Wędzarnia turystyczna - prośba o rady

[bogdanop]

No to dziękuję kolegom za inspirujące rady . Czekając jednocześnie na kolejne .

A swoją drogą (BTW) , czy ktoś ustosunkuje się do mojego pytania ? Czy to:

 

http://allegro.pl/gr...4139574745.html

 

jest coś warte ?

 

Zakładając (czysto hipotetycznie) , że jakoś ogarnę podstawowe zasady wędzenia .

 

 

Nie ma dobrej na 100 % wędzarni turystycznej.

Moja jest dobra i prądu nie potrzeba 

 

Nie, to nie jest dobra wędzarnia, to Ty potrafisz ją odpowiednio używać . Pełen szacun dla umiejętności, podziwiam co z niej wyciągasz.

 

Jesteś wyśmienitym przykładem, że można i w prostej wędzarni zrobić super produkty.

 

Przepraszam za podwójny post (teraz już potrójny) .

A kol. paweljack'a proszę o szczególy. Jeśli mozna ?

[paweljack]

A kol. paweljack'a proszę o szczególy. Jeśli mozna ?

Proszę bardzo, to wszystko:  https://wedlinydomowe.pl/forum/index.php?app=core&module=search&do=user_activity&mid=55133

zrobiłem taką szafką:  http://wedzarnie.com.pl/pl/p/WEDZARNIA-OGRODOWA-/134  i nadal na razie robię.

Oczywiście nie będę tu pisał że to najlepsze co może być, ale tymczasowo mi się sprawdza. Na pewno jest za mała   , na pewno trzeba wymienić albo dołożyć termometr nadający się do wędzenia, w misce trzeba wywiercić dziurki, żeby był cug. Oczywiście jest też przy tym trochę zabawy i chyba o to chodzi. Więc na grillu obok rozpalam sobie brykiet, (robienie tego w szafce mija się z celem), jak się rozżarzy wkładam 5-6 kawałków do miski na dole, za 3 minuty mam 50 st., zimą po 5 min. Osuszanie wędlin, wiadomo tyle ile potrzeba potem dorzucam kolejne kilka kawałków brykietu, kilka garści zrębków, temp. 55 st. i jazda. Żar na grillu mam zawsze do końca wędzenia, zwłaszcza jak jest coś dopiekane, a nawet jeśli nie, to trzymam kilka rozżarzonych kawałków na wszelki wypadek.  Żeby nie ujmować temu produktowi, że to szafka, to dodam że to grillo-wędzarnia. Ma dwie miski, możliwość regulowania wysokości półek (ma dwa ruszta), jest kilka stopni. Można grillować, wędzić ryby pokrojone w dzwona, pełen serwis. 

[DZIADEK MACIEK]

To daj koledze rozwiązanie i niech wędzi do bólu !

 

 

Nie, to nie jest dobra wędzarnia, to Ty potrafisz ją odpowiednio używać

Sam sobie zaprzeczasz. 

miro - przestań się mnie czepiać, tak grzecznie proszę

 

Omawiana wędzarnia jest oczywiście bardzo prostym urządzeniem (nawet nie wiem czy na taką nazwę zasługuje), ale jak widać na przykładzie paweljacka można w niej wyśmienicie uwędzić. Wystarczy trochę dobrej woli i chęci oczywiście.

Nie każdego stać na GD, na grzałki, nie każdy potrafi majsterkować, a wielu chce dobrze, a co najmniej lepiej zjeść niż "kupcze". Co w takiej sytuacji robić ?  poddać się ??  

 

bogdanop - to o co się ostatnio pytałeś nie jest urządzeniem turystycznym, raczej z powodów rozmiarów trudno toto wozić w bagażniku.

To także nie jest wędzarnia w pełnym tego słowa znaczeniu, ale poszukaj na forum co wyprawia w podobnej kolega z Afryki.

 

W zeszłym roku sprzedawałem też coś takiego, od jednego z klientów dostałem próbkę wyrobu, było całkiem dobre (pierwsze wyroby). Przyznawał rację, że łatwo nie jest, ale można.

[miro]

 

 

miro - przestań się mnie czepiać, tak grzecznie proszę

Proszę bardzo.   

