Skocz do zawartości

Staszek7

Użytkownicy
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Bielawy

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Staszek7

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pozytywnie reagujący Unikat
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy post

Najnowsze odznaki

19

Reputacja

  1. W takim razie brawo do Justyny!! Coś pięknego aż miło popatrzeć.👍
  2. Staszek7

    Moje co nieco.

  3. Staszek7

    Moje co nieco.

    Ściąga na moje własne potrzeby.
  4. Metoda Szczepana do peklowania mięsa jest BARDZO PROSTA. Można ją zapamiętać na lata nie potrzeba mieć żadnej ściągi. Liczy się wszystko w pamięci łatwo i szybko. Czyli 1 litr wody na 1 kg mięsa. ALE: Jest to metoda na krótszy dystans. Wydaje mi się że peklowanie tym sposobem powinno się skończyć na siedmiu dniach ( 7 ) i stężeniu solanki około 6%. Wtedy by nie było takich awarii. Oczywiście odpowiedni nastrzyk w każdej metodzie zgodnie ze sztuką peklowania, przynajmniej ja tak robię. Osobiście korzystam ze swojej metody peklowania na wzór metody Dziadka ale mogę manewrować ilością wody. Gdy solanka nie przykrywa mięsa dorabiam wody o takim samym stężeniu ( przewidzianej do wody ) i dolewam, pomimo że wcześniej mięso było zapeklowane stężenie solanki w układzie jest takie samo nie zmienia się. A niektórzy mają z tym problem co zrobić jakie stężenie dorobić, gdy zalewa nie okrywa mięsa.
  5. Mazur123 Pisał że użył 50 g peklosoli na litr wody. A do peklowania zastosował 5 l wody. W drugim poście pisał że 5 kg mięsa zapeklował tą zalewą. Czyli realne stężenie solanki to 4,76% Później pisał że może to były 4 l ale tego to ja już nie wiem.
  6. Przy takim stężeniu to maksymalnie 5 kg mięsa powinno tutaj być peklowane. W takim czasie o jakim piszesz. A stężenie i tak jest ryzykowne.
  7. Moja ma 50 obrotów na minutę silnik 1100 watów. Pasuje nasadka od klucza nr.19 mniejsza pewnie będzie miała mniejszy wałek. Współpracuje z maszynką 22
  8. Takie cuda robiło się 40-50 lat temu. Każdy sobie radził na swój sposób. Sam miałem maszynkę napędzaną silnikiem 700 obrotów na maszynce, koło od rowera ( raczej wykorzystana obręcz ) plus dodatkowy napinacz na pasek klinowy, regulowało się go tak aby w razie czego pasek mógł się na kole obślizgnąć. I to wszystko ładnie śmigało. Ale trzeba było mieć trzeźwy umysł😀
  9. Ładnie się prezentuje👍
  10. Rzeczywiście w niektórych typach wędzarni (z małym przepływem powietrza mogłoby być to niebezpieczne dla zdrowia) dla osób początkujących który nie mają dostatecznej wiedzy. Dlatego proszę o usunięcie mojego postu przez moderatora lub właściciela forum.
  11. To samo pisałem
  12. Polega na szybkiej wymianie powietrza w wędzarni. To tak najprościej. Jak ktoś ma palenisko z rurą można się wspomóc palnikiem gazowym, w palenisku niech się rozpala drewno a palnik gazowy do rury aby przyspieszyć proces.
  13. Staszek7

    Moje co nieco.

    Zrobiłem też taką: To samo mięso inne przyprawy.
  14. Staszek7

    Moje co nieco.

    Podaję rozdrobnienie. Do mielenia wykorzystałem nową maszynkę Smapp nr. 8 1. Polędwicę mieliłem na SZARPAKU. 2. Szynkę kulkę również na SZARPAKU. 3. Boczek na sitku nr. 12 4. Wszystkie okrawki od polędwicy i szynki na sitku nr. 4 (dobrze wyrobiłem z dodatkiem wody) Pozostałe mięso było lekko wyrobione, tak aby nie rozetrzeć tych grubszych kawałków, szczególnie tłustego boczku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.