robimhuk Opublikowano 21 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Kolega ktory sluzyl wojsku w Moldawii w sowieckich czasach, zdal mi relacje z takiego oto wyrobu. Wygrzebalem go z pamieci, zrobilem i niniejszym prezentuje. Sklad to: Sliwki suszone kalifornijskie Orzechy wloskie Czekolada Sliwki nadziewamy polowka orzecha , toczymy w plynnej czekoladzie. 15 minut w chlodzie balkonu i taki efekt. Cytuj Apes debemus imitari Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 21 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 21 Grudnia 2012 Śliwki w czekoladzie to chyba moje ulubione słodycze :grin: :thumbsup: tylko obecnie te śliwki są po prostu za słodkie, brakuje im tej nuty kwasowej :???: Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 22 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 22 Grudnia 2012 A my ostatnio dostaliśmy od teścia śliwki wędzone. Nasze polskie a nie żadne californication :grin: Niebo w gębie jak za dawnych czasów :thumbsup: Jak coś zostanie po świętach to trzeba będzie wypróbować a w przyszłym roku zrobić sobie duuuuży zapas własnych Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 22 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 22 Grudnia 2012 tusiaczek, śliwki "Kalifornijskie" to po prostu inny produkt to śliwki suszone(podsuszane) a "Wędzona Polska" to inna bajka ja w tym roku uwedziłem 5 kilo węgierek tylko z ledwością uchowałem pół kilo - znikały zadziwiająco szybko Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tusiaczek Opublikowano 22 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 22 Grudnia 2012 tusiaczek, śliwki "Kalifornijskie" to po prostu inny produkt to śliwki suszone(podsuszane) a "Wędzona Polska" to inna bajka ja w tym roku uwedziłem 5 kilo węgierek tylko z ledwością uchowałem pół kilo - zni kału zadziwiająco szybkoDlatego w przyszłym roku mam zamiar poczynić zapasy na odpowiednim poziomie :grin: Na razie płacze i płacę 18 złociszy za kilogram owego specjału bo też znika jakoś tak szybko. Czary jakieś czy co? :grin: Cytuj "Trzeba się spieszyć z robotą, póki się ma na nią ochotę..." Tatuś Muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.