Skocz do zawartości

Cogito

**VIP**
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cogito

  1. Kipi Co do recenzji to oczywiste, tylko że w moim przypadku jeszcze nie tak szybko :mellow:
  2. Szmulik, ja zakupiłem REGULATOR PRD2 wraz z sondą termo. Opis: "PRD2 służy do regulacji mocy elementów grzejnych. W zależności od wersji maksymalna moc regulowana wynosi 3kW lub 5kW(PRD2+). Przy pomocy dwóch przycisków użytkownik może regulować moc dostarczaną do obwodu. Aktualna nastawa mocy jest wyświetlana na wyświetlaczu LCD" Według właściciela firmy PAMEL jest to rozwiązanie optymalne do amatorskich wędzarni z dymogeneratorem. Utrzymuje automatycznie zadaną temperaturę w wędzarni, wykorzystując funkcję PID. Możesz zakupić wersję bardziej rozbudowanego regulatora z czterema sondami termo PRD3+. Tylko pytanie o sens takiego zakupu. Zakupiłem także minutnik PT1 - opis producenta: "Minutnik firmy PAMEL służy do regulacji czasu załączenia lub wyłączenia urządzeń. Może być wykorzystywany do współpracy z: wentylatorami w nocy, grzejnikami, oświetleniem, żelazkami, sprzętem RTV, pompami CO, lutownicami itp. W odróżnieniu od dostępnych urządzeń na rynku nie załącza o określonej godzinie lecz żytkownik przy pomocy dwóch przycisków ustawia maksymalny czas załączenia, wyłączenia. Po upływie tego czasu urządzenie odłącza lub załącza odbiornik. Użytkownik może wybrać program cyklicznej pracy urządzeń załącz/wyłącz np w systemach centralnego ogrzewania" Pozostałe informacje na stronie producenta. Moim zdaniem warto zakupić te urządzenia, ponieważ mogą stanowić zestaw uniwersalny. Znajdą zastosowanie nie tylko do wędzarni. Np. w połączeniu z jednopłytową kuchenką elektryczną i garnkiem zastąpią doskonale elektryczny bemar. Kuchenka jeżeli jest w domu, to jest. Jeżeli nie, to koszt zakupu około 90zł. Do tego garnek do parzenia wędlin, wędzonek czy podrobów o wielkości w zależności od potrzeb, dodajemy do zestawu regulator z sondą i wyłącznik czasowy, no i bezzałogowe parzenie wędlin gotowe :smile:
  3. Dzisiaj dostarczono mi przesyłkę z firmy PAMEL. Otrzymałem zakupione: regulator temperatury wraz z sondą (podobny zamierzał zbudować szaman52), wyłącznik czasowy układu grzałka-pompka powietrza oraz termometr elektroniczny. Sprzęt przeznaczony do wędzarki z dymogeneratorem. Według wstępnej oceny sprzęt zdaje się być bardzo solidny. Gorąco polecam współpracę z z tą firmą, wszystko super, zaś ustalenia z jej właścicielem to sama przyjemność. Trzydziestomiesięczna gwarancja na zakupione produkty oraz sympatyczna "cierpliwa" obsługa każą mi polecać PAMEL Wędzarniczej Braci. Zaś o samej wędzarni zakupionej w sklepie Mira i "wzmocnionej" elektroniką firmy PAMEL napiszę więcej po jej pierwszym uruchomieniu i przetestowaniu. A tak a propos naszego Mira, to też sympatyczny sprzedawca, no ale o tym od dawien dawna wiemy :smile: Pozdrawiam wszystkich zadymiaczy
  4. Szaman52 bardzo chętnie skorzystam z efektów Twoich prac projektowo-badawczych . Kiedy przewidujesz ich finał? Czy przed Świętami Bożego Narodzenia możemy mieć nadzieję na w pełni kontrolowany "bezzałogowy rejs" wędzarki z dymogeneratorem i wewętrzną zawartością ? Bardzo chętnie nawiążę w tej sprawie kontakt. Na razie wstrzymuję się z zakupem sterownika ES10. Pozdrawiam
  5. A co wiadomo na temat polskiej wersji instrukcji obsługi tego termometru? Czy jest gdzieś dostępna? Z góry dziękuje za podpowiedź. Pozdrawiam
  6. Wiesiorek, bez urazy. Dzisiaj o 7.40 rano w krakowskiej hali zostało w sprzedaży trzy z czterech wystawionych nadziewarek. Podejrzewam, że jutro pozostanie po nich tam tylko wspomnienie i obietnica ponownej dostawy. A gdybyś nie zastał ich w hali, zapraszam na pokaz jednej z czterech wcześniej wspomnianych. Konstrukcja ciekawa, jednak nie powala. Na razie siedzi w bagażniku i czeka na powrót kierowcy do domu :smile: Z pozdrowieniami
  7. Wiesiorek, może sobie obejrzysz :grin:
  8. 675,27
  9. Cogito

    Dowcipy

    Za dowcipy.pl : Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana Rudobrodego. Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła: - Kapitanie statek towarowy na horyzoncie! - Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!!! Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła: - Kapitanie statek towarowy na horyzoncie! - Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!!! Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta: - Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę? - Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!!! W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła: - Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!!! - Dobra jest!!! Podajcie moje brązowe spodnie. Szalupa ratunkowa, środek oceanu: - ...a więc panie Bosmanie, jedyny sposób określania stron świata bez pomocy kompasu, jaki pan zna, to ten z mchem na północnej stronie drzew? Marynarz opowiada w knajpie wrażenia z ostatniego rejsu: - Wypłynęliśmy, k...a, z portu. Sztorm, k...a, jak diabli! Ale nasz kapitan, k...a, to dzielny chłop! Wkrótce zawinęliśmy, k...a, do portu, to ja, k...a, myślę: trzeba się, *cenzura*, napić i zabawić. Idę, *cenzura*, do knajpy, siadam, k...a, przy barze, a tu, k...a, przysiada się do mnie ta... no... kobieta lekkich obyczajów. Marynarz krzyczy z pokładu odcumowującego statku do żegnającej go "narzeczonej": - Dolaros falsifikatos! Odpowiedź niewiasty: - Syfilis autentikos!
  10. Miro dziękuje za odpowiedź. Banalnie prosty, ale bardzo ciekawy sposób. Gratuluję. Jednak jak pamiętam, na forum przed rokiem lub dwoma sugerowano sprzęgło elastyczne. No i tyle pamiętam :smile:
  11. Szanowni zadymiacze, ponawiam temat i zarazem pytanie dotyczące łącznika-sprzęgła. Pozdrawiam
  12. Witam, poszukuję łącznika motoreduktora z maszynką alfa32, który elastycznie przeniesie napęd, bez szkody dla tulei maszynki. Wykluczyłem przegub z kompletu kluczy nasadowych. Proszę o podpowiedź. Może ktoś z Was może taki łącznik (sprzęgło) wykonać? Chętnie złoże zlecenie  Pozdrawiam Wszystkich forumowiczów
  13. Witaj Tomala. Czy tłok zaopatrzyłeś w odpowietrznik i uszczelkę? Zastanawiam się, co w sytuacji, gdy masz do wykonania np. 5 kg kiełbasy, co wówczas dzieje się z powietrzem z cylindra? Jeżeli możesz, podaj także całkowity koszt poniesiony przy budowie tego ciekawego urządzenia. powodzenia w budowie kolejnych urządzeń.
  14. Cogito

    Jaki uniwersalny piec CO

    Witam. Miro, czy Twoje kłopoty z kotłem Ling Duo nie są aby spowodowane awarią sterownika? Ja już dwukrotnie doświadczyłem tego samego problemu, ale w biegunowo odmiennej postaci. Otóż kocioł po kilku dniach normalnej pracy wchodzi w stan alarmu z powodu przekroczonej jego temperatury. No i wówczas wiadomo… Pełny popielnik węgla, czyszczenie, ponowne rozpalanie, itd. itd. Po pierwszej wymianie sterownika przez rok było ok., obecnie sytuacja się powtórzyła w trakcie pracy kotła w trybie „lato”. Kilka dni temu wymontowałem sterownik, wysłałem do działu technicznego firmy Klimosz (oczywiście po uprzednim uzgodnieniu telefonicznym), na i czekam na przesyłkę. Z tego, co widzę, Ty masz do ich siedziby bez mała „na rzut kamieniem”, podjedź tam ze sterownikiem, zapewne pomogą. Co do samego kotła Ling Duo 25 kW z zasobnikiem, to z jego efektywności jestem bardzo zadowolony. Eko-groszek kupuję na Śląsku – Ruda Śląska, Sosnowiec i nie narzekam. Zaufany kierowca, kurs do zakładu przeróbczego, przywozi około 6 ton i jest ok. Groszek musi być stosunkowo suchy, zaś kotłownia zaopatrzona w odkurzacz przemysłowy z uszczelką (koszt około 600 PLN). Przed kilku laty kląłem w żywy kamień, ponieważ kupiłem eko-groszek Pieklorz w workach, z których po rozpakowaniu wylewała się woda. To był dramat. No, ale nauka kosztuje... Kocioł osobiście polecam. Produkcja ciepłej wody dla pięciu osób w sezonie letnim, to około 160 kg eko-groszku miesięcznie. Latem półgodzinna obsługa dwa razy w miesiącu. Pozdrawiam
  15. Cogito

    Zapal świecę

    Memento mori [*]
  16. Cogito

    Motoreduktor !

    Zibi187, nieźle zadymiasz :lol: Przed kilkoma dniami na Twój priv przesłałem mój nr telefonu z prośbą, abyś sms-em przesłał kontakt do siebie. Miałem nadzieję omówić "interesy" :grin: Jak już pisałem, za granicę-tam, gdzie mieszkasz- też zadzwonię. Damy radę :grin: ------------------------------------------------------------------------- " W Bukowinie góry w niebie postrzępione. W Bukowinie rosną skrzydła świętym ... I nie mogę znaleźć Bukowiny, i nie mogę znaleźć ..." Zazdroszczę Wam Bukowiny. Może kiedyś.... Pozdrawiam
  17. Cogito

    Motoreduktor !

    Maxell, dziękuję za szybką reakcję i pomoc. To może właśnie dzięki Twojej pomocy uda mi się rozpocząć zrealizować odkładany przez ostatnie kilka lat Program Inwestycyjny Domowej Masarni. Korzystając z okazji: podany przez Ciebie przepis na polędwicę sopocką okazał się być rewelacyjny. Tylko dzięki temu jest realna szansa na poszerzenie kręgu wędzarniczej braci, w tym kilku VIP i jedna super-VIP :grin: Pozdrawiam wszystkich serdecznie, a szczególnie pomocnego wszystkim od ponad sześciu lat na forum Maxella :smile: [ Dodano: Pią 25 Mar, 2011 11:18 ] przepraszam, miało być: "to między innymi tylko dzięki temujest realna szansa...." :blush:
  18. Cogito

    Motoreduktor !

    Ponownie witaj Zibi187 Czekam od kilku dni na kontakt od Ciebie, zastanawiając się, czy kupno motoreduktora jest jeszcze aktualne. A może ktoś z Forumowej Braci posiada do sprzedania motoreduktor do maszynki alfa 32? Najchętniej napięcie 220V Zdecydowanie kupię :smile: Pozdrawiam
  19. Cogito

    Motoreduktor !

    Witaj Zibi187 Chętnie kupię ten motoreduktor. Podaj proszę, Twoje dane kontaktowe + nr konta, na które przeleję należność obejmującą wszystkie koszty. Koszty czytelni także, ponieważ zakładam, że kolega też czyta :smile: Pozdrawiam [ Dodano: Nie 20 Mar, 2011 17:45 ] Tylko jedno pytanie: czy ten motoreduktor poradzi sobie z maszynką nr 32 ? Teraz doczytałem, że to 0,37 kW a nie 0,97, jak odczytałem ze zdjęcia tabliczki znamionowej.
  20. Abratku, czy w Warszawie można kupić wytwarzane w Twojej cukierni pączki? Jeżeli tak, to gdzie? Pozdrawiam i jednocześnie dołączam życzenia urodzinowe
  21. Andyandy, przed piętnastoma laty mój sąsiad w podobny sposób zaniedbał grypę. Spał w pozycji siedzącej i z uporem zmagał się z tym choróbskiem nie angażując w te swoje kłopoty lekarza. Po kilkunastu dniach sąsiadowi pojawiła się woda w płucach i pojedynek przegrał mając około 54 lat. Zaskoczyło to wszystkich, którzy go znali. Myślę, że i jego samego także. Od tamtego czasu mówi się o nim w wśród znajomych: porządny sąsiad z niego był. Wniosek z tego nie tylko dla Ciebie, ale i wielu innych walczących z grypą i pochodnymi: konsultacja i diagnoza lekarza nie zaszkodzi, a pomóc może. Zacz czosnek ze spirytusikiem, skarpety i co tam kto ma, po wizycie można zażyć. A i pierś jak sił wystarczy :wink: Andyandy, zacz jeszcze długie lata możesz dzielić się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem. Wsłuchaj się w głos Małgoś. Za wcześnie przechodzić Ci do historii :smile: Życzę zdrowia
  22. Andyandy, ponownie dziękuję za kolejne ważne uwagi. Napisałeś, że „Ujście dymu to regulowane szczeliny pomiędzy dachem, a ścianą komory.” W związku z tym nasuwa się pytanie: czy to jest warunek brzegowy, czy jedno z optymalnych rozwiązań? Zastanawiam się, czy w przypadku budowy wędzarni w budynku gospodarczym lub w garażu, funkcji „regulowanych szczelin pomiędzy dachem, a ścianą komory” nie może przejąć komin? A może jednak z założenia, wędzarnia musi być wolnostojącym obiektem małej architektury? Czyli budujemy ją jedynie na polu (mniejszość mówi „na podwórzu” :smile: ) ? Z pozdrowieniami
  23. Andyandy, dziękuję za odpowiedź, teraz wszystko stało się jasne. Ciekawy i oryginalny pomysł na regulację przepływu spalin z paleniska. Zastanawiam się, jaka musi być minimalna grubość "dolnej" blachy, aby nie uległa odkształceniom pod wpływem temperatury paleniska. Z pozdrowieniami
  24. Andyandy, dziękuję za odpowiedź, z Twoimi argumentami, co do wymiarów komory wędzarni nie dyskutuję. Niemniej jednak proszę podaj trzeci wymiar (szerokość) paleniska wędzarni, której szkic zamieściłeś. Chyba, że i one są dowolne (nie są istotne) jak w przypadku wymiarów komory. Z pozdrowieniami
  25. Dziadku, napisałeś, że „Należy pamiętać, że wędlina powinna wisieć co najmniej 1,20 m od paleniska”. Czy możesz podać bardziej precyzyjnie minimalną odległość „dolnej części” najniżej zawieszonej w komorze wędliny od płyty (posadzki) paleniska; czy to jest to podane przez Ciebie 1,20m? ; a także podaj proszę a) wymiary (moduły) dla jednego drążka z kiełbasą; np. dla trzech drążków w jednym poziomie głębokość komory winna wynosić xxx cm, zaś dla dwóch poziomów wędlin należy przyjąć wysokość komory xxx cm (oczywiście bez obowiązkowego 1,20m od paleniska) b) minimalną odległość najwyżej położonego drążka z wędlinami od dolnej krawędzi stropu komory Andyandy, napisałeś: „Mam podobną wybudowaną, palę bezpośrednio pod komorą z krótkim i długim kanałami - dzielony oddającymi bezpośrednio ciepło do komory” Czy możesz cokolwiek jaśniej? Proszę, podaj trzeci wymiar (szerokość) paleniska w wędzarni, której szkic zamieściłeś powyżej. Dziadku oraz Andyandy, aby było jasne, nie oczekuję absolutnej precyzji, ale jedynie wymiarów zbliżonych do ideału, do którego każecie nam zmierzać, a czynimy to z ogromną radością :grin: Z pozdrowieniami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.