 

 

Oczywiście jest też przy tym trochę zabawy i chyba o to chodzi. Więc na grillu obok rozpalam sobie brykiet, (robienie tego w szafce mija się z celem), jak się rozżarzy wkładam 5-6 kawałków do miski na dole, za 3 minuty mam 50 st., zimą po 5 min. Osuszanie wędlin, wiadomo tyle ile potrzeba potem dorzucam kolejne kilka kawałków brykietu, kilka garści zrębków, temp. 55 st. i jazda.

Masochista ...   

[paweljack]

Oczywiście jest też przy tym trochę zabawy i chyba o to chodzi. Więc na grillu obok rozpalam sobie brykiet, (robienie tego w szafce mija się z celem), jak się rozżarzy wkładam 5-6 kawałków do miski na dole, za 3 minuty mam 50 st., zimą po 5 min. Osuszanie wędlin, wiadomo tyle ile potrzeba potem dorzucam kolejne kilka kawałków brykietu, kilka garści zrębków, temp. 55 st. i jazda.

Masochista ...   

Ale za to wędzę bez prądu i smoły. 

[miro]

Bo ty cholernie zdolna bestia jesteś ! 

Szacun.

[roger]

 

 

dorzucam kolejne kilka kawałków brykietu, kilka garści zrębków,

 

 

 

Ale za to wędzę bez prądu i smoły. 

 

 

Hmmmm ale jesteś pewny że wiesz czym, co i jak .... ?

bo tu można by podyskutować o składzie tego brykietu, temperaturach etc ...

[miro]

Roger nie dyskutuj z mistrzuniem !

Patrz na jego wyroby ..... jest prze gość !

[paweljack]

Hmmmm ale jesteś pewny że wiesz czym, co i jak .... ?

Jestem pewien, że kolega pytał o jakieś rozwiązanie w teren, ta szafka się sprawdza w miejscu bez prądu.

Jaki jest skład brykietu?

Roger nie dyskutuj z mistrzuniem !

Patrz na jego wyroby ..... jest prze gość !

Chyba już Cię nie lubię.

[roger]

Twojego  ? Pojęcia bladego nie mam ... myślę że i producent ma mgliste  

a w to co jest napisane na opakowaniu i tak nie uwierzę ...

 

Alternatywą wyjazdową takie "grzanie" jest ale zdecydowanie wolałbym tam palić zwykłą olchą niż brykietem .. o użytkowaniu stacjonarnym nie wspomnę bo i po co. 

Można zrobić ładne i smaczne wyroby praktycznie we wszystkim jak się wie jak i akurat Ty dajesz radę ... ale czym innym jest takie robienie a czym innym "promowanie" takich rozwiązań

[DZIADEK MACIEK]

Można zrobić ładne i smaczne wyroby praktycznie we wszystkim jak się wie jak i akurat Ty dajesz radę ... ale czym innym jest takie robienie a czym innym "promowanie" takich rozwiązań

 

Pełna zgoda i chyba nie o promowanie w tym wątku takich wędzarni  chodzi, a o znalezienie rozwiązania zgodnego z prośbą pytającego.

 

Wskazywanie na GD nie rozwiązuje tego problemu.

[paweljack]

 ... ale czym innym jest takie robienie a czym innym "promowanie" takich rozwiązań

Wiesz roger, już któryś raz mam wrażenie, że czytasz tylko ostatnie posty i ciągle nie jesteś w temacie, i wmawiasz mi coś, czego nie robię. 

Promowaniem jedynie słusznych sposobów wędzenia zajmują się na forum inni.

Kolega zapytał mnie, dostał odpowiedź ze szczegółami, po to aby wiedział z czym się takie rozwiązanie wiąże.

Być może wybierze przenośną beczkę z DG na baterie słoneczne.   

[electra]

jak juz mowimy o turystyce to moze DG z napedem dynamo do roweru stacjonarnego

[bogdanop]

Bardzo dziekuje kol. paweljack za wyczerpujący opis. To jest mniej wiecej to, o co mi chodziło . Przykład kolegi napawa nadzieją, że bez wielkich nakładów też "sie da" . Coś podobnego na samym początku wkleiłem, tyle, ze z blachy ocynkowanej . Podobno groźne.....

