Skocz do zawartości

Leonsl

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Leonsl

  1. Testowałem Twoją metodę i dla porównania mokrą z małymi zmianami Ilość peklosoli do natarcia na zewnątrz ciut większa (efekt opinii próbujących, że mało słone) Nastrzyk solanką o stężeniu z tabeli Dziadka, zależnie od czasu peklowania. Testowałem 7, 5 i 4 dni i nie zauważyłem różnicy. Teraz już robię tylko w ten sposób Zalety, jakie zauważyłem to: Miejsce w lodówce Łatwiejsze i szybsze osuszanie Większa kontrola nad słonością. Te z wody były bardziej słone, a w miarę leżenia w lodówce i co za tym idzie odparowywania wody z dnia na dzień coraz bardziej słone. Co do bakterii beztlenowych, to moim zdaniem trudno tu mówić o warunkach całkowicie beztlenowych. No i długo też nie leży 😁
  2. Ale te niechcący zrobione kabanosy powtórzę, bo smakowały 😁
  3. Szczerze, to miałem wątpliwości, czy ktokolwiek przeczyta mój wpis, a tu widzę, że nie tylko ktoś przeczytał, ale również wywiązała się dyskusja i to mnie bardzo cieszy, że forum i tematy sprzed nastu lat dalej żyją. Oczywiście nie lubię obelg i wpisów niekoniecznie merytorycznych, bo tacy nowicjusze jak ja szukają konkretów, a nie dyskusji kto wie lepiej, kto ma większe doświadczenie. Sztuką jest połączyć doświadczenie z postępem i dokładać coś według własnych preferencji. W temacie wędliniarstwa jestem zielony, ale ogólnie parę dobrych lat gotuję, piekę chleb, robię piwo i inne domowe wyroby "niekoniecznie do opisywania tutaj😁" i wiem, że takie grupy to źródło zroznicowanej wiedzy, doświadczeń i zdań. Niejeden zawodowy kucharz pytał mnie jak robię takie dobre schabowe. A ja po prostu robię tak jak mnie mama nauczyła i dodałem coś od siebie i pod siebie. To taki przykład, że nie zawsze warto trzymać się starej i sprawdzonej wiedzy, ale warto na niej bazować. Kiełbasa mi nie wyszła, a była to moja pierwsza w życiu. Za to szynki, boczki, udka, schaby rewelacja. Cała wiedza stąd plus własne przemyślenia. Podsumowując Dzielmy się wiedzą i doświadczeniem, również błędami, a obelgi i frustrację niczego nie wnoszą, bo nawet nie chce się tego czytać 😁
  4. Wędzenie ok. 4h 50-70 stopni. Nie była upieczona, bo zostawiłem kawałek bez parzenia żeby sprawdzić. Parzenie 15 minut w wodzie 79-83 stopnie
  5. Zrobiłem frankfuterki według podobnego przepisu. Chude z łopatki i szynki 60% zmielone na 8 mm Boczek plus tłuste z szynki i łopatki 40% zmielone na 4 mm Bez czosnku, tylko peklowanie 25g/kg Pieprz, odrobina gorczycy i gałki. Frankfuterki nie wyszły, ale wyszły naprawdę pyszne kabanosy 😁 Oczywiście "wina" temperatury wędzenia, bo wędziłem z innymi grubymi rzeczami w temp. średnio 60 (skoki 50-80, jednak najdłużej blisko 60) około 4h Wyszły super, bez konieczności parzenia, chciałem podsuszyć, ale nie zdążyłem bo żona i córka zjadły i nie ma co. Na pewno powtórzę 😁
  6. Kiełbasa w smaku dobra, ale jak dla mnie zbyt zwarta, zbita. Myślę, że zdecydowanie za dużo golonki.
  7. Robię według przepisu. W czwartek wieczorem zapeklowane, w piątek wieczorem zmielone, wyrobione i nabite wisi w garażu, dzisiaj wędzenie. Oczywiście podzielę się wynikami 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.