Witam, chciałem dodać swoje "3 grosze" do tematu. Zwykle pekluję metodą Szczepana na 6 -7 dni. Tym razem postanowiłem spróbować peklowania na 2 tygodnie. Dodatkowo, kilka kawałków schabu postanowiłem potrzymac w zalewie z samej soli. Mięso "solone" wybrane zostało przypadkowo z całego asortymentu jaki nabyłem. Jaki osiągnąłem efekt? Mięso peklowane metoda Szczepana było takie jak zwykle, tzn. bez zmian zapachu, bez lepkości zalewy, zalewa ze schabu jak zwykle niewiele zmieniła kolor, zalewa z karczku lub szynek robi się znacznie bardziej czerwona, jest nieco mniej klarowna niż ze schabu. Natomiast mięso w zalewie słonej - porażka! Po 5 dniach przestał mi się podobać zapach z lodówki, po kolejnych dwóch musiałem wymienić zalewę na nową, ponieważ zaczęła smierdzieć, zrobiła się bardzo mętna i kleista. Nie wiem dlaczego tak się stało, ale postanowiłem już nie wracać do eksperymentów z samą solą. Co mnie jeszcze zdziwiło, słoność mięsa z zalewy "solonej" była znacznie większa niż z zalewy "peklosolnej", pomimo zastosowania tego samego stężenia. Warunki przygotowania oraz przechowywania mięsa dla obu rodzajów zalewy były identyczne.