fentel

Melduję się cały i zdrowy. :grin: Bez paniki ! Degustacja polegała na przysłowiowym " naparsteczku " Muszę przyznać, że nalewka wyszła super. Będzie przeznaczona na jakąś specjalną okazję :wink: Teraz myślę gdzie ją zakopać !? :???:

oj mają, oj mają, a jeszcze dziwniejsze będą mieli :devil: chłe,chłe TAK TRZYMAĆ abratek. :grin:

Przed chwilą otworzyłem wielki słój z doświadczalną nalewką - "cytrynówka dymka" Przecholowałem z czasem podanym przez Dymka - 24h- a było 4 tygodnie :blush: Pierwsze smaki- rewelka Drugie smaki- żadnej goryczki Trzecie smaki - rewelka Czwarte smaki - lekko słodkie - akurat! Piąte smaki - rewelka Szuste smaki- cytrynkę lekko czuć siudme smaki - rewelka Ósme smaki - ............................................... do jutra :grin:

Dymek! Jest mały problem z "cytrynówką " Wszystko zrobiłem w/g Twojego przepisu. Ale miało to stać 24 godz., a stoi prawie 4 tygodnie! :devil: Wywieść to na poligon do detonacji, czy samemu otworzyć? :devil:

Osobiście słyszałem na RFM FM relację o " Trupich Wyrobach " :devil: Włos na głowie się jeży!!!! Dlatego popieram NASZĄ inicjatywę " wyrobów domowych" Zróbmy "byle-co "ale sami wiemy z czego, a że nie zawsze jest to udany produkt to "pikuś" ( następne będzie lepsze) :grin: Pozdrawiam niezmiernie serdecznie (jak mówi ChefPaul)

Ponczo ! Jeśli masz drzwiczki w palenisku i szyber w kominie - to wszystko jest cacy :!: Masz regulację temperaturki i gęstości dymu. Reszta to odpowiednie drewno w odpowiednich ilościach. Wędzenie zimne opanujesz w mgnieniu oka - trening czyni mistrza :wink: Zainstaluj termometr w komorze wędzarniczej i trenuj. :grin: Zawsze wszystkim opowiadam, że najlepiej uwędzonym produktem jest fentelek, bo non-stop wsadzam ryja do wędzarki zobaczyć co się tam dzieje :tongue: P.S. Ponczo kończ budowę i bierz się za produkcję. powodzenia !

Dobrze ,że cytrynówka dymka musi dochodzić kilka tygodni. Mam troszkę czasu na retuszowanie zdjęcia paszportowego. Może się zdecyduję na to zdjęcie ze zlotu w kasku, zawsze trochę "naturalniejszy wyraz twarzy' (chociaż po 3 -dniówce) :tongue: :blush:

Chefo Tego bucika na moim zdjęciu nie da rady założyć? W biurze paszportowym się czepiają ,że niby jestem w negliżu i nie w/g "unijnych przepisów". :sad:

To jest moje najlepsze zdjęcie do paszportu. w/g nowych przepisów - ma być z "naturalnym wyrazem twarzy" :sad:

Jak kabel to się nadaje :grin:

Qrde Skąd wzieliście moje zdjęcie do paszportu? :mellow:

bo to była BABUJAGA :devil:

Chefo Daj mi nr komórkowy do tego jeżyka. Ładnie mu z "oczu patrzy'. Dzięki " wścipskiemu ryjkowi " nadaje się do ORMO A wybory samorządowe tuż tuż :grin:

to mam teraz te 20% upić :question: :devil:

Ucałowania dla żonki :blush:

Qrde to moje C2h5OH miało ok 80% . Jest ryzyko - jest zabawa :blush: Po degustacji rzucę moją fotkę na forum :tongue:

Do dymka Zrobiłem eksperyment z Twoją CYTRYNÓWKĄ . :tongue: Wszystko w/g Twojego przepisu, tylko zamiast spirytusu dałem ......... :devil: ,(C2H5OH) :wink: może nie wybuchnie :tongue:

Wyłączamy liczniki i gawędzimy !!! np. Przyszła baba do lekarza - a lekarz też zadymiacz :tongue:

Ze względu ,że na stronkach tematycznych typu "budowa wędzarni" itp. ględzimy o bzdetach, typu " wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi", lub " piszemy z ogonkami, czy bez" , lub " Brać Żeglarska zatopi Brać Rycerską" itp. PROPOZYCJA Tutaj będziemy gadać o bzdetach i niech to będzie takie lekko "na luzie'

Maxell Masz rację, nasze forum ma służyć do pomocy zagubionym i chłonnym wiedzy zadymiaczom. Członkowie Braci Rycerskiej też są mile widziani.-może jakieś nowe przepisy na wyżerkę :grin: Ale ! Jeśli jeszcze raz ktoś podważy autorytet naszego PAPCIA - to .................. :devil:

propozyjszyn . wejdź w profile na górze stronki , poukładaj wszystko w/g uznania i będzie OK, :grin:

Dymek! Teraz ,po takim wykładzie wszystko jest jasne. Ale licz się z tym, że ktoś zawsze , po długim "przemyśleniu' nie będzie kumał :devil: Powtarzam jeszcze raz ,że przy moim ostatnim wędzeniu najbardziej uwędzonym elementem był "fentelek", bo wsadzał ryja do wędzarki z ciekawości. :rolleyes: Ale! Ale ! Po wielokrotnym wędzeniu nabieramy rutyny i nie musimy polegać na termometrach i zagarku :grin: Dobór rodzaju drewna też nie jest twardą zasadą ! Każda wędlina wykonana samodzielnie w/g własnych przepisów musi być Niepowtarzalna i o to chodzi!!! :!: pozdrowionka

Intensywny zapach dymu to naturalne i chyba dobrze ( jeśli przestrzegasz zasad - drewno suche, czas wędzenia, temperatura itp.) Po parzeniu zawsze ten zapach jest delikatniejszy. To cały urok wędzenia tradycyjnego. :grin: Po moim wędzeniu wyrobów najbardziej intensywnie zadymionym elementem jestem ja - fentelek ,bo non- stop ryja wsadzam do wędzarki zobaczyć co się tam dzieje :tongue: :blush: ORMO musi czuwać, kiedy Milicja śpi :???: :grin: pozdrowionka

Dymek sorrrrrrryy :blush: Ale Cię wrobiłem. chłe,chłe :tongue: