
KIT
Użytkownicy-
Postów
194 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez KIT
-
Mam pytanie o nazwę niemiecką podpuszczki bo to co widzę to chyba nazwa firmy? Czy w allegro jest jakaś różnica oprócz ceny, to co obejrzałem to po 6 zł, 11 i 12 porcja chyba taka sama- 10g
-
Czy ja napisałem coś takiego? A maszynek do mięsa mam cztery od 8 do wilka. to nadziewarek nie będę mógł mieć dwóch?
-
Sprawdziłem nakrętki: nie brudzą są zaluminium, śruba jest ze stali chromowana (chyba) na kartonie napisano że jest dopuszczny produkt przeez PZH. Wżerów w cylindrze nie ma, a rodzaj uszczelki to już Dymek podał.
-
Pojemność w/g moich obliczeń 2,3 l , tuleja aluminiowa, wyprodukowano w Chinach, cena niewielka i chyba Dymek pisał żeby na cud techniki to nie liczyć. 60zł to nie 800 no więc trzeba wziąć odpowiednią poprawkę.
-
Właśnie otrzymałerm przesyłkę z Allegro tą 2,5 kg. Na pierwszy rzut oka maszyna jest ładna. Tłok jest trochę luźny , wymaga uszczelnienioa, lejki wkłada się od wewnątrz powinny wytrzymać. Przyssawkę sprawdzę pod obciążeniem, wtedy będzie wiadomo czy dobrze trzyma. Tyle wrażeń z pierwszych minut oglądania. PZDR
-
Cześć !!! Zamówiłem tą 2,5 kg z adresu podanego przez Dymka. Myślę, że pod koniec przyszłego tygodnia będę ją miał wówczas przystąpię do sprawdzenia jej działania. PZDR
-
Witam !!! Próbowałem zrobić taką konsrukcję kilka lat temu, ale wówczas nie miałem sitek do maszynki 30. Silnik zamontowałem od starej pralki, koło pasowe duże od rowerka dziecięceco, a pasek od sprężarki. Wszystko się kręciło nawet dosyć wolno ale niekompletna maszynka była nioprzydatna. Kupiłem Zelmera 8 do przerobu 15 kg jednorazowo na razie wystarcza, a pracuje już kilka lat. PZDR
-
Kolor to kolor :rolleyes: balon balonem :blush: a do salcesonu dodałem serce, ozorek i może za dużo mięsa z obgotawanych kości, golonki i co wyszło? :question: Dobrze, że okazało się że trzeba wlać wszystko do torebki do pieczenia (było już bardzo późno). Wyszła smaczna galaretka :!: ale salceson to robiłem ponad 20 lat temu.
-
A boczek z dzika i szynkę teraz osuszam i w siatce mi się zcali? :question: w szynkowarze to jest wszystko Ok. :!: Jak się wyniosę na wieś to dopiero będę miał warunki. :lol:
-
na opieńki pojechałem do kolegi pod Olsztyn, były już przerośnięte, więc udaliśmy się na polowanie- Efekt dzik 42 kg ( po moim strzale wyniosły się z tej kukurydzyu) , pekluję szynkę i boczek. Było to w poprzednim tygodniu. Jutro będę wędził, ale do parzenia ponieważ odległosć od dużej wędzarni nie sprzyja wędzeniu zimnemu. PZDR
-
Wędliny robię na swoje potrzeby od początku lat 80- tych, do tej pory używam maszynki nr 10 do napełniania, o nadziewarce to tylko marzyłem. Po naszym Zlocie mam nadzieję, że za kilka dni będę takie urządzenie posiadał i po raz ostatni męczyłem się maszynką. Do mielenia używam "wilka" lub 8 "Zelmer". Po obserwacji napełniania nadziewarką uważam, że jest to o wiele lepsze urządzenie niż maszynka ręczna, bo elektryczną to tylko próbowałem i zapowietrzanie się prawie uniemożliwiało napychanie. Sympatycznie sie ogląda fotki takich bajerków. :shock:
-
Uwaga!!! Wczoraj zaczęły rosnąć na Mazurach opieńki. Niestety chyba do soboty będą już przerośnięte, być może przy aktualnej pogodzie wysyp potrwa dłużej. PZDR
-
Liny były uwędzone jak trzeba, zanim zrobiłem fotkę 2 zniknęły. Właśnie wędzę pstrągi (8 bo 4 zostały zarekwirowane do upieczenia w foli) , zmieniłem stanowisko wędzarni - dalej od sąsiadów i moich drzwi balkonowych. Kupiłem drut spawalniczy 3 mm i dorobiłem kilka haków "S" do innych wędzeń. Pzdr
-
Na pewno liny o wadze 0,7 kg nie spadną, wczoraj testowałem, są świetne, ostrze ułatwia obrót wokół kręgosłupa.
-
Mam nadzieję że się nie zatrują są jeszcze bardzo młodzi, wykonałem zasilanie gazowe, palnik średni, butla 3kg, temperatura dochodzi do 80st. kuchenka elektryczna będzie w rezerwie, Savio ! dzięki za wstawienie fotek, skrzynka nie jest zbyt piękna, ale koszt budowy nie przekroczył 50zł (blachy z nieużywanej kuchenki) pzdr KIT ps a teraz do lasu
-
Małgoś! Sąsiedzi po pierwszym razie nie zareagowali, myślę że z czasem się przyzwyczają. Ze zrębków nie ma aż tak dużej ilości dymu a przy lekkim wietrze zawirowania na balkonie powodują, że rozchodzi się w różne strony. pzdr
-
No i MirekB rozpoczął produkcję haków dla kolegów, którzy złozyli zapotrzebowanie na zlocie. osobiście jestem już w ich posiadaniu. Dzięki. PZDR
-
Problemu z wylatującym dymem nie było bo dosyć silny wiatr rozdmuchiwał w różne strony. Ze zrębków nie wytwarzją się takie ilości dymu jak np z murowanej czy beczki no i wielkość urządzenia nieduża. A mieszkam na ostatnim piętrze no to dym może zakłócać spokój ewentualnie sąsiadom z boku.
-
Może wejdą fotki: http://pulpit/100media/img0019 http://pulpit/100media/img0009 pulpit/100media/img0021 :rolleyes:
-
Zbudowałem wędzarnię balkonową, wymiary wys 75cm, szer 50cm, głęb 30cm. Ustawiłem na szafce, żeby było wygodniej obsługiwać. Do ogrzewania wykorzystuje na razie kuchenkę elektryczną jednopłytkową. Temperatura osiągana do 60 st. Próbę przeprowadziłem wczoraj. Zarówno kilka kiełbas jak i ćwiartek kurczaka uwędziło się dobrze. Do budowy wykorzystałem starą dużą kuchenkę elektryczną (blachy z obudowy i szkło z piekarnika), żadnych blach nie musiałem kupować, do tego dokupiłem termometr CO (15zł) i dwa zawiasy do dzrzwiczek (7zł), do łączenia blach wykorzystałem nity samozrywające (dwa opak 5zł). Łączenia blach uszczelniłem czerwonym silikonem (12zł). Dymu na zewnątrz uchodzi niewiele. Na razie zero reakcji sąsiadów na dym. pzdr
-
Dla relaxu wybraliśmy się dzisiaj do lasu, efekty dość dobre 2 wiadra w większości koźlarze i podgrzybki, teren nie był prawdziwkowy dlatego było ich tylko kilka. Wygonił nas z lasu rzęsisty -ulewny deszcz. Połowica robi się pazerna chce znowu jechać ale nie dam się w to wciągnąć. Jadę na wieś konstruować przenośną wedzarenkę. PZDR KIT
-
a jeszcze gorzej jak jest zakochany, bo nawet w domu nie chce mieszkać tylko pilnuje panienki
-
Dzięki za propozycję pomocy, ale przed chwilą wysłałem maila do ChefPaula
-
Witam Wszystkich! Po koniecznym zaczerpnięciu jodu wreszcie wróciliśmy na Warmię. Wasze wypowiedzi dotyczące grzybobrania zmobilizowały moją połowicę i mnie na stosowny wypad do lasu. Zebraliśmy 65 przwdziwków oraz setki kożlarzy i podgrzybków. O wstawienie zdjęcia jestem zmuszony znowu poprosić kolegę , bo mój wspaniałySynuś - zresztą informatyk jest bardzo zakochany i rzadko nas odwiedza a na moje polecenia reaguje z bardzo dużym poslizgiem. PZDR
-
Witam! Na tej stronie reklamuje się firma która posiada stal nierdzewną i kwasoodporną //www.askotech.com.pl/firma.php jeżeli nie, to zobacz w GOOGLE pod hasłem STAL KWASOODPORNA są również inne firmy Pozdrawiam KIT