,

 

zalogowałem się na tej stronie by korzystać oraz by propagować nasze racje dotyczące żywności. Zgadzam się również że życie bez smaku nie ma sensu.

 

Zdecydowałem się użyć chlorku wapnia do wyrobu serków ze względu na szerokie zastosowanie w farmaceutyce przy niedoborach wapnia w organiźmie. Tylko to przekonało mnie, że ta sól jest przebadana i nieszkodliwa.

 

Pozdrawiam również serdecznie

Miłej nocki

 

Shadow :grin: