Małgoś

Niech sobie śpiewa co chce.... jak umie..

No niestety... i tak dobrze,że się czują Polakami..chwała im za to :grin: :clap:

2:0 :grin: Polacy bramki strzelają .. tym razem Klose...

Gonzuniu..niestety rozczaruję Cię..buuuuu :tongue: :wink: To nie ja...chociaż fajnie by było..prawda??? :grin:

Kasiu i Dominiku... Życzy Małgosia

Przepraszam wszystkich"prosiaczkowych",że przeniosłam temat nadziewarki do Bla..bla..ale nie chciałam wyodrębniać nowego tematu.

Ja często wycinam denko w takich wiaderkach po śledziach .Dalej to tak jak w rurze PCV czy butelkach PET :grin:

Witaj wśród nas Dzinuch i życzę smakowitych wyrobów. :grin: _________________

Czy nie za wcześnie na ten dzień Mamusi :question: :shock: Niektóre państwa (Niemcy)obchodzą Dzień Matki 9 maja.

Bo tu chyba więcej takich "uzależnionych"..prawda??? Zresztą..ja na odwyk nie mam zamiaru iść :grin: !!!

Witaj Robo. Przeczytaj ten temat : http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=899

Może tak jak abratek proponuje... Tu masz moją wędzarnię"LEGO" :grin:

dorota17...wspaniałości..

Nie peklowałabym mięsa na grill. Zastosowałabym jakąś aromatyczna marynatę np.: Marynata rozmarynowa do mięsa (na ok.1/2 kg mięsa) 2 duże ząbki czosnku 15 ziaren czarnego pieprzu 1 liść laurowy 5 gałązek świeżego rozmarynu 2 gałązki natki pietruszki 4 łyżki stołowe oliwy z oliwek 1 spora szczypta słodkiej papryki w proszku 1 spora szczypta zmielonej kolendry. Czosnek obrać i pokroić w cienkie plasterki.Pieprz stłuc lekko w moździerzu.Połamać na kawałki liść laurowy.Gałązki ziół opłukać pod zimną wodą i dobrze osuszyć.Rozmaryn włożyć do foliowej torebki i przejechać po niej wałkiem.Oliwę ,pieprz,liść laurowy ,paprykę,kolendrę i sól dobrze wymieszać.Oskubać listki natki i dodać razem z czosnkiem.Mięso posmarować marynatą ,równomiernie obłożyć listkami rozmarynu,oblać resztą marynaty i szczelnie przykryć folią.Wstawić do lodówki na 24 godz.Wyjąć po tym czasie z lodówki ,usunąć rozmaryn,pietruszkę i czosnek.Upiec na grillu. Przepis z książki "Sosy 100 najlepszych przepisów" Silvia Faller,Monika Cremer

Januszu SMORODINO....samych szczęśliwych chwil w życiu ,ciepła płynącego od najbliższych osób oraz wspaniałych wędzonek :grin: życzy Małgosia

Witaj dorota17! :grin: Koniecznie daj znać i "pstryknij" kilka fotek.

Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk! M.Bułhakow - Mistrz i Małgorzata

Mam pytanie.Czy pies przeszedł szkolenie PT (pies towarzysz) ? Jeśli nie ,to jeszcze można się wybrać z nim na taki kurs (chociaż pies dwuletni już ma "swoje" nawyki). Spróbuj tak jak poradził feder i arkadiusz codziennie go zmęczyć zabawą albo długim spacerem.

Co prawda nie miałam kaszmirowego sweterka" ale kiedyś całe pranie też zastałam "różowe" :devil:

Wprawdzie to chyba po kaszubsku ale zrozumiałam :grin:

Wczoraj kury tak gadały: Nasze jajka oszalały; Malowały się w paseczki i w kółeczka i wstążeczki. Teraz wszystkie krzyczą: Hurra, Wesołego Alleluja:-) Wesołych Świąt życzy Małgoś :grin:

wielkig4 Gratuluję wspaniałych wędzonek i..witam"krajana" :smile:

Człowiek o dwóch twarzach?? :question: :shock: :tongue: :grin:

Ten na dole jest bardzo ładny ,ma piękną linię :smile:

Czy dobrze był przeprowadzony proces osuszania??? Jeżeli nie...to niestety wędzonki są kwaśne.