[paweljack]

Bardzo dziekuje kol. paweljack za wyczerpujący opis. To jest mniej wiecej to, o co mi chodziło . Przykład kolegi napawa nadzieją, że bez wielkich nakładów też "sie da" . Coś podobnego na samym początku wkleiłem, tyle, ze z blachy ocynkowanej . Podobno groźne.....

Drobiazg, pozdrawiam.

[roger]

 

 

Być może wybierze przenośną beczkę z DG na baterie słoneczne.   

 

Widzisz a już nie pierwszy raz odnoszę wrażenie że jesteś złośliwy ... mam nadzieję że to tylko wrażenie  

Napisałem że nie mam nic przeciwko takim wędzarniom przenośnym tylko zamiast palić brykietem "no name" wolałbym olchą - nawet zebraną w miejscu "biwakowania" bo tego kwiatu pół światu praktycznie wszędzie. Może byłoby i mniej wygodnie ale wiedziałbym co palę ...  

A tak na marginesie taką "mobilną" letnią komorę można zrobić z 4-ech kawałków blachy i paru gwintowanych szpilek+ parę motylków żeby wygodniej było skręcać i rozkręcać. Wtedy po złożeniu zajmuje mało miejsca i naprawdę jest mobilna bo wożenia takiej szafy na rybki sobie nie wyobrażam

[Papcio]

Swego czasu, jak jeszcze można było na targu Rosjan spotkać, kupiłem od nich turystyczną wędzarkę. Gdzieś na forum jest jej zdjęcie. Można było w niej wędzić dokładnie 6 rybek (ja wędziłem pstrągi) lub paski boczków. Wędzarka do dziś jest u znajomych, stawiają na żar w kominku. On często rybki wędzi, jest "moczykijem" Była to taka właśnie turystyczna stawiana na ognisko, dla wędkarzy i działała od -60 do +60 na zewnątrz, bo Rosjanie nie czytali tego forum. Jakaś mania nastała. Ocieplanie drewnianych skrzyń, baczenie na pirolize, aptekarskie odmierzanie zalewy, przypraw itd. Nie wspomnę o tym co "może wywołać raka"

A gdzie w tym całym rozgardiaszu jest "Domowy Wyrób Wędlin"?

[miro]

 

 

Chyba już Cię nie lubię.

A za co tak ?    

 

 

A gdzie w tym całym rozgardiaszu jest "Domowy Wyrób Wędlin"?

A w lesie Panie, w lesie ! 

[bogdanop]

A co Szanowni Koledzy sądzą o tym:

http://allegro.pl/grill-ogrodowy-wedzarnia-3w1-termometr-wedzarka-i4181244154.html

?

[miro]

Lepiej daj tą kasę potrzebującym, przynajmniej nie pójdzie na marne. 

[bogdanop]

A to:

http://allegro.pl/wedzarka-wedzarnia-domowa-ogrodowa-z-termometrem-i4177354305.html

 

Też lepiej dać potrzebującym ? Czy już może poczęstować ich czymś własnoręcznie uwędzonym   ?

[Maad]

@bogdanop, napisz może, jakie masz plany, co chcesz wędzić, jakie ilości, gdzie toto ma stanąć, jaki masz budżet, itp.

będzie łatwiej coś Ci doradzić

[bogdanop]

Wędzenie okazjonalne, wyłącznie na potrzeby własne. Ilości niewielkie (dla dwóch ośób) na smak .

Nie posiadam własnego ogrodu, więc tzw. "wędzenie w plenerze". Gwoli jeszcze dokładniejszego wyjaśnienia (odnośnie gabarytów wędzarki) - mam dość duży samochód . A co do budżetu..... wiadomo, że na początek chciałbym zainwestować jak najmniej.

Rozglądam się w przedziale do 300 pln.

[Maad]

 

 

"wędzenie w plenerze".

 

w takim razie jesteś chyba skazany na różnego rodzaju blaszane pudełka

to z ostatniego linku chyba by się nadało

[paweljack]

A to:

http://allegro.pl/wedzarka-wedzarnia-domowa-ogrodowa-z-termometrem-i4177354305.html

 

Też lepiej dać potrzebującym ? Czy już może poczęstować ich czymś własnoręcznie uwędzonym   ?

Na poprzedniej stronie o niej Ci pisałem.