KIT

W piątek wieczorem przygotowałem połowę zestawu w/g przepisu SZCZEPANA. Peklowanie z wyrabianiem zrobiłem w sobotę, wędzenie po osadzeniu w niedzielę wieczorem. Kiełbasa jest PYSZNA. Oczywiście była parzona w/g receptury a nadziewana urządzeniem które widziałem na Zlocie.Może nie w tej kolejności. Wybaczcie dziś ostatki. Pozdrawiam !!!

no to poprawka 12szt widocznie czegoś nie doczytałem

jeżeli można to zamawiam 10 sztuk

Zdrowych Wesołych ŚWIĄT, smacznych wyrobów własnej produkcji, ŻEBY NIKOMU DYMU NIE BRAKŁO Wszystkim Forumowiczom ŻYCZY KIT

Niestety sera z tego mleka nie będzie. Kupiłem mleko w sklepie, niby dobre w kartonie po jednym litrze, 3,2 % tłuszczu x 10 kartoników i nic z tego nie wyszło. Podpuszczka nie była wstanie ściąć odpowiednio tego mleka. Nazwy firmy nie podam. To jest chemia a nie mleko. Zamówiłem rano prawdziwe mleko od krowy i zaraz jadę odebrać. PZDR

Wędziłem, straciła dużo wody, smak i ogólnie była niezbyt (na pewno zależy to też jakiej firmy produkt). Lepiej będzie jak poczekasz te kilka dni i zrobisz swoją, na stronie głównej są różne receptury. Powodzenia.

Poczytaj na stronie głównej Wędzenie a wędzić można różnie. Co do okopcenia to przyczyny mogą być różne ale najlepiej doszkolić się z zasad wędzenia i dobrze gdybyś zaopatrzył się w termometr np. może być taki do pieca co, bo jest tani.

Sklep Biedronka ul Wilczyńskiego, stoisko z wędlinami przy wejściu- jelita cienkie, chłodzone, w soli pęczek 50m, cena niska. Sklep spożywczy przy wjeździe na Zieloną Górkę siatka ostanio po 0,80 za 1m. Firma LENMAS ul. LUBELSKA 23A tel 5345656, osłonki, przyprawy, termometry, gotowe zestawy przprawowe do wędlin itp. -ceny przyzwoite. Jadąc od dworca po lewej stronie.

Na podanej stronie ten asortyment jest niesamowicie drogi, myślę że jednak co by nie było to w każdym mieście lub w swoim pobliżu można znaleźć to co potrzebne oszczędzając trochę własnej kasy.

próbowałem kilkanaście minut wcześniej i też się nie otworzyło

Do wędzarni zastosowałem termometr który montuje się do pieca co, zakres pomiaru do 150 stopni C, cena 12- 15 zł, można kupić w sklepach z elementami do ogrzewania. Jest zamontowany na stałe, pokazuje temperaturę na bieżąco.

Dzięki za wklejenie fotek. To jest album foto za darmo w onecie, kombinacje robił mój młodzieniec i rzeczywiście trzeba było się logować ale jakoś to zmienił a wędzonych serków i tak nie wkleił. Podobno rozmiar nie taki no i nie ma czasu.

Moja ostatnia produkcja z 10l mleka 1kg sera. http://foto.onet.pl/CSRWbF90AzcDMVFtUmFRZQE2ADUDMQEoVDZbZAdpBD4OY1k+BGRUf1huCjYFOQM_A+VGACNQM1UX4HRlBnAQ== http://foto.onet.pl/W3YFP1J5ATVWZFdrBDdablFmDTgJO1x1BGYAPwdpVG5VOFQzAmIAKw07ATxTZ1ZnVm9WYQg2AQ==

Ocena Miro obiektywna, nie narzekam bo całkiem fajnie się napełniało. Długość jelita najlepiej doświadczalnie dostosować do pojemności cylndra. Z tymi opaskami to może być dobre rozwiązanie, lunety myśliwskie są mocowane w ten sposób a energia oddawanego strzału jest o wiele większa niż manewry korbką. Opaski są mocno zaciśnięte a korpus lunety napewno jest delikatniejszy od naszego cylindra.

wykonałem dziś produkt w/g receptury przysłanej mi z podpuszczką oraz końcówkę wykorzystałem z poprzedniego przepisu. Poniżej cały dzisiejszy cykl: Podpuszczke 10gram rozpuszczamy w 250 ml wody.Wlewamy do garnka 50 litrów mleka krowiego, podgrzewamy do 37 stopni ( ja podgrzałem do 38,5 i zestawiłem z pieca). Z rozpuszczonej już podpuszczki odlewamy 50 ml i to trzeba wlać dociepłego mleka dokładnie je wymieszać. Na 10l mleka użyłem 10 ml podpuszczki pozostałą przechowuje się w postaci płynnej np. w kuchni. Istotne jest zachowanie proporcji przy rozpuszczaniu.Garnek należy okryć kocem żeby utrzymać temperaturę.Po około 15 minutach odkrywamy i sprawdzamy czy mleko jest ścięte, jeśli tak to trzeba dokładnie rozmieszać i zostawić na 10 minut aż ser osiądzie na dnie. Sprawdziłem po 20 minutach było ścięte i pozostawiłem po zamieszaniu na ok. 30 minut.Potem odlać jak największą ilość serwatki, bez sera. Ser wytrzepujemy do zwykłej tetrowej pieluchy, następnie wiążemy końce pieluchy i wieszamy ją np. na kiju,żeby dokładnie obciekł z serwatki.Kiedy z sera przestanie kapać, można spożywać. Dalej gotowy ser pociąłem na 3 porcje, wkładałem kolejno do garnka z ciepłą wodą, ser się ogrzał i stał się miękki. W dłoniach uformowałem kształt wrzeciona, wyciskając z niego wodę. Następnie ser zatopiłem w słonej wodzie, tyle soli że lekko się unosi, pozostawiam na 12 godzin. Mam zamiar go uwędzić.

Informuję, że porozumiałem się z panią która sprzedaje te nadziewarki i w ramach gwarancji dzisiaj odsyłam. :lol:

sprzedawca podpuszczki przesłał również przepis na ser trochę inny. Jutro pojadę po mleko i przeprowadzę próbę.

Z powietrzem dałem sobie radę. Mocno ubiłem oraz pod lejek włożyłem słomkę do picia napojów. Nabijanie szło świetnie do czasu gdy zaczęła poruszać się cała nadziewarka. Chciałem dokręcić dodatkowy zacisk ale niestety stało się coś gorszego- odkleiła się jedna z dwóch śrub mocujących cylinder. Teraz mam problem jak zamocować ją ponownie? przy spawaniu może nastąpić uszkodzenie wewnętrznej gładzi, ewentualnie silny klej do aluminium, może ktoś wymyśli coś skutecznego? Sruba była wtopiona lub wklejona.

wejdź na stronę główną www.wedlinydomowe.pl masz tam rozdział peklowanie, znajdziesz wszystko co potrzebne, a do obliczeń jest kalkulator też na tej stronnie

Dzięki w niedzielę robię niewielką porcję postaram się dokładnie ubijać. :blush:

Nigdy jeszcze nie używałem nadziewarki ale kiedyś musi być pierwszy raz. Zawsze napychałem maszynką ręczną.

Nareszcie nadszedł czas degustacji schabu po 21 dniach obserwacji. Kolor ciemnoczerwony, zmniejszył się chyba o połowę- nie był ważony, smak super , zapach niesamowicie apetyczny. Zrobiony w/g przepisu ze strony głównej, tylko że schab z dzika.

Pierwszy ser !!! Kupiłem dzisiaj prawdziwe mleko od krowy. Podpuszczkę zamówiłem wcześniej dziś rano była w skrzynce. Podgrzałem dokładnie 38-39 stopni, wlałem roztwór z 5g do 5l mleka, zaczęło się ścinać uważałem że za mało wychodzi sera więc jeszcze pół łyżeczki rozpuściłem i dolałem. Mieszałem cały czas wyszły kawałki mniejsze i większe. Może za szybko mieszałem ? odczekałem 10min i przecedziłem, wycisnąłem, do ciepłej wody, pościskałem, wyjąłem i jeszcze ściskałem, uformowałem wrzeciono i do solanki. Kawałki były słodkie i dobre. :lol:

Wreszcie przeprowadziłem pierwsze napełnianie chińską nadziewarką. Z 10 kg farszu było 5 wsadów, napełnia się sprawnie. Przyssawka nieutrzymuje nadziewarki nieruchomo, zastosowałem dodatkowy docisk. Farsz mocno zapowietrza się być może zasłabo go ugniatałem ale przy napełnianiu ręczną dzisiątką takiego problemu z powietrzen nie było. Czas pracy z posprzataniem ok. 1,5 godziny. PZDR

Jeszce nie bardzo jestem przekonany do stosowania odpowiedniej temperatury podgrzewania mleka, na wczesniejszych stronach znalazłem przepisy na oscypki i korbacze podano 37 stC, Papcio napisał 38-40, przy niskiej podobno ser był kruchy.Przed rozpoczęciem produkcji chciałbym upewnić się co do wielkości tego ciepła. mam nadzieję że podpuszczka z allegro też będzie dobra. :blush: